Okładka książki Dzieci Edenu

Dzieci Edenu

Autor: Joey Graceffa
Wydawca: Feeria
wysyłka: niedostępny
ISBN: 9788372297082
EAN: 9788372297082
oprawa: oprawa: broszurowa
podtytuł: Dzieci Edenu
format: 14,3x20,4 cm
język: polski
liczba stron: 384
rok wydania: 2020
(3) Sprawdź recenzje
Wpisz e-mail, jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o dostępności produktu
45% rabatu
20,84 zł
Cena detaliczna: 
37,90 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 20,84

Opis produktu

Bestseller NYT i Amazona

Rowan jest drugim dzieckiem swoich rodziców w świecie, w którym wolno mieć jednego potomka, a każdy kolejny staje się wyrzutkiem skazanym na śmierć. Dziewczyna żyje w ukryciu: nie może chodzić do szkoły, mieć przyjaciół ani specjalnych implantów soczewkowych, które nie tylko chronią przed szkodliwym promieniowaniem, lecz także są przepustką do społeczności Edenu. 
Ziemia od wielu lat jest już martwa. Działania człowieka doprowadziły do wyginięcia wszystkich zwierząt i większości roślin. Pozostała tylko mała enklawa, Eden, w którym schroniła się reszta ocalałych, a którą zarządza Ekopanoptykon, system sztucznej inteligencji stworzony przez genialnego naukowca. Ekopan przejął kontrolę nad całą wcześniej powstałą technologią i zaprzągł ją do pracy na rzecz uleczenia Ziemi. Proces ten potrwa jednak tysiące lat, a ludzie muszą czekać na jego zakończenie w społeczności rządzącej się bardzo surowymi prawami.
Jako drugie dziecko Rowan od szesnastu lat musi ukrywać się przed bezwzględnymi urzędnikami Centrum. Wszystko wskazuje jednak na to, że jej marzenie o posiadaniu implantów i wyjściu z cienia wreszcie się spełni. Rodzice nadludzkim wysiłkiem (i kosztem) organizują dla córki upragnioną przepustkę do legalnego życia. 
Tylko że coś idzie bardzo nie tak.
Teraz Rowan jest nie tylko nielegalna, ale i poszukiwana przez najpotężniejsze siły w Edenie…

Joey Graceffa to jeden z najpopularniejszych videoblogerów na świecie. Jego kanały na YouTube osiągnęly już ponad miliard wyświetleń. Dzieci Edenu to jego druga książka po autobiograficznej In Real Life.

Recenzje:

✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Czytaczyk
Joey Graceffa swoją książką bardzo dobrze wpasował się w mój gust. Cała historia nie jest czymś niesamowicie oryginalnym. Fabuła opiera się na wielu tak utartych już schematach, a jednak autor potrafił mnie nią zainteresować. Przedstawił te standardy na swój sposób, wrzucając w treść ciekawe i dość nowatorskie wstawki. Akcja stopniowo nabiera tempa, a gdy już się rozkręci to naprawdę pędzi. W książce dużo się dzieje, jest sporo zaskakujących zwrotów akcji, jak i również kilka porozpoczynanych wątków. Główna bohaterka nieco mnie interesowała, ale uważam, że to jest już takie typowe w przypadku młodzieżówek i nastoletnich bohaterów. Relacje, które zostały nakreślone pomiędzy postaciami sprawiały wrażenie naciąganych i sztucznych. Opisy zawierają mało szczegółów, przez co nie są tak obrazowe, ale w zupełności mi to nie przeszkadzało. Należę do tych czytelników, które zamiast kwiecistych opisów wolą porywającą akcję. Autor posługuje się przystępnym i prostym stylem, więc treść w żadnym stopniu nie nuży. Historia wciąga już po kilku stronach, lektura płynie szybko i przyjemnie. Przeczytanie całości zajęło mi kilka godzin i podczas czytania miałam jedynie niewielkie przerwy na inne obowiązki. Już nie mogę się doczekać dalszego rozwoju wydarzeń.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Kayla
Joey Graceffa, a właściwie Joseph Michael Graceffa to amerykańska osobowość YouTube’a, bloger, aktor, autor, producent i piosenkarz. Prowadzi dwa aktywne kanały na YouTube, oba nazwane jego imieniem. Jego główny kanał poświęcony jest vlogowaniu, natomiast drugi grom video. W październiku 2016r. Graceffa wraz ze współautorką Laurą L. Sullivan wydał powieść należącą do gatunku young adult pod tytułem „Dzieci Edenu”.
Książka stała się bestsellerem New York Timesa na liście „Young Adult Hardcover”. Była pozytywnie odebrana przez czytelników Goodreads i Amazon, w przeciwieństwie do krytyków literackich. I ja jestem zdania, że jeśli ktoś próbuje swoich sił w tak wielu dziedzinach, to w czymś mu niestety nie wyjdzie. Tym razem Graceffa nie popisał się na płaszczyźnie literackiej, choć jego pomysł miał spory potencjał.
Zaawansowany rozwój technologiczny doprowadził w końcu do upadku świata. Życie na Ziemi się skończyło, przetrwała tylko niewielka społeczność zwana Edenem, którą rządzi Ekopanoptykon – sztuczna inteligencja. Nastoletnia Rowan jest drugim dzieckiem w społeczności, w której można mieć tylko jedno dziecko. Przez szesnaście lat ukrywa się przed surowymi urzędnikami Centrum, nie chodzi do szkoły, nie ma żadnych przyjaciół ani też implantów soczewkowych, dzięki którym mogłaby wreszcie wyjść z ukrycia. To właśnie te soczewki chronią przed szkodliwym promieniowaniem, ale również zapewniają normalnie funkcjonowanie pośród mieszkańców Edenu. Pewnego dnia rodzicom dziewczyny udaje się zorganizować implanty, a co za tym idzie – czeka ją rozstanie z bliskimi i przeprowadzka do zupełnie obcych ludzi, którzy mają zostać jej rodziną zastępczą. Pozostaje tylko poczekać na właściwy termin wszczepienia soczewek. Przed Rowan pojawia się nowa szansa, otwiera się przed nią zupełnie nowe życie, jakiego jeszcze nigdy nie znała. Niestety przeciwności losu sprawiają, że jej plany zmieniają się o sto osiemdziesiąt stopni.
Muszę przyznać, że urzekła mnie okładka książki, a także pomysł na fabułę. Nie często sięgam po powieści postapo, ponieważ jak dotąd żadna z tych, które miałam okazję przeczytać, nie zrobiła na mnie zbyt dobrego wrażenia. Postanowiłam dać szansę Graceffie, ale niestety i tym razem się zawiodłam. Nie była to zła książka, ale autor zdecydowanie za daleko zabrnął w popularne w literaturze, a zwłaszcza w powieściach młodzieżowych, schematy.
Bohaterowie wykreowani przez Graceffę pozostawiali wiele do życzenia. Rowan została przedstawiona jako biedna, skrzywdzona przez los nastolatka. Z jednej strony nie ma pojęcia jak wygląda prawdziwe życie w społeczności Edenu, ponieważ przez szesnaście lat nie ma kontaktu z nikim poza domownikami, z drugiej – gdy tylko udaje jej się wydostać z domu, błyskawicznie przystosowuje się do niego, bez najmniejszego problemu zawiera nowe znajomości. Chociaż nie chce ściągać kłopotów na swoją rodzinę, która od lat łamie prawa rządzące Edenem, naraża ją na nie swoim lekkomyślnym zachowaniem. Ta postać szczególnie mnie irytowała. Pozostali bohaterowie byli mi zupełnie obojętni, nie wyróżniali się niczym szczególnym, nie byli warci zapamiętania. Mocno kulały też relacje między nimi, często wydawało mi się odrealnione, wręcz naciągane.
Akcja książki pędziła jak szalona od samego początku, nie pozwalając nudzić się czytelnikowi. Ja jednak potrzebowałam chwili oddechu, czasem czułam się przytłoczona ilością wydarzeń i przemyśleniami głównej bohaterki. Pod względem językowym powieść jest poprawna i nie mam w tej kwestii żadnych zastrzeżeń. Książkę czyta się szybko i przyjemnie. Niestety spodziewałam się po niej znacznie więcej, liczyłam na powiew świeżości, tymczasem otrzymałam mnóstwo utartych schematów.
„Dzieci Edenu” to młodzieżowa powieść z gatunku fantastyki postapokaliptycznej. Nie znajdziecie w niej jednak mrocznych, przerażających wizji upadającego świata, a niezbyt szczęśliwą historię pewnej nastolatki. Książka nie zrobiła na mnie dobrego wrażenie, ale z ciekawości przeczytałabym kolejne części, jeśli kiedyś się ukażą.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Patrycja Hrycak
Rowan to mądra i odważna osoba, która jednak nigdy nie dostała możliwości postawienia stopy poza murami swojej posiadłości. Miała tego pecha, że urodziła się jako drugie dziecko swoich rodziców, a tym samym nie powinna w ogóle żyć. Dlaczego? Eden jest bowiem miejscem, w którym dozwolone jest posiadanie tylko jednego potomka, a każde kolejne zostaje zlikwidowane w łonie matki lub będąc już na tym świecie. Władze wprowadziły taką politykę, aby stopniowo zmniejszyć liczbę ludności. W przeciwnym wypadku pożywienia i wody nie starczyłoby dla wszystkich. Dwieście lat wcześniej ludzie swoim postępowaniem i brakiem szacunku do przyrody doprowadzili do strasznej Ekoklęski. Gdyby nie Aaron Al-Baz cały gatunek ludzki by wtedy wyginął. Ale czy na pewno tak było?
Do tej książki podeszłam z wielkim zaangażowaniem. Dawno nie czytałam powieści z tego gatunku i miałam nadzieję, że okaże się równie dobra co "Niezgodna", "Igrzyska śmierci" i tym podobne. Opis z pewnością mnie zachęcił, a jedyne, co wzbudzało moje wątpliwości, to fakt, iż została ona napisana przez sławnego youtubera, a do takich tytułów mnie nie ciągnie. Okazało się jednak, że warto było zaryzykować, bo "Dzieci Edenu" pochłonęłam w kilka godzin. Tym bardziej zdziwiłam się, gdy po lekturze zobaczyłam na Lubimy Czytać bardzo niskie oceny.

