Okładka książki Kleks. Nowy początek

Kleks. Nowy początek

Wydawca: Agora dla dzieci
wysyłka: 24h
ISBN: 9788326842795
EAN: 9788326842795
oprawa: Miękka ze skrzydełkami
format: 14.0x20.0cm
język: polski
liczba stron: 288
rok wydania: 2024
(3) Sprawdź recenzje
41% rabatu
29,66 zł
Cena detaliczna: 
49,99 zł
DODAJ
DO KOSZYKA
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 29,66

Opis produktu

Najpotężniejsze zaklęcie brzmi: "A co by było, gdyby"

Nie takie miały być te urodziny! Ada Niezgódka liczy na imprezę niespodziankę, tymczasem odwiedza ją dziwny gadający ptak. W dodatku wręcza jej tajemnicze zaproszenie. Dzięki niemu Ada przenosi się do Akademii, której dyrektorem jest legendarny profesor Ambroży Kleks. W tym magicznym miejscu dziewczynka odkrywa swój talent do rozwiązywania problemów - podobno nierozwiązywalnych. Zdobywa też nowych przyjaciół, których będzie musiała ochronić przed wielkim niebezpieczeństwem.

Nie Adaś, a Ada. Akademia, w której uczą się już nie tylko chłopcy, ale i dziewczynki. Zarówno z Polski, jak i z całego świata. W uwspółcześnionej wersji kultowej historii o najbardziej bajkowej ze szkół jedynie pan Kleks wcale się nie zmienił: pozostaje zaskakującym, pełnym ciepła i niezwykłego poczucia humoru przyjacielem dzieci, zwierząt i magicznych stworzeń. Powieść napisana na podstawie scenariusza filmu "Akademia Pana Kleksa" w reżyserii Macieja Kawulskiego porwie was na nowo w czarodziejski świat wykreowany przez Jana Brzechwę.

Wiele się w Akademii pozmieniało. Nowi uczniowie (i uczennice!), jeszcze bardziej niesamowite lekcje, a i sam profesor jakby młodszy. Na szczęście niezmienne pozostały wyobraźnia, która ma wielką moc, i magia, dzięki której słynna szkoła wciąż jest najbardziej niezwykłym miejscem w świecie bajek. Oto nowy Kleks na nowe czasy!

- Piotr Fronczewski

Lekcje empatii, harmonii czy aleliminacji powinny odbywać się w każdej szkole. Zapraszam was do Akademii pana Kleksa, w której nauczyciel jest przyjacielem, a marzeń nie wolno się bać!

- Tomasz Kot

Recenzje:

✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: zabciaczyta
"A co by było, gdyby..."
Pamiętacie magiczną szkołę Ambrożego Kleksa, która mieściła się na trzech piętrach wielkiego gmachu przy ulicy Czekoladowej?
Znana z powieści Jana Brzechwy "Akademia pana Kleksa" powraca w zupełnie nowej odsłonie!
Za sprawą uwspółcześnionej ekranizacji tej słynnej powieści oraz książki pt."Kleks. Nowy początek" wydanej przez Wydawnictwo Agora dla dzieci mamy okazję ponownie zajrzeć do tej magicznej szkoły.
Zaproszenie do niej, w dniu swoich dwunwstych urodzin, otrzymuje rudowłosa Ada Niezgódka. Dziewczynka liczyła na urodzinowe przyjęcie niespodziankę, jednak jej nadzieje ustąpiły miejsca tęsknocie i rozpaczy. Zawiedziona postawą mamy, która ciągle poszukuje swojego męża Adama, nie pamiętając o urodzinach własnej córki, zaszywa się w swoim pokoju.
Tam odwiedza ją Mateusz i zaprasza do Akademii. Ada pełna wątpliwości zwraca się z prośbą o radę do sąsiada. Staruszek wypowiada słowa, które pomagają jej podjąć decyzję.
Czy czeka ją przygoda życia? Czy dzięki Akademii rozwikła zagadkę zaginięcia ojca?
Nowa odsłona znanej ekranizacji z 1983 roku już jest tematem wielu dyskusji, mimo że film na dużych ekranach pojawi się dopiero 5 stycznia.
Współczesna odświeżona wersja z pewnością będzie bliższa młodszym odbiorcom. W samej Akademii zaszły spore zmiany. Uczą się tam już nie tylko chłopcy, ale także dziewczynki. Dzieci pochodzą z różnych części świata, posiadają najróżniejsze talenty. Wiele wątków pozostało niezmienionych, inne rozbudzają ciekawość i wyobraźnię.
Akademia pana Kleksa wciąż pozostaje baśniowa i przepełniona magią.
A sam profesor? Czy się zmienił? Sprawdźcie sami 🙂
Myślę, że warto dać szansę zarówno nowej zekranizowanej wersji z Adą, córką Adama Niezgódki w roli głównej, jak i książce.
Ja wersją drukowaną jestem zachwycona i szczerze polecam jej lekturę również Wam.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Miasto Książek
W tej wersji mamy Adę, a nie Adasia. Rozpoczyna się nowa rekrutacja do Akademii Pana Kleksa. Nasza główna bohaterka mieszka w Nowym Jorku i właśnie obchodzi swoje dwunaste urodziny. Do Ady przybywa Mateusz by zaprosić ją do akademii, ale ich pierwsze spotkanie nie należy do najlepszych. Dziewczyna jest osóbką bardzo zorganizowaną i analityczną nie wierzy, że może pójść do magicznego świata. Jednak postanawia tam pójść, ponieważ pada zdanie, że może odnaleźć odpowiedzi na temat jej taty. Jak wygląda teraz Akademia? Czego będą się uczyć? Co stało się z ojcem Ady?


Akademia Pana Kleksa Jana Brzechwy to była jedna z moich ulubionych lektur z podstawówki. Gdy dowiedziałam się, że ma wyjść nowa wersja to bałam się jej. Ta powieść ma wielu autorów i istniała obawa, że straci całą swoją magię. Zaszło w niej wiele zmian odnośnie zasady, które były w oryginale. Jednak sama fabuła nawiązywała do pierwotnej wersji i poznaliśmy jedno z "co by było gdyby...".



Jeśli chodzi o postacie to mamy tutaj dużą mieszankę. Ada jako nasza główna bohaterka, jak wcześniej wspominałam, jest osobą rozsądną i analityczną. Lubi planować i działać regularnie. Za sprawą przebywania w akademii staje się bardziej dzieckiem, zaczyna się bawić i cieszyć dzieciństwem. Łatwo ją polubić, utożsamić się z nią i zadaje pytanie, które raczej sami byśmy zadali gdybyśmy byli na jej miejscu. Za to mam więcej zastrzeżeń do samej postaci Pana Kleksa. W oryginalnej wersji jest on bardziej szalony, charyzmatyczny i niekonwencjonalny. Tutaj jest raczej bezpieczny i powściągliwy. Szkoda, bo był w tym potencjał, a nie został wykorzystany.



Za to super, że moje obawy były bezpodstawne. Mamy tutaj czterech autorów i mogło to się różnie potoczyć. Jednak co do fabuły nie mam za bardzo czego się czepiać. Wszystko zachowało się mniej więcej w oryginalnej koncepcji. Jako przykład można podać kwestię piegów. U Jana Brzechwy były one ważnym elementem dla podopiecznych, tutaj mamy piegomaty, które wskazywały poziom wewnętrznego dziecka. To dokładniej wyjaśnia się w fabule i ma sens, ale nie chce za dużo zdradzać. Same zajęcia dla dzieci też były ciekawe i pomysłowe. Osobiście zakochałam się w aleminacji! Takie lekcje mogłyby być w szkołach. Mówić o swoich planach, jednak zamiast słowa "ale" używać słowa "więc". To bardzo motywowało dzieci i wskazywało cele na przyszłość.



No dla mnie chyba największym bólem jest podążanie, aż za bardzo, za poprawnością polityczną. Dlaczego to właśnie ta historia musiała przejść przemianę? To miało swój urok polscy chłopcy, którzy właśnie kończyli 12 lat i ich imiona rozpoczynały się na literę A. Tutaj są dzieci z całego świata, różnej płci, też kończyli właśnie 12 lat, a co do imion była dowolność. Szkoda, bo ta historia była świetna i super obrazowała dziecięcą wyobraźnie i jak ona jest ważna. Nie będę odmawiać tej wersji braku przekazu, bo jest ich naprawdę sporo i są ważne.



Trudno mi jednoznacznie powiedzieć czy to zła książka czy dobra. Ma ona swój urok i ważne przekazy, jednak nie ma tej dawki magii, co miał oryginał. Jeśli patrzymy na nią jako oddzielną historię, a nie w nawiązaniu do oryginału to jest bardzo dobra i wiele młodych osób znajdzie w niej coś dla siebie. Można się z niej wiele nauczyć i pokazuję magię empatii. Jeśli jednak porównujemy te dwie książki, to jednak dużo jej brakuje i utraciła swoją wyobraźnię i magię, była za bardzo zachowawcza.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: przyrodaz
Bardzo dawno temu oglądałam film na podstawie książki o Kleksie i teraz w końcu mogłam ją przeczytać. Co ciekawe, w czasie, kiedy książka powstała większe prawo głosu i szacunku mieli mężczyźni, więc i główną postacią był chłopiec. W tym nowym początku mamy dwunastoletnią dziewczynkę, która ma wszystko idealnie zaplanowane. Akurat przygotowuje się na swoje urodziny, które wie, że będą idealne, bo tak sobie zaplanowała. W momencie, kiedy spotyka ni człowieka ni ptaka, który dodatkowo mówi, nie ma pewności, czy powinna w ogóle z nim rozmawiać. Dopiero po okazaniu pisemnej zgody jej mamy, przyjmuje zaproszenie. Z początku widzimy urywki chwil z życia każdej osoby, która miała dołączyć do Akademii Pana Kleksa. Widzimy co postacie robią i jak przyjmują owe zaprosiny. Sama Akademia jest opisana jako szkoła spełniających się marzeń, gdzie wszystko jest możliwe. Kluczem do wypowiedzenia życzenia są słowa; ,,A co by było, gdyby...".
Naprawdę świetna książka, która rozwija naszą wyobraźnię i sprawia, że wierzymy w to, że możemy osiągnąć wszystko. To opowieść o spełnianiu marzeń, nowych przyjaźni i otwieraniu się na to, co nowe, bo nikt nigdy nie powiedział, że musi to być złe. Dziewczynka będzie pomagała swoim przyjaciołom, czyli robi dokładnie to o czym zawsze marzyła. Każda z osób, która dostała zaproszenie do magicznej Akademii czuła się niedoceniana i jakby w klatce, gdzie musieli wykonywać tylko to, czego od nich wymagano. Kiedy jednak dołączyli do spotkań z Ambrożym Kleksem, on pokazał im zupełnie inne życie, takie bez ograniczeń. Ktoś powie, że to tylko wymyślona bajka. Według mnie to prawda, tylko nie każdy z nas ma tyle odwagi, by iść po spełnienie swoich marzeń. W Akademii dostali oparcie, zyskali nie tylko przyjaciół, ale i wiarę we własne możliwości. Zobaczyli, że każdy z nich ma prawo być kimś i tylko od nich samych zależało jaką drogę wybrali. To kolejna opowieść, która nigdy nie straci na wartości, bo sama w sobie jest wartością. Jest bramą, którą tylko my możemy przekroczyć, bo tylko my posiadamy do niej klucz:-)
x
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj