Dane James był moim sąsiadem. Silny i sumienny, stanowił dla mnie zakazany owoc. Zakochaliśmy się w sobie od pierwszego wejrzenia. Choć pragnęliśmy być razem, nigdy temu uczuciu nie ulegliśmy. Kochaliśmy się w sobie przez większość życia, a
- Dobranoc, księżycu. Gwiazdki, dobranoc - szepczę, dotykając palcami niewielkiego okienka. - Dobranoc, świetliki, przylećcie znów rano. Ta książka nie jest baśniowym romansem. To podróż pełna cierpienia i straty, nadziei i szczęścia. Jest
Dane James był moim sąsiadem. Silny i sumienny, stanowił dla mnie zakazany owoc.
Zakochaliśmy się w sobie od pierwszego wejrzenia. Choć pragnęliśmy być razem, nigdy temu uczuciu nie ulegliśmy. Kochaliśmy się w sobie przez większość życia, a
– Dobranoc, księżycu. Gwiazdki, dobranoc – mamroczę, dotykając palcami niewielkiego okienka. – Dobranoc, świetliki, przylećcie znów rano.
Ta książka nie jest baśniowym romansem. To podróż pełna cierpienia i straty, nadziei i szczęścia. Jest
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?