Wołanie urywane Głębia codzienności. Z łoskotu dni i nocy Skrzepłego osiedla pośród miejskiego tła W garść zebrany ranny Pokój, uścisk, drżenie Rozsiewany popiół; znój wprzęgnięty w akt Pragnienia Język, co jedyny ma odwagę pod próg przyjść
Na Słońcu pojawiają się liczne czarne plamy, jednak naukowcy nie przejmują się tym zbytnio. Z czasem identyczne plamy powstają na dłoniach milionów ludzi na całym świecie. Wybucha globalna panika. Czy odpowiedzialna jest za to nowa, nieznan
Nastanie mroku spowodowało, że każde jezioro na Planecie Matce w niedługim czasie musiało przemalować swoje wiosenne piękno na zimowodepresyjne barwy, dla większości istot bez końca przykryte pod przyćmiewającym je płaszczem ciemności. Nikt
Siedem światów powstawało jak Czarnoksiężnik i siedem dusz podczas kontaktu telefonicznego w czasie pandemii. Siedem światów dopiero później się okazało, że jest to książka wychodzenia z choroby poprzez naprawianie tak zwanych czakr - jedna
Jeśli jakikolwiek bóg istnieje, to prawdopodobnie ukrył się w tych wierszach. Jeśli metafizyka z erotyką stanowią jedność, to tylko w lekkości, którą te wiersze obiecują. Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie, gdy próbuję znaleźć rozwiązan
" Jak wiadomo, sowy nie są tym, czym się wydają. Ta proza również, niekoniecznie jest tym, czym może się wydawać na starcie. I to jest jej największa zaleta." Adam Kaczanowski
"Ten, którego nie ma" jest powieścią, którą rozpocząłem pisać kilka lat temu. Początkowo, sądziłem, że wyjdzie z tego jedynie krótkie opowiadanie, jednak wciąż dodawałem kolejne wątki i w ten oto sposób powstała ta książka.
Jej tworzenie p
Podróż po współczesnych Bałkanach. Cmentarze, cerkwie to tylko niektóre miejsca które odwiedza autorka książki. Przymusowa zmiana imion, szeptuchy, medycyna ludowa, świętowanie na cmentarzu to tylko nieliczne zjawiska o których można przecz
Nie wiemy kiedy i gdzie spotkali się KMiB. Pewne jest tylko jedno – jechali razem zielonym Volkswagenem Transporterem. Na karoserii samochodu widniały podpisy wszystkich napotkanych po drodze osób. Jedne wyglądały lepiej, inne rozmyte przez
W ostatnim zbiorze wierszy Piotr Kominek poszukiwał “Drogi do domu“. Gdy już dotarł do upragnionego celu, dopadł go poetycki szmer w sercu. Bo coś tam jest, coś istnieje “Po drugiej stronie” i warto wybrać się na ten emocjonalny rekonesans,
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?