Świat za rufą
Autor:
Lewandowski Jacek
Wydawca:
Novae Res
wysyłka: 48h
ISBN:
978-83-8313-693-6
EAN:
9788383136936
oprawa:
Miękka ze skrzydełkami
format:
212x138 mm
liczba stron:
258
rok wydania:
2023
(2) Sprawdź recenzje
45% rabatu
24,74 zł
Cena detaliczna:
44,99 zł
DODAJ
DO KOSZYKA
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 24,90 zł
Opis produktuAhoj, szczury lądowe! Zapraszam na pokład! Każdy z nas słyszał opowieści o kapitanach wielkich żaglowców, walczących z morskim żywiołem i broniących cennych towarów przed okrutnymi piratami. O przygodach czekających na morzu na każdego śmiałka, dla którego szara codzienność szczura lądowego to za mało. Ale jak naprawdę wygląda życie ludzi, którzy dzień w dzień przemierzają oceany na wielkich zbiornikowcach przewożących ropę naftową? Co się dzieje w portach położonych w najdalszych zakątkach świata? I czy w życiu współczesnego marynarza wciąż jest miejsce na romantyzm, fantazję i żądzę przygód? Odpowiedzi na te wszystkie pytania, a także wiele innych, ze swojego marynarskiego worka wyciągnie dla was człowiek, który wspiął się na sam szczyt marynarskiej kariery – kapitan Jacek Lewandowski. Recenzje:✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Anna Katarzyna
"Nawet jeśli na środku pustego oceanu widnokrąg wygląda jednakowo, w którąkolwiek stronę się spojrzy, to zawsze pod dziobem jest nadzieja na jakąś przygodę, a za rufą odpływające wspomnienia."
Zanim zasiądziecie do lektury tej książki proponuję zaopatrzyć się w dużą kartkę papieru i coś do pisania, aby móc narysować mapę podróży z kapitanem Lewandowskim. Przy okazji można zaznaczać sobie miejsca, które warto zobaczyć. Wystarczy też mapa świata. To tak na dobry początek. Podróż literacką zaczynamy w 1986 roku, gdy młody Jacek Lewandowski odbywa swoją praktykę na statku Zenit, należącym do Szkoły Morskiej. W tym samym roku na okręcie POL Władysław Jagiełło, dociera na wschodnie wybrzeże Ameryki Południowej. Rozpoczyna swoją drogę zawodową pełen entuzjazmu wyruszając z kraju "za żelazną kurtyną", do nowego świata, jakim była i dla niektórych nadal jest Ameryka. Następujące kolejno po sobie rozdziały książki, to jakby fragmenty z "prywatnego dziennika pokładowego". Portugalia, Brazylia, Islandia, Holandia, Kanada i wiele innych krajów. Od tropików, po syberyjskie mrozy. To tam dotrzemy wraz z kapitanem. Razem z nim zdobywać będziemy kolejne awanse, poznamy obowiązki i zadania asystenta pokładowego, trzeciego oficera, drugiego oficera, kończąc na stanowisku kapitana. Kapitan, to brzmi dumnie, ale bycie kapitanem okrętu, to także wielka odpowiedzialność, praca w ekstremalnych warunkach, podejmowanie trudnych decyzji i wiele stresu. Czytając tę kapitańską opowieść można odnieść wrażenie, że życie marynarza, to tylko hulanki i swawole. Piwo leje się strumieniami, a panie lekkich obyczajów czekają w każdym porcie - bywa i tak. Lecz praca na morzu, to nie sielanka. To walka z żywiołami - wodą, wiatrem, a nawet ogniem. To niebezpieczeństwo, trudne decyzje do podjęcia i odpowiedzialność. A wszystko to okraszone strachem, stresem, adrenaliną i wszędobylskim ryzykiem, to też chwile pełne grozy: ucięte palce, złamane nogi, niebezpieczne sztormy, szaleńcy... istny thriller. A po drugiej stronie medalu: zachwyt zachodami i wschodami słońca, bezcenne wrażenia, piękne kobiety i sympatyczni Filipińczycy. Na statku bywa wesoło, a życie towarzyskie kwitnie, choć według autora książki, w czasach przed wielką komputeryzacją i wszędobylskim internetem, życie towarzyskie było bardziej rozwinięte. Dziś wielu członków załogi - która często bywa wielokulturowa - zamyka się w swoich kajutach i rozmawia z bliskimi online, lub serfuje po stronach internetowych. Jacek Lewandowski, w tej ponad dwustustronicowej opowieści, a w zasadzie swojej autobiografii zawodowej, otwiera przed Czytelnikiem drzwi do świata wilków morskich. Zabiera nas w podróż po świecie, gdzie wraz z nim dokujemy się w portach amerykańskich, azjatyckich, europejskich, czy skandynawskich. Żywym i ciekawym językiem, z poczuciem humoru i szczerością, autor opisuje miejsca, które zwiedzał w czasie wolnym. Dzięki niemu poznajemy kulturę krajów, do których być może nigdy nie dotrzemy. Ewidentnie odnosi się wrażenie, że kapitan Lewandowski jest świetnym obserwatorem i entuzjastą życia, poznawania świata i ludzi. W sposób bardzo przystępny dla moli lądowych (czyli Czytelników żyjących na lądzie) wyjaśnia morską terminologię. Dowiemy się, co nazywamy na statku rufą, dziobem i co to są szoty. Kapitan oprowadza nas po największych zbiornikowcach na świecie - statkach, które na swoim pokładzie przewożą ropę, oleje, chemikalia czy też kawę. "Największe zbiornikowce, na których pływałem, miały nośność 300 tysięcy ton, przekraczały długość 330 metrów, szerokość 60 metrów i osiągały zanurzenie 22 metrów. Te 22 metry to tylko cześć zanurzona pod wodą. Do tego dochodzi piętnaście metrów pokładu nad wodą oraz kilka pięter nadbudówki, w której mieszka załoga." Książka ta to swoisty przewodnik po krajach świata, opisujący nie tylko piękno, ale także brzydotę niektórych zakątków. Cała prawda - bez lukrowania. Do tego ponad dwadzieścia zdjęć z pracy na morzach i oceanach. Okładka wręcz hipnotyzująca. Patrzę i zapadam się w świat marynistycznych przeżyć. Co to jest rejs? Jak dostarcza się prowiant na statek? Czy piraci nadal istnieją i czy kapitan zawsze ma rację? O tym dowiecie się czytając tę fascynującą lekturę. Polecam tę książkę zarówno molom lądowym, entuzjastom morza, podróżnikom jak i przyszłym kapitanom - czyli... wszystkim. A na zakończenie recenzji cytat - nie tylko dla kobiet: "Kobiety na burcie łagodzą obyczaje, sprawiają, że faceci mniej przeklinają, regularnie się golą, a nawet dbają o to, by ładnie pachnieć." Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. ✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Anna Katarzyna
"Nawet jeśli na środku pustego oceanu widnokrąg wygląda jednakowo, w którąkolwiek stronę się spojrzy, to zawsze pod dziobem jest nadzieja na jakąś przygodę, a za rufą odpływające wspomnienia."
Zanim zasiądziecie do lektury tej książki proponuję zaopatrzyć się w dużą kartkę papieru i coś do pisania, aby móc narysować mapę podróży z kapitanem Lewandowskim. Przy okazji można zaznaczać sobie miejsca, które warto zobaczyć. Wystarczy też mapa świata. To tak na dobry początek. Podróż literacką zaczynamy w 1986 roku, gdy młody Jacek Lewandowski odbywa swoją praktykę na statku Zenit, należącym do Szkoły Morskiej. W tym samym roku na okręcie POL Władysław Jagiełło, dociera na wschodnie wybrzeże Ameryki Południowej. Rozpoczyna swoją drogę zawodową pełen entuzjazmu wyruszając z kraju "za żelazną kurtyną", do nowego świata, jakim była i dla niektórych nadal jest Ameryka. Następujące kolejno po sobie rozdziały książki, to jakby fragmenty z "prywatnego dziennika pokładowego". Portugalia, Brazylia, Islandia, Holandia, Kanada i wiele innych krajów. Od tropików, po syberyjskie mrozy. To tam dotrzemy wraz z kapitanem. Razem z nim zdobywać będziemy kolejne awanse, poznamy obowiązki i zadania asystenta pokładowego, trzeciego oficera, drugiego oficera, kończąc na stanowisku kapitana. Kapitan, to brzmi dumnie, ale bycie kapitanem okrętu, to także wielka odpowiedzialność, praca w ekstremalnych warunkach, podejmowanie trudnych decyzji i wiele stresu. Czytając tę kapitańską opowieść można odnieść wrażenie, że życie marynarza, to tylko hulanki i swawole. Piwo leje się strumieniami, a panie lekkich obyczajów czekają w każdym porcie - bywa i tak. Lecz praca na morzu, to nie sielanka. To walka z żywiołami - wodą, wiatrem, a nawet ogniem. To niebezpieczeństwo, trudne decyzje do podjęcia i odpowiedzialność. A wszystko to okraszone strachem, stresem, adrenaliną i wszędobylskim ryzykiem, to też chwile pełne grozy: ucięte palce, złamane nogi, niebezpieczne sztormy, szaleńcy... istny thriller. A po drugiej stronie medalu: zachwyt zachodami i wschodami słońca, bezcenne wrażenia, piękne kobiety i sympatyczni Filipińczycy. Na statku bywa wesoło, a życie towarzyskie kwitnie, choć według autora książki, w czasach przed wielką komputeryzacją i wszędobylskim internetem, życie towarzyskie było bardziej rozwinięte. Dziś wielu członków załogi - która często bywa wielokulturowa - zamyka się w swoich kajutach i rozmawia z bliskimi online, lub serfuje po stronach internetowych. Jacek Lewandowski, w tej ponad dwustustronicowej opowieści, a w zasadzie swojej autobiografii zawodowej, otwiera przed Czytelnikiem drzwi do świata wilków morskich. Zabiera nas w podróż po świecie, gdzie wraz z nim dokujemy się w portach amerykańskich, azjatyckich, europejskich, czy skandynawskich. Żywym i ciekawym językiem, z poczuciem humoru i szczerością, autor opisuje miejsca, które zwiedzał w czasie wolnym. Dzięki niemu poznajemy kulturę krajów, do których być może nigdy nie dotrzemy. Ewidentnie odnosi się wrażenie, że kapitan Lewandowski jest świetnym obserwatorem i entuzjastą życia, poznawania świata i ludzi. W sposób bardzo przystępny dla moli lądowych (czyli Czytelników żyjących na lądzie) wyjaśnia morską terminologię. Dowiemy się, co nazywamy na statku rufą, dziobem i co to są szoty. Kapitan oprowadza nas po największych zbiornikowcach na świecie - statkach, które na swoim pokładzie przewożą ropę, oleje, chemikalia czy też kawę. "Największe zbiornikowce, na których pływałem, miały nośność 300 tysięcy ton, przekraczały długość 330 metrów, szerokość 60 metrów i osiągały zanurzenie 22 metrów. Te 22 metry to tylko cześć zanurzona pod wodą. Do tego dochodzi piętnaście metrów pokładu nad wodą oraz kilka pięter nadbudówki, w której mieszka załoga." Książka ta to swoisty przewodnik po krajach świata, opisujący nie tylko piękno, ale także brzydotę niektórych zakątków. Cała prawda - bez lukrowania. Do tego ponad dwadzieścia zdjęć z pracy na morzach i oceanach. Okładka wręcz hipnotyzująca. Patrzę i zapadam się w świat marynistycznych przeżyć. Co to jest rejs? Jak dostarcza się prowiant na statek? Czy piraci nadal istnieją i czy kapitan zawsze ma rację? O tym dowiecie się czytając tę fascynującą lekturę. Polecam tę książkę zarówno molom lądowym, entuzjastom morza, podróżnikom jak i przyszłym kapitanom - czyli... wszystkim. A na zakończenie recenzji cytat - nie tylko dla kobiet: "Kobiety na burcie łagodzą obyczaje, sprawiają, że faceci mniej przeklinają, regularnie się golą, a nawet dbają o to, by ładnie pachnieć." Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. x
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Wybierz wariant produktu
|