Bez filtra
Autor:
Małgorzata Stasiak
Wydawca:
Wydawnictwo Mięta
wysyłka: 48h
ISBN:
978-83-68005-30-1
EAN:
9788368005301
oprawa:
Miękka
format:
202x142 mm
język:
polski
liczba stron:
320
rok wydania:
2024
(2) Sprawdź recenzje
45% rabatu
27,49 zł
Cena detaliczna:
49,99 zł
DODAJ
DO KOSZYKA
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 27,49 zł
Opis produktuJedno ciastko może całkowicie zmienić życie Aldona w imię większej dbałości o relacje instagramowe niż te międzyludzkie traci wszystko. Zmęczeni życiem na świeczniku mąż z córką wyprowadzają się, a syn buntuje się za dwoje. Zirytowana Aldona zjada konopne ciastka i popija je winem, po czym kreśli sprejem wulgarny napis na szkolnym murze. Czy wyrok prac społecznych w schronisku, domu kombatanta i domu samotnej matki zmieni jej podejście do życia? W końcu ona też właśnie została sama. Niespodziewanie w sieci zaczepia ją jeden z obserwujących. Aldona, nie bacząc na konsekwencje, nawiązuje z nim gorący flirt. Ta słodko-gorzka, dowcipna opowieść wciąga od pierwszych stron. Recenzje:✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Jolanta Kłos
~ Aldona to dojrzała znana i lubiana, influencerka o pseudonim - "Mamafia", której życie kręci się wokół pokazywania idealnego rodzinnego życia (wbrew woli domowników) i współprac, które przynoszą dość duże profity.
Niestety pewnego dnia życie naszej bohaterki sypie się jak domek z kart... Mąż wyprowadza się z nastoletnią córką natomiast nasza bohaterka zostaje z synem i psem w rodzinnym domu. Obecna sytuacja przerasta Aldonę, więc ta "w ataku szału" postanawia spotkać się z przyjaciółką, która w ramach rozluźnienia atmosfery częstuje ja "magicznymi ciasteczkami" oraz winem. Tuż po spotkaniu kobieta wybiera się na spacer z psem i pod wpływem impulsu kreśli sprejem wulgarny napis na szkolnym murze... niestety cała sytuacja nie 'obejdzie się bez echa' - tylko przyniesie olbrzymie konsekwencje.Przez co w ramach kary Aldona ma odbyć prace społeczne: w schronisku, domu spokojnej starości i domu samotnej matki. Czy słynna Mamafia poradzi sobie w nowej sytuacji? Tego dowiedzcie się już sami😉 ~"Bez filtra" Małgorzaty Stasiak to słodko- gorzka, wielowymiarowa, momentami wręcz przezabawna historia, która w bardzo prosty, a zarazem dobitny sposób, ukazuje realia, życia w dobrze znanym nam świecie internetu. Fikcji, nie koniecznie tak cukierkowej jak to mogło by się tylko wydawać... ~Autorka po mistrzowsku, za sprawą głównej bohaterki i jej perypetii opisała "prawdziwe życie" influencera, które nie koniecznie jest tak szczęśliwie jak to widać na idealnie wykadrowanych kadrach. ~Ciągły stres, wahania nastroju, życie pod presją, brak czasu dla rodziny i bliskich oraz poczucie osamotnienia to tylko kropla w morzu niekończących i namnażających jak grzyby po deszczu problemów z którymi musi się mierzyć nasza bohaterka w imię "pracy instagramera" - bezwzględnego wyścigu szczurów, w którym człowiek gubi cząstkę prawdziwego Siebie. ~"Bez filtra" to bardzo wartościowa, pouczająca a zarazem skłaniająca do refleksji historia, która w doskonały sposób obrazuje blaski i cienie życia Influencera. Jak dla mnie pozycja obowiązkowa, po którą powinien sięgnąć każdy, powieść bez ograniczeń wiekowych! Polecam wasza J.K. ✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: FioletowaRóża
Tę książkę po prostu MUSIAŁAM przeczytać, a wszystko to za sprawą pewnej krnąbrnej kobiety, którą znam niemal od urodzenia. Teraz totalnie przepadła w wirtualnym świecie- liczą się dla niej tylko lajki, serduszka, a prawdziwe problemy rodzinne omija szerokim łukiem, jak gdyby nie istniały. Brak dostępu do sieci, choćby chwilowy, byłby dla niej porównywalny do trzęsienia ziemi, pożaru czy innej ogromnej katastrofy. Mam nadzieję, że książka Małgorzaty Stasiak będzie dla niej solidną lekcją i formą przebudzenia. Sama mocno w to wierzę, a jednocześnie boli mnie dzisiejsze podejście do życia. Przechodnie niczego nie zauważają, a jedynym wyjątkiem są ekrany ich smartfonów. Noszą także bezprzewodowe słuchawki, przez co kompletnie nie dostrzegają drugiego człowieka. Prośba o pomoc jest więc w wielu przypadkach skazana na porażkę i tragiczny finał. Czy tak to wszystko miało wyglądać…?
Małgorzata Stasiak to nowa postać polskiej literatury, a już na samym starcie podjęła się ważnego problemu społecznego, jakim jest uzależniająca moc internetu. Z Aldony, głównej bohaterki, uczyniła kobietę, która może i jest gwiazdą w wirtualnym świecie, lecz na żywo to bardzo zły materiał na żonę, a jeszcze bardziej na matkę. W stuprocentowy sposób zaniedbała ona więzi rodzinne, a konsekwencje są bardzo poważne. Mąż i córka opuszczają dom rodzinny, a właściwie sztuczne cztery ściany, a syn wybiera postawę buntowniczą. Wiele dialogów wywołuje śmiech u odbiorcy, ale jest on tylko pozorny. Pod zabawnymi słowami skrywa się lekcja przydatna współczesnym pokoleniom. Mieszanka słodko-gorzkich wersów bardzo tu pasuje, dzięki czemu powieść nie przypomina sztywnego poradnika psychologicznego i może ją przeczytać dosłownie każdy- starszy i młodszy czytelnik. Nie dość, że Aldona traci bliskich, to na dodatek sama dopuszcza się czynu karalnego. Czy prace społeczne w wybranych placówkach pomogą Aldonie zrozumieć, z jakimi problemami borykają się ludzie na co dzień i że nie mają one nic wspólnego z brakiem dostępu do sieci? Jestem przekonana, że podczas czytania wiele osób zrozumie, że istnieje coś takiego jak ranga kłopotów życiowych. Mała liczba lajków czy chwilowe kłopoty z łącznością to bzdury w porównaniu z tym, czego nie umiemy lub nie chcemy dostrzec. Jesteśmy bierni, bo setki „znajomych” w sieci traktujemy jak swego rodzaju zwycięstwo. Zabawa połączona z nauką- to dewiza tej książki, którą czyta się ją szybko. Dla mnie „Bez filtra” to dobra forma apelu do czytelników: porzućmy na chwilę te nowoczesne gadżety i porozmawiajmy z drugą osobą- dzieckiem, partnerem, sąsiadem. Znajdźmy czas na wspólny obiad, spacer. Pomóżmy nieznajomemu w błahych sprawach i uśmiechnijmy się do przechodnia. Nauczymy się prawić komplementy To niby banalne gesty, a znaczą więcej, niż serduszko w serwisie internetowym. Na uwagę zasługuje też forma graficzna- okładka początkowo może sugerować, że czytelnik zetknie się z bajką, ewentualnie z powieścią młodzieżową. To błędne myślenie i lepiej zajrzeć do środka, niż oceniać książkę po okładce. Tego nigdy nie powinno się robić. Gdybym jednak miała do czegoś się przyczepić, to będzie to element erotyczny- trochę go tu dużo, słowa wydają się czasem przejaskrawione. Cieszę się, że uzależnienie od internetu nie dotknęło i mnie- mogę być nawet nazywana dinozaurem, ale wolę zauważać drugiego człowieka, niż patrzeć wyłącznie na ekran telefonu czy innego sprzętu. Kwintesencją życia NIE może być sztuczne zdjęcie. Jest to dopiero początek literackiej drogi pisarki, ale myślę, że to nie będzie koniec. Czy dane nam będzie to sprawdzić? Okaże się. x
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Wybierz wariant produktu
|