Cudowna wiosna w Olszowym Jarze

„Cudowna wiosna w Olszowym Jarze” Joanna Tekieli wydawnictwo: Filia data premiery: 08.02.2023
Kto z Was czytał już „Zaczarowaną zimę w Olszowym Jarze”? Mieliśmy tam okazję poznać Weronikę, dziewczynę, która miała „bożonarodzeniowego bzika”
Polubiłam bardzo bohaterkę wykreowaną przez Joannę Tekieli. Nie ukrywam że chciałabym mieć taką przyjaciółkę. Weronika to kobieta niezwykle zdolna, samodzielna, dążąca uparcie do celu. Ale jednocześnie taka dobra i kochana, na którą można liczyć w trudnej sytuacji.
W tej części mamy okazję poznać kontynuację tego co działo się w „Zaczarowanej zimie”. Akcja toczy się mniej więcej od lutego do kwietnia.
Weronika pokochała „Olszowy Jar” w dzieciństwie kiedy spędzała wraz z kuzynką beztroski czas u babci. Dlatego po latach życia w mieście czuje się jeszcze bardziej zauroczona tym kawałkiem ziemi i wiąże z nim coraz większe nadzieje na przyszłość dla siebie.
Tym razem obserwujemy dalszy ciąg adaptacji starej stodoły na dom Weroniki. Dziewczyna za racji swojego zawodu projektantki wnętrz, ma mnóstwo kreatywnych pomysłów, przy realizacji których pomagają jej panowie Wrońscy. Szczególnie z jednym od czasów Bożego Narodzenia, Weronika spędza coraz więcej czasu. Dariusz Wroński powoli zdobywa zaufanie dziewczyny. Czy mają szansę stworzyć trwały związek?
Mamy też okazję obserwować jak dziewczyna urządza ogród dla kuzynki Małgosi, która niebawem ma urodzić swoje pierwsze dziecko. Pełną parą ruszają nie tylko przygotowania do wiosny ale też do Wielkanocy.
Opisy miejsc i przyrody działają na wyobraźnię tak że chciałoby się wsiąść w samochód i jechać szukać tego miejsca.
Książka jest raczej lekka, optymistyczna. Ale nie brakuje w niej też nieprzyjemnych życiowych sytuacji i bohaterka nie zawsze ma w życiu słodko i kolorowo. Ale bywa też bardzo zabawnie, także jest duża szansa że tak historia poprawi wam humor.
Z racji że u mnie za oknem aura dziś była naprawdę nieprzyjemna to po skończeniu lektury zaczynam się nastrajać optymistycznie i wiosennie. Na razie małe akcenty pojawiają się powoli. Ale świeże tulipany w wazonie to już dobry początek.
Jeżeli jeszcze nie znacie tej historii warto przeczytać dwa tomy naraz, a gwarantuję, że pochłoniecie je bardzo szybko.

Kiedy czytałam książkę „Zaczarowana zima w Olszowym Jarze” to byłam zachwycona. Książki Joanny Tekieli uwielbiam i polecam każdemu kto szuka dobrych obyczajówek, pełnych emocji.
Autorka ponownie zaprasza nas do Olszowego Jaru, ale tym razem w klimacie budzącej się do życia przyrody i przygotowań do Świąt Wielkanocnych.
Weronika na stałe przenosi się do Olszowego Jaru. I choć początkowo będzie miała różne wątpliwości i problemy związane z pracą, to w konsekwencji okaże się, że to była jej najlepsza decyzja. Jej związek z Darkiem Wrońskim rozkwita i wygląda na to, że wszystko zaczyna się powoli układać. Oczywiście w prozę życia codziennego wkradną się drobne intrygi, nieoczekiwane problemy, ale również radość i szczęście.
Myślę, że to idealna lektura na ten czas, kiedy zapomnieliśmy już o świętach Bożego Narodzenia, a powoli będziemy przygotowywać się na nadejście wiosny i Świąt Wielkanocnych.
Książka „Cudowna wiosna w Olszowym Jarze” to książka obyczajowa, którą z pewnością pokocha każdy czytelnik. Okładka napawa nas optymizmem, a sama treść jest pełna kolorów i zwykłej codzienności.