Okładka książki Setna królowa

Setna królowa

Autor: Emily R. King
wysyłka: niedostępny
ISBN: 978-83-66134-85-0
EAN: 9788366134850
oprawa: Miękka
format: 13.5x20.5cm
język: polski
liczba stron: 368
rok wydania: 2019
(9) Sprawdź recenzje
Wpisz e-mail, jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o dostępności produktu
44% rabatu
19,63 zł
Cena detaliczna: 
34,90 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 19,63

Opis produktu

W świecie rządzonym przez brutalnych mężczyzn jedna kobieta położy kres krwawej tradycji Porzucona jako niemowlę i wychowana przez kapłanki Kalinda poświęciła swoje osiemnastoletnie życie modlitwie i walce. Tajemnicza gorączka, która trawi jej ciało, sprawia, że Kali marzy tylko o tym, aby do końca swoich dni pozostać w ukrytym przed światem klasztorze. Potężny radża Tarek wybiera ją jednak na swoją setną wybrankę. Pokorna i chorowita dziewczyna musi udowodnić swoją wartość w krwiożerczym turnieju tronowym. Pozostałych dziewięćdziesiąt dziewięć żon radży i jego niezliczone kurtyzany, mogą wyzwać ją do walki na śmierć i życie. Każda z nich jest gotowa zabić, by stać się setną królową. Każda marzy, by stać u boku radży. Każda, oprócz Kalindy. Czy jej jedyną szansą na ratunek jest tajemnicza moc, która spala ją od środka? Bestsellerowa seria, która zdobyła tytuł Książki Roku 2017 w kategorii Young Fiction, przeniesie cię w egzotyczny świat przepychu, przemocy i królewskich intryg. Emily R. King — z zamiłowania czytelnik wszystkich gatunków, z zawodu pisarka specjalizująca się w historiach fantasy i adwokat. Urodziła się w Kanadzie, ale wychowała w Stanach Zjednoczonych. Jest członkinią the Society of Children’s Book Writers and Illustrators, w którym aktywnie działa. Mieszka w północnym Utah wraz z rodziną i kotem.

Recenzje:

✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Książkowe Kocha, Nie Kocha
Piękna okładka, orientalne klimaty, walka kobiet o swoje prawa, wolność i godność osobistą. Emily R. King poruszyła ważne tematy w pozornie niewinnej powieści, po której nie spodziewałam się aż tak konkretnych uwag do sytuacji społeczno-politycznej w niektórych krajach Orientu. Pod osłoną magii przemyciła coś znacznie ważniejszego w postaci silnej kobiecej bohaterki, która nie zna słowa „porażka” i walczy ze strachem. Akcja pędzi w bardzo wyrównanym, stałym tempie, a romans… Cóż, tutaj pojawia się problem.

"- Więc zasłużyła sobie na karę? Na to upokorzenie i rozerwanie na strzępy? Bo odważyła się zrobić to, czego pragnęła? Bo odważyła się kochać kogoś, kogo sama wybrała?"

"- Wiem, jak to jest, gdy musisz się ukrywać, ale nie możesz wiecznie tłumić tego, kim jesteś."


Jeśli zainteresował Cię ten wstęp, to zapraszam do lektury pełnej recenzji na blogu: https://www.ksiazkowe.pl/2019/05/harem-indyjskiego-radzy.html.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Martak180
Kalinda jako niemowlę trafia do świątyni. Modli się i uczy walczyć, choć często przebywa w szpitalu z powodu tajemniczej gorączki. Zbliża się próba kunsztu, na którą przybywa radża Tarek, władca Imperium Tarachandu, aby dokonać Powołania. Zmienia zasady. Kali została wybrana na setną rani, ale musi zdobyć miejsce w pałacu poprzez udział w turnieju tronowym. Każda żona radży i każda kurtyzana mogą ją wyzwać do walki na śmierć i życie. Czy gorączka jej zaszkodzi, czy pomoże? Komu może zaufać? Jak uniknąć swego przeznaczenia? Ile znaczą obietnice? Kto kłamie, a kto mówi prawdę?
Akcja powieści fantasy dla młodzieży wciąga. Dużo się dzieje, niespodziewane zwroty zaskakują. Autorka zaplanowała akcję szczegółowo, jej pomysły pozytywnie zaskakiwały, wszystko było po coś. Bohaterowie złożeni są z celów, emocji, zalet i wad. Nie do końca wiadomo, kto jest po stronie rani, a kto przeciwko niej. Kali od razu zjednuje sobie serce czytelnika, radża Tarek wręcz przeciwnie. Są swoimi przeciwieństwami. Autorka stworzyła niepowtarzalny klimat. Dzięki 3-osobowemu narratorowi czytelnik uczestniczy w ujawnianiu kłamstw, odkrywaniu sekretów, poznawaniu bhutanów i głównego celu radży. Czuć napięcie i strach Kali, ból kobiet, widać okrucieństwo i śmierć, słychać skandujący tłum. Koniec zaskakuje. Na uwagę zasługuje Błękitny Pałac z otoczeniem, który przypomina pałac sułtanów w Stambule, arena walk tronowych Koloseum, a pojedynki kobiet – walki gladiatorów.
Setna królowa to dobrze zapowiadający się cykl fantasy dla młodzieży, zwłaszcza dla dziewcząt. Ukazuje, jak osiemnastolatka kładzie kres okrutnej i krwawej tradycji w świecie rządzonym przez brutalnych mężczyzn. Udajcie się do Imperium Tarachandu, poznajcie królewskie intrygi, przemoc oraz przepych i ubóstwo. Bądźcie z Kalindą.
Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Dominika Stryszowska
" - Wiem, jak to jest, gdy musisz się ukrywać, ale nie możesz wiecznie tłumić tego, kim jesteś."

Gdyby się mocno postarać, tej książce można wiele zarzucić. Że przewidywalna, że schematyczna i typowa dla swojego gatunku. Ale za to jak się czytało!

Pierwsze moje skojarzenie z tą powieścią - Aladyn, a że bardzo lubię tą bajkę, świetnie odnalazłam się w lekturze. Główna bohaterka, Kalinda, to silna postać, mimo że poznajemy ją jako chorowitą sierotę. Zbiegiem okoliczności zostaje powołana do zostanie setną żoną Radży, tym samym musi stoczyć pojedynek o swoją pozycję z żonami z dłuższym stażem. I wszystko wskazuje na to, że nie ma większe szanse na śmierć, niż życie. Lecz co gdyby słabość okazała się nie tylko zaletą, ale również bronią?

Autorka bazując na kulturze arabskiej przedstawia nam wyższość mężczyzn, oczywiście robi to w tak przemyślany sposób, by udowodnić, jak ogromna siła drzemie w kobietach. Ta powieść pokazuje jak w trudnych momentach potrafią się wspierać i walczyć z przeciwnościami i jak ważna jest przyjaźń, miłość i wiara we własne siły.

"Czasem więcej siły potrzeba, by zrobić krok w tył niż w przód."

Czytało się błyskawicznie, akcja płynęła wartko, wszystkie wydarzenia łączyły się w całość, nie dostrzegłam żadnych mankamentów w stylu czy w spójności. Utrzymana w klimacie opowieści Szecherezady, z odrobiną fantastyki jest świetnym przykładem przygodowej młodzieżówki. Teraz nie pozostaje mi nic innego jak czekać na kolejny tom.

Książkę odebrałam za punkty z portalu Czytam Pierwszy.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Malinka94
Coraz trudniej napisać dzisiaj historię fantastyczną, która wyróżniałaby się wykreowanym światem, ciekawymi bohaterami, wartką akcją, mroczną tajemnicą czy potężnymi mocami. Wiele autorów, nie ukrywajmy, powiela schematy, które kiedyś już zostały przetarte i moim zdaniem wiele powieści nie ma zbyt wiele do zaoferowania, bo powtarzają coś, co już kiedyś było. Dlatego też moją ogromną nadzieją była powieść Emily R. King „Setna królowa”, co, do której miałam pewne oczekiwania. Czy zostały one spełnione? Przekonajcie się!

Osiemnastoletnia Kalinda jest wychowanką klasztoru gdzie przebywają tylko kobiety. Od wielu lat gorączkuje na tajemniczą chorobę, a dzięki specjalnie przygotowanemu tonikowi jest w stanie funkcjonować niemal jak normalna młoda kobieta. Dziewczyna pragnie do końca swoich dni pozostać w klasztorze i modlić się do bogów. Musi jednak zmierzyć się ze swoim losem i zostaje wybrana przez radżę Tarka na jego setną rani, a aby ten tytuł i miejsce w haremie pozostały w zasięgu Kalindy, musi ona zmierzyć się z żonami i kurtyzanami radży, które wyzwą ją na pojedynek.

Ta książka bardzo długo leżała na mojej półce pozycji do czytania. Bardzo długo. Bo z jednej strony bardzo chciałam ją przeczytać a z drugiej strony chciałam to odwlec jak tylko się da, bo miałam wrażenie, że ta historia będzie ciekawa i intrygująca, co doprowadzi mnie tylko do rozpaczy, kiedy skończę ją czytać. No i tak się też stało! Sam początek, kiedy Kalinda podróżuje do pałacu radży może nie jest jeszcze tak ciekawy, bo prawdziwe igrzyska zaczynają się już po dotarciu na miejsce, gdzie jako pierwsza swoje pazury pokazuje pierwsza żona Tarka, Lakia. Pluje jadem, bo czuje się zagrożona, to zrozumiałe i można ją jakoś z tego wytłumaczyć. Kalinda musi zmierzyć się z nieprzychylnością pozostałych kobiet, oślizgłym pożądaniem radży, chorobą, o której dowiaduje się coraz więcej i coraz więcej dowiaduje się także o samej sobie oraz, tak już na koniec, musi zmierzyć się z uczuciem, którego nie spodziewała się w swoim sercu i życiu.

Muszę powiedzieć, że bardzo przypadło mi do gustu wprowadzenie do świata, jaki pokazała autorka i z chęcią sięgnę po pozostałe tomy serii. Kalinda jest postacią twardą, niezłomną i odważną, choć z początku na wskutek choroby jest osłabiona i nie do końca czuje się pewnie w treningach walki, ale z czasem, kiedy już w pałacu musi wręcz walczyć o własne życie staje się pewniejsza siebie, zdecydowana i gotowa niemal na wszystko byle tylko nie mieć nic wspólnego z Tarkiem. Co dziwne, nie irytowała mnie tak jak często zdarza się u głównych bohaterek powieści, jakie czytam. Da się ją lubić i gorąco kibicowałam jej w osiąganiu celów, jakie sobie wyznaczyła. Niełatwo jest dawać radę przeżyć w pałacu pełnym kobiet, które dybią na życie, a Kalinda pretendując do roli setnej rani była obserwowana przez wszystkich.

To, co ogromnie spodobało mi się w „Setnej królowej” to to, jak został ukazany harem kobiet Tarka. Z jednej strony żony, z drugiej kurtyzany. Te pierwsze mające większe prawa, a te drugie będące jedynie dodatkiem do luksusowego życia. Niektóre wyciągnięte z biedy, wyniesione na piedestał pożądanych kobiet przez samego radżę. Nie ulega wątpliwości, że kiedy w jednym miejscu znajduje się tyle setek kobiet dochodzi też do konfliktów i zazdrości, bo każda chciałaby zostać ulubienicą swego męża czy kochanka. Właśnie tu dochodzę do sedna, czyli do niezwykłej kobiecej solidarności jaka została ukazana. Kobiety, kiedy są zjednoczone i walczą pod jednym sztandarem, zmierzając ku jednemu celowi są niepokonane i sprzeciwienie się obecnie panującemu systemowi, jaki panuje w kraju może zacząć się od haremu władcy. Wystarczy by kobiety nie wydrapywały sobie nawzajem oczu. Kobieca solidarność to naprawdę wielka rzecz i bardzo cieszę się, że Emily R. King przedstawiła kobiety z haremu Tarka właśnie w taki sposób.

Krwawe pojedynki, pałacowe intrygi, rodzinne tajemnice… jeśli ktoś szuka powieści z tymi przymiotami to znajdzie to w „Setnej królowej”. Osobiście trochę spodziewałam się, że powieść zakończy się w taki a nie inny sposób i odrobinę żałuję, że wydarzenia nie potoczyły się inaczej. Wkradły się niestety te pewne utarte schematy, co do głównych bohaterów. Pewne wątki mogłyby zostać poprowadzone nieco inaczej i już wydźwięk historii byłby inny, lepszy, bardziej realny. Mimo wszystko jestem oczarowana światem, magią i stworzoną od podstaw wiarą w bóstwa, legendy, mity czy podania. To wszystko sprawia, że wykreowany świat ma coś do zaoferowania, a rozwijająca się akcja sprawia, że czytelnik nie ma chwili by odpocząć tylko z napięciem przewraca kartki by poznać dalsze przygody Kalindy.

Podsumowując to jestem bardzo na tak, jeśli chodzi o tę powieść. Nie była nudna, nie ciągnęła się w nieskończoność. Jedynie rozwijający się wątek romantyczny był już lekko nie do zniesienia przeze mnie, bo po prostu chciałabym przeczytać książkę przygodową dla nastolatek gdzie nie ma miłości, tylko ciągła walka z systemem, z sobą i czasem z najbliższym otoczeniem. „Setna królowa” wprowadza w świat magii, ciekawych bóstw i świata, który choć wymyślony i odległy może nie jest tak do końca nam obcy. Czekam na więcej książek autorki. Polecam!

Książkę odebrałam za punkty w portalu CzytamPierwszy.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Setna królowa
Kalinda jako niemowlę trafia do świątyni. Modli się i uczy walczyć, choć często przebywa w szpitalu z powodu tajemniczej gorączki. Zbliża się próba kunsztu, na którą przybywa radża Tarek, władca Imperium Tarachandu, aby dokonać Powołania. Zmienia zasady. Kali została wybrana na setną rani, ale musi zdobyć miejsce w pałacu poprzez udział w turnieju tronowym. Każda żona radży i każda kurtyzana mogą ją wyzwać do walki na śmierć i życie. Czy gorączka jej zaszkodzi, czy pomoże? Komu może zaufać? Jak uniknąć swego przeznaczenia? Ile znaczą obietnice? Kto kłamie, a kto mówi prawdę?
Akcja powieści fantasy dla młodzieży wciąga. Dużo się dzieje, niespodziewane zwroty zaskakują. Autorka zaplanowała akcję szczegółowo, jej pomysły pozytywnie zaskakiwały, wszystko było po coś. Bohaterowie złożeni są z celów, emocji, zalet i wad. Nie do końca wiadomo, kto jest po stronie rani, a kto przeciwko niej. Kali od razu zjednuje sobie serce czytelnika, radża Tarek wręcz przeciwnie. Są swoimi przeciwieństwami. Autorka stworzyła niepowtarzalny klimat. Dzięki 3-osobowemu narratorowi czytelnik uczestniczy w ujawnianiu kłamstw, odkrywaniu sekretów, poznawaniu bhutanów i głównego celu radży. Czuć napięcie i strach Kali, ból kobiet, widać okrucieństwo i śmierć, słychać skandujący tłum. Koniec zaskakuje. Na uwagę zasługuje Błękitny Pałac z otoczeniem, który przypomina pałac sułtanów w Stambule, arena walk tronowych Koloseum, a pojedynki kobiet – walki gladiatorów.
Setna królowa to dobrze zapowiadający się cykl fantasy dla młodzieży, zwłaszcza dla dziewcząt. Ukazuje, jak osiemnastolatka kładzie kres okrutnej i krwawej tradycji w świecie rządzonym przez brutalnych mężczyzn. Udajcie się do Imperium Tarachandu, poznajcie królewskie intrygi, przemoc oraz przepych i ubóstwo. Bądźcie z Kalindą.
Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Tygrysica
O „Setnej królowej” autorstwa Emily R. King po raz pierwszy usłyszałam przygotowując zestawienie styczniowych nowości wydawniczych. Już wtedy coś przyciągało mnie do tej książki, lecz same pozytywne opinie, wyskakujące dosłownie na każdym kroku, niczym królik z kapelusza, skutecznie odwlekały moje spotkanie z setną żoną radży. W końcu jednak ciekawość zwyciężyła.

„Czasami jedynym rozwiązaniem, które prowadzi do pokoju, jest wojna.”

Emily R. King, mimo iż w „Setnej królowej” wykorzystuje znane już czytelnikom schematy, to jednocześnie wnosi również powiew świeżości do młodzieżowej fantastyki. Wszystko to za sprawą niesamowitej mieszanki kultury indyjskiej i arabskiej. Autorka w ten sposób stworzyła całkiem inny świat, od tych znanych z typowej z literatury fantastycznej, lecz wcale nie mniej magiczny. Jednak magia nie jest jedynym tutaj motywem przewodnim. Za sprawą historii Kalindy czytelnik odkrywa niezwykle brutalny świat, w którym kobiety doświadczają przemocy i niesprawiedliwości oraz są niejednokrotnie poniżane, nie tylko przez mężczyzn, ale również przez swoje współtowarzyszki. Świat przedstawiony w „Setnej królowej” wbrew pozorom nie ma nic wspólnego z pięknymi opowieściami o Szeherezadzie i baśniowych sułtańskich haremach. Tutaj niejednokrotnie pałac zamiast być spełnieniem marzeń okazuje się być koszmarem, w którym tajemnice i intrygi są na porządku dziennym. A wszystko to otoczone bajecznie wykreowanymi krajobrazami Tacharandu.

Sami bohaterowie nie wywarli na mnie tak piorunującego wrażenia jak pomysł na fabułę autorki. Moim zdaniem zostali oni bardzo słabo zarysowani, w konsekwencji czego niewiele o nich wiadomo, przez co niczym szczególnym się nie wyróżniają i raczej szybko się o nich zapomina. Na szczęście postać głównej bohaterki ratuje sytuacje. Kalinda jest silną, zaradną młodą kobietą, z którą bardzo łatwo można się utożsamić. Nie jest jedną z tych wyidealizowanych bohaterek, którym wszystko przychodzi gładko. Wręcz przeciwnie. Setna królowa popełnia błędy jak każdy człowiek i nie wszystko jej się udaje, przez co wypada bardzo naturalnie.

Największym rozczarowaniem w „Setnej królowej” był dla mnie wątek romantyczny. Emily R. King popełniła jeden z największych możliwych błędów. Autorka zamiast stopniowo budować napięcie i rozwijać relację Kalindy oraz jej strażnika, Devana, postanowiła całkowicie pominąć ten etap i od razu rozkochać ich w sobie. O ile w przypadku Kali jest to do zrozumienia, ponieważ dziewczyna jest młoda i całe swoje dotychczasowe życie spędziła w żeńskim zakonie, to jednak Devan jest dorosłym mężczyzną, doskonale zdającym sobie sprawę z konsekwencji jakie grożą za spoufalanie się z kobietami radży, a mimo to bez wahania poddaje się temu uczuciu. Zdecydowanie brakuje tutaj realizmu.

„Czasem więcej siły potrzeba, by zrobić krok w tył niż w przód.”

„Setna królowa” Emily R. King to książka, w której nie brakuje młodzieńczych ideałów, miłości, nienawiści, okrucieństwa oraz czyhających na każdym kroku intryg i niesprawiedliwości losu. To jedna z tych książek, które wciągają czytelnika od pierwszej strony i nie puszczają do samego końca. Dlatego jeśli szukacie lektury idealnej na wiosenne wieczory to lepiej nie mogliście trafić.

Aleksandra
Wszystkie cytaty pochodzą z książki „Setna królowa” autorstwa Emily R. King.

Za możliwość przeczytania tej książki serdecznie dziękuje portalowi CzytamPierwszy.pl

Więcej na : http://tygrysica.tumblr.com/ oraz https://www.instagram.com/tygrysicaa/

(Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytampierwszy)
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Zarwananoc
"Czasem więcej siły potrzeba, by zrobić krok w tył niż w przód."

Sięgając po "Setną królową" nie miałam zielonego pojęcia o czym jest. Szczerze mówiąc, widząc tą książkę odezwała się moja wewnętrzna sroka, która kazała mi ją kupić ze względu na okładkę, co jednak okazało się dobrym pomysłem. Lektura okazała się miłą w czytaniu młodzieżówką, która bardzo mi przypominała ukochaną "Buntowniczkę z pustyni". Więc jeśli czytaliście przed chwilą wspomnianą książkę, to zapewne "Setna królowa" jak najbardziej wam przypadnie do gustu.
Jeśli chodzi o fabułę czy bohaterów nie znalazłam wiele zastrzeżeń. Akcja toczy się bardzo szybko, więc nie musimy się zamartwiać niekończącymi się opisami czy nudnymi wątkami. Ogólny pomysł na książkę wydaje mi się oryginalny, zwłaszcza, że widzimy tutaj połączenie trzech kultur (arabskiej, tureckiej i indyjskiej), które idealnie wpasowują się w bezwzględny świat. Idąc w stronę głównych bohaterów, jestem zauroczona Devenem, choć nie jestem do końca w stanie powiedzieć dlaczego. Z jednej strony charakter bohatera mnie uwiódł, z drugiej strony, w niektórych sytuacjach wydaje mi się zbyt naiwny, więc jak widać mam małą sprzeczność. Cóż, mam tylko nadzieję, że mój mały problem rozwiążę się w następnych tomach. Idąc tropem bohaterów muszę wspomnieć o Kalindzie, która okazuje się dość niezwykłą bohaterką. Choć opisywana jako niepozorna, słaba fizycznie i uparta, jednak potrafi być przebiegła, silna i uległa, lecz należy wspomnieć, że w chwilach, które tylko tego wymagają.
Książce mówię, zdecydowane tak, więc miejsce na następne tomy jak najbardziej jest już przyszykowane. Oczywiście były małe wątki, które wzbudzały we mnie chwilę zastanowienia. Za przykład mogę podać główną bohaterkę. Z początku zostaje przedstawiona jako skryta, niewidząca nigdy mężczyzny, schorowana myszka, która najchętniej nie wychodziłaby z nory, lecz później charakter Kalindy ulega dramatycznym zmianą i to dość w szybkim tempie. Najbardziej mnie zdziwił fakt, że mimo okrucieństwa, które szerzy się wokół, ta kobieta potrafiła kogoś kochać. Może zaistniałe okoliczności miały wpływ na to wszystko, cóż, nie jestem tego w stanie stwierdzić, więc to pozostawiam w rękach reszty czytelników.
Reasumując, książkę jak najbardziej polecam, zwłaszcza na wieczorny relaks przy herbacie.


"Czasami jedynym rozwiązaniem, które prowadzi do pokoju, jest wojna."

Książkę odebrałam za punkty w portalu CzytamPierwszy.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Honorata
Setna królowa to opowieść o dziewczynie, która nie chciała zostać królową. Główną bohaterką jest osiemnastoletnia Kalinda. Jest ona sierotą wychowywaną w zakonie. Dziewczyna cierpi na niespodziewane ataki gorączki, przez to odstaje od swoich rówieśniczek. Jednak z jakiegoś dla niej niezrozumiałego powodu zostaje wybrana przez okrutnego Radżę Tarka na jego setną żonę. Dziewczyna postanawia zrobić wszystko, żeby do ślubu nie doszło, tym bardziej że tytuł kolejnej żony radży wiążę się z walką na śmierć i życie z pozostałymi żonami i kurtyzanami okrutnego władcy. Jedyną pociechę główną bohaterką znajduje w ramionach Devena, swojego strażnika.
Nie miałam jakiś wielkich oczekiwań co do tej książki. Liczyłam na miłą i lekką lekturę. I to w sumie dostałam, nie sądziłam tylko, że historia Kalindy tak mnie wciągnie. Bardzo mi się podobało właśnie to, że główną bohaterką nie była jakąś mimozą, tylko wiedziała jak walczyć o siebie i podawała w wątpliwość to, że kobieta musi się na wszystko zgadzać, nawet jeśli jej się to nie podoba.
Podobała mi się również sama fabuła, było w niej trochę romansu, trochę tragedii i dramatu, była też akcja i trochę elementów fantastycznych. Czyli wszystko to, co lubię. Akcja jest bardzo dynamiczna, nie ma praktycznie żadnych przydługich nudnych momentów.
Podsumowując, książka bardzo mi się podobała. Autorka ma przyjemny styl, książkę czyta się szybko, bohaterów można polubić. Zdecydowanie polecam tę książkę i czekam na kolejny tom.
Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Claudia Reads
Książka należy do serii Young i chyba najlepiej okreslic ją jako fantastykę młodzieżową, choć problemy, które są w niej poruszane, nigdy nie powinny spotykac tak mlodych osób, jakimi są nasze bohaterki.
Kalinda ma 18 lat i niemal od urodzenia przebywa w siostrzeńskim zakonie, do którego trafila jako sierota. Dziewczęta wychowane w takich miejscach mogą w przyszlosci obrac jedynie dwie drogi - albo zostaną powołane przez jakiegoś wysoko postawionego szychę na żonę/kurtyzanę/służącą albo pozostaną samotne w zakonie i będą sluzyc kolejnym pokoleniom siostr. Oczywiście jeśli zostaną powołane, nie mają prawa odmowic. Kalinda jest pewna, że nigdy nie zostanie powolana, ponieważ cierpi na częste, męczące goraczki nieznanego pochodzenia, przez które tak na dobrą sprawę nie nadaje się nawet na służącą, a co dopiero na żonę. Razem z najlepsza przyjaciolka mają plan, że na zawsze pozostaną w bezpiecznym zakonie i nigdy nie zostaną rozdzielone. Cały plan zostanie wywrocony do góry nogami, kiedy na pokazie umiejetnosci dla przybylego na powolanie wladcy panstwa, Kalinda, choć najslabsza i najbardziej chorowita, staje w obronie przyjaciolki i zostaje powolana na setną żonę króla. Nie dość, że została rozdzielona z najblizsza jej osoba, to jeszcze będzie musiała wywalczyc sobie miejsce wśród stu zon i dwukrotnie tylu kurtyzan króla. Każda może ją wyzwac na pojedynek i zabic... A do tego wszystkiego jej gorączki wkraczają na nowy poziom i okazują się nie być tym, za co je wszyscy mieli, co tylko przysporzy naszej bohaterce kolejnych kłopotów... Sami widzicie, że książka zapowiadala się fantastycznie i dokładnie taka była. Czytalo się ją raz-dwa, bo wciagala niesamowicie i nie sposob było się od niej oderwać. Oprócz tego, że jest genialnie napisana (i wydana - ta piękna okładka!), to porusza naprawdę powazne problemy rownosci kobiet (a właściwie jej braku), decydowania o sobie, prawa do wolnosci i jeszcze kilka innych. A to wszystko osadzone w pięknej scenerii, okraszone nutką tajemniczych mocy i delikatnym wątkiem romansu. Cudo! Nie mogę się doczekać kolejnych części.
wpadajcie na czytampierwszy.pl!
x
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj