Okładka książki PS I Like You

PS I Like You

Autor: Kasie West
Wydawca: Feeria
wysyłka: niedostępny
ISBN: 978-83-7229-630-6
EAN: 9788372296306
oprawa: Miękka
format: 14,5x20,5 cm
język: polski
liczba stron: 392
rok wydania: 2020
(5) Sprawdź recenzje
Wpisz e-mail, jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o dostępności produktu
45% rabatu
20,67 zł
Cena detaliczna: 
37,90 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 21,05

Opis produktu

Co robisz, gdy podczas lekcji chemii w głowie wirują ci zamiast pierwiastków fragmenty ulubionych piosenek? Lily po prostu zapisała wers z ukochanego utworu na ławce. Niczego nie oczekiwała, a jednak następnego dnia zobaczyła, że ktoś dopisał kolejne zdanie. Ktoś, kto najwyraźniej zna tekst tej piosenki. Jak to możliwe, że w tej nudnej szkole ktoś także kocha alternatywne zespoły? Wkrótce ławkowa korespondencja między Lily a tajemniczym miłośnikiem muzyki nabiera tempa. Rozmawiają nie tylko o muzyce, ale i o swoich problemach i stają się sobie coraz bliżsi. Kim jest ta tajemnicza bratnia dusza? Kasie West stała się jedną z autorek, które bardzo sobie cenię. Wiem, że mnie nie zawiedzie w kwestii fabuły, zawsze czegoś nauczy, a do tego sprawi, że moje serce przepełniać będą radość, ciepło i miłość. Nie zabraknie dobrej zabawy z domieszką humoru oraz życiowych rozterek, z którymi często sami się borykamy. Wskaże odpowiednią drogę, nakieruje na właściwe tory, a do tego nie potępi za błędy. Magda Zimna, czytamybokochamy.blogspot.com Pogodna, pełna wdzięku i ciepła historia o przyjaźni i miłości, i o tym, że nigdy nie warto nikogo sądzić po pozorach.

Recenzje:

✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Kraina Książką Zwana
Tak to już czasami ze mną jest, że zanim pomyślę, to zrobię. Tym też sposobem kolejna książka trafiła na moją półkę i w moje ręce. Cóż mi pozostało? Siadłam i przeczytałam, a z jakim rezultatem? Poczytajcie!

Co robisz, gdy podczas lekcji chemii w głowie wirują ci zamiast pierwiastków fragmenty ulubionych piosenek?
Lily po prostu zapisała wers z ukochanego utworu na ławce. Niczego nie oczekiwała, a jednak następnego dnia zobaczyła, że ktoś dopisał kolejne zdanie. Ktoś, kto najwyraźniej zna tekst tej piosenki. Jak to możliwe, że w tej nudnej szkole ktoś także kocha alternatywne zespoły?

Ostatnio czytałam dość trudne książki, a przynajmniej nie takie, przy których mogłabym odpocząć. Postanowiłam przeczytać coś lekkiego, łatwego i przyjemnego. Słysząc pozytywne opinie na temat twórczości autorki postanowiłam dać szansę jej najnowszej książce. W końcu o Chłopaku z sąsiedztwa było bardzo głośno.

Powieść Kasie West to młodzieżówka, którą wiele młodych osób będzie zachwyconych. Ja zachwycona nie byłam, ale to nie oznacza, że książka mi się nie spodobała. Początkowo ciężko było mi się w nią wbić. Chyba zapomniałam, że powinnam się przestawić na młodzieńcze myślenie. A może po prostu nie wciąga mnie fabuła? Nie chciałam jednak skreślać książki na wstępie i wertowałam ją dalej. Treść, choć niezbyt oryginalna pochłonęła mnie i nim się obejrzałam, wylądowałam na ostatniej stronie.

Lily jest dziewczyną, w której wiele z nas zobaczyłoby swoje odbicie. A już na pewno choć trochę podobnych cech. To miła i inteligentna dziewczyna, pomagająca w domu i posiadająca najlepszą przyjaciółkę na świecie. Jak to nastolatka, miewa też dziwne pomysły. Do jednego z nich zaliczamy pisanie po ławkach w czasie lekcji. Osobiście nie popieram takiego zachowania, ale biorąc pod uwagę fakt, że mamy tu do czynienia z fikcją literacką, przymknę na to oko. Kiedy zapisuje cytat z ulubionej piosenki na ławce, na kolejnych zajęciach zauważa, że ktoś jej odpisał. Dziwnym zbiegiem okoliczności w całej szkole nikt nie słucha takiej muzyki jak ona, więc rozpoczynają się poszukiwania tajemniczego korespondenta.

Nie jest to książka, która zmusi czytelnika do myślenia czy refleksji. To po prostu miła i lekka lektura na chłodne wieczory. Chociaż latem, w wolne wakacyjne dni może sprawdzić się jeszcze lepiej. Przez książkę się mknie bardzo szybko za sprawą bardzo prostego języka i korespondencji, jaka się nawiązała pomiędzy Lily, a jej tajemniczym wielbicielem, bo chyba właśnie tak powinnam go nazwać. Trochę żałuję, że od początku wiedziałam kim ów wielbiciel jest, ale i tak miło było towarzyszyć głównej bohaterce w rozwikłaniu zagadki i zmierzeniu się z rzeczywistością.

Osobiście nie znalazłam w niej emocji, które by mną poruszyły. Spodobały mi się relacje pomiędzy rodzeństwem oraz kontakty głównej bohaterki z rodzicami. Naprawdę miło się o tym czytało. Wiem, że książka ma masę zwolenników, choć od premiery nie minął jeszcze tydzień. Z całą pewnością spora liczba nastolatek chętnie ją przygarnie. Nie oznacza to jednak, że polubią ją wszyscy. Kilka dni temu trafiłam na bardzo niepochlebną recenzję tej książki u mojej koleżanki. Jak się okazuje mamy różne gusta, o których się nie dyskutuje i mi z całą pewnością powieść Kasie West bardziej się spodobała. Właściwie każdy powinien sobie wyrobić na jej temat własne zdanie.

P.S. I like you to prosta, lekka i nieskomplikowana powieść o młodych bohaterach, którzy mają w sobie wady i zalety. To książka, która pokazuje, że czasami warto na pewne sprawy spojrzeć z innej perspektywy, bo nasza nie zawsze okazuje się być w stu procentach właściwa. Polecam przeczytać i wyrobić sobie własne zdanie.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Kobieta z książką
"P.S. I like you" Kasie West od Feeria Young to moja propozycja z gatunku literatury młodzieżowej, którą miałam przyjemność czytać dzięki księgarni Pantomasz.pl.

Książka przybliża nam Lily - nastolatkę, która nie jest taka jak inni. Wyróżnia ją z grona rówieśników zarówno ubiór jak i upodobanie do nietypowej muzyki, ale również to, że stroni od towarzystwa. Ma jedną przyjaciółkę i ukochany zeszyt, w którym zapisuje teksty piosenek, które akurat wpadną jej do głowy. Robi to nawet na lekcjach, kiedy więc dostaje zakaz od znienawidzonego nauczyciela chemii dziewczyna znajduje na to sposób. Swoje myśli zapisuje na szkolnej ławce i choć fakt ten mógłby okazać się nic nie znaczącym, jednak ktoś podejmuje wraz z nią tą grę i dopisuje do jej wersu ciąg dalszy. Do czego doprowadzi w ten sposób prowadzony dialog dwójki nastolatków? Przekonajcie się sami.

Do lektury "P.S. I like yoy" podchodziłam z lekką obawą, gdyż czasy nastoletnie mam już sporo lat za sobą. Obawiałam się czy cokolwiek jest mnie w stanie zaskoczyć i zaciekawić w treści. Jednak moje obawy okazały się całkiem niepotrzebne. Pewnie nastolatki spojrzą na sama historię trochę inaczej niż ja, jednak dla mnie sama lektura była miłym powrotem do czasów nastoletnich. To ciepła, ciekawa i zabawna historia dla młodzieży, którą czyta się jednym tchem.

Może dzięki takim książkom młodzi ludzie pokochają czytanie, a przestanie im się ono kojarzyć jedynie z nudnymi lekturami szkolnymi. Zachęcam serdecznie do lektury.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: BookParadise
Recenzja również na http://bookparadisebynatalia.blogspot.com/


Lily, jest nastolatką, która nienawidzi chemii, tak samo jak innych lekcji. Nudzi się na nich. Zamiast słuchać słów nauczyciela, zapisuje w swoim notesie słowa piosenek. Jednak tym razem zapisała je na ławce i przeżyła ogromny szok, gdy ktoś dopisał kolejne wersy.
Kim jest tajemniczy nieznajomy? Czy Lily go pozna?

Kiedy przeczytałam "Chłopak z sąsiedztwa" Kasie West, byłam zachwycona i pokładałam wielkie nadzieje w autorce. Powieść ta bowiem spodobała mi się bardzo i skradła moje serce, dlatego też, gdy zabierałam się za "P.S. I like you" oczekiwałam czegoś wielkiego, mocnego, wciągającego i zabawnego. Napalona na książkę, nie mogłam doczekać się momentu, kiedy się za nią zabiorę. Uważałam, że Kasie West ma ogromny potencjał, oczekiwałam, że w pełni go wykorzysta.  Sięgnęłam po książkę.
I co dostałam?
Gniota. Nudną, schematyczną historię i irytującą bohaterkę.
Nie dotrwałam nawet do połowy książki.

Kiedy zaczęłam czytać, od razu rozpoznałam, że styl autorki się zmienił. Był ciężki i nieprzyjemny. Jednak stwierdziłam, że to tylko pierwsze wrażenie i brnęłam dalej. Próbowałam się wciągnąć w historię, ale się nie dało. To było niewykonalne.
Zaczęłam się nudzić. Nie chciało mi się jej czytać. Czułam się, jakby czytała historię skopiowaną i przerobioną. Bo tak jest. "P.S. I like you" jest kopią innych książek.
Autorka nie miała żadnego pomysłu. Jej jedynym pomysłem było dodanie do książki nutki muzycznej, która wyszła tak kiepsko, że aż mi się płakać chciało, gdy to czytałam. Naprawdę.
Brak jakiegokolwiek pomysłu i myśl, że wciśnie się nam kolejną nudną młodzieżówkę, sprawiły, że czuję niechęć do tego typu literatury. Ja oczywiście nie mam nic do książek, skierowanych do młodzieży. Lubię je, jeśli są napisane z sensem, a tutaj go nie ma.
Jest ten sam schemat, który wałkowany jest w milionie podobnych książek. Mamy akcję dziejącą się w szkolę oraz cichą dziewczynę, która zakochana jest w popularnym i nieziemsko przystojnym chłopaku. A na końcu pojawia się happy end. NUDA, NUDA, NUDA!
Czy naprawdę tak ciężko jest napisać coś własnego?

Główna bohaterka, Lily, wkurzała mnie tak bardzo, że chciałam rzucić książką o ścianę. Jest taka płytka i wiecznie użala się nad sobą. To ten typ szarej myszki, która ubiera się jak wieśniak, a później płacze, że nikt nie zwraca na nią uwagi i nie ma z kim rozmawiać. Oczywiście zakochana jest w niesamowicie przystojnym i popularnym chłopaku ze szkoły, jakżeby inaczej? A później wielkie BUM, jakieś problemy i happy end... W jej życiu nie mogło też zabraknąć przyjaciółki, płytkiej, płaskiej i z deficytem mózgu, która zmienia chłopaków jak jednorazowe rękawiczki. Jak ja kocham takie historie! Cud, miód, malina i idealne życie.
I są jeszcze poetyzmy Lily, które były tak nieudane, że przypominały mi rymowanki przedszkolaków, które brzmią o wiele lepiej.

Pomyślcie też o tej korespondencji na ławce. Przecież w zagranicznych szkołach jest mnóstwo uczniów, klas i niby nikt jej nie zmazał, czytał, tak po prostu sobie była? Ludzie... przecież to jest niemożliwe!

Straciłam zaufanie do autorki i nie wiem, czy jeszcze kiedykolwiek sięgnę po jakąkolwiek jej książkę. Zdecydowanie czuję do niej niesmak.
Pamiętajcie jednak, żeby nie zniechęcać się to książki tylko dlatego, że przeczytaliście niepochlebną opinię. Sięgnijcie po "P.S. I like you", a może akurat się wam spodoba?
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Kto czyta książki - żyje podwójnie
Cechą charakterystyczną twórczości Kasie West stają się już postaci o bardzo naturalnym, nieprzejaskrawionym rysie. Ludzie jakby wyjęci z sąsiedniego podwórka, mający swoje sekrety, bolączki i cele, jednak stroniący od demonów przeszłości. Podobnie jest także i tym razem. Lily, główna bohaterka i narratorka tej powieści, to cicha i wycofana dziewczyna, która raczej dobrze czuje się ze swoją szkolną samotnością będącą odskocznią od pełnego gwaru domu. Kochająca muzykę, mająca przyjaciółkę, ale w swoim nastoletnim dorobku posiadająca także wroga – chłopaka, który nie szczędzi jej docinek potrafiących naprawdę zepsuć humor.

Cade, to właśnie z nim Lily toczy odwieczną walkę. Raczej lubiany, chociaż potrafiący dokuczyć, ośmieszył ją niegdyś przed sporą publicznością, czego po dziś dzień nie jest w stanie mu wybaczyć. Jest także Lucas, obiekt westchnień, do którego tak bardzo chciałaby zagadać. Przypadek postanawia jednak wziąć sprawy w swoje ręce i zesłać bratnią duszę, która z pewnością odmieni jej przyszłość.

Akcja powieści w większości rozgrywana jest w murach publicznej szkoły średniej. Autorka nie zapomniała o tym, jak ważne bywa tło historii, toteż nie poskąpiła bohaterów drugoplanowych budujących wiarygodny obraz całego środowiska. Młodzi ludzie próbujący wypracować sobie szanowaną pozycję, skrywający słabości, bazujący na pozorach. Bo to książka nieograniczająca się do jednej perspektywy, udowadniająca, że nie zawsze wszystko jest takie, jakby się mogło wydawać.

Opowieść o przyjaźni, miłości i uprzedzeniach. O podążaniu w niewłaściwym kierunku, ale i o przypadkach, które mogą przekreślić dotychczasowe założenia. Niekonwencjonalna, odbiegająca od utartych schematów nurtu Young Adult, chociaż odrobinę przewidywalna. Nieobciążająca, lekka, taka, u boku której czas płynie beztrosko i szybko. A wszystko to skąpane w rytmach alternatywnej muzyki, tej czerpanej z zewnątrz, ale i rodzącej się w sercach bohaterów. Myślę, że autorka nie zawiodła, co więcej, w mojej ocenie „P.S. I like you” ma duże szanse na tytuł najlepszej powieści z jej dotychczasowego dorobku. Kasie West bez dwóch zdań rozwinęła skrzydła budując historię z morałem, która nie tylko bawi, ale uczy tego, że poprzez rozdrapywanie starych ran i rozpamiętywanie przeszłości można stracić szansę na prawdziwe szczęście.

Polecam w szczególności młodzieży, fanom pióra autorki, którzy na pewno nie pożałują poświęconego jej czasu. Bo u boku złości i radości, miłości i nienawiści, ale przede wszystkim przekonujących i zróżnicowanych pod względem osobowości bohaterów, czeka na czytelnika nieprzesłodzona i pogodna historia o młodości i popełnianych błędach, na naprawę których nigdy nie jest za późno.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Jabłuszkooo
Są książki, które po przeczytaniu wywierają pełno pozytywnych emocji i ta właśnie taką jest. Do tego jest tak przyjemna i lekka, że mogłabym jeszcze wiele o niej napisać! Główna bohaterka jest osobą inteligentną, oryginalną i wyrażającą siebie. Nie wyobrażam sobie lepszej lektury na początek roku niż tą. Książki Kasie West to gwarancja niezobowiązującej lektury, po której pozostają miłe wspomnienia. Dają też poczucie realności, ponieważ bohaterowie kreowani przez autorkę są niezwykle autentyczni i nieidealni, jak to bywa w prawdziwym świecie. Do tego pod pozorem miłej lektury możemy odkryć morał, który jest ujęty w sposób bardzo naturalny. Autorka jak zawsze skupia się też na relacjach między ludźmi, nie są jednak natarczywy, jak to czasami się w książkach zdarza, tylko bardzo swobodne i niewymuszone. Do lektury dostajemy także przepiękną oprawę graficzną i estetyczny środek książki. I jak tu się nie zakochać? Jak dla mnie jest to jak na razie najlepsza książka Kasie West, więc nie zwlekajcie, tylko w dniu premiery udajcie się do najbliższej księgarni. Nie będziecie żałować. Ta książka jest wspaniała!

Fragment tekstu pochodzi z mojego bloga, po ciąg dalszy zapraszam tutaj:
https://jabluszkooo.blogspot.com/2017/01/67-kasie-west-ps-i-like-you.html
x
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj