Okładka książki Liga (nie)złych mam. Egoistki z miłości

Liga (nie)złych mam. Egoistki z miłości

wysyłka: niedostępny
ISBN: 978-83-65740-27-4
EAN: 9788365740274
oprawa: Miękka
podtytuł: Egoistki z miłości
format: 205x135x25mm
język: polski
liczba stron: 384
rok wydania: 2018
(1) Sprawdź recenzje
Wpisz e-mail, jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o dostępności produktu
43% rabatu
19,75 zł
Cena detaliczna: 
34,90 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 19,75
Wszystkie chcemy szczęśliwych, zdrowych dzieci… oraz świętego spokoju od czasu do czasu Kochasz swoje dziecko miłością nieskończoną, ale średnio czternaście razy w tygodniu masz ochotę posłać je w kosmos i zastanawiasz się, co brałaś, kiedy zdecydowałaś się na kolejne? Dość już masz czytania o tych perfekcyjnych mamusiach, które zawsze są fit, prowadzą trzy firmy, a ich idealne maluchy deklamują „Pana Tadeusza” z pamięci? Jeśli tak, ta książka jest dla ciebie. W czasach popularnych blogów i Facebooka wszyscy stali się ekspertami od wychowania. Matki zaczęły prześcigać się w byciu idealnymi. I bez względu na twoje wybory – niezależnie, czy chodzi o jedzenie, szkołę czy pieluchy – zawsze znajdzie się ktoś, kto powie, że robisz to źle. Ten zbiór esejów napisanych przez mamy odbiegające od idealnego stereotypu rozprawia się ze szkodliwym mitem dobrej matki i przywraca wiarę w twoje rodzicielskie kompetencje. Jeśli kochasz swoje dzieci, a jednocześnie nie masz zamiaru rezygnować z siebie, witamy w lidze (nie)złych mam. Bo nie ma znaczenia, jak oceniają Cię inni. Ważne, jak widzi Cię twoje dziecko!

Recenzje:

✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: ogrodksiazek.blogspot.com
Mit Idealnej Matki otacza (i osacza) nas z każdej strony. Atakuje wizerunkiem kobiety, która perfekcyjnie wywiązuje się ze wszystkich swoich obowiązków, tych rodzinnych i tych zawodowych, a przy tym znajduje jeszcze czas, by zadbać także o siebie. Zawsze nienagannie ubrana i umalowana, a u jej boku dzieci grzeczne niczym aniołki. Gotuje tylko zdrowe, organiczne posiłki, udziela się w przeróżnych komitetach i klubach. Nigdy się nie irytuje, nie traci cierpliwości i zawsze, ale to zawsze, podejmuje właściwe decyzje. Brzmi znajomo?

36 kobiet, z których żadna nie nazwałaby siebie matką idealną, postanowiło podzielić się ze światem swoimi sposobami na macierzyństwo. I chociaż każda historia składająca się na "Ligę (nie)złych mam" jest inna, łączy je jedno, bardzo ważne przesłanie: Mit Idealnej Matki to zło. Dlaczego? Bo nikt nie jest idealny. Cokolwiek zrobisz, jakiegokolwiek wyboru dokonasz na swojej drodze, nigdy taka nie będziesz. Zawsze znajdzie się ktoś głęboko przekonany, że robisz coś źle i nie zawaha się wytknąć ci tego. Twoje dziecko jest marudne albo urządza scenę w sklepie - jesteś złą matką. Chce jeść tylko niezdrowy makaron z serem - jesteś złą matką. Pozwalasz mu oglądać telewizję albo wychodzisz często z domu i zostawiasz je pod opieką kogoś innego - jesteś złą matką. Każdy powód jest dobry, a Wojny Mamusiek trwają w najlepsze, napędzane iluzją doskonałości. Autorki esejów mówią: dość! Dzieląc się szczerze swoimi doświadczeniami, przyznając do błędów i porażek, przywracają wiarę w nasze rodzicielskie kompetencje. Matkę idealną zastępują matką wystarczająco dobrą, rezygnując z pogoni za nierealnym mitem. Kierują się sercem, wyznaczając własne ścieżki i definiując na nowo pojęcie dobrego macierzyństwa.

Promowana wszędzie wokół perfekcja zdecydowanie nie działa na nas dobrze. Widząc, że ktoś ze wszystkim może radzić sobie lepiej, zaczynamy zwykle kwestionować swoje kompetencje. A jeśli dodatkowo sprawia wrażenie, jakby przychodziło mu to z łatwością, podczas gdy od nas wymaga niemałego wysiłku - wątpimy w siebie jeszcze bardziej. Dodajmy do tego jeszcze ciągłe osądzanie, krytyczne komentarze, nieprzychylne spojrzenia i całe mnóstwo "dobrych" rad... Pragnąc być idealną matką, skazujemy się na masę niepotrzebnego stresu, a cel tak czy inaczej pozostaje nieosiągalny. A matka wystarczająco dobra? O ile nie zdołamy przestać się przejmować opiniami innych ludzi, i tak mamy przerąbane. Wszystko, cokolwiek zrobimy lub powiemy, może przez kogoś zostać uznane za niewłaściwe. Jeśli dbamy o swój wygląd, na pewno poświęcamy swoim pociechom zbyt mało uwagi, a jeśli czujemy się i wyglądamy jak zombi... cóż, tym bardziej nie mamy co oczekiwać pozytywnych reakcji. Nawet fakt, czy rodzimy naturalnie czy przez cesarskie cięcie, może dla kogoś stanowić wyznacznik dobrej lub złej matki. To absurdalne, bo przecież nie zawsze wybór należy do nas, ale w takich smutnych czasach przyszło nam żyć.

"Liga (nie)złych mam" to książka, którą powinna przeczytać każda matka. Zwłaszcza ta zagubiona, samotna, przytłoczona obowiązkami i wiecznie niewyspana. W znoszonych dresach, bez makijażu, wciąż zastanawiająca się, co jest z nią nie tak, bo wszystko przychodzi jej z takim trudem. Ta lektura otworzy jej oczy i doda sił. Uświadomi, że jest wystarczająco dobra i nie musi się zadręczać nieosiągalną perfekcją. Wszystkim pozostałym ten zbiór oryginalnych, przystępnie napisanych esejów pokaże fragmenty prawdziwego macierzyństwa, bez idealizowania i przekonywania, że istnieje jakaś jedna jedynie słuszna recepta na dobre rodzicielstwo. Każdy znajdzie w nim coś dla siebie.
Polecam z całego serca!

Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu :)

x
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj