Mój syn Tomek to nicpoń wielki -
Co dzień wymyśla różne figielki.
Raz swojej siostrze, tak dla zabawy,
Zawiązał razem w bluzce rękawy.
Pieskowi, który miał minę hardą,
Smaczne kosteczki polał musztardą.
Dzisiaj od rana nie widać smyka;
Wła
Samochodzik, pełen werwy,
Podróżować chciał bez przerwy.
Lubił zwiedzać miejsca nowe:
Myjnie, stacje benzynowe...
Wypił dziś benzyny łyk,
Nagle zatrząsł się - aaa psik!
...
Mysz w futerku, wystrojona,
Choć nie była zaproszona,
Do ogromnej weszła hali...
Ludzie coś tam przykręcali,
A na środku stał otwarty
Kombinezon kosmonauty -
Rano weszłam do ogródka
I spotkałam Ufo-ludka.
Nie wiem, po co przyszedł do mnie;
Przeraziłam się ogromnie!
Przybysz z obcej galaktyki!
Stał i mruczał:
"Piki-tiki".
Chomik gromadzi ziarno, owady,
Nawet gdy więcej zjeść nie da rady.
Chce mieć zapasy zawsze gotowe
I gdzieś je w torby pcha policzkowe.
Dzisiaj jak zwykle jedzenia szuka.
Znalazł dom myszki - w okienko puka...
Tomek mądry niesłychanie
Często leżał na tapczanie
I wymyślał różne cuda.
Dziś na pewno mu się uda
Skupić myśli nad robotem,
Który wszystko zrobi potem.
W moim domku pośród kwiatów
Mieszka siedem miłych skrzatów.
Lubię, kiedy przy mnie siedzą.
Czasem bajkę opowiedzą...
Bo starają się być grzeczne
I ogromnie pożyteczne.
Gdzieś w akwarium małe rybki
Powiedziały mamie,
Że nie będą więcej jadły
Dafni na śniadanie.
"Świat za szybą jest ciekawszy" -
Głosno narzekały.
"Tutaj znamy wszystkie kąty -
Nasz dom jest za mały!"
...
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?