Czarny Mag. Pierwszy rok. Tom 1
Autor:
Rachel E. Carter
Wydawca:
Uroboros
wysyłka: niedostępny
ISBN:
978-83-280-5394-6
EAN:
9788328053946
oprawa:
Miękka
format:
202x135x30mm
język:
polski
Seria:
CZARNY MAG
liczba stron:
368
rok wydania:
2018
(2) Sprawdź recenzje
43% rabatu
22,66 zł
Cena detaliczna:
39,99 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 22,58 zł
Opis produktuRudowłosa piętnastolatka Ryiah (zwana Ry) i jej brat bliźniak Alexander mają jedno marzenie: zostać magami. Realizacja tego celu się przybliża, gdy zostają przyjęci do Akademii Magii. Okazuje się jednak, że kandydatów na adeptów jest wielu, zaś rodzeństwo wyróżnia się na tle rówieśników niskim pochodzeniem, brakami w wiedzy i niedostatkiem siły fizycznej. Wywodzący się z arystokratycznego rodu książę Darren i jego przyjaciółka Priscilla szczególnie dają odczuć rodzeństwu, gdzie jest ich miejsce. Ry odstaje od grupy tak wyraźnie, że padają nawet sugestie, iż powinna zrezygnować. Dziewczyna jednak się nie poddaje, potajemnie przesiaduje w bibliotece, ćwiczy walkę wręcz z córką rycerza Ellą. Nieoczekiwanie z pomocą Ry przychodzi jej dotychczasowy wróg, Darren. Chłopak zaczyna okazywać jej swoją sympatię. Czy to podstęp? Czy Ry uda się zdać egzaminy i kontynuować naukę w wymarzonej szkole? Recenzje:✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Upadły czy Anioł ( blog niebo - piekło - ziemia)
"Bez pracy nie ma kołaczy" przysłowie idealnie pasuje do każdego aspektu naszego życia. Każdy wie, aby spełnić swoje marzenia, osiągnąć sukces trzeba niestety pracować i dążyć do celu. Czasem pomimo trudów ponosimy porażkę, ale jest to winą naszej rezygnacji a nie dalszych starań.
Osoby uparte, zawzięte - zawsze osiągają swój cel. Ryiah jest taką bohaterką, która aby spełnić swoje marzenia musiała ciężko pracować. Ponosiła porażki, uczyła się w tajemnicy, ćwiczyła do utraty tchu, znosiła obrazy i poniżenia i tylko jedna decyzja uratowała ją przed utratą marzeń. Dzięki swojej postawie ta młoda, waleczna bohaterka zyskała moją sympatię. Postać nie jest wyidealizowana - jest realna, pełna wad, uparta...no i chwilami z klapkami na oczach. A jakie marzenie wywalczyła - dosłownie? Ryiah wraz z bratem bliźniakiem udają się do Akademii w Jerarze - pragną otrzymać szaty magów. Nie jest to łatwe zadanie gdyż wybrańców ma być tylko piętnastu a kandydatów jest ponad stu. Już na wstępie wiadomo, że nie będzie łatwo. Rodzeństwo pochodzi z rodziny nisko urodzonej, mają wiele zaległości przed wyżej urodzonymi. Ryiah ma trudniej niż brat, gdyż wybrała frakcję boju, dodatkowo szybko stała się ofiarą jednej z dziewczyn. Musi więcej ćwiczyć walki, nauczyć się zaklęć ale także skupić się na historii i taktykach. Często chodzi zmęczona a skutki jej ciężkiej pracy są mizerne...Niespodziewanie pomocnych rad udziela jej mroczny książę. Ryiah nie wie czy książę to wróg czy przyjaciel, gdyż jego czyny i zachowanie często nie są spójne. Ryiah jednak musi bardziej skupić się na przetrwaniu i zdaniu egzaminu...Czy jej się uda? Myślałam, że wyrosłam z powieści fantasty. Zazwyczaj gdy sięgałam po ten gatunek miałam do czynienia z dużą ilością walk magicznych. " Czarny mag - Pierwszy rok" jednak wydała mi się innym utworem. I faktycznie przeczucie mnie nie zawiodło. Fakt - nie jest to powieść przeznaczona dla starszych czytelników, potencjalnie odbiorcami mają być nastolatkowie, ale jest to tak lekka, przyjemna fabuła, że choć nastolatką nie jestem bardzo miło spędziłam czas podczas czytania. Akcja rozgrywa się w Akademii (szkole), gdzie bohaterowie ćwiczą walki, zaklęcia i się uczą. Tempo wydarzeń jest szybkie, gdyż autorka w nie bardzo długiej powieści umieściła dziesięć miesięcy nauki, dlatego też nie skupiała się na drobiazgach tylko na istotnych elementach. Powieść zaopatrzona jest w grupę drugoplanowych postaci, bardzo ciekawych zresztą. W trakcie czytania tworzy się klimat konkurencji. Chwilami nawet odczuwałam niepokój. Autorka skupiła się na pokazaniu trudów w dążeniu do celu, pokazała także, że przyjaciele są potrzebni, a na wrogów trzeba baczniej patrzeć. Pokazała też, że nie zawsze czarna owca w stadzie jest zła. Jak to w literaturze, brak wątku romantycznego potrafi przekreślić sukces książki. Dlatego też w "Czarnym magu" taki aspekt miłosny zaczyna się rozwijać. Nie jest nazbyt rozbudowany, ale iskry już są, więc mam nadzieję na płomień. Powieść napisana jest banalnie prostym, młodzieżowym stylem. Wydarzenia widziane są oczami Ryiah, gdyż narracja jest jednoosobowa ( odzwyczaiłam się już od jednej perspektywy). Jako czytelniczka wcieliłam się w jej postać bez większych problemów, czasem odrobinę jej postawa mnie irytowała, ale ogólnie podobał mi się jej upór. Troszeczkę zabrakło mi większego rozjaśnienia innych postaci, ale może w kolejnych tomach będą bardziej rozświetleni Dużym plusem całości jest znacząca oryginalność. Może i niektóre elementy można odnaleźć w innych powieściach, ale "Czarny mag" ma w sobie nieszablonowość. Dzięki fabule, która mnie wciągnęła oderwałam się od powieści, po które sięgam rutynowo. Złapałam chwilę magicznego, walecznego oddechu. "Czarny mag - Pierwszy rok" to nie jest powieść wysokich lotów, to książka, która ma umilić czas ( i to jej się udaje) a przy okazji pokazać co jest potrzebne, aby osiągnąć sukces. Nie jestem w stanie zagwarantować, że fabuła - która jest prosta, mało rozbudowana i lekka - wszystkich usatysfakcjonuje. Ja jednak jestem zadowolona, odczuwam mały niedosyt, że już zakończyłam czytanie tomu pierwszego, a na kontynuację muszę czekać. Polubiłam bohaterów, przyśpieszona akcja też mi podrasowała więc JA jestem zadowolona. A ty sam/a zdecyduj czy pragniesz poznać Akademię w Jerarze i czerwonowłosą bojowniczkę. ✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Zuzanna Czerniak-Kloc
Jerar to państwo, w którym rodzą się osoby obdarzone magiczną mocą. Szczytem marzeń większości tych boskich wybrańców jest nauka w osławionej Akademii. Chętnych oczywiście nie brakuje, lecz surowe zasady i wyczerpujące treningi to dla niektórych zbyt wiele. Po pierwszym, próbnym roku jedynie piętnastu szczęśliwców dostaje się na praktyki, po pięciu do każdej z frakcji: Alchemii, Uzdrawiania i Boju.
Ryiah i jej brat bliźniak, Alex, postanawiają rozpocząć naukę w Akademii. Aby tam dotrzeć, czeka ich trudna, pełna niebezpieczeństw podróż. Nic jednak nie może się równać z tym, co czeka ich na miejscu. Kandydaci z arystokratycznych rodów mają nad nimi przewagę, muszą zatem ostro wziąć się do pracy, by nadrobić wszelkie zaległości. Godziny spędzane w bibliotece nie wystarczają, a mordercze treningi doprowadzają ich na skraj wyczerpania. Do tego mistrzowie bardzo się starają, by jak najszybciej pozbyć się większości pierwszoroczniaków. Ambitna Ry ponad wszystko pragnie dostać się do frakcji Boju, gdzie konkurencja jest największa, a rywalizacja najbardziej zacięta. Do najgroźniejszych przeciwników należą arogancki i złośliwy książę Darren oraz równie wredna Priscilla, którzy wydają się jej szczerze nienawidzić. Czy Ryiah i Alex zdołają udowodnić swoją wartość i dostaną się do szczęśliwej piętnastki? Zabierając się za "Czarnego Maga", miałam nadzieję na coś emocjonującego i iskrzącego magią. O ile początek, dotyczący podróży bliźniaków wypadł naprawdę dobrze, o tyle później mój entuzjazm stopniowo topniał. Zajęcia w Akademii, dopóki pozostawały czymś nowym i nieznanym, były całkiem interesującym tematem. Choć muszę przyznać, że z czasem przestało mi to wystarczać i liczyłam na jakąś odmianę. Na emocjonujące wydarzenie, które nadałoby akcji większego tempa. No i trochę się zawiodłam, bo w zasadzie doczekałam się tego dopiero pod koniec, podczas egzaminów. Jedynie walki podczas treningów i ostre wymiany zdań pomiędzy Ry i księciem, zwanym przez nią nienastępcą (z racji tego, że był drugi w kolejce do tronu), trochę ożywiały atmosferę. Poza tym niestety nie działo się zbyt wiele. Jeśli chodzi o bohaterów, najciekawiej wypadł moim zdaniem książę Darren. Zdystansowany, arogancki, złośliwy i cyniczny, idealnie wpasowywał się w rolę czarnego charakteru. Jednak później coraz trudniej było mi go jednoznacznie ocenić. Stwierdzić, czy naprawdę ma też inną, bardziej ludzką stronę czy też może potrafi tak dobrze grać, by osiągnąć zamierzony cel. Z kolei Ryiah, mimo że wojownicza i ambitna, zaczęła mnie irytować swoją porywczością i zazdrością wobec wyżej urodzonych. Gdyby nie była główną bohaterką i jednocześnie narratorką, obawiam się, że mogłaby mi się trochę zagubić w tłumie innych uczniów. Jej najlepsza przyjaciółka, Ella, okazała się bardzo sympatyczną postacią, choć nadal mam wrażenie, że niewiele się o niej dowiedziałam. Żałuję też, że autorka tak mało miejsca poświęciła Alexowi. Lektura pierwszego tomu serii Czarny Mag pozostawiła mnie z mieszanymi odczuciami. Czytało mi się ją szybko i całkiem przyjemnie, a początek pozwolił żywić nadzieję, że całość wypadnie naprawdę dobrze. Niestety z czasem akcja zwolniła, a czytanie w kółko o tych samych zajęciach zaczęło mnie nużyć. Sytuację ratowały sceny walki i ciekawe wymiany zdań pomiędzy główną bohaterką a wrednym - choć przystojnym - księciem. Bardzo liczę na to, że w kolejnych tomach bohaterowie zyskają trochę więcej charakteru, a akcja nabierze tempa. "Pierwszy rok" Rachel E. Carter okazał się w moim odczuciu całkiem przyzwoity, choć obyło się bez fajerwerków. Jeśli liczycie na coś zbliżonego do Harry'ego Pottera, to... w roli głównego bohatera wyobraźcie sobie mega porywczą dziewczynę i wyrzućcie wszystkie ekscytujące wątki z Voldemortem. No i w zasadzie wiecie już mniej więcej, czego się spodziewać. Mnie ten początek serii nie zachwycił, ale zamierzam dać szansę kolejnym częściom. Może któraś z nich zdoła mnie bardziej oczarować. x
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Wybierz wariant produktu
|