Aplikacja

Aplikacja – Lauren Miller

Aplikacja Lux zaczyna rządzić umysłami ludzi – jaki jest jej cel? Czy można się uwolnić spod jej wpływu? O tym jest najnowsza książka ukazująca się nakładem wydawnictwa Feeria Young.

Lauren Mille

Amerykańska autorka książek dla młodzieży. Dla pisarstwa porzuciła praktykę prawniczą w Kalifornii.

Aplikacja dla Twojego dobra

Tytułową aplikację wprowadził na rynek Gnosis, wszechobecny następca Apple’a i Google. Dzięki aplikacji o nazwie Lux ściągniętej na telefon każdy wie, co ma zjeść, jak się ubrać, jaką decyzję podjąć tak, by osiągnąć maksimum szczęścia i zadowolenia. Aplikacja wydaje się być cudownym narzędziem, do kierowania życiem. Tylko, czy naprawdę ma się nad nim kontrolę?

Rory i North

Rory, jak każdy, korzysta z aplikacji. Dostaje się do prestiżowej Akademii Theden i uważa, że dzięki temu zrealizuje swoje wielkie cele. Do tej samej szkoły chodzi North – chłopak, który nie korzysta z Luxa! Pokazuje Rory, że jest coś takiego, jak wrodzona intuicja, która podpowiada nam co zrobić lepiej, niż aplikacja. Rory uwalnia się spod jej wpływu i odkrywa wstrząsającą prawdę…

Fragment książki

Beck wyjął swój handheld, zregenerowane Gemini 4.

– Lux, czy ja teraz jestem leniwy?

– Nie wiem – odrzekł Lux głosem Becka.

Ta aplikacja do podejmowania decyzji weszła na rynek z fabrycznie zainstalowanym głosem, nikt jednak z niego nie korzystał. O wiele bardziej czadersko było słuchać własnego.

– Wiem, że twój parasol jest zlokalizowany u wylotu Czwartej Alei. Przy twojej średniej prędkości chodu odzyskanie go zjęłoby w przybliżeniu dwie minuty i dwadzieścia sekund. Chciałbyś pójść tam teraz?

– Nie – powiedział radośnie Beck i schowawszy gemini, wyszedł na deszcz – Ja przyniosę – mruknęłam.

Wsunęłam list do kieszeni i pognałam w dół Madison Avenue. Nie ruszyło mnie specjalnie to, że Beck zostawił parasol. Rzecz w tym, że skoro Lux wiedział, jak tani był ten parasol, jak blisko byliśmy szkoły i jak bardzo się spóźnimy na piątą lekcję, a jednak zasugerował, że Beck powinien zawrócić i go przynieść – mogło to być naprawdę ważne.