Okładka książki 70 lat wspomnień. Hipolit Korwin-Milewski. Tom 1-2 wyd. 4

70 lat wspomnień. Hipolit Korwin-Milewski. Tom 1-2 wyd. 4

Wydawca: Klinika Języka
wysyłka: niedostępny
ISBN: 978-83-64197-33-8
EAN: 9788364197338
oprawa: Miękka ze skrzydełkami
format: 15.0x22.0cm
język: polski
liczba stron: 804
rok wydania: 2021
(0) Sprawdź recenzje
Wpisz e-mail, jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o dostępności produktu
34% rabatu
62,25 zł
Cena detaliczna: 
94,50 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 62,15

Opis produktu

Hipolit Milewski był kresowym ziemianinem, francuskim prawnikiem, wykształconym w Paryżu, działaczem społecznym w Wilnie, publicystą zwalczającym piórem wszystko co w jego mniemaniu wrogie było polskiemu stanowi posiadania na wschodzie. Był człowiekiem niezwykłej energii, szalenie dynamicznym, posłował do Dumy rosyjskiej, polemizował z Dmowskim na temat jego koncepcji narodu i z wielką niechęcią odnosił się do socjalistów. Pozbawiony majątku na Kresach osiadł w Poznaniu, gdzie odnalazł się znakomicie. Tam też znajduje się jego grób. Oto fragment tekstu. Z czego dotychczas i od przeszło pięciuset lat składała się ta narodowość? Z dwóch prawie równych sobie części: tej, którą w końcu XIV wieku przyniosła w posagu królowa Jadwiga, i tej, którą przyniósł W. książę Władysław Jagiełło. Zupełnie nierówne w samym początku tego związku, zrównały się prawie stopniowo w ciągu czterechset lat częściowo drogą infiltracji, częściowo drogąasymilacji, i właśnie wtedy, kiedy w końcu XVIII wieku Państwo zostało rozczłonkowane, było już dokonane zjednoczenie narodu.Mówię tak dlatego, że wbrew szablonowym demagogicznym twierdzeniom wartość, produkcyjność i twórczość większych narodów nigdzie nie zależała i jeszcze nie zależy od gatunku jego plebsu. Zależy wyłącznie od jego warstwy czołowej, tak zwanej elity, stosunkowo nielicznej; bez jej kilkusetwiekowej pracy i wysiłków ten plebs jeszcze by się składał z prawdziwego stada dwunożnych stworzeń okrytych zwierzęcymi skórami, żyjących pod szałasami z gałęzi, broniących swego życia od drapieżników za pomocą kamieni lub kołów drewnianych. Otóż w końcu XVIII wieku, jeśli plebs kresowy różnił się swoją gwarą domową i po części obyczajami od rdzennie polskiego, to warstwa czołowa i tu, i tam była do takiego stopnia zlana i zrównana, jak się tego jeszcze wtenczas nie zauważało między południowymi i północnymi Francuzami lub Niemcami.
x
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj