Daj się oczarować magii świąt, otul się grudniowymi opowieściami! Była sobie rodzina Pogodzińskich. Mama, tata, Miłosz i Julek właśnie wyruszyli w drogę, by zdążyć na Wigilię do dziadków. Czas już ich gonił, a przecież na święta chcieli go
Przy kominku... mig-mig, migają dobre serduszka, szsz... szsz... ktoś szepcze bajkę do uszka. A za oknem... wzium, złote sanie rozpędzone, szast-prast, gnają szybko w naszą stronę! Czy mały szyszak znajdzie brakującą przyprawę do piernika?
Przy kominku... mig-mig, migają dobre serduszka, szsz... szsz... ktoś szepcze bajkę do uszka. A za oknem... wzium, złote sanie rozpędzone, szast-prast, gnają szybko w naszą stronę! Co porabia Rudolf za oknem Helenki i Hani? Kogo otuli magic
Jest taka magia, co wyręcza Mikołaja, rozśmiesza Rudolfa i pociesza zasmuconych Zosia i Lenka nie mogły patrzeć, jak wiatr zdmuchuje wesołe ogniki z oczu pana Wiesława. Zresztą, jak się okazało, takich panów Wiesławów było znacznie więcej W
Jest taka magia, co wyręcza Mikołaja, rozśmiesza Rudolfa i pociesza zasmuconych Stefania Stefanek migiem wstała z bujanego fotela. Otworzyła drzwi, przyjęła pozycję startową i trzy razy stuknęła obcasem. A potem wystartowała tak, że nie dog
Jest taka magia, co wyręcza Mikołaja, rozśmiesza Rudolfa i pociesza zasmuconych Święty Mikołaj ujął śnieżną kulę w dłonie, zatelepał nią mocno, a potem w bujanym fotelu oglądał chłopca, który zawalczył o swój prezent. Dlaczego obecność wujk
Jest taka magia, co wyręcza Mikołaja, rozśmiesza Rudolfa i pociesza zasmuconych Sabinka i Artek bawili się w najlepszym na świecie igloo - najlepszym, bo ulepionym własnymi rączkami - gdy na podwórku rozpoczęło się światełkowo-bombkowe star
Prószy śnieg, pachnie świerk, Mikołaj pędzi saniami... Daj się oczarować magii świąt, otul się grudniowymi opowieściami! Były sobie Helenka i Hania, które tęskniły za Wigilią z odległych lat, czyli taką jak u babci rok temu. Był sobie Janek
Jest taka magia, co wyręcza Mikołaja, rozśmiesza Rudolfa i pociesza zasmuconych Jagódka z utęsknieniem czekała, aż biały puszek przemieni świat w śnieżną krainę. Śnieżynki wprawdzie nie przyjęły jej zaproszenia, za to wysłały babcię Wandzię
Prószy śnieg, pachnie świerk, Mikołaj pędzi saniami... Daj się oczarować magii świąt, otul się grudniowymi opowieściami! Była sobie Maja, której lista świątecznych życzeń przyprawiłaby o zawrót głowy samego Mikołaja. Był sobie magiczny guzi
Prószy śnieg, pachnie świerk, Mikołaj pędzi saniami... Daj się oczarować magii świąt, otul się grudniowymi opowieściami! Była sobie mała Kinia, która marzyła o świętach magicznych, z prawdziwym elfem i Mikołajem, a nie żadnym tam bajerem! B
Prószy śnieg, pachnie świerk, Mikołaj pędzi saniami... Daj się oczarować magii świąt, otul się grudniowymi opowieściami! Była sobie Łucja, która chciała się dowiedzieć, jak działa magia świąt. Był sobie Odys, jej grubiutki szary kot, który
Prószy śnieg, pachnie świerk, Mikołaj pędzi saniami... Daj się oczarować magii świąt, otul się grudniowymi opowieściami! Były sobie szyszaki, zielone stworzonka zamieszkujące choinki. Były sobie ludziaki, dwunożne stworzenia krzątające się
Prószy śnieg, pachnie świerk, Mikołaj pędzi saniami... Daj się oczarować magii świąt, otul się grudniowymi opowieściami! Był sobie Janek, który lubił zimę, mrozik i dzwonki sań, a najbardziej swojego puchowego przyjaciela. Był sobie bałwane
Przy kominku... mig-mig, migają dobre serduszka, szsz... szsz... ktoś szepcze bajkę do uszka. A za oknem... wzium, złote sanie rozpędzone, szast-prast, gnają szybko w naszą stronę! Kim jest mięciutki wędrowiec, który odwiedził Helenkę i Han
Przy kominku... mig-mig, migają dobre serduszka, szsz... szsz... ktoś szepcze bajkę do uszka. A za oknem... wzium, złote sanie rozpędzone, szast-prast, gnają szybko w naszą stronę! Czy Junior zdoła uratować Mikołajową misję? Dlaczego rękawi
Prószy śnieg, pachnie świerk, Mikołaj pędzi saniami... Daj się oczarować magii świąt, otul się grudniowymi opowieściami! Była sobie Hania, która marzyła o białym puszku, co świat otuli. Była sobie Helenka, która największe pragnienie kryła
Prószy śnieg, pachnie świerk, Mikołaj pędzi saniami... Daj się oczarować magii świąt, otul się grudniowymi opowieściami! Były sobie siostry-rękawiczki, które chciały chłonąć świat każdym milimetrem wełny. Byli sobie chłopiec i sprzedawca-ma
Prószy śnieg, pachnie świerk, Mikołaj pędzi saniami... Daj się oczarować magii świąt, otul się grudniowymi opowieściami! Była sobie mała Dominika, którą zaniepokoiły pogłoski, że Święty Mikołaj nie istnieje. Dobrze, że mama temu zaprzeczyła
Prószy śnieg, pachnie świerk, Mikołaj pędzi saniami... Daj się oczarować magii świąt, otul się grudniowymi opowieściami! Była sobie Karolcia, która uwielbiała dostawać prezenty. No właśnie: dostawać, ale czy potrafiła się nimi cieszyć? A co
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?