Okładka książki Życie pechowej emigrantki

Życie pechowej emigrantki

Wydawca: Czarna Kawa
wysyłka: niedostępny
ISBN: 9788394444921
EAN: 9788394444921
oprawa: Miękka
format: 14.3x20.5
język: polski
liczba stron: 380
rok wydania: 2016
(2) Sprawdź recenzje
Wpisz e-mail, jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o dostępności produktu
31% rabatu
24,65 zł
Cena detaliczna: 
35,90 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 24,58

Opis produktu

Życie pechowej emigrantki to książka przedstawiająca skomplikowane i bardzo dynamiczne losy autorki, której niespokojny charakter i odwaga nie pozwalają zadowolić się w życiu byle czym. Opisane historie, przeżyte m.in. wśród ufnych Norwegów, sprytnych Cypryjczyków i pragmatycznych Holendrów, łączą sprawy śmieszne, nieprawdopodobne i straszne. Autorka, która miejsce zamieszkania zmieniała ponad 40 razy i wykonywała ponad 35 zawodów, pracując np. dla mafii na Cyprze, przechodzi ewolucję myślenia i przewartościowuje swoje życie w obliczu tragedii. To opowieść o wytrwałości, odwadze i miłości. Opisy niektórych wydarzeń ze swoich podróży autorka umieściła na blogu – w książce można jednak znaleźć nowe, nigdy niepublikowane historie, przepełnione ogromną dawką emocji. Treść wzbogacają zabawne rysunki oraz mapka przedstawiająca miejsca odwiedzone przez autorkę. A to jeszcze nie koniec jej podróży!

Recenzje:

✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: BookParadise
Recenzja również na: http://bookparadisebynatalia.blogspot.com/

"Jeśli Bóg istnieje, to ma zajebiście kiepskie poczucie humoru."

"Emigrantka" jest zadedykowana dla zmarłej córeczki autorki - Mai. Już po otworzeniu książki, wiedziałam, że nie będzie to historia przepełniona radością.

"Dla mojej córki Mai
Bez Ciebie nie byłoby tej książki
Jest książka, nie ma Ciebie."



Po przeczytaniu tych słów, łzy same popłynęły mi z oczu, nie wiem, jak to jest stracić tak cenną osobę, tak niewinną osobę, która nic nie zrobiła, a musiała odejść, która miała tyle życia przed sobą. Nie wiem jak to jest i nie chce wiedzieć, jednak nie będę tutaj współczuć autorce. Bo jak mogę, skoro to tylko słowa, a bólu matki nie jest w stanie nikt załagodzić? Jednak chce podziękować autorce za tę książkę, wytrwałość i opisanie swojej historii. Otwiera ona oczy na świat.



Sięgając po tę książką nie byłam do niej przekonana, przede wszystkim dlatego, że jest to pewnego rodzaju biografia. Nie czytam biografii. Po prostu nie lubię. Myślałam, że jest to coś innego, okazało się jednak, że to historia, w którą wplątana jest przeszłość autorki. I ku mojemu zaskoczenie, ta mieszanka spodobała mi się. Jest to bardzo, ale to bardzo dobrze napisana książka.
Autorka opowiada o swoim życiu, przeżyciach. Jej historia jest pełna przygód.
Pokazuje, że warto walczyć o swoje i się nie poddawać.
Jej pomysły na życie są nietuzinkowe:
-studia
-bal z wielkim show
-ferie w klasztorze
-własny zespół
-małżeństwo
Ma pełno marzeń, jednak i są smutne chwile, takie jak:
-brak pieniędzy
-napaść
-śmierć

Z początku autorka opowiada o swojej rodzinie. Paweł i Maryla wyjeżdżają za granicę, uciekając od komunistycznej polski razem ze swoimi dziećmi Mieszkiem i Gniewkiem.

W takim krótkim rozdziale (pierwszym) pani Martyna przedstawiła najważniejsze sytuację z życia jej bliskich, które miały miejsce w odległym od siebie czasie.

Następnie autorka przechodzi do opisu swojego dzieciństwa, zaczynając od bycia dziewczynką, która ma 6lat i stopniowo, z każdą stroną posuwamy się do kolejnych wydarzeń z życia pani Martyny, aż dochodzimy do czasów, kiedy autorka jest już dorosła i spraw, które zwaliły się jej na głowę, smutnych i doprowadzających do łez.


"Gdzie byłeś, gdy poszliśmy zanieść nasze dziecko do krematorium?
Gdzie Ty wtedy byłeś? Myślę, że nigdzie, bo Ciebie po prostu nie ma."




Nie mam słów na opisanie tej historii. Jest w niej tyle emocji, autorka tak mocno je nakreśliła , że czujemy je tak, jakbyśmy sami ich doświadczyli.

Płakałam podczas czytania, wzruszyłam się nie raz, a nie często mi się to zdarza. Następnie się śmiałam, byłam rozbawiona.

Autorka tak manipuluje emocjami czytelnika, że wprawia nas w dziwny stan, mieszaninę uczuć.




