Okładka książki Oddam brata w dobre ręce

Oddam brata w dobre ręce

wysyłka: niedostępny
ISBN: 978-83-8053-459-9
EAN: 9788380534599
oprawa: Twarda
podtytuł: Zapiski Malwiny
format: 16,5x23,5 cm
język: polski
liczba stron: 128
rok wydania: 2018
(3) Sprawdź recenzje
Wpisz e-mail, jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o dostępności produktu
45% rabatu
16,44 zł
Cena detaliczna: 
29,90 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 16,44

Opis produktu

Malwina jest bystra, dowcipna, wrażliwa i czujna. Ma 8 lat, fajnych rodziców, troskliwą babcię, szaloną ciotkę i... brata. Niespełna dwuletni Michał (pogardliwie zwany przez nią Drugim) nieustannie doprowadza ją do szału, zaskakując jednocześnie coraz częstszymi dowodami przywiązania i miłości. Malwina prowadzi pamiętnik, w którym dzieli się spostrzeżeniami dotyczącymi rodziny i przyjaciół, a także próbuje rozstrzygnąć – oddać brata w dobre ręce, czy może jednak zatrzymać i spróbować go choćby polubić? Olga Płocińska – mama, psycholożka, terapeutka. Pisze, bo lubi. Mama jest zabawna i bardzo lubię, jak się śmieje, ale jak jestem zły i chcę się złościć, to się wkurzam jak mnie rozśmiesza. Michał Kocham mamę za to, że mnie wspiera nawet jak mi się coś nie udaje. A denerwuję się, gdy mnie wygania, jak pokazuję swoją energię późnym wieczorem. Malwina.

Recenzje:

✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Martucha180
Świat widziany oczami dziecka wygląda inaczej niż dorosłego. Poznajcie Malwinę, główną bohaterkę i narratorkę książki zdobytej przeze mnie na portalu Czytam Pierwszy „Oddam brata w dobre ręce! Zapiski Malwiny” Olgi Płocińskiej.
Mój brat nie jest atrakcyjny. Poza kilkunastoma słowami, nie mówi. Potyka się o własne nogi, ma poważne braki w uzębieniu, włosy tylko na czubku głowy i trochę nad uszami. (s. 61)
Wciąż załatwia się w pieluchy, nieustająco puszcza ślinowe bańki i bąki oraz bezustannie doprowadza starsze rodzeństwo do szału. To opis młodszego brata w wykonaniu 8-letniej siostry Malwiny. Brat ma na imię Michał, lecz pogardliwie nazywany jest Drugim. Jest wkurzający, upierdliwy, nieprzewidywalny, głośny, nieznośny, a przez to uważany przez Malwinę za gadzinę. To on często zajmuje pierwsze miejsce na jej czarnej liście. Jednak Michał potrafi pozytywnie zaskoczyć! Dlaczego Malwina chce go oddać? Odda czy nie odda? – oto jest pytanie.
Malwina ma fajną rodzinkę – kochanych rodziców, troskliwą babcię, szaloną ciotkę Fu i jej ukochanego, „całkiem brązowiutkiego na buzi” pana Denisa. Pojawiają się także psy i nietypowy… kot. Nie brakuje przyjaciół ze szkoły, znajomych z placu zabaw czy tych nowych poznanych na obozie, w czasie ferii.
Malwina prowadzi pamiętnik, w którym opisuje wydarzenia ze swojego życia i w którym dzieli się spostrzeżeniami o wszystkim. Pisze w sposób jasny i zrozumiały, szczery i bardzo emocjonalny. Mały czytelnik będzie razem z nią się śmiał, płakał, obrażał się, bał, złościł. Malwina opisując działania dorosłych, dosłownie przytacza ich wypowiedzi, a swymi spostrzeżeniami zaskakuje dorosłych, których czasami nie rozumie. Jej opinia na temat Denisa wprawia w zdumienie babcię. Dziecko poznające świat, zupełnie inaczej go postrzega, ma inne myśli, obserwacje. A że bohaterka jest bystra i inteligentna, to czasem zaskakuje głównie dorosłego czytelnika.
Przypomniało mi się, jak rodzice mówili, że nigdy, ale to przenigdy nie można nikogo zmuszać do przytulania i całowania. (s. 64)
Oddam brata w dobre ręce! Zapiski Malwiny to zbiór opowiadań z życia dziewczynki z półtora roku. Uważna obserwatorka życia wyciąga ciekawe wnioski i je prezentuje. Między innymi z tego też powodu ta pozycja ma wartość edukacyjną. Mali czytelnicy dowiedzą się, jaki wpływ na zwierzęta mają fajerwerki, jak poznać wartość pieniędzy, czy każda zabawa jest świetna, co to jest upokorzenie.
Mam zastrzeżenia do strony graficznej. Kartki są duże, czcionka wyraźna, lecz brak ilustracji, które zminimalizowałyby nadmiar tekstu dla oka. Po prostu zalew literek na dwóch sąsiednich stronach. Ilustracje Bartosza Sujkowskiego znajdują się na początku każdego rozdziału. To za mało. Gdy rozdział kończy się na stronie parzystej, to zostaje biała strona, a można by było ją wykorzystać.
Dobrze się czyta zapiski Malwiny z codziennego życia i ważnych dla niej wydarzeń. Można się pośmiać, czegoś nauczyć, a przede wszystkim dowiedzieć, jak to jest z tym młodszym rodzeństwem. Oddać brata, czy może go zostawić? Odpowiedź znajdziecie w książce Olgi Płocińskiej.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Patriseria.blogspot
Zapraszam na recenzję dzięki: www.czytampierwszy.pl.

Malwina ma osiem lat i mieszka w Warszawie. Jest dziewczynką, która powoli już wkracza w okres dorastania. Jej życie toczy się wokół szkoły, przyjaciół, wyjazdów oraz pierwszych miłości. Ma to szczęście, że dorasta w rodzinie przepełnionej miłością. Kiedy jest smutna lub coś ją trapi może liczyć na świadomych wychowawczo rodziców, babcię, która uwielbia swoje zwierzęta, szaloną ciocię i jej narzeczonego i pewnie wszystko byłoby idealne, gdyby nie jej dwuletni brat Michał. Malwina bez pardonu oświadcza, że nie lubi ‘Młodszego’, jak pogardliwie go nazywa. Ciężko jej się z nim porozumieć, bo jeszcze nie mówi i w sumie wkracza w okres buntu dwulatka, dlatego z przyjemnością obserwuje, kiedy dostaje on kary.

Malwina z chęcią przedstawia nam swój świat, za pomocą wpisów do pamiętnika.



Książka napisana jest w sposób bardzo humorystyczny i tę wesołość łatwo można odczytać. Jednak powstaje pewien dysonans, mają być to wpisy ośmiolatki, a często słownictwo czy tok rozumowania zdecydowanie wykracza poza ten zakres.

Autorka jest z wykształcenia psychologiem i widać jej próby stworzenia nie tyle co zabawnej, ale także mądrej książki. Rodzice Malwiny omawiają z nią każdy problem, potrafią przeprosić, ale być także konsekwentni. Córkę traktują jak partnera w rozmowie i z chęcią słuchają co ma do powiedzenia. W sposób przystępny wyjaśnia, kwestie wartości pieniądza – rozsądne wydawanie, ale także zarabianie na własne kieszonkowe. Porusza także problemy emocjonalne, jeśli jakaś zabawa nie podoba się dziecku to nie musi brać w niej udziału, dobrze także by zgłosiło dorosłym zaistniałą sytuację. Jednak używa słowa ‘upokorzenie’, którego nie objaśnia.



‘Wytłumaczyła nam, co to znaczy upokorzenie, i powiedziała, że trafiła jej się grupa bardzo mądrych dziewczynek.’



Przy książkach dla dzieci trzeba brać zawsze poprawkę, że nie każdy rodzić umie lub chce omawiać, czytane lektury. Niektórzy na przeczytaniu kończą swoją rolę.

Pomimo małych wad, które wytknęłam, mogę ją polecić z czystym sercem. Pani Olga ma przyjemny styl pisania, a cała historia jest spójna i naprawdę ciekawa. Bohaterowie potrafią rozbawić, a piękne ilustracje Bartosza Sujkowskiego cieszą oczy.

Myślę, że dzieciom przygody Malwiny bardzo się spodobają.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Everyfree00
Coraz częściej w dziecięcym pokoju można dostrzec kilkanaście zabawek edukacyjnych i ani jednej książki, nie wiem dlaczego tak jest w końcu książki to najlepsza zabawka dla dziecka w każdym wieku, dzisiaj chcę Wam przedstawić jedną z nich.
Malwina ma 8 lat i jak na swój wiek jest bardzo mądrą dziewczynką, od niedawna ma młodszego brata którego nie lubi, nazywa go Drugi. Osobą którą Malwinka uwielbia jest ciocia Funia którą nazywa pieszczotliwie ciocią Fu, jest ona młodszą siostrą taty i mieszka w Kanadzie. Pewnego dnia ciocia razem ze swoim partnerem Denisem przyjeżdża w odwiedziny, pierwszy raz ma zobaczyć Michałka ale dziewczynka jest pewna że on się Funi nie spodoba i miała rację, popatrzyła tylko na niego i stwierdziła że woli osoby które śmieją się z jej żartów. "Bardzo to sobie wzięłam do serca. Do końca dnia śmiałam się najgłośniej, jak potrafiłam, gdy tylko ciocia otwierała usta, żeby coś powiedzieć". Malwinka jest niezdecydowana czy ma nienawidzić swojego brata czy jednak akceptować jego obecność, zdarzają się chwile kiedy to on jest najważniejszy a dziewczynka spada na drugi plan ale są też chwile w których kiedy to ona odgrywa główną rolę. "Ale Drugi wciąż patrząc na mnie, postanowił wszystkich zaskoczyć... wyciągnął ręce w moim kierunku, powolutku zaczął iść i wciąż pochlipując powiedział ma...ma...malaa. Było jasne, że to o mnie mu chodzi. Byłam tak oszołomiona, że nawet go nie odepchnęłam, gdy doszedł do mnie, przytulił się do moich kolan i zaczął ślinić moje ulubione legginsy". Malwinka jak każde starsze rodzeństwo jest zazdrosna o najmłodszego członka rodziny, do tej pory ona była najważniejsza, każdy zwracał uwagę tylko na nią i jej poświęcał czas, teraz musisz wszystkim się dzielić i być w cieniu, młodszego brata. Pomimo tego że stara się go nie lubić to czasami jego gesty rozczulają nawet ją.
Ta książka jest świetnym poradnikiem dla mam które nie dawno urodziły drugie dziecko i trudno zrozumieć jej zachowanie starszaka. Ciekawe i śmieszne historie zawarte w tej książce na pewno pomogą przetrwać ten trudny okres buntu starszego rodzeństwa.
x
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj