Choinka cała w śniegu
Autor:
Joanna Szarańska
Wydawca:
Czwarta Strona
wysyłka: niedostępny
ISBN:
9788366431478
EAN:
9788366431478
oprawa:
Miękka ze skrzydełkami
format:
13.5x20.5cm
język:
polski
liczba stron:
368
rok wydania:
2019
(1) Sprawdź recenzje
45% rabatu
20,30 zł
Cena detaliczna:
36,90 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 20,30 zł
Opis produktu
Chwytająca za serce opowieść o ludziach, których w święta połączy wyjątkowa więź.
W bloku przy ulicy Weissa prym wiedzie pani Michalska dozorczyni zawsze gotowa służyć pomocą. Mieszkańcy przychodzą do niej po rady i wsparcie, a kiedy nadchodzi ten niezwykły czas, to jej najbardziej zależy na tym, by sąsiedzi byli sobie bliscy jak rodzina. Zanim jednak wszyscy zaczną świętować, muszą wyjaśnić sobie kilka spraw. Pomoc potrzebującym nie tylko ich zjednoczy, ale i sprawi, że odkryją w końcu, co jest naprawdę ważne. W codziennym zabieganiu warto na chwilę przystanąć i zachwycić się magią świątecznego drzewka. Blask lampek choinkowych, iskrzący się biały puch za oknem, spotkania i rozmowy z najbliższymi Niech te święta będą niezapomniane! Recenzje:✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: mysilicielka
Niestety. Książkę odkładam i zgaduję, że bardzo szybko o niej zapomnę. W poprzednim roku przeczytałam "Krainę zeszłorocznych choinek" tej samej autorki i zakochałam się. Wszystko tam było idealne, humor wycelowany w punkt, historie prawdziwie świąteczne, a jak to zgrabnie się ze sobą połączyło na końcu i ile łez wycisnęło! Miałam wielką nadzieję, że "Choinka cała w śniegu" też będzie taka, ale niestety tutaj do perfekcji jeszcze daleko.
Jest wielu bohaterów, których na początku ciężko zapamiętać i potem rozpoznawać, ale to już popularna klątwa wszystkich świątecznych powieści. Historie jakoś mi nie grały ze sobą. Czułam się, jakbym oglądała kompilację skeczów kabaretowych o tematyce świątecznej, w której co jakiś czas pojawiały się trochę lżejsze przejścia (a może tam też był humor, tylko go nie zrozumiałam?). Wątki komediowe wypadają bardzo słabo. W "Krainie..." zdarzało mi się śmiać w głos albo zaraz po lekturze opowiadać komuś, co wydarzyło się w książce. Przede wszystkim dochodziło do śmiesznych nieporozumień, to wszystko było jakieś takie ciepłe i miłe dla serca. Tutaj znudzona przewracałam strony i zerkałam, ile jeszcze do końca. Humor był wymuszony, wtórny, tak jakby wszystkie najlepsze pomysły zostały już gdzieś indziej użyte. Dla przykładu - jeden bohater nie może przeżyć, że jego nastoletnia córka ma swojego pierwszego chłopaka. Na zebraniu klasowym z nauczycielką, innymi rodzicami i uczniami, cierpiący katusze ojciec próbuje się wychylić na krześle, żeby obserwować swoją córkę z drugiego końca sali. Wierci się na tym krześle, szura po podłodze, a nauczycielka co chwilę przerywa swój wykład i patrzy na niego krzywo. Temu jest poświęcony cały rozdział. Myślę, że ta książka może się wielu czytelnikom spodobać. Na pewno czytałam już gorsze świąteczne tytuły, ale z drugiej strony znam też co najmniej dwa lepsze, więc... x
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Wybierz wariant produktu
|