Zły król
Autor:
Black Holly
Wydawca:
Jaguar
wysyłka: niedostępny
ISBN:
978-83-7686-764-9
EAN:
9788376867649
oprawa:
miękka ze skrzydełkami
format:
215x145x30mm
język:
polski
Seria:
Okrutny książę
liczba stron:
392
rok wydania:
2023
(2) Sprawdź recenzje
44% rabatu
21,05 zł
Cena detaliczna:
37,91 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 20,98 zł
Opis produktu
Ziemia kryje szczątki tych, którzy musieli odejść, ale to dopiero początek....
Najpierw bestialski mord, potem krwawa rzeź królewskiej rodziny i nieoczekiwana koronacja ale tak, to był dopiero początek. Niemało trzeba sił, by zadawać cios za ciosem i nigdy nie poddawać się znużeniu. O tak, to pierwsza i najważniejsza lekcja: musisz być silna. Gdy wyszło na jaw, że w żyłach Dęba płynie królewska krew, na Jude spoczęło brzemię odpowiedzialności za to, żeby jej braciszek po prostu dożył dnia, w którym będzie mógł przywdziać na swoje skronie koronę. Tymczasem na tronie elfów zasiada zły król, Cardan, a Jude przybiera niewdzięczną rolę szarej eminencji. Nie dość, że w świecie opętanych żądzą władzy magicznych istot wciąż zmieniają się sojusze i układy, to niełatwo jest zapanować nad kapryśnym władcą. Cardan nie zaniedbuje żadnej okazji, by sponiewierać i upokorzyć Jude, choć wcale nie słabnie jego deliryczna fascynacja dziewczyną. Gdy staje się aż nazbyt jasne, że za sprawą knowań kogoś z bliskiego otoczenia śmiertelne niebezpieczeństwo zagraża wszystkim, których Jude darzy miłością, nadchodzi pora, by zdemaskować zdradę, a przy tym przecież trzeba jakoś sobie radzić z mieszanymi i bardzo żywymi uczuciami, które w niej budzi Cardan ongiś zepsute książątko, teraz król król, nad którym należy panować, bo stawką jest utrzymanie się kruchej lecz zdeterminowanej ludzkiej istoty przy władzy (i przy życiu) w czarodziejskim świecie. Recenzje:✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Miasto Książek
Świat jest pełen okrucieństwa. Ciągle trzeba walczyć o utrzymanie swojego stanowiska. Jude musi teraz zajmować się praktycznie całą krainą. Jako prawa ręka króla, nad którym ma władze musi kontrolować jego decyzje i zastanowić się, jakie dalsze kroki będą najlepsze dla niej i jej brata. Ciągle pojawiają się nowe kłopoty, wrogowie nie próżnują, a najbliżsi przyjaciele mogą cie zdradzić w każdej chwili. Czy Jude sobie z tym poradzi? Kto jest prawdziwym wrogiem, a kto przyjacielem? Jak potoczą się losy bohaterów?
Długo zwlekałam po sięgnięcie kontynuacji Okrutnego księcia, jednak teraz bardzo tego żałuję! Teraz królem elfów został Cardan, który kompletnie tego nie chce. Seneszalem zostaje Jude i to ona wszystko kontroluje i zapewnia bezpieczeństwo. Odkąd nastąpiła zmiana władzy każdy zaczyna snuć plany, jak na tym skorzystać. Uważają, że król jest za słaby i mogą na tym dużo zyskać. Pojawia się królowa mórz i wymaga wobec Cardana posłuszeństwa inaczej czeka ich wojna. Wszystko zaczyna się sypać, problemy się mnożą i nie wiadomo co zaraz znowu nie wyjdzie. Powiem Wam tak, ta książka jest o wiele lepsza niż pierwszy tom, ponieważ Okrutny książę to powolne wprowadzenie w cały ten świat i przedstawienie bohaterów. W drugim tomie akcja nabiera tempa, zaczynają się pojawiać konsekwencje czynów Jude i plany nie idą po jej myśli. Coraz więcej niebezpieczeństw, coraz więcej niewiadomych. Bohaterowie muszą być jeszcze bardziej sprytni i przebiegli jeżeli chcą przeżyć. Jude, jak wspominałam wcześniej, dostaje najwyższe możliwe stanowisko w kraju, musi opanować chaos, który zapanował podczas koronacji, do tego ma problem by zaufać przyjaciołom i nie wie co zrobi jak minie czas, gdy Cardan będzie jej posłuszny. W pewnym momencie może się wydawać, że wszystko idzie w dobrym kierunku, by zaraz zdeptać te nadzieje i zakopać głęboko pod ziemią. Zaś właśnie tytułowy zły król to postać, którą naprawdę ciężko zrozumieć. Nigdy nie wiadomo co zaraz zrobi i czy jego intencje są szczere. Zwłaszcza to co zrobił na końcu, mnie bardzo zdziwiło i przeraziło! Poza tymi bohaterami przestałam lubić Teryn, ponieważ myślała tylko o sobie i strasznie tym człowieka denerwowała. Tak samo Vivi jej zachowanie było tak bezmyślne, że to głowa mała. Jako że jest w połowie elfką to powinna wiedzieć jak zabezpieczyć człowieka przed wpływem innego elfa, a nie olewać wszystkie zasady bezpieczeństwa. Ogólnie muszę przyznać, że ten tom jest o wiele lepszy od pierwszego! Autorka nie popadła w syndrom drugiego tomu, co bardzo mnie cieszy! Styl autorki był bardzo przyjemny i dzięki temu, książkę czytało się o wiele szybciej. Opisy były plastyczne i pojawiało się wiele dialogów, przez co jeszcze szybciej się ją pochłaniało. Podsumowując, Zły król to naprawdę świetna kontynuacja, pełna akcji, zdrad, walk i intryg. To książka, która Was pochłonie i nie pozwoli o sobie zapomnieć. To książka dla fanów fantastyki, elfów i przemyślanych intryg królewskich. Jeżeli uważaliście, że pierwszy tom jest świetny, to sięgnijcie po drugi i przekonajcie się, jak bardzo się myliliście! Serdecznie polecam i z wielką niecierpliwością będę wyczekiwać trzeciego tomu! ✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: MargoRoth
Jude udało się zapewnić względne bezpieczeństwo swojemu młodszemu bratu, Dębowi, który okazał się być prawowitym dziedzicem tronu Elysium. Wysłany do krainy śmiertelników znajduje się daleko od intryg i niebezpieczeństw dworu Krainy Elfów. Cardan, którego Jude związała przysięgą, musi być jej posłuszny przez rok i jeden dzień, przez co właściwa władza spoczywa w rękach dziewczyny. Król elfów będzie się jednak starał podważyć autorytet Jude i uniemożliwić jej sprawowanie kontroli nad Krainą Elfów. Nie będzie mu w tym przeszkadzało nawet coraz silniejsze uczucie, jakie żywi do dziewczyny…
Z pewnością pamiętacie, jak ogromną popularnością cieszył się Okrutny książę. Nie zliczę, na ilu listach najlepszych książek ubiegłego roku, na jakie zerkałam, znalazła się powieść Holly Black i ani trochę się temu nie dziwię – w końcu na mój osobisty ranking również trafiła. Zaryzykowałabym stwierdzenie, że jest to obecnie jedna z najlepszych serii młodzieżowej fantastyki, a dziś bardzo trudno jest już wybić się, jeśli chodzi o ten gatunek. Holly Black jednak urzekła mnie – i nie tylko mnie – jak tylko mogła. Z niecierpliwością czekałam więc na premierę Złego króla, aby przekonać się, czy autorka zdoła utrzymać poziom pierwszego tomu. Miałam ogromną nadzieję, że nie okaże się on gorzkim rozczarowaniem... Zacznijmy od tego, że to, co było największym atutem Okrutnego księcia, nie zniknęło z kart Złego króla. Mowa tu o niezliczonych intrygach, zagadkach i tajemnicach, jakie tworzy autorka. W Krainie Elfów nie można ufać nikomu i o tym przekonała się już zarówno Jude, jak i czytelnicy, którzy za każdy moment pewności co do intencji bohaterów i ufności w ich dobroć płacą złamanym sercem. Jest to jednak złamanie jak najbardziej pożądane, ponieważ bez zwrotów akcji, w których Holly Black jest mistrzynią, książka byłaby zwyczajnie nudna. Wartą odnotowania sprawą jest metamorfoza, jaką przeszła Jude od początku serii. Choć nigdy nie wpisywała się w schemat bezradnej dziewoi oczekującej na ratunek ze zwieszoną głową (o czym pisałam w recenzji pierwszego tomu) to dopiero tutaj rozkwitła w pełni jako silna, bezwzględna bohaterka. Nie potrzebuje ona męskiej protekcji i uwagi, aby czuć się pewnie – zdecydowanie dąży do celu, nawet jeśli droga do jego osiągnięcia usłana jest trupami. Jeśli coś sobie postanowi, za wszelką cenę dopnie swego, pokonując wszystkie przeciwności losu. Jej zdeterminowanie jest cechą godną podziwu, lecz jednocześnie sprawia, że niełatwo ją lubić. Brakuje jej empatii i delikatności. Jej działania często kierowane są brutalnością i okrucieństwem, które częściowo wynika z tego, że dziewczyna twardo stąpa po ziemi, a częściowo z jej charakteru. Niewątpliwie Jude jest postacią ciekawą, jednak wciąż pozostaje dla mnie zagadką. Miałam nadzieję, że drugi tom serii pozwoli mi ją poznać, lecz wciąż nie udało mi się jej rozszyfrować. Bohaterów Złego króla generalnie ciężko jest polubić. Nie dlatego, że są płascy i jednowymiarowi, o nie. Holly Black z precyzją stworzyła charaktery postaci, które wychodzą z kartek powieści i stają się rzeczywistymi bohaterami. Mają oni jednak skłonności do kłamstw, oszustw i przekrętów w ilościach tak wielkich, że nie wypada obdarzać ich nawet najmniejszym zaufaniem. Można postrzegać to jako wadę – źli do szpiku kości bohaterowie, mający na uwadze wyłącznie własne dobro i cele – jednak ja znajduję w tym pewną przyjemność: w byciu zaskakiwaną i wodzoną za nos. Czasem, gdy mam już dosyć grzecznych i poukładanych postaci, wiem, że w książkach Holly Black znajdę całą gamę czarnych charakterów. Gdybym miała przyrównać Złego króla do Okrutnego księcia, obie powieści ustawiłabym na podobnym poziomie – może drugi tom odrobinę niżej ze względu na to, że otwierając książkę, wkraczałam do świata, który już znałam, i nie doświadczałam tego elementu fascynacji i zaskoczenia, jaki był obecny przy czytaniu Okrutnego księcia. Holly Black utrzymała jednak poziom, jakiego od niej oczekiwałam – dostałam pełną zawirowań akcję, skomplikowane intrygi i czarujący świat elfickiej magii. Była to w pełni satysfakcjonująca lektura, która odpowiednio nastroiła mnie na trzeci tom serii. Zakończenie książki przerwało akcję w takim momencie, że nie sposób nie snuć fantazji odnośnie przyszłych wydarzeń. Aż chciałoby się zaapelować do autorki, aby możliwie przyspieszyła swój proces twórczy i jak najszybciej dostarczyła nam kontynuację losów Jude. Muszę wspomnieć o jednym elemencie książki, który nieco działał mi na nerwy. Seria Okrutnego księcia cechuje się przenikaniem się świata rzeczywistego z fantastycznym – Viviane, siostra Jude, wraz ze swoją dziewczyną, Heather, mieszkają w znanym nam świecie pozbawionym magii i nierealnych stworzeń. W Złym królu jesteśmy jednak świadkami przybycia Heather – najzwyklejszego człowieka, nieświadomego istnienia fantastycznej rzeczywistości – do Krainy Elfów. Sądzę, że autorce nie udało się sensownie i logicznie opisać reakcji Heather na wieści o istnieniu magii – dziewczyna zachowała się, jakby była to zaledwie nieco zaskakująca niespodzianka, nad którą szybko można przejść do porządku dziennego. Brak realizmu tej sytuacji kłuł mnie w oczy i nieco drażnił – jestem pewna, że gdyby bliska mi osoba oznajmiła mi pewnego dnia, że jest elfem, i pokazała wycinek swojej magicznej rzeczywistości, zareagowałabym o wiele bardziej emocjonalnie. Jeśli do tej pory nie przeczytaliście Okrutnego księcia, a fantastyka młodzieżowa jest gatunkiem literackim, w jakim gustujecie, teraz jest odpowiedni moment, aby to nadrobić. Możecie bowiem być pewni, że drugi tom serii, Zły król, nie zaskoczy Was niemile i nie będzie lekturą gorszego sortu. Holly Black wyrasta powoli na autorkę godną zaufania, po której twórczość można sięgać z zamkniętymi oczami i która sprawi, że będziecie chcieli więcej i więcej. booksofsouls.blogspot.com x
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Wybierz wariant produktu
|