Gdzie masz czapkę?

Macie swoją ulubioną czapkę na zimowe, chłodne dni? Taką, która solidnie grzeje w uszy i którą zakładacie z przyjemnością? Żabcia wszelkie czapy ubiera z chęcią, lecz ulubionej jednej, jedynej nie ma.
Przyznam, że ja nigdy czapek nie lubiłam i chyba już tak zostanie, że nie będzie nam razem po drodze. Uśmiechnęłam się w duchu, czytając Żabci książeczkę "Gdzie masz czapkę?", którą napisała Julita Pasikowska-Klica, gdyż bardzo dobrze rozumiem głównego bohatera.
On również nie czuł się dobrze w niebieskiej czapce z dużym niebieskim pomponem. Brązowy zajączek zdecydowanie wolał, kiedy jego długie uszy swobodnie podskakiwały razem z nim, niczym nieskrępowane.
Rodzice niestety byli nieustępliwi. Gdy tylko znikali w norce, zajączek sprawnym ruchem ściągał czapkę i wyrzucał ją jak najdalej. Długie zabawy na śniegu z przyjaciółmi bez nakrycia głowy nie skończyły się dla niego zbyt dobrze. Przeziębiony i smutny zdradził mamie, dlaczego tak bardzo nie lubi nosić czapki. A mama, jak to mama znalazła złoty środek.
Książeczka "Gdzie masz czapkę?" od Wydawnictwo Sto Stron z cudownymi ilustracjami Katarzyny Zielińskiej to ciepła, przyjemna historia w sam raz na wieczorne czytanie przed snem. Niesie w sobie ważne przesłanie, które uczy najmłodszych, że zawsze jest jakieś rozwiązanie, lecz by je znaleźć trzeba rozmawiać o swoich odczuciach. Dla dorosłych jest z kolei podpowiedzią, aby więcej pytać 😊
Polecamy przeczytać, bo warto 💚