Martyna Flemming zdecydowanie ma barwne życie, w którym nie brakuje przygód oraz ciężkich chwil, trudnych sytuacji. Ma nietuzinkowe pomysły, takie jak zrobienie pokazu na balu, przez który wszyscy mieli ją zapamiętać. Jednak im była starsza, tym jej życie bardziej się komplikował.
Jednak po przeczytaniu tej książki wiem jedno, autorka jest naprawdę silną osobą, a nawet i nadzwyczajną, bo kto normalny jest w stanie tyle bólu przetrwać?


Muszę odnieść się do okładki książki. Jest brzydka i całkowicie odbiega od klimatu książki.
W porównaniu do treści, jest radosna, co wprowadza potencjalnego czytelnika w błąd.
Owszem, może i w książce jest kilka radosnych chwil, ale co z tego, skoro głównym punktem jest smutek w życiu autorki?
Jednak tytuł idealnie odnosi się do treści, w 100%.

Cieszę się, że autorka napisała tę książkę i dziękuje za to, że mogłam ją przeczytać.
A wam powiem jedno - cieszcie się tym co macie, bo szybko możecie to stracić.


"Chciałabym móc pomarudzić o pierdołach, zobaczyć tragedię w czymś, w czym jej tak naprawdę nie ma."
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: książkowa czarno_biała em ( ksiazkowaczarnobialaem.blogspot.com)
Kłopot to jej drugie imię. To ona pokazała, że w życiu są rzeczy małe, z których powinniśmy się cieszyć. Ta kobieta zmienia klimat, kiedy chce. Ta kobieta żyje i jednocześnie jest martwa. Miejsce zamieszkania zmieniała ponad 40 razy! Poznajcie Martynę Flemming i jej kawałek życia...

Kim ona jest? Jedno jest pewne, to kobieta. Kobieta, która łapie wiatr w żagle. Uwielbia taniec, podróże, pracowała dla mafii, pochowała bliskie jej osoby. A wiecie co? Ona kocha życie! Cholera, ile ona przeszła. Życie pełne przygód, zawrotnych akcji i refleksji. Teleturnieje, w nich brała udział, nielegalnie przekroczyła granicę, bez ogródek opisuje, jak zachowują się rodacy za granicami kraju. Życie to ciągła wędrówka, a autorka pokazała swój kawałek nieba...

Życie pechowej emigrantki to książka, z której bije szczerość. Dostając egzemplarz do recenzji, myślałam, że to życiowa, wesoła historia dziewczyny, która prowadzi bloga. Nie dajcie się zmylić! Sama okładka sprawia wrażenie, że to lekka, wesoła, pełna swobody książka. Taka niezobowiązująca. Błąd. Emigrantka wyzwala emocje. Kręcisz głową, a czytając dalej, wycierasz łzy... Szczerość to fundament tej książki. Flemming dała kawałek siebie. Opisała swoje życie, życie pełne radości, smutki i nadziei...

Książka podzielona jest na trzy części. Zanim wyjechałam z Polski. W poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi. Szczęście, które trwało zbyt krótko. Kolejność zdarzeń pokazuje inne emocje. Nie potrafię określić, która część książki zrobiła na mnie mocniejsze wrażenie. W tym miejscu można napisać, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Emocjonalnie najbardziej odczułam część trzecią. Odebrałam ją, jako spowiedź autorki. Szczerą do bólu, pełna żalu, goryczy... (będąc teraz w ciąży, nie wyobrażam sobie takiej straty). Ta część poruszyła moje matczyne struny... W książce znalazłam zabawne historie, które wywołują uśmiech na twarzy. Z drugiej strony autorka pokazała, że życie bywa przewrotne i niebezpieczne. A niebezpieczeństwo czyha za rogiem ulicy. Życie pechowej emigrantki to istny kalejdoskop emocji.

Lubię ten styl pisania. Prosty. Flemming pisze życiowo, używa słów, które używamy w mowie potocznej. Zdarzy się wulgaryzm dla podkreślenia emocji. Opisuje swoje życie, a jednocześnie zwraca się do czytelnika. Zmusza do oceny sytuacji, nawiązuje kontakt z czytelnikiem i jednocześnie zmusza do refleksji. Nie wiem, czy jest to zabieg celowy, ale jak najbardziej udany. Czytasz i jednocześnie snujesz swoje zdanie. Użyta przez autorkę retrospekcja w zupełności oddaje stan emocjonalny autorki...

Poznała przebiegłych Cypryjczyków, pomieszkiwała u Norwegów, a nawet zahaczyła o Holendrów. W listopadzie wybiera się do Azji. Blog prowadzony przez autorkę zamienił się w książkę. Ta kobieta daje siłę, aby walczyć z losem. Oddycha powietrzem, a czyje się martwa. Pokazała siebie. Pokazała swoja kobiecą siłę i historię swojego życia...

Taka jest książka Martyny Flemming. Życiowa, pełna sprzecznych emocji. O poszukiwaniu siebie i zmuszająca do refleksji. Wszystko dzieje się na wariackich papierach... Polecam dla zrozumienia szarości i jałowości zwykłego życia...
x
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj