Demon Luster
Autor:
Martyna Raduchowska
Wydawca:
Uroboros
wysyłka: niedostępny
ISBN:
978-83-280-5209-3
EAN:
9788328052093
oprawa:
Miękka
format:
200x135x25mm
język:
polski
liczba stron:
416
rok wydania:
2018
(3) Sprawdź recenzje
43% rabatu
22,62 zł
Cena detaliczna:
39,99 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 22,58 zł
Opis produktu
Strzeżcie się, bo tym razem nawet szósty zmysł nie pomoże!
Ida powoli godzi się ze swoim przeznaczeniem. Dziewczyna jest szamanką od umarlaków, nie ma wpływu na to, czyj zgon przepowie, ale staje się odpowiedzialna za duszę przyszłego zmarłego. Ma obowiązek ją chronić i zadbać, by bezpiecznie trafiła w zaświaty. Ida dojrzewa do swojej roli i świata, z jakim będzie musiała się już niedługo zmierzyć. A ten zapowiada się dosyć ponuro.
W jej misji przeszkadza jej łaknący dusz Demon Luster. Tym razem jednak nie może liczyć na niczyją pomoc. Ponownie przekonuje się, że szósty zmysł nie zawsze jest błogosławieństwem…
Kontynuacja Szamanki od umarlaków jest mocniej przepełniona magią i mroczniejsza, a intryga jeszcze bardziej skomplikowana.
Recenzje:✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Miasto Książek
Ida powoli godzi się ze swoją rolą szamanki od umarlaków i przewiduje śmierć osób, których i tak nie może już uratować. Jednak jej życie nie może toczyć się normalnym biegiem. Składając obietnicę teraz musi ją spełnić, a to nie jest łatwe. Dziewczyna musi zmierzyć się z demonami, policją i zjawami, które ją ciągle odwiedzają. Czy uda jej się spełnić zobowiązanie? Jakie niebezpieczeństwa na nią czekają? Co jeszcze ją czeka?
Nareszcie po tak długim czasie zabrałam się z tą kontynuację! Nawet nie wiecie jak miło się zaskoczyłam. Teraz o wiele lepiej mi się ją czytało i wydarzenia mocno mnie zaintrygowały, ale już tłumaczę. Ta część przede wszystkim skupia się na spełnieniu obietnicy złożonej Karolinie. Nie jest to jednak proste, ponieważ dusza którą miała uratować uciekła do lustra, a dziewczyna nie umiała się tam przenosić. Dodatkowo magiczna policja też się tym zainteresowała i Ida miała nieźle przekichane przez to. Ida mocno się zmieniła pomiędzy tomami. Dziewczyna w końcu zrozumiała, że nie ucieknie przed swoimi mocami i musi je zaakceptować. Nareszcie odkrywa swoje moce i okazuje się, że jest naprawdę potężna. Jednak to nie jest takie proste, ponieważ przez to zwraca na siebie uwagę nieodpowiednich istot. Teraz jeszcze pojawił się Kruszyna, który bardzo mi się spodobał. Był zabawny, hardy i lojalny. To mężczyzna, który wierzył w to co robił i chciał doprowadzić sprawę do końca. Książkę czytało mi się naprawdę dobrze, o wiele lepiej niż pierwszą część. Powieść była o wiele lżejsza, co chwila coś się działo i ciężko było się od niej oderwać. Da się odczuć, że autorka przez ten czas poprawiła swój styl i teraz jest o wiele lepiej! Podsumowując "Demon luster" to naprawdę dobra kontynuacja. To książka którą warto przeczytać i już mam za sobą trzecią część i jest jeszcze lepsza. Dlatego jeżeli jeszcze nie mieliście okazji zapoznać się z tą serią, to koniecznie musicie nadrobić! ✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: DeVi
Nagle wszyscy lgną do Idy Brzezińskiej. Dziewczyny od umarlaków. Nie żeby wielce narzekała. Tylko klnie, wyzywa i wrzeszczy na swój los co parę godzin. Przecież grożenie śmiercią to pestka, a bycie pionkiem w grze grzeszników to tylko dobra zabawa. Jednak nie zawsze można wybrnąć z niekomfortowej sytuacji. Zwłaszcza gdy ma się Pecha. Zwłaszcza gdy zrobi się głupotę, przed którą ostrzegano. Zwłaszcza, że Ida niedługo umrze. I to na własne nieszczęśliwe życzenie!
Powieść zasługuje na uznanie osób poszukujących czegoś specyficznego. Czegoś co od dawna w polskiej literaturze brakuje. Czegoś co poprawia humor, porusza emocje, uruchamia komórki. Czegoś co sprawi, że dzień staje się lepszy, godziny są niepożałowane, a całkowity czas poświęcony lekturze zdecydowanie ma same korzyści więcej na: http://recenzjedevi.blogspot.com/2018/08/demon-luster-martyna-raduchowska.html Zapraszam! ✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: ogrodksiazek.blogspot.com
"Szamanka od umarlaków" Martyny Raduchowskiej zdecydowanie skradła moje serce. Niecierpliwie czekałam więc na kontynuację tej niesamowitej historii. Co czeka Idę tym razem? Czy zdoła dotrzymać nieśmiertelnej przysięgi i przeprowadzi duszę Mikołaja na drugą stronę zanim pochłonie ją niebyt?
Ida Brzezińska ma przed sobą niebywale trudne zadanie. Ba! Wręcz niemożliwe do wykonania. Aby odnaleźć Mikołaja i ocalić jego duszę, musi udać się do piekieł Kusiciela. Dziewczyna nie ma pojęcia, jak tego dokonać, a jedyna osoba, która wie, jak przechodzić przez lustra, nie ma najmniejszego zamiaru jej tego uczyć. Zresztą nawet jeśli jakimś cudem zdobędzie tę wiedzę, potrzebuje klucza, by dostać się do właściwej lustrzanej rzeczywistości (a jest ich od groma), gdzie stanie oko w oko z psychopatycznym seryjnym mordercą. Ida jest jednak zdesperowana. Jeśli zawiedzie, umrze nie tylko jej ciało, ale dusza również rozsypie się w pył. Wciąż dręczą ją koszmary, nie może spać ani jeść, do tego mroczne wizje zaczynają się pojawiać także w ciągu dnia. Niebyt zaczyna się o nią coraz silniej upominać. "Demon luster" wciągnął mnie od pierwszych stron. Z zapartym tchem śledziłam każdy krok Idy, każdą wizję, wraz z nią starając się poskładać wszystkie części układanki i odnaleźć klucz. Muszę przyznać, że była to podróż nadzwyczaj emocjonująca i pełna niespodzianek. Moje ulubione bohaterki - Ida i Tekla - nie zawiodły i tym razem, fundując świetne, skrzące humorem dialogi. Kruchy także nie pozostawał w tyle, a dzięki wyjawieniu szczegółów ogromnej traumy, jakiej doświadczył w przeszłości, stał się jeszcze bardziej intrygującą postacią. Powieść czytało mi się niezwykle szybko, styl pisania autorki idealnie wręcz wpasował się w moje gusta. Nie nudziłam się ani chwili, miałam wrażenie, że non stop coś się dzieje. Martyna Raduchowska płynnie przechodziła od sceny do sceny, umiejętnie dostosowując tempo akcji do opisywanych wydarzeń. Najbardziej ujęły mnie dialogi - zabawne, z pomysłem, odpowiednio wyważoną dawką złośliwości i sarkazmu, a przede wszystkim sprawiające wrażenie całkowicie naturalnych i niewymuszonych. Mój zachwyt wzbudziła także sama okładka - przyciągająca wzrok i zdecydowanie wyjątkowa. A ilustracje wewnątrz książki świetnie współgrały z jej klimatem. Jeśli przy "Szamance od umarlaków" wspaniale się bawiłam, to można powiedzieć, że "Demon luster" mnie opętał. Najpierw zahipnotyzował obsydianowym spojrzeniem z okładki, a potem porwał i wciągnął w opowieść, która pochłonęła mnie całkowicie. Było mrocznie, tajemniczo, strasznie, momentami makabrycznie, ale nie zabrakło też naprawdę zabawnych fragmentów, przy których szczerze się uśmiałam. Te nieco ponad 400 stron minęło mi szybko, zdecydowanie zbyt szybko, bo wcale nie chciałam żegnać się jeszcze z historią Idy. Pozostaje mi tylko czekać na kolejną część. Polecam całym sercem i nierozszczepioną duszą! Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Uroboros! x
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Wybierz wariant produktu
|