Okładka książki FLOSS

FLOSS

Autor: JADWIGA ŁADA
Wydawca: Poligraf
wysyłka: niedostępny
ISBN: 978-83-7856-830-8
EAN: 9788378568308
oprawa: Miękka
format: 14.5x20.5
język: polski
liczba stron: 256
rok wydania: 2020
(0) Sprawdź recenzje
Wpisz e-mail, jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o dostępności produktu
40% rabatu
21,65 zł
Cena detaliczna: 
36,00 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 21,65

Opis produktu

Pod koniec listopada z naszej grupy jeńców wybrano piętnaście osób i wysłano do dużego majątku do pracy. Tu warunki są paskudne. Do zamieszkania mamy ciemne pomieszczenie, które kiedyś było chlewem. Wewnątrz zabudowania, wzdłuż ścian są prycze zbite z żerdzi, z siatką ogrodzeniową. Na nich leżą sienniki i po dwa koce. Pośrodku stoi piecyk żelazny, stoły i ławki z nieheblowanych desek. Obok naszego chlewika-sypialni jest podobne pomieszczenie, gdzie jest parownik i kran z wodą. To wszystko służy nam za umywalnię, łaźnię i pralnię. W szczycie o dwa metry od budynku jest drewniana ubikacja z podstawionym pod otworem sporym blaszanym kotłem, który po napełnieniu wynosimy opróżniać na polu. W odległości około trzech metrów od budynku biegnie ogrodzenie z drutu kolczastego. Codziennie wieczorem starszy wachman zamyka nas na kłódkę w tym chlewie. Rano otwiera ogrodzenie i chlewik i głośnym rykiem – Aufsteken – budzi nas ze snu, a po przeliczeniu rozpoczyna się normalny dzień ciężkiej pracy. Mycie i śniadanie, po śniadaniu zbiórka na dziedzińcu, podział na grupy i w asyście wachmanów wymarsz do pracy. Sam majątek znajduje się w zachodniej części wioski i składa się z dwóch dużych stodół, obory, dwóch budynków dla służby dworskiej i kilku pomniejszych budynków. Za zabudowaniami jest odgrodzony niewielki park z dobrze utrzymanymi alejkami, które prowadzą do niskiego dworku. Ów dworek niewiele się różni od dworków często spotykanych u nas w Polsce. Właścicielem majątku jest pruski junkier, którego jeszcze nie widziałem. Ma syna w szkole oficerskiej. Ziemi do obrobienia jest sporo, około trzech tysięcy mórg ziemi ornej, blisko dwa tysiące mórg łąk, kawałek lasu z leśniczówką i trochę polnych nieużytków obsadzonych wikliną, którą gdy nadejdzie zima, będziemy wycinać. Nie wspomniałem jeszcze, że przed nami przyjechało dwudziestu dwóch jeńców, przeważnie Ślązaków, którzy są ze sobą bardzo zżyci i stanowią odrębną grupę. Będę już kończył tę rozmowę, ponieważ jutro czeka ciężka praca i trzeba koniecznie zasnąć, a ja nie mogę spać i usypiam nad ranem.
x
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj