Oblicza modernizmu w architekturze
Wydawca:
Śląsk
wysyłka: niedostępny
ISBN:
9788371647642
EAN:
9788371647642
oprawa:
Miękka
format:
21.0x27.0cm
język:
polski
liczba stron:
260
rok wydania:
2014
(0) Sprawdź recenzje
15% rabatu
35,89 zł
Cena detaliczna:
42,00 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 35,89 zł
Opis produktu
Modernizm narodził się w wielkich metropoliach intelektualnych Europy: Wiedniu, Berlinie, Paryżu. Szybko się rozprzestrzenił, docierając nawet na obszary dalekich peryferii. Zanim jednak wypracował swą radykalną regułę nakazującą realizację architektury pragmatycznej, higienicznej, ekonomicznej i utylitarnej, meandrował po wielu płyciznach, rozbijając swe doktryny na zrębach klasyki i tradycji. Jego liczne nurty uwalniały się stopniowo spod wpływów przeszłości, wydając niedojrzałe jeszcze owoce secesji (art nouveau) czy ekspresjonizmu. Kulminacja nastąpiła już w fazie tzw. stylu międzynarodowego, inaczej zwanego funkcjonalizmem. Wówczas demiurgami stali się Le Corbusier, Walter Gropius czy Ludwig Mies van der Rohe, którzy znaleźli wielu naśladowców po wszystkie krańce kontynentu. Po drugiej wojnie światowej modernizm wszedł w fazę późną, schyłkową, a nawet manieryczną, przełamując radykalnie lakoniczny, gładki i pudełkowy charakter realizacji sprzed wojny. Nastąpiła pewnego rodzaju komplikacja i zwrot ku efektom rzeźbiarskim i organicznym. Eksponowano szorstkość i surowość przy pełnej „szczerości” materiałów. Niestety, niejednokrotnie wypaczono szczytne idee stylu poprzez wznoszenie megastrukturalnych osiedli wielkopłytowych, o niskim standardzie wykonawczym w zakresie nie tyle materiału i konstrukcji, ile przede wszystkim dyspozycji przestrzeni wewnętrznych i zewnętrznych. Projektowano dla klienta masowego, lekceważąc indywidualne potrzeby. Tak nastąpił kres idei. Wymownym przykładem upadku doktryny stało się wyburzenie osiedla Pruitt-Igoe w Saint Louis w 1972 roku, projektu Minoru Yamasakiego. Modernizm jednakże nie zginął. Żyje i odradza się ze zdwojoną siłą po okresie postmodernizmu i fetyszyzmu wobec ekstrawaganckiej formy. Neomodernistyczne budynki stanęły w każdym niemalże zakątku świata. Szczytne cele przedwojennego nurtu znajdują ciągle swych zwolenników nie tylko w zakresie powierzchownej estetyki.Granice modernizmu są więc płynne, roztapiają się w czasie i w przestrzeni; podziwiamy obiekty dawne, ale też najnowsze, słynne i nieznane.
x
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Wybierz wariant produktu
|