Okładka książki Royce Rolls

Royce Rolls

Wydawca: Ya!
wysyłka: niedostępny
ISBN: 978-83-280-5109-6
EAN: 9788328051096
oprawa: Miękka
format: 13.5x20.2cm
język: polski
liczba stron: 460
rok wydania: 2018
(4) Sprawdź recenzje
Wpisz e-mail, jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o dostępności produktu
45% rabatu
21,99 zł
Cena detaliczna: 
39,99 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 21,99

Opis produktu

Z humorem o świecie współczesnych reality shows. Amerykańska story w stylu glamour, zaprawiona błyskotliwym humorem. A gdyby tak ktoś napisał książkę o reality show rodziny inteligentniejszej od Kardashainów? Rodzina Royce Rolls ma wszystko – luksusowe wille, ogromną fortunę, świetne nazwisko. Ma także, jak każda rodzina - problemy, z których największym, acz nie jedynym, wydaje się spadek popularności ich dotąd oglądanego przez miliony reality-show: „Rolling with the Royces.” Szesnastoletnia Bentley i jej rodzeństwo: Porshe i Maybach cieszą się, że wreszcie odzyskają swobodę, uwolnią się od wszechobecnych kamer. Ale matka – Mercedes, która jest uzależniona od show zaczyna się załamywać... załamują się też więzi rodzinne, co i jak je uratuje?

Recenzje:

✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: ogrodksiazek.blogspot.com
Bohaterowie reality show Jazda z Royce'ami przeżywają trudne chwile. Oglądalność programu spada, a nad uczestnikami zaczyna ciążyć widmo jego zakończenia. Gdy ważą się ich dalsze losy, muszą wziąć sprawy w swoje ręce i jakoś przekonać producentów, by z nich nie rezygnowali. Życie celebrytów to w zasadzie jedyne, co znają. Problemów wciąż przybywa, a rodzina Royce'ów stopniowo się rozpada. Czy ich działania przyniosą oczekiwany skutek?

Mercedes, jej córki - Porsche i Bentley - oraz syn Maybach od pięciu sezonów są gwiazdami telewizyjnego show. Na co dzień odgrywają przydzielone im role, żyjąc według z góry ustalonego scenariusza. Swoje prawdziwe oblicza muszą zachować na czas przerwy zdjęciowej, choć i wtedy obowiązują ich pewne zasady. Tym razem odpoczynek od kamer to luksus, na który nie mogą sobie pozwolić. Przyszłość programu wisi na włosku i są gotowi podjąć desperackie kroki, by uzyskać zgodę producentów na sezon szósty. Z całej rodziny jedynie Bentley zdaje się uważać, że zwyczajne życie wcale nie byłoby takie złe. Nastolatka skrycie marzy, by pójść na studia, ale zdaje sobie sprawę, że dalsza kariera w telewizji jej to uniemożliwi. Może wesprzeć matkę i starszą siostrę, rezygnując tym samym z własnych pragnień lub zacząć wreszcie myśleć o sobie i sabotować ich działania. Wybór nie będzie prosty. Zwłaszcza, że ukochany brat ma coraz większe problemy z hazardem.

Powieść Margaret Stohl okazała się lekturą lekką i przyjemną, przy której całkiem miło spędziłam czas, chociaż nie mogę powiedzieć, żeby ta historia jakoś szczególnie mnie wciągnęła. Właściwie gdyby nie ciekawie wykreowana postać Bentley i towarzyszący jej tajemniczy wątek, pewnie miałabym trudności z dobrnięciem do końca. Finał mnie zaskoczył, choć nie do końca pozytywnie, bo sama końcówka wydała mi się mocno naciągana. Humoru trochę było, ale w moim odczuciu zdecydowanie zbyt mało. Liczyłam na bardziej rozwinięty wątek z Maybachem, bo - co tu dużo mówić - miał potencjał. Autorka widocznie nie miała zupełnie pomysłu, jak go wykorzystać. Pozwoliła, by pozostali bohaterowie niemal całkowicie przysłonili postać dobrego, miłego młodszego brata, dorzucając mu wprawdzie w pakiecie homoseksualizm i uzależnienie od gry w pokera, ale jednocześnie pilnując, by nie pojawiał się zbyt często. A skoro już się żalę, to wspomnę jeszcze o jednym. Asa. Czekałam i czekałam... i dalej czekałam... A zamiast fajerwerków, nagłego zwrotu akcji czy chociażby dobrego, przemyślanego wyjaśnienia, dostałam jedno wielkie rozczarowanie. Tak się nie robi, pani Stohl! Lepiej byłoby zrezygnować z tej postaci niż później iść po najmniejszej linii oporu, byle tylko jakoś skończyć wątek.

"Royce Rolls" pozostawiło mnie z mieszanymi odczuciami. Owszem, było nawet miło i nie twierdzę, że powieść Margaret Stohl to czyste zło ukryte dla niepoznaki za różową okładką. Ta opowieść nie porwała mnie jednak i mam wobec niej pewne zastrzeżenia. Żałuję, że nie została lepiej przemyślana i - szczerze mówiąc - sam sposób narracji również niespecjalnie przypadł mi do gustu. Sytuację ratowała tylko Bentley, w obu wersjach, Niegrzecznej Bent i tej prawdziwej, no i jej odważny plan rodem z powieści szpiegowskiej. Choć czuję teraz głównie niedosyt i rozczarowanie, ostatecznie warto było - dla tej jednej bohaterki. Więc nie polecam i nie odradzam. Czytacie na własną odpowiedzialność.



✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Czytanie Naszym Życiem
Od najmłodszych lat zawsze interesowałam się prawdziwym życiem celebrytów. Zastanawiałam się, czy są w życiu tak szczęśliwi, jak to pokazują wszem i wobec. Wydaje mi się, że każda nastolatka w którymś momencie zaczyna się tym interesować i marzyć, że w przyszłości uda jej się znaleźć w grupie tych nielicznych najszczęśliwszych ludzi na świecie. A jak to zagadnienie przedstawione zostało w "Royce Rolls"?



Od razu zaznaczę, że jest to książka kierowana głównie do młodych ludzi, co widać przede wszystkim w stylu autorki. Doświadczony i dorosły czytelnik nie będzie zadowolony. Tym bardziej, że obiecywany dobry humor to tylko puste słowa, ponieważ autorka trochę na siłę próbowała rozbawić czytelnika i z łatwością można to wyczuć. Prawda jest taka, że tego tematu nie można poruszyć z przymrużeniem oka, ponieważ jest zbyt poważny. Rodzina Royce Rolls w rzeczywistości ma mnóstwo problemów, z których istnienia nie do końca zdaje sobie sprawę...



Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani i łatwo się z nimi zżyć. Dzięki nim młody czytelnik (czy może raczej czytelniczka) zdaje sobie sprawę z tego, ile zakłamania istnieje w dzisiejszym świecie. Margaret Stohl udowodniła, że posiadanie pieniędzy nie jest wyznacznikiem szczęścia. Wiele osób wolałoby sobie rękę uciąć niż wziąć udział w reality show, przez które bez przerwy musiałyby żyć pozorami - bo inaczej po prostu nie wypada. "Royce Rolls" stawia przed czytelnikiem jedno najważniejsze pytanie: czy warto? Przykładowo: czy warto poświęcać szczęście rodziny dla pieniędzy?



"Royce Rolls" nie jest książką bez wad. Jak już wspominałam, zdecydowanie przeznaczona dla młodszych czytelników. Nie do końca sprostała moim oczekiwaniom... Mimo wszystko brawa dla autorki za ciekawe poruszenie tego typu problemu, który jest raczej rzadkością w literaturze. Jeżeli jesteście ciekawi tej tematyki, polecam "Royce Rolls" - jest to lekka, przyjemna lektura skłaniająca do refleksji. :)
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: MargoRoth
Twarz Bentley Royce stale gości na okładkach najchętniej kupowanych magazynów w Los Angeles. Życie dziewczyny od pięciu lat niemal nieustannie monitorowane jest przez kamery, które zbierają materiał do popularnego programu telewizyjnego Jazda z Royce’ami. Bent wraz ze swoją rodziną – matką Mercedes, siostrą Porsche i bratem Maybachem – mieszka w luksusowej willi, jest posiadaczką ogromnej fortuny i ma jedno z najbardziej rozpoznawalnych nazwisk w Hollywood. Jednak jak zachowuje się rodzina cele brytów, gdy światła reflektorów gasną?

Rodzina Royce’ów, jak każda inna, ma też swoje problemy. Nagły spadek oglądalności programu jest tylko jednym z nich – Bentley od jakiegoś czasu marzy o nieosiągalnych studiach na uniwersytecie, Bach poświęca coraz więcej czasu hazardowi i niemal nie odchodzi od stołu do pokera, a Mercedes i Porsche coraz częściej skaczą sobie do gardeł. Kiedy więzi rodzinne nagle zaczynają się załamywać, pora zastanowić się, czy to, co pozostało z Royce’ów, można jeszcze uratować…

Royce Rolls była w moim przypadku jedną z tych książek, po które sięga się bez dłuższej chwili zastanowienia. Od razu złapała mnie na haczyk, a głównym argumentem przemawiającym za zdecydowanie się na tą powieść, było to, że nigdy nie czytałam książki o rodzinie celebrytów. Być może kiedyś, dawno temu, zdarzyło mi się spotkać z historią, która zawierała wątek sławy, ale nigdy nie był on na tak wyeksponowanej pozycji jak w powieści Margaret Stohl.

Musicie wiedzieć, że gdybyście zapytali mnie, czy z czystym sumieniem mogę polecić tą książkę, gdy byłam na półmetku jej czytania, powiedziałabym, że zdecydowanie nie. Ogólnie ocenienie tej powieści sprawiło mi duży problem, bo jej pierwsza i druga część różnią się między sobą poziomem najbardziej, jak tylko się da. Początek zapowiadał się obiecująco, ale po nim nadeszło prawie 200 stron tekstu, w którym nie widziałam większego sensu. Nie dość, że kompletnie nie potrafiłam wciągnąć się w fabułę, to miałam jeszcze wrażenie, że wciąż jestem myślami gdzieś „poza” akcją. W zasadzie w tym czasie zdążyłam przemyśleć wiele spraw, ale żadna z nich nie miała związku z książką! Bardzo zdziwiło (i zirytowało!) mnie też to, że pewne intrygujące i ciekawe wątki, rozpoczęte na pierwszych 50 stronach nagle znikały nie wiadomo gdzie i przez ponad połowę książki nie było o nich ani słowa. Zamiast tego zbyt wiele słów poświęcono codzienności rodziny w blasku fleszy, która bardziej przypominała niekończącą się farsę, niż życie.

Nie orientuję się za dobrze w świecie mediów, a szczególnie tych, które obierają sobie za cel podanie do informacji publicznej najnowszych ploteczkek ze świata gwiazd i sekretów arcypopularnych celebrytów, ale Royce Rolls w doskonały sposób opisała ten świat. Zdaje się, że w Hollywood wszystko, co dobrze się sprzedaje i co pozostaje na ustach ludzi przez długi czas, nie jest prawdą. W książce widzimy ze szczegółami, jak bardzo fałszywa i podkoloryzowana jest codzienność Royce’ów. Miałam wrażenie, że chwil, w których mogą oni być TYLKO sobą, robić to, na co SAMI mają ochotę, a nie to, co podpowiada mi producent programu, jest bardzo niewiele. Jednak to te właśnie momenty, w których widzimy prawdziwą twarz Bentley, Maybacha, Porsche i Mercedes, są najlepsze – są dowodem na to, że liczy się dla nich coś więcej, niż dietetyczna cola, zajęcia fitness z trenerem personalnym i wymuskane kreacje wieczorowe.

Mniej więcej od połowy książki byłam w stanie dostrzec kierunek, w jakim podąża ta historia – wcześniej czytałam o czymś tak nieciekawym (paradoksalnie, autorka zdołała przedstawić życie celebrytów jako nieciekawe –ha!), że mimowolnie nie poświęcałam temu większej uwagi. Jednak kiedy powieść nabrała tempa, robiła się lepsza z rozdziału na rozdział. Kiedy autorka dorzuciła jeszcze totalnie niespodziewany wątek detektywistyczny, kompletnie nie mogłam się oderwać. W pewnym momencie myślałam, że podąża on w najbardziej oczywistym kierunku, ale okazało się, że w show biznesie rzadko kiedy coś jest oczywiste i prawdziwe. Przysięgam, że gdyby końcówka powieści nie okazała się tak zaskakująca i porywająca, książka stałaby się jednym z moich największych rozczarowań tego roku. Na szczęście autorka w zakończeniu dała tak dobry popis, że zdołało ono uratować tą powieść przed klęską.

Na koniec jeszcze jedna sprawa, o której nie mogę zapomnieć – czytając Royce Rolls odniosłam dziwne wrażenie, że książka ta wyjątkowo dużo straciła na przekładzie z języka angielskiego. Być może stało się tak dlatego, że zawiera ona wiele odnośników do popkultury amerykańskiej. W każdym razie naprawdę spora liczba zwrotów, fraz czy żarcików wplecionych w tekst nie miało dla mnie najmniejszego sensu i w miejscu, gdzie prawdopodobnie u czytelnika powinien pojawić się śmiech, ja zachowywałam śmiertelną powagę, próbując zrozumieć, o co chodzi. Niestety nie udało mi się także domyślić, o co chodziło w często pojawiających się przypisach na dole strony, których autorek był niejaki Dirk, czyli asystent producenta Jazdy z Royce’ami. Naprawdę długo zastanawiałam się, co autorka chciała osiągnąć, wtrącając od czasu do czasu komentarze faceta, który w zasadzie nie ma żadnego większego znaczenia dla fabuły. Naprawdę chciałabym się dowiedzieć, o co właściwie chodzi z Dirkiem...

Royce Rolls to książka bardzo specyficzna. Można by właściwie z dużą dokładnością podzielić ją na dwie części – jedną fatalną i zniechęcającą do dalszego czytania oraz drugą o niebo lepszą, wbijającą w fotel. Gdyby nie fenomenalna końcówka, spisałabym tą powieść na straty, a tak ostatecznie uznam ją za godną polecenia. Spróbujcie przymknąć oko na nieudany początek, aby dotrwać do zachwycającej końcówki.

booksofsouls.blogspot.com
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Upadły czy Anioł
[ blog niebo - piekło - ziemia]

Zapewne nie raz miałaś okazję zobaczyć lub oglądać jakiś reality show...niby wszystko wypada naturalnie, osoby w nich występujące zachowują się swobodnie, ale...
Zastanawiałaś się ile w tym wszystkim jest prawdy? Czy bycie gwiazdą jest fajnie czy nie? Każdy błąd, każde potknięcie widzą wszyscy...krytykują, wyśmiewają, szydzą...czy warto jednak się sprzedawać?

Rodzina Bentley od pięciu sezonów jest atrakcją jednego z reality show. Nie znają innego życia, jak życie przed kamerami. Jednak ich program zaczyna odnosić straty i aby sezon szósty mógł powstać potrzeba dobrego pomysłu.
Bentley ma już dosyć życia przed kamerami, udawania kogoś kim nie jest. Marzy o studiach, o normalnej egzystencji, ale jej matka i siostra ani myślą przerwać program. Sezon szósty powstanie pod tematem ślubu starszej siostry Bentley....
Ale wszystko w nim jest ustawione...ale czy wszystko można zaplanować?
Czy dojdzie do ślubu? Czy Bentley spełni swoje marzenia? Czy reality show to brak realności?

Margaret Stohl w swoim utworze "Royce Rolls" zdemaskowała kulisty programów reality. Poprzez słowa napisane na białej kartce pokazała jak takie programy wyglądają w realu, ile w nich prawdy a ile fikcji. Ujawniła także ile osoby uzależnione od rozgłosu są w stanie poświęcić, aby ta sława nadal trwała, aby ludzie interesowali się ich życiem, choć nie zawsze jest ono zgodne z prawdą. Wielu celebrytów robi cuda, dziwy, aby ich osoba nadal świeciła w brukowcach.

"Royce Rolles" jest powieścią wielowątkową. Początkowo autorka skupia się na bohaterach programu, ale w miarę posuwania się akcji fabuła obejmuje więcej osób i na jaw wychodzi duża ilość machlojek.

Powieść nie jest napisana chronologicznie...Najpierw mamy wydarzenia z przyszłości, które początkowo dekoncentrują. Następnie mamy przeszłość...Później jeszcze przeszłość miesza się z teraźniejszością, ale wyjątkowo jasno jest wszystko opisane, więc raczej się nie ma mętliku w głowie.

Przewodzącą postacią jest Bentley, której nie zależy na sławie, która marzy o normalności, ale należy do rodziny, która pragnie rozgłosu. Stara się rozwiązywać problemy innych, bierze na swoje bary błędy pozostałych, udaje niegrzeczną nastolatkę, a w głębi jest zmęczona...Więc obmyśla plan, który jest zaskoczeniem dla czytelnika.

"Royce Rolls" napisana jest prostym stylem, typowo kierowanym do młodzieży. Czytanie jest szybkie, aczkolwiek nie zawsze wciągające. Autorka wyraźnie zobrazowała świat, do którego zabiera czytelnika.

"Royce Rolls" nie jest złą powieścią, choć mnie nie powaliła na kolana. Programy typu reality show nie należą do moich ulubionych, więc i fabuła tej książki mnie nie urzekła. Pomimo wszystko jest to powieść z ciekawymi bohaterami, dobrze napisana, pokazująca fałszywe wizerunki kreowane przez telewizję dla zysku.
x
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj