Jak wygrać przyjaźń? Instrukcja obsługi
Autor:
Marek Dziewiecki
Wydawca:
EDYCJA SWIETEGO PAWLA
wysyłka: niedostępny
ISBN:
978-83-7168-803-4
EAN:
9788371688034
oprawa:
twarda
format:
15,0 x 15,0
liczba stron:
84
rok wydania:
2007
(0) Sprawdź recenzje
24% rabatu
10,85 zł
Cena detaliczna:
14,19 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 10,83 zł
Opis produktu
Ewa: Czy przyjaźń jest podstawową formą miłości, czy raczej poprzedza miłość, jest wstępem do miłości? Marek Dziewiecki: Jest formą niezwykłe dojrzałej miłości, a nie jedynie fazą poprzedzającą. Ewa: Czy dlatego szukamy przyjaźni, bo człowiek nie może żyć bez miłości? Czy raczej dlatego, że lubimy dzielić z kimś radość, smutek, że potrzebujemy akceptacji, że jesteśmy istotami towarzyskimi? Marek Dziewiecki: Szukamy przyjaźni, bo nie możemy żyć bez miłości. Natomiast inne z wymienionych potrzeb mogą być zaspokojone po części przez więzi, które nie muszą być przyjaźnią, np. kontakty oparte na wzajemnej sympatii czy na zauroczeniu emocjonalnym. Ewa: Słuszne wydaje się stwierdzenie, że ""przyjaźń to coś więcej niż uczucie"", ale i przyjaźń wiąże się z silnymi uczuciami, przynosi radość, pogodę ducha. Marek Dziewiecki: Oczywiście, ale ważne, by wiedzieć, co w przyjaźni jest decydującym kryterium. Książka jest po to, by precyzować, otwierać oczy, wzbudzać dyskusje. Jednoznaczne stwierdzenie, że ""przyjaźń to coś więcej niż uczucie"", jest w naszych czasach konieczne. Zbyt wielu ludzi, z którymi się kontaktuję, ogromnie cierpi, bo pomylili przyjaźń z miłym nastrojem czy zakochaniem. Ewa: Obawiam się, że stwierdzenie: ""Nie można mówić o przyjaźni między dorosłym a dzieckiem"", wywoła zdecydowany sprzeciw! Wszak postuluje się, żeby np. rodzice starali się być przyjaciółmi swych dzieci. Marek Dziewiecki: Rodzice tak, ale nie dzieci wobec rodziców. Dzieci z definicji dojrzałej przyjaźni nie są jeszcze do niej zdolne. One są emocjonalnie zauroczone w rodzicach i budują na tej więzi swoje poczucie bezpieczeństwa. A gdy chodzi o współczesne postulaty pedagogiczne, to do większości należy zachować dystans, gdyż często są one wynikiem politycznie poprawnego populizmu w odniesieniu do wychowania. Ewa: Czy rzeczywiście przyjaźń stawia taką wysoką poprzeczkę? Rozumiem, że wobec kandydata na małżonka takie wymogi (owa symetria dojrzałości) są konieczne, bo to więź na całe życie, ale wobec przyjaciela? Marek Dziewiecki: Oczywiście między niedojrzałymi ludźmi może być duża życzliwość i wsparcie, ale to nie jest taka przyjaźń, która spełnia najwyższe kryteria dojrzałości, a w tej książce opisuję, co trzeba zrobić, żeby taką optymalną przyjaźń wygrać, a nie zremisować. Ewa: Czy przyjaźń, aby była prawdziwa, musi być wieczna, nieodwołalna? Przyjaźń zakłada przecież, że przyjaciel może odejść. Nic sobie nie ślubowaliśmy... Marek Dziewiecki: Trudno mi uwierzyć, że przyjaciel (z wygranej przyjaźni - a o takiej jest książka) może po prostu odejść. Np. moje niektóre więzi przyjaźni są rozluźnione co do częstotliwości kontaktów, ale obie strony w każdej sytuacji są pewne, że mogą nadal liczyć na konkretne znaki przyjaźni (słowo, obecność, wsparcie), gdy zajdzie taka potrzeba. ""Staję się na zawsze odpowiedzialny za tego, kogo oswoiłem, a nie tylko za tego, kogo poślubiłem"" - powiedziałby Mały Książę, a tym bardziej Pan Jezus. Ewa: Jeżeli dla przyjaciela ""jestem tak cenny, jakbym był jedyną osobą na świecie"", to posiadanie przyjaciół nie dałoby się pogodzić z byciem małżonkiem. Marek Dziewiecki: W dojrzałej miłości nie ma konkurencji. Kochając naprawdę daną osobę, mam tym większą szansę, by dojrzale kochać innych, których spotykam. ""Bycie jedyną osobą"" oznacza stopień ważności tej osoby dla mnie, a nie wyłączność miłości do niej czy że cały czas poświęcam tylko jej. Przyjaciel, to ktoś, kto w danym momencie daje mi całą swoją miłość, ale nie próbuje być całym moim światem. Ewa: Czytając książkę o przyjaźni, czytelnik może odnieść wrażenie, że przyjaźń to jest to samo, co miłość. Marek Dziewiecki: I to jest prawda, którą potwierdza Ewangelia: Jezus kocha wszystkich ludzi i dlatego ogłasza się naszym Przyjacielem, który tak bardzo nas kocha, że życie swoje oddaje za przyjaciół. On nas zaprasza do życia w miłości, czyli w przyjaźni z Nim i z ludźmi. Wtedy stajemy się przyjaciółmi Boga i człowieka.
x
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Wybierz wariant produktu
|