Pierwszą cechą, która bardzo przypadła mi do gustu jest wątek romantyczny. Uczucie zostało opisane w sposób subtelny, delikatny. Nie wszystko kręciło się wokół niego, a decyzje bohaterów nie zawsze były zależne od miłości. W innych powieściach new adult nieraz irytowała mnie pierwszoplanowość romansu, ale tutaj idealnie współgrało to z całością.

Spodobało mi się również to, że w powieści ukazano, jakie skutki może przynieść postępowanie ludzi. Używanie paliw kopalnych, niesegregowanie śmieci, stosowanie nawozów sztucznych i wprowadzenie modyfikacji w genetyce. To wszystko może doprowadzić do zniszczenia Ziemi, jej flory i fauny. Uświadomiła mi również, że powinniśmy się cieszyć najmniejszymi darami przyrody. Gdy główna bohaterka zaczęła zachwycać się drzewem, poczułam się jak ignorantka. Mieszkając na wsi, codziennie mijam piękne dary natury, a przez to przestałam zauważać ich wyjątkowość. Momentami wspomniano również o bezsensowności wojen, które były toczone przed Ekoklęską. Pozostaje nam jedynie docenianie środowiska naturalnego, dbanie o nie i żywienie nadziei, że nie czeka nas taki świat, jaki stworzył autor.

Bohaterowie nie byli idealnie stworzeni, ale mimo tego nie irytowali mnie. Po lekturze dostrzegłam bezsensowność ich niektórych działań, lecz podczas czytania ani trochę tego nie zauważałam, a tym samym nie przeszkadzało mi to. Niestety lekko denerwowała mnie Rowan. Wszystko by mi się w niej podobało, gdyby nie jedna mała cecha. Prawie wcale nie okazywała uczuć. Czasami zachowywała się jak robot i w chwili, gdy dosłownie każdy by cierpiał lub załamał się, a przynajmniej był smutny, ona trzymała nerwy na wodzy i parła naprzód przez zawiłe drogi swojego życia.

Niektórzy twierdzą, że "Dzieci Edenu" to powieść schematyczna i mało zaskakująca. Ja sądzę jednak, że jest tak jedynie w kilku procentach. Spędziłam przy niej naprawdę świetne chwile, zyskałam kilka godzin relaksu i oderwanie od trosk dnia codziennego. Dodatkowo zakończenie sprawiło, że miałam ochotę od razu sięgnąć po dalsze losy tych bohaterów. Niestety nie ma takiej możliwości. Mimo tego mam nadzieję, że kiedyś na rynku wydawniczym w Polsce pojawi się kontynuacja.

Joey Graceffa sprawił, że przez całą książkę zastanawiałam się "Hej! A co jeśli nas czeka taki sam los? Co zrobiłabym na miejscu władz takiego miejsca? Jak postąpiłabym, będąc w sytuacji Rowan? Czy stanęłabym po właściwej stronie barykady?". Mogę więc stwierdzić, że czas spędzony w tym świecie nie był stracony. Ta powieść nie spodoba się każdemu, ale mam nadzieję, że spróbujecie i sami się przekonacie, czy to Wasza bajka.
x
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj