Bez złudzeń
Autor:
Mia Sheridan
Wydawca:
Edipresse Książki
wysyłka: niedostępny
ISBN:
9788381176446
EAN:
9788381176446
oprawa:
oprawa: broszurowa
format:
13,5x21,5 cm
język:
polski
liczba stron:
352
rok wydania:
2018
(2) Sprawdź recenzje
41% rabatu
23,60 zł
Cena detaliczna:
39,90 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 23,60 zł
Opis produktu
Fascynująca opowieść o blaskach i cieniach życia, a także o zwycięstwie dobra i miłości. Mia Sheridan, autorka z listy bestsellerów „New York Timesa”, przywraca wiarę w drzemiącą w miłości moc uratowania każdego człowieka.
Kobieta, którą skrzywdzono…
Osierocona przez matkę jako mała dziewczynka, egzystująca kątem u biologicznego ojca, zgwałcona przez jego kompana, Eloise wzrasta w poczuciu bezradności i osamotnienia wobec otaczającej ją rzeczywistości. Kończy szkołę średnią, ale zdana wyłącznie na siebie, pozbawiona jakiegokolwiek wsparcia, ostatecznie zatrudnia się w klubie, gdzie skąpo ubrana tańczy na rurze. Przybiera imię Crystal i jako bardzo urodziwa kobieta szybko zyskuje popularność. Wcale jej to nie cieszy, brzydzi się oglądającymi ją, często na wpół pijanymi oraz namolnymi mężczyznami, ale musi zarabiać na swoje utrzymanie. Z obojętności i nieufności wobec nich, a także wszystkich innych przedstawicieli tej płci czyni swoją zbroję - o wiele lepiej nie czuć zupełnie nic, niż dać się zranić. Pewnego wieczoru zauważa w klubie mężczyznę ewidentnie różniącego się wyglądem i sposobem zachowania od stałych bywalców. Po występie dowiaduje się, że poprosił szefa klubu, by mógł z nią porozmawiać.
Mężczyzna potrzebujący pomocy…
Gabriel Danton uważa, iż niemal do końca zrzucił z siebie ciężar, pod którym uginał się od czasu, gdy jako dziewięcioletni chłopiec został uprowadzony przez porywacza. W zawilgoconej, wyposażonej w małe zaciemnione okienko piwnicy spędził sześć długich i trudnych lat, a mimo to nie poddał się i czerpiąc ze wspomnień o szczęśliwym dzieciństwie, znalazł w sobie dość odwagi oraz siły, by uciec. Wymarzony powrót do rodzinnego domu przyniósł mu kolejną traumę – nie zastał w nim ukochanych rodziców, którzy w czasie jego nieobecności zginęli w wypadku samochodowym. Znalazł oparcie we wspólniku i zarazem przyjacielu ojca, młodszym o rok bracie, a także we własnej artystycznej twórczości. Potrzebował czasu i pracy nad sobą, aby nie zatracić się w goryczy i żalu, i uwierzyć we własną przyszłość. Do tego stopnia odzyskał samego siebie, że pomyślał, iż mógłby spróbować związać się z kobietą. Rzecz w tym, że wciąż bał się bliskości, zarówno fizycznej, jak i psychicznej. Przyszło mu do głowy, że mógłby zapłacić za pomoc w zwalczeniu tej obsesji, i wybrał się do klubu.
Występ Crystal robi na nim wrażenie nie tylko z powodu jej urody. Wydaje mu się, że ta piękna młoda kobieta o inteligentnym spojrzeniu zupełnie nie pasuje do miejsca, gdzie występuje. Postanawia z nią porozmawiać.
Recenzje:✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Małgorzata Sk.
Za każdym razem jak tylko pojawia się zapowiedź książki Mii Sheridan, czekam na nią niecierpliwie i chcę dostać w swoje ręce jak najszybciej. Nie inaczej było tym razem, mimo brzydkiej okładki, która by mnie do siebie zniechęciła, jakbym wcześniej nie znała nazwiska autorki. Po oczekiwaniu udało mi się czym prędzej za nią zabrać. Niestety nie była to książka na poziomie poprzednich.
Mam wrażenie, że każda kolejna powieść pisarki jest coraz bardziej naciągana (chociaż osobiście nie wiem w jakich odstępach pojawiały się w oryginale). Jednak polskie wydania, szczególnie te pierwsze były dużo lepsze. Z każdą kolejną książką coś jest nie tak. Może to autorka się wypaliła, a może to ja robię zbyt małe odstępy między jej powieściami. Chociaż z innymi autorami nie mam tego problemu. "- Zawsze udawałam, że jestem z kamienia, ale prawdę mówiąc, mam wrażenie, że raczej ulepiono mnie z piasku, i mogę się w każdej chwili rozsypać." Tym razem na tapecie została postawiona kobieta porzucona i zraniona w dzieciństwie, która dorabia jako striptizerka. Mimo to liczy grosz do grosza. Zmanipulowana jako dziecko, w dorosłym życiu odcina się od uczuć, nie umiejąca zaznać miłości. Nie będę ukrywać, że miałam problem z tą bohaterką. Z jednej strony bardzo jej współczułam, szczególnie kiedy musiała posklejać się na nowo i pokochać siebie. Z drugiej strony coś mi w niej nie grało. Może dlatego, że była zbyt łatwowierna? Chociaż zadaję sobie pytanie, czy ja sama nie byłabym taka w jej sytuacji. Mimo lekkiego zgrzytu, śmiało mogę powiedzieć, że zdobyła moją sympatię i jej kibicowałam w odnajdywaniu siebie. Stworzony przez autorkę męski bohater mnie zaskoczył. Wyobrażacie sobie w podobnych książkach faceta, którego razi dotyk kobiet, zamkniętego na czułość i kompletnie niedoświadczonego? Cóż, ja byłam trochę zbita z tropu i obawiałam się czy odwrócenie ról się uda. Na szczęście się udało, ale z bohaterem nie poczułam szczególnej więzi. Jasne, również mu współczułam, w końcu przez 6 lat jako dziecko był więziony w piwnicy, a gdy zdołał się wydostać, spada na niego bomba emocjonalna. Jednak jeśli chodzi o zżycie się z nim, to nic takiego się nie pojawiło. "Bez złudzeń" przepełniona jest wielkim cierpieniem bohaterów. W tym wszystkim jednak autorka na kartach powieści przedstawiła bezinteresowną przyjaźń i prawdziwą miłość. Bez obaw jednak, bo nie zostaniecie ani przygnieceni smutkiem i rozpaczą, ani nie zostaniecie zasypani słodyczą o wielkiej miłości. Nie. Akurat jeśli chodzi o Mię Sheridan, to ta kobieta potrafi wyważyć emocje. Po prostu potrafi pięknie pisać i to przyznać jej trzeba. Niestety nie zostanie to moja ulubiona książka autorki, ale najgorsza też nie. Wpisuje się w ranking wysoko, ale nie najwyżej. Co mogę poradzić, historię tworzone przez Mię zawsze mnie rozczulają albo łamią mi serce. Tym razem byłam pełna współczucia i oczywiście czekam na kolejny tytuł z pod pióra pisarki. Nie muszę chyba pisać, że polecam? Dla fanów szczególnie, ale też dla ludzi, którzy chcą poczytać o tym, że nawet po największej tragedii, można się podnieść, patrzeć w przyszłość i znaleźć miłość. ✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Z fascynacją o książkach
Dzieciństwo jest kluczowym okresem w życiu każdego człowieka. To zdecydowanie ono kształtuje młody charakter, system wartości, a także poczucie wartości. Właśnie dlatego pokiereszowanie emocjonalne w tak wczesnym wieku często staje się prawdziwym piętnem, którego nie sposób się pozbyć przez wiele lat. Głęboko zakorzenione, rośnie z każdą kolejną porażką i utwierdza w przekonaniu, że szczęście już zawsze będzie nieosiągalne. Jak na każdej drodze, pojawiają się dwa wyjścia, dwie skrajności, przesiąknięte odrębną lawiną emocji - albo pogodzić się i walczyć, albo poddać się i brnąć w ślepą uliczkę, tam, dokąd poniesie nas ironiczny los. Podobno miłość jest lekarstwem na wszelkie dolegliwości, czy jednak jest w stanie wykurować poturbowane serce...
Crystal to młoda kobieta, która nie wie, czym jest prawdziwa miłość. Nawet zwykłej troski czy bezpieczeństwa nie doznała od lat. Śmierć matki, wychowanie przez obcego, lekceważącego mężczyznę i brutalne złamanie serca, to wszystko zmiażdżyło emocjonalnie niewinne dziecko, które obecnie ukrywa się pod szczelną maską, chroniącą przed uczuciami. Może liczyć jedynie na siebie, dlatego zmuszona jest pracować jako striptizerka. Zdaje się być osobą oschłą i obojętną, a jednak to tylko zasłona, jaka ma chronić przez kolejnym rozczarowaniem czy zranieniem. Po co czuć cokolwiek, jeśli to zawsze kończy się nieopisanym bólem? "Powiedziałam mojemu sercu, żeby przestało bić. Powiedziałam, żeby przestało mnie boleć. Powiedziałam sercu, że nie pozwolę, by mnie jeszcze kiedyś tak bolało. Już nigdy." Gabriel wyróżnia się swą dobrocią, a jednak gdzieś w środku jest poturbowany równie mocno jak Crystal. Porwanie, jakiego był ofiarą wiele lat temu, nadal go prześladuje, blokuje normalne funkcjonowanie. Gdy pojawia się okazja zbliżenia się do pewnej sympatycznej studentki, postanawia postawić wszystko na jedną kartę i znaleźć kobietę, która nauczy go, jak czuć przyjemność ze zwykłej ludzkiej zażyłości, przed którą panicznie ucieka. Jego wybranką zostaje Crystal, która już na pierwszy rzut oka nie pasuje do tak wulgarnego miejsca, jakim jest odwiedzony klub ze striptizem. "Czemu nie mogłem przestać o niej myśleć? Nie potrafiłem uwolnić się od niespokojnego wyrazu jej oczu. Już przez trzy noce z rzędu Crystal wkradała się w moje sny. Nie mogłem otrząsnąć się z wrażenia, że ona potrzebuje mnie bardziej niż ja jej." Dziewczyna, jak łatwo się domyślić, nie ma zamiaru pracować jako osobista terapeutka, nie przekonują ją nawet wysokie zarobki. Niebawem jednak, przez nietypowe okoliczności, los tej dwójki połączy się na dobre. Czy będzie im pisane wspólne życie? Czy pokonają brutalne demony przeszłości i odważą się zacząć wszystko od nowa? A może dotychczasowe traumatyczne doświadczenia nie pozwolą już nigdy żadnemu z nich odblokować się na szczęście? "Z czasem nauczyłam się chronić pod pozornie twardą skorupą, żeby nikt nie mógł mnie zranić, tak jak kiedyś moja matka. Mimo moich starań skorupa była jednak za cienka i łatwa do rozkruszenia." To moje pierwsze spotkanie z autorką, o której słyszałam naprawdę wiele dobrego. Nie wątpiłam nawet przez chwilę, że najnowsza powieść M. Scheridan okaże się wspaniałą lekturą, lecz nie sądziłam, że aż tak mocno rozkocha mnie w sobie. Nie boję się nawet stwierdzić, że to najpiękniejsza i najbardziej przekonująca historia o miłości, jaką miałam okazję dotąd przeczytać. I choć przyznaję, że moje serduszko w trakcie lektury krwawiło wielokrotnie, to "Bez złudzeń" zajmować będzie w nim szczególne miejsce już zawsze. Striptizerka i facet, który boi się dotyku drugiej osoby, ile może wyniknąć z tak nietypowej relacji? Wydaje się wam, że niewiele? A teraz spróbujcie zapomnieć kim są, lecz zajrzyjcie głębiej, tak jak potrafił to uczynić sam Gabriel. Myślę, że jego anielskie imię wcale nie jest przypadkiem. To zdecydowanie zamierzony zabieg autorki, bo właśnie takim boskim stróżem zdaje się być ów życzliwy mężczyzna. Mimo doświadczonego bólu, jak mało kto potrafi patrzeć na innych sercem, nie ocenia po pozorach. Chyba tylko ktoś tak wspaniały może nauczyć zdruzgotaną, pozbawioną nadziei Cristal, na czym polega prawdziwa miłość, przed którą nie ochronią żadne błędy czy różnice. "Ellie jest moja. Należy do mnie nie po to, bym ją posiadł, ale żebym ją kochał." Uczucie, nakreślone przez autorkę jest niezwykle skomplikowane, ale i wyjątkowo piękne. To miłość w czystej postaci, taka o jakiej marzy chyba każdy, nieoceniająca, pozbawiona negatywnych emocji, nieskazitelna i krzepiąca. Czy jednak będzie na tyle silna, by zwrócić pokrzywdzonej Cristal poczucie wartości? Czy ktoś, kto żyje w przekonaniu, że nie zasługuje na szczęście i miłość jest w stanie zbudować z drugą osobą normalną, szczerą relację? "Czasem nosimy krzywdzące, ograniczające etykietki, nieważne, czy przypisali je nam inni, czy uczyniliśmy to sami. To prawda, czułem się wybrakowany i zrujnowany, ale to poczucie należy do przeszłości. Przetrwałem, nie jestem ofiarą, choć mogłem uznać, że dochodzenie do normalności jest w toku." Mia Sheridan wyróżnia się niesłychanie przyjemnym, sugestywnym piórem, dlatego czytelnik chłonie nakreślone emocje całym sobą, wszystkimi zmysłami. Cierpienie, lęki i nadzieje bohaterów odbieramy niczym własne, obezwładniają nas, przenikają na wskroś. Ta powieść porusza zarówno serce, jak i duszę, przeszywa na wskroś, w czasie lektury zaznałam wielu nowych uczuć, o jakich istnieniu nawet dotąd nie byłam świadoma. Kibicowałam bohaterom i łączącej ich miłości ze wszystkich sił, płakałam, gdy pojawiały się przed nimi kolejne przeszkody, przecież ktoś, kto zaznał tak wiele cierpienia dawniej, zasługuje w końcu na szczęście. Tylko czy złamane serce potrafi jeszcze kochać tak mocno, by odgonić wszystkie demony przeszłości? "Wygrywam za każdym razem, gdy odważam się kochać. Wygrywam setki, tysiące razy dziennie dzięki temu, że kocham wschód słońca, wiatr i dźwięk kropli deszczu uderzających w moje okno." Autorka nakreśliła doskonałe, pełnokrwiste, nietuzinkowe postacie, które im bardziej poznajemy, tym stają się nam bliższe. Mamy okazję zagłębić się w ich psychice, odkryć najmroczniejsze doświadczenia, w pewnym stopniu zaznać ich bólu i strachu, dlatego rozumiemy ich wszelkie wybory, które niestety dla osób postronnych mogą się zdawać wręcz naganne. Crystal i Gabriel to ludzie zbudowani z cierpienia i strachu, łączy ich dużo, różni jeszcze więcej, gdyż traumatyczne przeżycia zupełnie inaczej ukształtowały ich światopogląd. Nie oznacza to jednak, że zaznany lęk nie odbił się równie mocno na obojgu. Czy mogą sobie wzajemnie pomóc? O tym już musicie przekonać się sami. "Bez złudzeń" jest słodko - gorzką, miejscami brutalną, niezwykle sugestywnie opowiedzianą, wartościową historią o akceptacji samego siebie i miłości, której trzeba się nauczyć, o krzywdach, jakie potrafią zaniżyć na zawsze poczucie wartości i odebrać jakąkolwiek nadzieję na szczęście, jak i o głębokiej nieufności, obezwładniającej na tyle, by bać się sięgnąć po więcej, niż dotychczas raczył dać okrutny los. Piękna, poruszająca do granic powieść, która całkowicie pochłania czytelnika, pozbawiając go kontaktu z realnym światem. Przepadłam w niej bez reszty, rozkochała mnie w sobie już od pierwszych stron i na zawsze będzie dla mnie jedną z najdoskonalszych książek o skomplikowanej, lecz uzdrawiającej miłości. Polecam gorąco! x
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Wybierz wariant produktu
|