Ostatni banderowiec PRL wychodzi z bunkra po ogłoszeniu amnestii w 1956 roku – Panowie z AK? – Nie, z UPA. Po twarzy prokuratora przemknął cień. Pod nogami milicjanta głośno zaskrzypiała podłoga i odniosłem wrażenie, że odbezpieczył pistole
Bunkier miał wysokość 2,5 metra. Z potoku, drewnianymi rurami, udało się doprowadzić wodę. Rury zrobiliśmy z pni drzew. W ten sam sposób odprowadzaliśmy do potoku zlewki i pomyje. Schronienie podparliśmy jodłowymi pniami, którymi zostały te
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?