Okładka książki Muszki owocówki

Muszki owocówki

Wydawca: Psychoskok
wysyłka: 48h
ISBN: 9788381193238
EAN: 9788381193238
oprawa: oprawa: broszurowa
format: 14,8x21 cm
język: polski
liczba stron: 350
rok wydania: 2019
(6) Sprawdź recenzje
29% rabatu
24,13 zł
Cena detaliczna: 
33,90 zł
DODAJ
DO KOSZYKA
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 20,41

Opis produktu

Książka przeznaczona dla każdego kto w swoim życiu choćby raz zetknął się z dramatem uzależnienia czyli prawie dla wszystkich.
Na spotkania terapeutyczne przychodzą ludzie uzależnieni od pracy, zakupów, jedzenia, seksu, czy siłowni. Są wśród nich Wanda, Erol, Sara i Robert. Korzystają z terapii w oczekiwaniu na otrzymanie pomocy.
Każdy z nich ma na tyle skomplikowany życiorys, że mógłby nim obdarować kilka osób. Pochodzą z różnych warstw społecznych, są w różnym wieku, mają inne doświadczenia, ale łączy ich jedno: nałóg, zbytnie przyzwyczajenie. Każdy z nich opowiadając o swoich problemach odsłania powoli warstwa po warstwie ukazując swoją prawdziwą naturę. Czy po długich godzinach spędzonych na wspólnych rozmowach w towarzystwie terapeuty uda im się pokonać własne słabości i odnaleźć wewnętrzny spokój?
Mimo iż książka mówi o sprawach trudnych, napisana jest z poczuciem humoru.

Recenzje:

✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Książkowe wino
Tak jak już wspomniałam, polecam tę książkę każdemu, kto lubi poznać życie drugiego człowieka, nie zawsze proste, a wręcz okraszone problemami i uzależnieniami od na przykład: seriali, gier, zakupów. Brzmi bardzo przyziemnie, prawda? Dobra lektura na chwilę zastanowienia. Myślę, że będę do niej wracać. Podoba mi się to nawiązanie tytułem do tych okropnych, malutkich stworzeń, które mogą nas wiecznie nawiedzać przez coś, o czym już dawno zapomnieliśmy. Polubiłam bohaterów oraz ich historie, często bardzo trudne, choć z pozorów na takie nie wyglądały.

https://ksiazkowewino.blogspot.com/2019/03/autor-danuta-sadownik-tytu-muszki.html
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Northman - Coś na półce
Bohaterowie niniejszej książki zdali sobie z tego sprawę i podjęli działania naprawcze. Podjęli walkę o samych siebie zwracając się o pomoc do specjalistów, pod których okiem rozpoczęli terapię. Oto prawdziwa walka... Walka o siebie, którą niesamowicie ciężko jest nieraz toczyć, że o wygraniu jej nie wspomnę. "Muszki owocówki" są świadectwem prób odzyskania samego siebie. Walkę tę toczą zaś zwykli ludzie... Każdy z nas może znaleźć się na ich miejscu.

Książka jest niezmiernie pouczająca. Momentami trudna, ważny jednak jest fakt, że jest to lektura mądra. Mądra zaś jest dlatego, że pokazuje prawdę o człowieku, a jest on istotą niedoskonałą. Podatną na słabości i nieraz bezsilną w ich obliczu, a przez to jest istotą po prostu... ludzką. Prawdziwą. I o takiej właśnie prawdzie mamy okazję poczytać co nieco na kolejnych stronach. Nie jest to prawda wygodna ani łatwa, lecz jest to prawda. I choćby z tego względu warto po tę książkę sięgnąć.

https://cosnapolce.blogspot.com/2019/02/muszki-owocowki-danuta-sadownik.html


✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Złodziejka zapisanych stron
Książka jest jedną z tych, które mogą zmienić nasze nastawienie do życia w pozytywny sposób. Otwiera oczy bo pokazuje jak łatwo zatracić się i wpaść w jakieś uzależnienie.

W tej lekkiej i przyjemnej historii brakuje mi jednak zakończenia. Takiego mocnego BUM zapadającego w pamięć. Książka kończy się jak byśmy zaraz mieli czytać kolejny dział. Chyba, że autorka myśli nad kolejną częścią to wtedy czekam 😍

Podsumowując: "Muszki owocówki" to historia, którą każdy powinien poznać. Opowiada o uzależnieniach, które nas otaczają z każdej strony. Czyta się ją szybko, przyjemnie i nie można jej odłożyć, cały czas chce się być w tej historii. Pokazuje, że żeby coś zmienić w własnym życiu to my musimy tego chcieć i pozbyć się "zatrutego owocu" a wszystko zacznie się układać.

https://zlodziejka-zapisanych-stron.blogspot.com/2019/02/40-muszki-owocowki-danuta-sadownik.html?m=1

✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Aneta Mazur z weekend z książką
Książka Danuty Sadownik zaprasza nas do gabinetu psychoterapeuty, w którym regularnie spotykają się ludzie, których ścieżki pogmatwały się na tyle mocno, że muszą szukać pomocy u innych. Przez uchylone drzwi możemy przyglądać się życiorysom uczestników grupy terapii uzależnień behawioralnych od jedzenia, seksu, siłowni, hazardu, Internetu, pracy, telewizyjnych seriali czy kompulsywnych zakupów.

Erol, Wanda, Andrzej, Robert, Marta i Adriana mają prawie wszystko – dobrą pracę, znajomych, rodzinę, ale brakuje im jednej rzeczy – samoakceptacji. Próbują znaleźć siebie w kupowanych bez końca modnych przedmiotach, w doskonałej sylwetce, ambitnej pracy czy adrenalinie towarzyszącej wysokim zakładom w kasynie. Każda z tych dróg zawodzi i przychodzi czas na refleksję: dokąd podążam i co tracę poprzez trwanie w nałogowym zachowaniu.

Terapeuci - Karolina i Maciek też nie są wolni od nawarstwiających się problemów, mimo to będą robić wszystko co w ich mocy, aby pomóc swoim podopiecznym znaleźć właściwą drogę wyjścia. Podobno piekło ma dziewięć poziomów, więc spiralne schody w jego głąb gdzieś muszą mieć kolejne platformy, na których można się zatrzymać, aby mocno odbić się od kolejnego dna.

Czym są te tytułowe Muszki owocówki? Jak mówi autorka: "wspomnienia są jak muszki owocówki, które pojawiają się znikąd i wypełniają twój pokój rozmnażając się nie wiadomo gdzie. Jeśli chcesz się ich pozbyć musisz najpierw usunąć źródło ich powstawania aby spokojnie jedną po drugiej wyrzucić przez otwarte okno życia wolnego od nałogów".

Jeśli ta książka trafi w Twoje ręce przygotuj się na zarwane noce, bo trudno jest oderwać się od podglądania wnętrza gabinetu terapeutycznego przez niedomknięte drzwi.

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4873144/muszki-owocowki/opinia/49476307#opinia49476307


✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Aleksandra Wołoszka
Otóż przedstawia ona historie kilku osób w różnym wieku, z różnych środowisk i z różnymi uzależnieniami.

Chyba nie przystoi mówić, że te uzależnienia były ciekawe, no ale TAK WŁAŚNIE BYŁO!

Szczególnie zaciekawił mnie problem uzależnienia od zakupów. Złapałam się nawet na myśli, czy ten temat mnie w jakiś sposób nie dotyczy. Uspokoiłam się jednak, że 90% społeczeństwa musiałoby na to cierpieć.. chyba nie jest z nami aż tak źle a ja chyba po prostu jestem kobietą.

Bohaterów poznajemy przez intrygujące twisty fabularne, które osobiście uwielbiam.

Każdy z nich zmaga się z uzależnieniem. Pomyślicie – serio? Temat stary jak rzeka i męczony przez wszystkie media. Nic bardziej mylnego. Niektóre sceny są wyjątkowo śliskie, obleśne i przerażające. Książka z pewnością zmusza do refleksji i uświadamia o zagrożeniach, które mamy na wyciągnięcie ręki.

Dacie wiarę, że można się uzależnić od pracy? No, też wydawało mi się to abstrakcyjne!



Podsumowując – książka była dla mnie po prostu przyjemna. Czyta się ją bardzo szybko. Mam jednak wrażenie jakbym przeczytała jeden rozdział a nie całą powieść. Sami oceńcie czy to wada czy zaleta.


cała recenzja na stronie

https://aleksandrawoloszka.pl/2019/01/18/muszki-owocowki-danuta-sadownik/

✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Blog Czytam duszkiem
Blog Czytam duszkiem - przedpremierowo

Ta książka to doskonała lektura dla każdego, kto pragnie odmiany w swoim życiu. I niekoniecznie musi to być potrzeba zerwania z nałogiem. Historie bohaterów pokazują, że zmiana mimo przeciwności jest możliwa. Pokazują też, jak trudno czasami uzmysłowić im sobie potrzebę zmian, jak potrafią udawać, oszukiwać, wypierać się, że „Ja nie mam problemu. Mnie to nie dotyczy. W każdej chwili mogę przestać”. Proces zachodzenia zmian w bohaterach świetnie oddaje praca w grupie terapeutycznej. Na początku każdy z uczestników jest wycofany, ascetyczny w słowach, ogląda się na innych, wstydzi. Z czasem nabiera śmiałości i wobec innych, i wobec siebie. Poznając problemy pozostałych łatwiej mu spojrzeć na własne. Zaczyna zadawać pytania, zastanawiać się nad sobą, nad tu i teraz. W miejscu wyparcia coraz częściej wybrzmiewają zrównoważone emocje wraz z próbą ich zrozumienia aż do konstruktywnej pracy nad sobą. Postępy nikomu nie przychodzą łatwo. Każdy z uczestników jest inny i inaczej odnajduje zarówno siebie, jak i własną drogę. Niektórzy na początek odnajdują tylko siebie. Niektórym nie udaje się to wcale. Każdy z nich to swego rodzaju dziwak, odszczepieniec, świr, więc w grupie, gdzie każdy jest inny i niepasujący, odmienność powszednieje. Trzymają się zatem kurczowo razem, bo to jedyne, co ich w tej chwili łączy.
Danuta Sadownik ma umiejętność pisania prostym i zrozumiałym językiem o sprawach trudnych. Nie nuży odbiorcy filozoficznymi dywagacjami, nie moralizuje, nie poucza, a uniwersalne prawdy o życiu przekazuje nadzwyczaj obrazowo. Życie porównuje do zwykłej sałatki, którą potrafi zrobić właściwie każdy, a skoro tak, to przecież nie ma nic prostszego niż poradzić sobie z dniem codziennym. To zwyczajna bułka z masłem. O, przepraszam, sałatka.
By narracja nie brzmiała nazbyt gorzko (w życiu i tak mamy wystarczająco pod górkę), autorka wplata w nią zabawne wstawki i miejscami humorystyczne dialogi. Od czasu do czasu pobudza też wyobraźnię czytelnika barwnym erotycznym epizodem, acz niekoniecznie sypialnianym. Dodatkowo migoczą na horyzoncie optymistyczne akcenty w postaci metamorfozy, jaką przechodzą bohaterowie, którzy bardziej świadomi swych wad, potrafią teraz coraz skuteczniej brać się z nimi za bary i szukać innej formy rozładowywania destrukcyjnych emocji. Nabierając do siebie dystansu, patrzą z innej perspektywy, dostrzegają to, co do tej pory pozostawało w ukryciu, ale dojmująco uwierało. Zamieniają w swoim repertuarze wyniszczające „muszę” na motywujące „chcę”. Z uczestnictwa w grupie czerpią wsparcie i wzajemną siłę, która pozwala im zrzucić przybrane maski i wyzwolić się z ról, jakie wcześniej sztucznie kreowali. (Zastanawiam się, czy jeśli napiszę, że mam w tym momencie skojarzenia z Gombrowiczowską gębą, to czy czytelnicy nie będą na mnie patrzeć krzywo? Ech, co tam, piszę. Bo kto mi zabroni?) Nie bez obaw i wątpliwości rezygnują z bezpiecznych schematów, które sobie stworzyli dla rzekomej ochrony, odzyskując w ten sposób autentyczność.
Polecam „Muszki owocówki” Danuty Sadownik każdemu, kto boryka się z poczuciem bycia niewystarczającym, kto pragnie odzyskać poczucie własnej wartości i bliskości drugiego człowieka. Książka nie obiecuje cudów. Uczestnikom terapii nic nie przychodzi łatwo, a bohaterów często paraliżuje strach przed jakąkolwiek zmianą, bo ta niesie ze sobą ból i rozczarowanie. Jednak podejmują próby gojenia ran, pracują nad sobą, upadają i podnoszą się. Wielokrotnie. Nie są bohaterami. Są zwykli, a jednak nieprzeciętni. Nieprzeciętni swoją odmiennością, którą z wolna przekuwają w siłę. Wiedzą już, że nie muszą być w pełni sprawni, by radzić sobie z życiem. Twoja odmienność (to, co uważasz za swoją ułomność) wyróżnia cię i może stać się twoją przewagą – ona ubogaca cię o emocje, których nie potrafi odczuć ten, kto nigdy nie wszedł na kurs kolizyjny z życiem.

https://czytamduszkiem.blogspot.com/2019/01/recenzja-przedpremierowa-danuta.html
x
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj