Jak Maciek Szpyrka z dziadkiem po Nikiszowcu...
Autor:
Zarębska Magdalena
Wydawca:
Bis
wysyłka: 48h
ISBN:
978-83-7551-365-3
EAN:
9788375513653
oprawa:
twarda
podtytuł:
O tym kiej Maciek Szpyrka cuzamen ze starzikiym wandrowali po Nikiszu
format:
210x210x10mm
język:
polski
liczba stron:
60
rok wydania:
2013
(1) Sprawdź recenzje
32% rabatu
18,19 zł
Cena detaliczna:
26,90 zł
DODAJ
DO KOSZYKA
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 18,17 zł
Opis produktu
Książka po polsku i po śląsku! Dwujęzyczne wydanie opowiadania o Maćku, którego mama przywiozła na cały dzień do dziadków mieszkających w Nikiszowcu. Dziadek, emerytowany górnik, włożył galowy mundur i wybrał się z wnukiem do fotografa, by zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. Nie obeszło się bez niespodziewanych perypetii, a spacer po Nikiszowcu stał się okazją do rozmowy o pracy w kopalni oraz pokazania charakterystycznych miejsc zabytkowej dzielnicy Katowic. Książka z pewnością zainteresuje dzieci mówiące po śląsku, bo będą miały okazję przeczytać ją jednocześnie w literackiej polszczyźnie i w tym języku, którym się na co dzień posługują. Jednocześnie jednak może ona stanowić doskonały pretekst do rozmowy z dziećmi w całym kraju o Śląsku, o odrębności kulturowej tego regionu, o pracy górnika, o tradycji, gwarze i korzeniach, które ma każdy człowiek. Barwnie ilustrowana przez Dorotę Rewerendę-Młynarczyk opowieść o Nikiszowcu powinna się znaleźć w każdej bibliotece i `w kożdym cimerku`.
Recenzje:✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: zabciaczyta
Śląska gwara obecna jest w naszym życiu od zawsze. Tak, jak głęboko zakorzenione w pamięci lokalne tradycje, które niestety z każdym pokoleniem zanikają coraz bardziej.
To tu, na śląskiej ziemi, najlepiej smakuje kołocz, żur, czy też rolada z gumiklyjzami i modrą kapustą. Tutaj głośnym echem niosą się dzięki górniczej orkiestry. Górny Śląsk, tak charakterystyczny, z krajobrazem kopalnianych szybów i hałd jest moim domem. I nie wstydzę się tego ani trochę. Cieszę się, że w naszej gwarze ukazały się klasyki literatury, także tej dziecięcej, jak "Alicja w Krainie Czarów", czy "Mały Książę". Nie jest to łatwa lektura, to prawdziwy językowy Mount Everest 🙂 Z dużą dozą ciekawości sięgnęłam po książkę Magdaleny Zarębskiej pt. "Jak Maciek Szpyrka z dziadkiem po Nikiszowcu wędrowali". Historia w niej zawarta opisana została zarówno w gwarze śląskiej (w doskonałym przekładzie Bernarda Kurzawy), jak i w naszym ojczystym języku, literacką polszczyzną. Unikatowe ilustracje dopełniające treść stworzyła Dorota Rewerenda-Młynarczyk. Główny bohater, mały Maciek przyjeżdża na cały dzień do dziadków. Mieszkają oni w jednej z najbardziej charakterystycznych dzielnic Katowic. Czerwone domy robotnicze, wzniesione m.in. dla górników pracujących w pobliskiej kopani, dziś są ostoją nie tylko śląskich rodzin, ale artystów czy polityków. Chłopiec wraz z dziadkiem, emerytowanym górnikiem, wyrusza na spacer po Nikiszowcu. Senior ma do załatwienia pewną ważną dla niego sprawę. Nie obędzie się bez niespodzianek. Jakich? O tym przeczytacie w tej niedługiej czytance. Dowiecie się także sporo o pracy górnika. Zajrzyjcie do śląskiej dzielnicy, do domu z tradycją, poznajcie ułamek regionalnej kultury i lokalny język. Zachęcam do lektury! x
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Wybierz wariant produktu
|