Gdzie Diabeł mówi dobranoc. Tom 1
Autor:
Bonowicz Karina
Wydawca:
Initium
wysyłka: niedostępny
ISBN:
978-83-62577-96-5
EAN:
9788362577965
oprawa:
miękka
format:
195x125x35mm
język:
polski
Seria:
GDZIE DIABEŁ MÓWI DOBRANOC
liczba stron:
576
rok wydania:
2020
(7) Sprawdź recenzje
45% rabatu
24,70 zł
Cena detaliczna:
44,90 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 24,70 zł
Opis produktu
Recenzje:✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Oczarowana Książkami
Właśnie na taką polską powieść czekałam! Przygody, słowiańskie wierzenia, wyjątkowy klimat, fantasy i duuużo humoru. Autorka wiedziała, co robi, a ja ledwo skończyłam pierwszą część i już chętnie brałabym się za kolejną, na którą niestety muszę poczekać...
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Anna
Ta książka to po prostu doskonała, wciągająca mieszanka wierzeń słowiańskich, niebezpiecznego, lekko złowrogiego klimatu i solidnej porcji świetnego poczucia humoru. To jedna z tych pozycji, które całkowicie odrywają od rzeczywistości, sprawiają, iż momentalnie zapominamy o wszelkich kłopotach i po prostu oddajemy się magicznej, zarazem trzymającej w napięciu, jak i relaksującej przygodzie. Polecam całym sercem!
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: martak180
Zanim zaczniecie czytać, weźcie sól chroniącą przed urokami i złymi mocami oraz czosnek, odstraszający upiory. Załóżcie odzież na lewą stronę na odczynienie uroku. Przezorności nigdy za wiele. Nie wiadomo, czy jakie literackie licho z powieści „Księżyc jest pierwszym umarłym” Was nie dopadnie, gdyż nie ma rzeczy niemożliwych, zwłaszcza gdy się przebywa w Czarcisławiu, nawet w trakcie lektury powieści.
Alicja Korsakow lat siedemnaście trafia pod opiekę ciotki w Czarcisławiu na Podkarpaciu. Nastolatka nie czuje się tu dobrze, wszystko jest dla niej dziwne. Przerzucona przez los, a może jaki inny diabeł, ze stolicy do posępnego miasteczka jest w centrum uwagi, co jej się nie podoba. Wszyscy ją znają i wiedzą, kim ona jest, tylko ona nie. Nikt jej nic nie powiedział, nie wprowadził w nową rzeczywistość. Alicja nie wie, co się dzieje i nic nie rozumie, a wkrótce zmierzy się ze swoją prawdziwą naturą. Przed nią niebezpieczne zadanie… Czarcisław leży na końcu świata w Bieszczadach. Łatwo się w nim zgubić, zginąć. Tu wszyscy się znają i o sobie wiedzą. Mieszkańcy wiedzą o dziedzictwie Alicji, tylko nie ona. Alicja, która nie pochodzi z tej Krainy Czarów, ale z innej, czarcisławskiej, w końcu jest potomkinią jednego z założycieli ponurego miasteczka, nie orientuje się w magicznych niuansach. Wszystko przed nią i to w ekspresowym tempie. Zbliża się noc dziadów! Jest to najbliższy termin, aby w trakcie rytuału przerwać klątwę. Legenda powiada, że dawno temu Mikołaj Dobrygin, Osip Zemrow, Paweł Soficz, Igor Korsakow zostali wypędzeni ze swej wioski z powodu czarów. Rozeszli się w cztery strony świata, ale i tak trafili do czarciego kamienia. Wywołali diabła i zawarli z nim pakt. Ten zażądał od nich jednego potomka w każdym pokoleniu. Teraz jest szansa na odwrócenie klątwy, tylko liczebność się nie zgadza. Oprócz Alicji Korsakow naznaczeni są: Natasza Soficz, Nikodem Dobrygin, Olga i Borys Zemrowie. Alicja nie wie, co znaczy klątwa i jej zdjęcie ani dlaczego musi wystrzegać się księżyca. Wszystko przed nią. Czeka ją nieco demoniczna przyszłość. Fabuła książki omota i zaczaruje. Krok po kroku bohaterka odkrywa sekrety miasteczka i mieszkańców, w którym nikt nie jest tym, za kogo się podaje. Słowo „niemożliwe” nie ma racji bytu, a pojęcie „normalności” jest względne. W miasteczku może być tylko bardziej lub miej nie w porządku. Tu mieszkają także wilkołaki, strzygi, guślnice, nocnice i strachacz. Pojawia się bóg Weles i Żmij. Słowiańskie bóstwa i demony, zioła, zaklęcia, eliksiry, zagadki i oglądanie się za siebie, czy jaki „diabeł” nie depcze po piętach. Należy się wystrzegać wilczych igrzysk, unikać wilkołaków, umieć rysować czarci krąg, szukać garnka. W pakiecie nastoletni bohaterowie z pazurem, umiejętnie budowane napięcie, wszechobecna magia i groza, żywi martwi oraz przysięga. Niezapomniane wrażenia. Polecam nie tylko nastolatkom. Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy. ✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: monweg
Karina Bonowicz. Kobieta pisząca. Aktorsko niespełniona. Muzycznie wykluczona. Uzależniona od kawy, coca-coli i czarnego humoru. Nie znosi fasolki po bretońsku. Wielbicielka skandynawskiego chłodu i upiornej fantazji braci Grimm. Dziennikarka, pisarka i scenarzystka. Autorka powieści Pierwsze koty robaczywki oraz I tu jest bies pogrzebany.
Według legendy, wiele stuleci temu czwórka przyjaciół została wygnana z rodzinnej wioski, gdyż ludzie lękali się ich czarów. Rozeszli się w cztery strony świata, ale zadziwiającym zbiegiem okoliczności i tak wszyscy dotarli w to samo miejsce – do czarciego kamienia. Tam wywołali diabła i dobili z nim targu... Ich potomkowie przez wieki odczuwali skutki tego paktu i bezskutecznie próbowali się z niego wywikłać. Czy przedstawicielom kolejnego pokolenia uda się wreszcie wrócić do normalności? Sceną wydarzeń opisanych przez Karinę Bonowicz jest małe miasteczko na odludziu, gdzieś na Podkarpaciu. Miasteczko o ciekawie brzmiącej nazwie, która jednym będzie się kojarzyła z czymś mrocznym, innym zaś z czyś bardzo tajemniczym. Czarcisław, bo takie miano nadano temu miasteczku, gdzieś na końcu świata. Podoba wam się ta nazwa? Ja zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia. Siedemnastoletnia warszawianka Alicja, po niespodziewanej śmierci rodziców zmuszona jest opuścić stolicę i zamieszkać ze swoją ciotką Tatianą, o której istnieniu nic dotąd nie wiedziała. Tak trafia do dziwnej i tajemniczej miejscowości Czarcisław w głębi Bieszczad. Jak to w małych wioskach bywa, tutaj wszyscy się znają i każdy o wszystkich wszystko wie. A mam wrażenie, że każdy wie więcej niż powinien. Alicja szybko przekona się, że dla nikogo nie stanowi zagadki, bo wszyscy oczywiście wiedzą kim jest. Niestety sama Alicja niejednokrotnie będzie się błąkać i błądzić, nie tylko po Czarcisławiu, ale także po okolicznych lasach i niestety wśród ludzi, którzy stanowią dla dziewczyny prawdziwą tajemnicę. Karina Bonowicz wykonała kawał świetnej roboty tworząc galerię bardzo intrygujących postaci. Trochę szalona i zakręcona ciotka Tatiana. Alicja, fascynująca i trochę arogancka. Oryginalna i jedyna w swoim rodzaju gotka Natasza. Impertynencki i nieodgadniony Nikodem. Bliźniaki, Olga i Borys, bardzo tajemniczy, ale jak trzeba to pomocni. To tylko mała próbka tego, na kogo natkniecie się w tej książce. Bo, jak napisałam jest ich cała kolekcja. Postaci niesamowite, barwne, ale przy tym bardzo prawdziwe. Każdy jest interesujący na swój sposób i każdego, w miarę czytania, można polubić. Mało jest źródeł historycznych dotyczących wierzeń i obrzędów słowiańskich, dlatego bardzo cieszy mnie, że pisarze sięgają po to, od czego się wywodzimy. A przy okazji mogą naprawdę popuścić wodze fantazji, żeby ten świat nam przybliżyć i żeby było ciekawie. Bonowicz ten zabieg udał się w stu procentach. Już od pierwszych stron wsiąkłam w tę opowieść. Krótko mówiąc zostałam zaczarowana i dobrze mi z tym. Co prawda książka jest kierowana do młodzieży, ale wcale mi to nie przeszkadzało. W Czarcisławiu, jak sama nazwa wskazuje, można spotkać różne duchy i demony wywodzące się właśnie z mitologii starosłowiańskiej. Obok boga zjawisk nadprzyrodzonych, Welesa, natkniemy się na wilkołaki, wąpierze, strzygi, nocnice, wiedźmy, guślnice. Nie zabraknie zaklęć i magii, a to lubię najbardziej. Niektórych czytelników (nawet niekoniecznie bardzo uważnych) ucieszą liczne odniesienia do Harry'ego Pottera i Zmierzchu, które są takim oczkiem puszczonym w stronę każdego miłośnika książek. Księżyc jest pierwszym umarłym nie wciąga nas akcją, od której trudno się oderwać, ale mimo tego książkę pochłania się w tempie ekspresowym i naprawdę choć na chwilę ciężko jest się z nią rozstać. Pierwszy tom cyklu Gdzie diabeł mówi dobranoc to świetna rozrywka i bardzo przyjemna lektura. Poważnie grozi zarwaniem nocy. Mnie się podobało i z wielką niecierpliwością będę wyczekiwała kontynuacji tej opowieści. A będzie się działo! Ci, którzy przeczytali do końca już to wiedzą. Tymczasem polecam tę książkę nie tylko młodzieży. ✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Paulina Wu
Czarcisław, fikcyjne miasteczko daleko od Warszawy na Podkarpaciu, gdzie diabeł mówi dobranoc. Właśnie tutaj, chcąc nie chcąc, po śmierci rodziców przyjeżdża nastoletnia Alicja. Wszystko tu wydaje jej się dziwne, nawet sama ciotka Tatiana, pod której opiekę trafia. Szybciej niżby chciała okazuje się, że nic nie jest dziełem przypadku, nawet tragiczny wypadek rodziców. Odkrywa swoje magiczne umiejętności, o których nie miała pojęcia do tej pory. W tle słowiańskie wierzenia, mity, wilkołaki, strzygi i utopce. Wszystko zapowiadało świetną lekturę, ale tak było?
Może miałam zbyt duże oczekiwania do tej książki czytając jej opis i wiele pochlebnych recenzji. Naprawdę lubię fantastykę i słowiańskie wierzenia, czytałam wiele na temat, szczególnie tutejszych legend i podań. Dobrze, że było sporo akcji, bo od początku przyjazdu głównej bohaterki cały czas coś się dzieje. Oczywiście Alicja jak to uparta nastolatka nie słucha poleceń ciotki, łamie zakazy i nakazy, co chwile gubiąc się i wpadając w kłopoty. Dzięki jej za to, bo mamy chwile napięcia i grozy, odkrywamy naprawdę mroczne tajemnice. Do tego mój ulubiony sarkastyczny humor, który przyprawiał niejednokrotnie o wybuchy śmiechu. Ogólnie książka jest lekka w odbiorze, szybko się czyta, chwilami bawi, głównie trzyma w napięciu. Bardzo polecam szczególnie młodzieży, jak również tym, którzy zaczynają swoją przygodę z fantastyką, bo to całkiem niezłe wprowadzenie w magiczne klimaty i to w nasze słowiańskie. Gdyby nie przydługie i nudne chwilami dialogi, w których często powtarzało się to samo, byłoby 10/10, a tak to mocna szóstka. Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy. ✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Mallorey
Jeżeli chodzi o wierzenia słowiańskie, od zawsze uwielbiałam słuchać najróżniejszych opowieści o dawnych bożkach, duchach i innych istotach. Nasi przodkowie stworzyli wtedy kawał naprawdę niesamowitej kultury i z jednej strony szkoda, że się zakończył, a z drugiej, dzięki temu mogliśmy spróbować czegoś nowego, co z pewnością zmieniło bieg historii.
Gdy tylko dowiedziałam się o czym ma być ta książka, od razu wiedziałam, że czym prędzej będę musiała zapoznać się z jej treścią, gdyż fantastyka połączona z dawnymi wierzeniami mogła oznaczać coś naprawdę rewelacyjnego. I tak jak przypuszczałam, jest to książka bez dwóch zdań niesamowita i godna uwagi. Autorka w intrygujący sposób przedstawia nam swoją wizję rzeczywistości, nie tylko wzbudzając naszą ciekawość, lecz także uzależniając nas od tej historii. Sądzę także, że jeśli tak dalej pójdzie, książka "Księżyc jest pierwszym umarłym" ma olbrzymie szanse aby stać się jedną z lepszych książek tego roku i nie mówię tutaj tylko i wyłącznie o polskich autorach. Bohaterzy tej powieści są naprawdę świetnie wykreowani, dzięki czemu mimo iż jest to powieść fantasy, wydają się niemalże rzeczywiści. Bardzo zaintrygowała mnie główna bohaterka tej opowieści, Alicja, która jest potomkinią pewnej dość nietypowej osoby, lekko to ujmując, a co za tym idzie, jest spadkobierczynią dziedzictwa. Jej historia zaczyna się jak jedna z wielu. Jej rodzice zginęli w wypadku, a dziewczyna musiała przenieść się do małej miejscowości, Czarcisław, gdzie zamieszkuje z swoją ciotką. Dopiero z czasem poznaje jednak niewiarygodną wręcz prawdę o sobie i o swojej rodzinie. Jest ona spadkobierczynią nadprzyrodzonych mocy. Zdaję sobie sprawę, że na pierwszy rzut oka może to wyglądać jak zwyczajny wstęp do typowej powieści fantasy, jednak uwierzcie mi, gdy już w końcu się w nią wciągniecie, nie będzie odwrotu i zakochacie się w niej na całego. ✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: WolneLitery
Jeśli już zdarza mi się sięgać po książki z kategorii fantastyka, to zdecydowanie najbardziej uwielbiam te napisane w słowiańskim klimacie! Te wszystkie magiczne istotny, wierzenia, tajemnice i obrzędy są mi bardzo bliskie i uwielbiam dowiadywać się o nich więcej. W tej książce znalazłam to wszystko i cała historia, która wydarzyła się w miasteczku Czarcisław skradła moje serce.
Alicja jest młodą dziewczyną, która po stracie rodziców musi zamieszkać z ciotką, której nawet nigdy wcześniej nie widziała. Trafia do Czarcisławia, gdzie dzieją się rzeczy, które każdemu było by ciężko zrozumieć! Jej ciotka okazuje się być młodą i wyluzowaną osobą, w której ostatecznie tkwi odrobina magii. Do tego obok niej pojawią się wilkołaki, strzygi, czarownice i różne inne magiczne i słowiańskie postacie! Miasteczko oczywiście ma również i swoją legendę i jak się okazuje Alicja jest jej odrobiną. Dotyczy ona jej dalekich przodków i bardzo mocno wpływa na teraźniejsze wydarzenia. Przed dziewczyną pojawia się ciężkie zadanie. Musi zobaczyć komu może zaufać, obok kogo może iść, a kogo raczej powinna unikać. Czy na pewno wybierze ona słusznie? Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron i myślę, że osoby kochające te klimaty i fani serii "Kwiat paproci" będą zachwyceni tą książką. Do tego jest to dopiero pierwszy tom, a kończy się w takim momencie, że jak najszybciej chcielibyśmy sięgnąć po kolejny. Ja już na niego wyczekuje i mam nadzieję, że szybko pojawi się on na rynku! x
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Wybierz wariant produktu
|