Powoli i ociężale wstaję. Zaczyna się codzienne naciąganie tragicznych łachmanów. Spodnie z dziesiątkami łat, dziur, marynarka podobna do strzępów cudem jakimś łączących się w całość. Pas obwiązuję szpagatem. Buty... trudno opisać. - A pote
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?