Wampir z Zagłębia

Oto czytelnik dostaje do swoich rąk książkę niezwykłą, bo pełną sprzeczności, niedomówień, paradoksów i zamętu. Ale taki też był proces jednego z największych peerelowskich seryjnych morderców, za którego uznano Zdzisława Marchwickiego, tytułowego Wampira z Zagłębia. Miał on w okresie od 1964 do 1970 zamordować 14 kobiet, a kolejne 6 usiłować. Miał, bo autor poddaje w wątpliwość winę Marchwickiego, kwestionując nie tylko przebieg całego procesu, ale także sposób działania milicji. Żeby zrozumieć fenomen tego publicznego widowiska,jakim stały się najpierw próby schwytania bezwzględnego mordercy, a potem jego osądzenie, autor przybliża czytelnikom nie tylko kontekst historyczny, ale także kulturowym społeczny czy wreszcie polityczny.

Oto bowiem, latach 60. w Zagłębiu Śląsko - Dąbrowskim grasuje niebezpieczny i co gorsza nieuchwytny morderca. Jego czyny paraliżują społeczeństwo, psychoza strachu i obawa o życie najbliższych wyzwala się niemal w każdym mieszkańcu. Milicja po prostu musi schwytać sprawcę! Nikt nie przyjmuje innej opcji. Dlatego dochodzi do licznych nadużyć - zeznania bywają spreparowane, dowody zostają dopasowywane. Zaś opis samego procesu jawi się jako czarna komedia, która w rzeczywistości była tragedią polskiego wymiaru sprawiedliwości, a jednocześnie widowiskiem niemal masowym, szeroko komentowanym w mediach.

Co ważne, autor nie fabularyzuje opowieści. Poświęcił bowiem wiele czasu na analizę zachowanego materiału dowodowego w sprawie Wampira z Zagłębia. Studiował setki akt sprawy, czytał i porównywał zeznania świadków, opinie biegłych, analizował dowody, przeprowadził wywiady z ludźmi, którzy bili wówczas zaangażowani lub związani (zarówno bezpośrednio jak i pośrednio) w sprawę Wampira. To dało mu solidne podwaliny do pracy, którego efektem jest ta oto książka. Nie sposób się od niej oderwać, choć nierzadko czytelnik zbulwersowany, zażenowany czy po prosty zadziwiony tym, co przed chwilą przeczytał, ma ochotę cisnąć nią w kąt. Polecam, bo to kawałek naprawdę dobrej literatury faktu!