Okładka książki Koniec ery

Koniec ery

Autor: Adam Faber
Wydawca: We need YA
wysyłka: niedostępny
ISBN: 978-83-66431-66-9
EAN: 9788366431669
oprawa: Twarda
format: 14,5x20,5 cm
język: polski
Seria: KRONIKI JAARU
liczba stron: 544
rok wydania: 2020
(8) Sprawdź recenzje
Wpisz e-mail, jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o dostępności produktu
44% rabatu
22,32 zł
Cena detaliczna: 
39,90 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 22,52

Opis produktu

Magiczna seria, którą pokochały tysiące nastolatków, doczekała się finału! Pradawne zło, niegdyś niszczące Jaar, odrodziło się, by ostatecznie zgładzić niezwykły świat. Gdy czarownice w aurze strachu obchodzą święta, w domu Hallanderów rozlega się dziecięcy płacz. Kate i jej towarzysze ze zdumieniem odkrywają pojawienie się błękitnego maleństwa, którego natury nie są w stanie zrozumieć. A to dopiero początek ich kłopotów. Wizje i duchy mówią wyraźnie, że Strażnicy muszą udać się na poszukiwanie dwunastu darów, jakie ferom i wiedźmom pozostawiła niegdyś Matka Duchów. By je zdobyć, odwiedzą niebezpieczne miejsca i stoczą najtrudniejsze walki. Na ich drodze staną nowi przeciwnicy – tajemniczy zamaskowani czarownicy, których nie sposób pokonać zwyczajną magią. Świat ludzi i Jaaru trzęsie się w posadach. Dawni wrogowie stają się przyjaciółmi, a każdy z nich może podstępnie służyć mrocznym siłom. Kim jest błękitne dziecko? Dlaczego kolejny magiczny zakon zaprzysiągł się przeciw misji Strażników Żywiołów? Co wiedziała Annwynn Beedlebee? W jaką pułapkę schwytał Kate i jej przyjaciół Przeklęty? Czy ostatni tom „Kronik Jaaru” odpowie na wszystkie pytania?

Recenzje:

✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Miasto Książek
Wszystko zapowiadało to wydarzenia. Gdy czarownice obchodzą święta w domu Kate dzieje się coś niezwykłego. Pojawia się dziecko, które nie przypomina żadnego gatunku i nie wiadomo jak się w tym miejscu znalazło. Kolejne wydarzenia wskazują, że Strażnicy będą musieli znaleźć dwanaście darów Jaaru, by zapobiec kompletnemu zniszczeniu. Czy im się powiedzie? Jakie niebezpieczeństwa na nich czekają? Czy Jaar przetrwa?


Nadszedł wielki finał. Miałam duże obawy, co do tego tomu. Zastanawiałam się, jak to zostanie poprowadzone, raczej cukierkowo czy jednak jakaś brutalność większa się pojawi. Zostałam niezwykle zszokowana, ponieważ autor w tym tomie kompletnie nie szczędził bohaterów. To co zostało tutaj przedstawione, to już nie urocza powieść o magicznym świecie i istotach, tylko historia pełna walki, strachu i strat. W książce bardzo dużo się dzieje. Bohaterowie muszą podróżować w wiele miejsc, rozdzielają się i napotykają mnóstwo problemów, a na każdym kroku czekają na nich kłopoty.



Jeśli chodzi o same postacie to wydarzenia z poprzedniego tomu mocno na nich wpłynęły, zwłaszcza na Kate. Trudno im było pogodzić się z losami, jakie spotkały nowo poznane osoby. Poza tym w tej części nie mieli łatwo, autor zdecydowanie nie ułatwiał im życia. Wiele się działo, a decyzje nie były proste. Jeśli chodzi o zmiany to dużo w ich zachowaniu nie uległo przemianie, chociaż nie ukrywam, dużo więcej podejmowali ryzyka. Zabolało mnie niezmiernie to, jak skończyły niektóre osoby i aż łezka się w oczach zakręciła.



Książkę czytało się naprawdę dobrze. Od samego początku wkręciłam się w akcję i choć pomiędzy tomami miałam trochę przerwy, to nie odczuwałam tak dużych dziur fabularnych, co było naprawdę dobre! Było w niej ogrom akcji, wielu bohaterów z poprzednich tomów również się pojawiło i dzięki wielu perspektywom mamy więcej dynamiki.



Naprawdę cieszę się, że wreszcie udało mi się zakończyć przygody Kate w Jaarze. Była to niesamowita przygoda owiana wieloma niespodziankami i to nie zawsze pozytywnymi. Da się odczuć, że autor miał miał konkretny pomysł i wszystko sobie w nim przemyślał. Super było z bohaterami odkrywać ten świat i wszystkiego doświadczyć. Przeczytałam już Miasto Snów i będę czekać na kolejne tomy z March!
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Wiiki_books
"Kroniki Jaaru. Koniec Ery" to już niestety ostatni już tom przecudownej serii fantasy autorstwa Adama Fabera.

Książka zdecydowanie utrzymała swój poziom z poprzednich tomów, a nawet go zawyżyła.
Akcja była odrobinę wolniejsza niż w poprzednich tomach, co jednkak jej nie umniejsza.
Styl pisma autora jest bardzo wciągający, co sprawiło że nie mogłam nawet na chwilę oderwać się od lektury.
Bohaterowie przez cały ten czas bardzo dojrzeli i i widać wszystkie zmiany jakie w nich zaszły.

Bardzo ciężko było mi się rozstać z bohaterami i Jaarem. Wszystkie przygody przeżywałam wraz z nimi i poczułam się jakbym sama znajdowała się w tym świecie.

Końcówka była bardzo kulminacyjna, wiele rzeczy wreszcie się wyjaśniło. Na szczęście autor nie pozostawił nas z żadną niewiedzą.
Adam Faber zdecydowanie zakończył serię z przytupem i pomimo sentymentu do bohaterów i świata w jakim żyją, cieszę się że historia zakończyła się tak a nie inaczej.

Bardzo polecam wszystkim całą serię, ponieważ zdecydowanie warto ją przeczytać i wsiąknąć w nią, tak jak ja!
Książkę zamówiłam na portalu Czytampierwszy.pl.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Ilona Z
Z ogromnym sentymentem i łezką w oku sięgnęłam po ostatni już tom magicznej serii fantasty. Nad krainę Jaaru ponownie nadciąga Zło, jeszcze bardziej rośnie w siłę, aby zapobiec katastrofie na odsiecz ruszają Strażnicy. Aby uratować świat wyruszają na poszukiwanie dwunastu darów. I tu pojawiają się schody , gdyż czytając całą historię odnoszę wrażenie jakby stworzono ją na siłę, a autorowi chyba zabrakło pomysłu. Dlatego pierwsze 100 stron jest nieco nużące i ciężko jest się przez nie przebić, akcja płynie bardzo leniwie, albo prawie wcale jej nie ma. Nie ukrywam, że z trudnością dotrwałam, kilka razy odkładałam nawet książkę zastanawiając się czy to ten sam Adam Faber? Warto pochwalić twórcę za zapierające dech w piersiach opisy światów, które odwiedza Kate, szczegółów dotyczących innych ludów zamieszkujących Jaar, czy samych jednorożców. Autor jest mistrzem w tworzeniu ciekawych, bajkowych pejzaży z mnóstwem magicznych istot. Interesujący wydaje się być wątek, w którym pojawia się nowy bohater - niebieskie dziecko. "Koniec ery" wyjaśnia wiele zagadek i zawiłości, ale też jest lekturą, która trzyma w napięciu aż do ostatniej strony. Pozostaje mi tylko pozazdrościć tym, którzy dopiero co zaczynają przygodę z fantastycznym światem Jaaru.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Oczarowana Książkami
Świetne zakończenie tej magicznej serii! Chociaż polubiłam „Kroniki Jaaru” od pierwszego tomu, to z każdym kolejnym było tylko lepiej, a „Koniec ery” jest wisienką na tym smakowitym torcie. To historia pełna emocji, przygód i tajemnic, a autor niejednokrotnie zaskakuje czytelnika. Nie da się nie zauważyć, że chociaż początek powieści płynie dość leniwie, to od pewnego momentu akcja rozgrywa się w zdecydowanie szybszym tempie niż w poprzednich tomach, tak jakby autor postanowił z przytupem zakończyć naszą wspólną przygodę. Aż szkoda, że to już koniec! Nie pozostaje mi nic innego, jak zazdrościć tym, którzy dopiero po ten tytuł sięgną...
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Jula Books
KONIEC ERY - KONIEC SERII

Skończyłam i cieszę się, że to już koniec. Liczyłam na bardzo dobrą książkę, ale się niestety zawiodłam. 5 tom dał mi nadzieję na zakończenie z efektem wow, bo Megapolis było bardzo dobre. Tutaj nie było prawie nic co przypadło mi tam do gustu.

Przede wszystkim na początku było mało akcji, a pod koniec to wszystko się skumulowało i miałam wrażenie, że było tego za dużo. Wolałabym ją trochę "dawkować". Co do samej końcówki- była przywidywalna i trochę mało logiczna w niektórych momentach. Np: jest środek bitwy a jeden z bohaterów stwierdza, że to najlepszy moment na opowiedzenie historii swojego życia. Trochę mi tam zgrzytało. Dodatkowo znowu były dziwne przeskoki między bohaterami i to było bardzo męczące.

Z plusów mogę wspomnieć o ciekawym wątku niebieskiego chłopca. Nie wiedzieliśmy czy jest on dobry czy zły praktycznie do końca, ale miał swój udział w akcji.

Ja do tej serii mam sentyment i na pewno nie pozbędę się jej ze swoich półek, ponieważ pamiętam jak miałam te 10 lat i zaczytywałam się w pierwszym tomie, czekałam na każdy kolejny. Także jest to ważna seria dla mnie osobiście, aczkolwiek jeśli chodzi o treść, to znajdziecie o wiele więcej lepszych pozycji.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Jula Books
KONIEC ERY - KONIEC SERII

Skończyłam i cieszę się, że to już koniec. Liczyłam na bardzo dobrą książkę, ale się niestety zawiodłam. 5 tom dał mi nadzieję na zakończenie z efektem wow, bo Megapolis było bardzo dobre. Tutaj nie było prawie nic co przypadło mi tam do gustu.

Przede wszystkim na początku było mało akcji, a pod koniec to wszystko się skumulowało i miałam wrażenie, że było tego za dużo. Wolałabym ją trochę "dawkować". Co do samej końcówki- była przywidywalna i trochę mało logiczna w niektórych momentach. Np: jest środek bitwy a jeden z bohaterów stwierdza, że to najlepszy moment na opowiedzenie historii swojego życia. Trochę mi tam zgrzytało. Dodatkowo znowu były dziwne przeskoki między bohaterami i to było bardzo męczące.

Z plusów mogę wspomnieć o ciekawym wątku niebieskiego chłopca. Nie wiedzieliśmy czy jest on dobry czy zły praktycznie do końca, ale miał swój udział w akcji.

Ja do tej serii mam sentyment i na pewno nie pozbędę się jej ze swoich półek, ponieważ pamiętam jak miałam te 10 lat i zaczytywałam się w pierwszym tomie, czekałam na każdy kolejny. Także jest to ważna seria dla mnie osobiście, aczkolwiek jeśli chodzi o treść, to znajdziecie o wiele więcej lepszych pozycji.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: delinquance
„Koniec ery” to już ostatnia część serii Kronik Jaaru. Po powrocie z Megapolis Strażnicy robią wszystko co w ich mocy, żeby zapobiec katastrofie. Ich zadaniem jest odnalezienie wszystkich dwunastu darów, które w połączeniu z posiadanymi przez nich kamieniami mają olbrzymią moc. Nie wszystko jednak idzie zgodnie z ich planem. Pewnego wieczoru w domu pani Hallander rozlega się dziecięcy płacz. Nie tylko samo pojawienie się dziecka jest niezwykłe, ale również to, jak ono wygląda. Nie dość, że jest niebieskie, to jeszcze rośnie w bardzo szybkim tempie. Na horyzoncie pojawia się również nowe niebezpieczeństwo. Tajemnicze, zamaskowane postaci grożą Strażnikom, a zwykła magia zupełnie na nich nie działa. Kim są i czy mają coś wspólnego z Zakonem?
Szczerze mówiąc seria już mi się trochę ciągnęła. Jak wiadomo, są to książki przeznaczone przede wszystkim dla młodszego czytelnika. Pomimo tego miałam olbrzymią przyjemność z czytania Kronik Jaaru. Jednak w przypadku „Końca ery” zupełnie straciłam zainteresowanie historią i nie byłam zaangażowana w akcję. Zdobywanie dwunastu darów przez Strażników było monotonne i mam wrażenie że trochę przegadane. Do plusów na pewno mogę zaliczyć pojawienie się postaci niebieskiego dziecka oraz zamaskowanych istot, które sprawiają, że akcja jest trochę bardziej ciekawa. Podobała mi się również relacja Diany z wilkołakiem. Pomimo tego, że finałowy tom nie przypadł mi do gustu polecam całą serię Kronik Jaaru. Myślę, że najbardziej spodoba się osobom w wieku do 15 lat. Bardzo dużym plusem jest fakt, że nie występuje tutaj idealizowanie głównej bohaterki jak to ma miejsce w wielu powieściach tego typu. Świat nie kręci się dookoła Kate, a jej przyjaciele wykonują tak samo ważne zadania jak ona. Finalny tom oceniam na 3/5 gwiazdek. Książkę otrzymałam za punkty na portalu Czytam Pierwszy.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: delinquance
„Koniec ery” to już ostatnia część serii Kronik Jaaru. Po powrocie z Megapolis Strażnicy robią wszystko co w ich mocy, żeby zapobiec katastrofie. Ich zadaniem jest odnalezienie wszystkich dwunastu darów, które w połączeniu z posiadanymi przez nich kamieniami mają olbrzymią moc. Nie wszystko jednak idzie zgodnie z ich planem. Pewnego wieczoru w domu pani Hallander rozlega się dziecięcy płacz. Nie tylko samo pojawienie się dziecka jest niezwykłe, ale również to, jak ono wygląda. Nie dość, że jest niebieskie, to jeszcze rośnie w bardzo szybkim tempie. Na horyzoncie pojawia się również nowe niebezpieczeństwo. Tajemnicze, zamaskowane postaci grożą Strażnikom, a zwykła magia zupełnie na nich nie działa. Kim są i czy mają coś wspólnego z Zakonem?
Szczerze mówiąc seria już mi się trochę ciągnęła. Jak wiadomo, są to książki przeznaczone przede wszystkim dla młodszego czytelnika. Pomimo tego miałam olbrzymią przyjemność z czytania Kronik Jaaru. Jednak w przypadku „Końca ery” zupełnie straciłam zainteresowanie historią i nie byłam zaangażowana w akcję. Zdobywanie dwunastu darów przez Strażników było monotonne i mam wrażenie że trochę przegadane. Do plusów na pewno mogę zaliczyć pojawienie się postaci niebieskiego dziecka oraz zamaskowanych istot, które sprawiają, że akcja jest trochę bardziej ciekawa. Podobała mi się również relacja Diany z wilkołakiem. Pomimo tego, że finałowy tom nie przypadł mi do gustu polecam całą serię Kronik Jaaru. Myślę, że najbardziej spodoba się osobom w wieku do 15 lat. Bardzo dużym plusem jest fakt, że nie występuje tutaj idealizowanie głównej bohaterki jak to ma miejsce w wielu powieściach tego typu. Świat nie kręci się dookoła Kate, a jej przyjaciele wykonują tak samo ważne zadania jak ona. Finalny tom oceniam na 3/5 gwiazdek.
x
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj