Okładka książki Geekerella

Geekerella

Autor: Ashley Poston
Wydawca: We need YA
wysyłka: 48h
ISBN: 978-83-7976-986-5
EAN: 9788379769865
oprawa: Miękka
podtytuł: Kopciuszek, który był geekiem
format: 21.0x3.0
język: polski
Seria: STARFIELD
liczba stron: 350
rok wydania: 2021
(14) Sprawdź recenzje
27% rabatu
26,76 zł
Cena detaliczna: 
36,90 zł
DODAJ
DO KOSZYKA
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 22,63

Opis produktu

Pokochaj magię fandomu! Elle Wittimer jest geekiem, a jej całe życie to Starfield, klasyczna seria science-fiction. Kiedy dziewczyna dowiaduje się o konkursie na cosplay do ukochanego filmu, musi wziąć w nim udział. Z oszczędnościami z pracy w food trucku Magiczna Dynia i w starym kostiumem ojca, Elle wyrusza w podróż zdeterminowana, by wygrać. Nie spodziewa się jednak, że poza walką o pierwsze miejsce w konkursie, przyjdzie jej stoczyć bitwę o czyjeś serce.

Recenzje:

✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: cafeetlivre
"Spójrz w gwiazdy. Obierz kurs. Leć"
~~~
Historia Kopciuszka z pewnością jest znana większości osób. Przynajmniej w ogólnym zarysie można zawsze wspomnieć o szczegółach, które znajdziemy w tej baśni. Dynia zaczarowana w karocę, zgubiony pantofelek o północy czy ogólna niesprzyjająca sytuacja życiowa głównej bohaterki. Ashley Poston postanowiła odświeżyć tę historię i zaserwowała nam "Geekerellę". Co by było, gdyby baśń rozgrywała się w obecnych czasach, a księżniczka była geekiem?
Danielle to dziewczyna, która od dziecka została zarażona przez swoich rodziców miłością do serialu Starfield. Los jednak nie zaplanował dla rodziny szczęśliwego zakończenia. Mama dziewczyny bardzo szybko odchodzi. Elle pozostają po niej jedynie wspomnienia. Tata po pewnym czasie przyprowadza do domu inną kobietę, którą później zamierza poślubić. Jednak i on po czasie umiera, zostawiając córkę samą z wredną macochą i przyrodnimi siostrami. Brzmi jak Kopciuszek prawda? Elle jednak postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Podczas porządków na strychu znajduje stare stroje swoich rodziców, służące im jako cosplay księżniczki Amary i Carmindora, głównych bohaterów serialu. W międzyczasie odbywać się ma konwent, na który Elle postanawia jechać. Co roku organizowany jest tam konkurs na cosplay, a nagroda za pierwsze miejsce jest bardzo atrakcyjna, w szczególności dla dziewczyny, która za tą cenę mogłaby odciąć się od macochy i wreszcie żyć szczęśliwie z dala od niej. Praca nad przygotowaniami wre, a przypadkowa wiadomość otrzymana od nieznanego numeru przeradza się w pełną fascynacji konwersację, przez którą Elle ma wrażenie, że poznała kogoś takiego samego jak ona.
Jako pierwsze na co muszę zwrócić uwagę to , że "Geekerella' jest dużo lepsza od "Księżniczki i fangirl". Wszyscy bohaterowie są naprawdę dobrze wykreowani. Nawet czarne charaktery, mimo samych negatywnych cech, są naprawdę przyjemni w odbiorze. Główna bohaterka od razu mnie oczarowała. Jej osobowość idealnie wpasowała się w mój gust, przez co z ogromnym zaangażowaniem czytałam tę książkę. Pomysł na ten retelling jest bardzo ciekawy i według mnie zdecydowanie udany. Autorka zrobiła to w sposób przyjemny, nieangażujący, dlatego lektura jest świetną odskocznią od bardziej wymagających książek. Osobiście bardzo dobrze się przy niej bawiłam. Wciągnęłam się całkowicie w ten świat i ciężko było mi się chociaż na chwilę oderwać.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Patrycja Łukaszyk
"Spójrz w gwiazdy. Obierz kurs. Leć."

Książki typu Young Adult (YA) są dla mnie czymś dość nowym, do tej pory poza różnego typu powieściami fantasy, przy których można się spierać nad wiekiem docelowej grupy odbiorczej, nie miałam okazji zderzyć się z taką literaturą i robię to z perspektywy, już nie YA, ale dorosłego ;) Tym bardziej cieszy mnie, że odkrywanie tego nurtu zaczyna się dla mnie między innymi dzięki powieści "Geekerella".

Lubię odkrywanie na nowo klasycznych historii, więc zachęciła mnie inspiracja Kopciuszkiem i luźne przeniesienie jednej z moich ulubionych bajek dzieciństwa na czasy współczesne. Mamy tu więc naszą Cinderellę, a raczej Geekerellę - Elle, sierotę, mieszkają z despotyczną macochą i wrednymi siostrami przyrodnimi (brzmi znajomo?). Całym jej światem jest seria s-f "Starfield", o której dziewczyna tworzy pełnego pasji bloga, i do którego ucieka w chwilach największej samotności. Gdy więc tuż przed premierą najnowszego filmu tegoż uniwersum zorganizowany zostaje konkurs na cosplay, nasza bohaterka musi przełamać swoję leki i trudności, aby wziąć w nim udział... i być może odmienić swoje życie.

"Geekerella" ze strony na stronę coraz bardziej mnie wciągała. Z przyjemnością odkrywałam zgrabnie wplecione nawiązania do popkultury (w szczególności, co oczywiste, Kopciuszka), wątek miłosny był całkiem przyjemny, a bohaterowie wyraziści i wyraźnie dojrzewający w miarę wydarzeń, rozwój postaci był bardzo widoczny i ciekawy. Nie czułam jakiegoś większego spłycania, czy uproszczeń, wydarzenia miały swoją magię, perfekcyjnie osadzoną w rzeczywistości.

Przyznam szczerze, że dość mocno obawiałam się, czy podejdzie mi ta pozycja. Raczej takie, jak sądziłam, nastoletnie romansidła nigdy mnie nie pociągały. Na szczęście już wiem, że warto było spróbować i odnaleźć dużo dobrego w tej książce :) Może nie będzie to mój ulubiony typ literatury, ale od czasu do czasu chętnie dla odmiany sięgnę, począwszy zapewne od kolejnych tomów pióra Ashley Poston :)
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Zielona Małpa
Po Geekerellę sięgnęłam z czystej chęci przeczytania lektury lekkiej i odprężającej.
Przede wszystkim jest to retelling historii o Kopciuszku, prawdopodobnie najbardziej przerabianej i uwspółcześnianej baśni. Ta powieść to połączenie snu geeka, romansu i dążenia do spełnienia własnych marzeń.
W zasadzie mogłabym skończyć tutaj mój wywód, bo książka nie jest ani odkrywcza, ani też wyjątkowa, ale ma w sobie to coś, co doceni chyba każdy młody miłośnik popkultury – nawiązania i klimat.
Akcja książki w dużej mierze związana jest z konwentem dla fanów istniejącego w świecie książki serialu Starfield. Czytając te fragmenty, płakałam sobie wewnętrznie, że w tym roku żaden taki konwent się nie odbył. Autorka całkiem dobrze oddała nastrój grupowej euforii, jaki towarzyszy takim wydarzeniom.
Główną bohaterką jest Elle, miłośniczka serialu Starfield, blogerka i córka niedoceniana przez macochę. Głównym bohaterem – Darien – gwiazda wcielająca się w rolę księcia Carmidora w nowej adaptacji z uniwersum Starfield. Ich drogi łączy stary telefon.
Myślę, że Geekerella to całkiem przyjemna książka do przeczytania w ramach czystego relaksu. Szczególnie, kiedy samemu jest się geekiem.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: delinquance
Geekerella to retelling dobrze wszystkim znanej historii kopciuszka. W tym przypadku natomiast kopciuszek jest geekiem, a cały świat dziewczyny obraca się wokół serialu Starfield. Już niedługo ma powstać nowa adaptacja, której Elle jest bardzo ciekawa. Problem stanowi jedynie aktor, który ma zagrać jedną z głównych ról. Przez jego popularność serialem zaczynają interesować się osoby zupełnie nie zwracające uwagi na fabułę, a jedynie na Dariena. Elle pracuje też w food trucku Magiczna Dynia i w ten sposób oszczędza pieniądze. Kiedy dziewczyna dowiaduje się o konkursie na cosplay do ukochanego filmu, musi wziąć w nim udział. Dzięki oszczędnościom oraz staremu kostiumowi jej taty ma całkiem duże szanse na wygraną. Przede wszystkim zupełnie nie spodziewałam się tego, że ta książka aż tak bardzo mi się spodoba. Jest bardzo lekka i szybko się czyta. Dla mnie jest to jedna z tych lektur „idealnych na wakacje”. Kompletnie nie znam się na sprawach, które dla głównej bohaterki stanowią ważną część życia, natomiast było to opisane w taki sposób, że jej ekscytacja aż mi się udzieliła 😊 Od samego początku wiedziałam, że jest to retelling Kopciuszka, ale spodziewałam się raczej luźnego powiązania. Pozytywnym zaskoczeniem była więc ilość nawiązań do oryginalnej historii. Z tym faktem wiązała się również przewidywalność całej książki, ale nie odbierało mi to w żadnym stopniu zabawy z czytania. Bardzo polubiłam bohaterów, którzy są wykreowani w taki sposób, że zdecydowanie można się do nich przywiązać. Dosłownie chwilę po skończeniu Geekerelli sięgnęłam już po Księżniczkę i Fangirl. Żałuję, że wzięłam się za tą serię tak późno. Książkę bardzo polecam i oceniam na 4,5/5 gwiazdek.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Ilona
Lekka, przyjemna i mało wymagająca lektura skierowana do młodzieży. Czy retelling znanej bajki o Kopciuszku zasługuje w tej opowieści na uwagę? Czy faktycznie autorka w umiejętny sposób przeniosła tą historię na karty Geekerelli? Już pierwsze strony udowadniają, że mamy do czynienia z mocno wciągającą lekturą, w której zatracimy się bez opamiętania. Cała opowieść została podzielona na trzy części opatrzone cytatem z serialu Starfield, wokół którego obraca się cały świat głównej bohaterki Ellie. Foodtruck Magiczna Dynia to jej miejsce pracy i świetne odwołanie do Kopciuszka - pamiętacie tą karetę z dyni? Bohaterka angażuje wszystkie swoje moce, aby wygrać w konkursie na cosplay do ulubionego filmu. Tworzy również kostium, w którym zamierza wystąpić. Geekerella to niezwykle pomysłowa opowieść w której odnajdziemy mnóstwo odniesień do Kopciuszka,do tego realistyczni bohaterowie i humor - w pełni zasłużone 5/5 ! ! !
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: zapomniane glany
Następna adaptacja przygód Kopciuszka - oto "Geekerella" Ashley Potson!

Główna bohaterka - nasz Kopciuszek - jest geekiem i ma obsesję na punkcie serialu science fiction. W dodatku to sierota, która mieszka z wredną macochą i jej córkami. Rolę księcia odgrywa tym razem znany (przez Elle nie lubiany) aktor, któremu przypada adaptować jej ulubioną postać. Do całości wystarczy dodać pewną pomyłkę, która cóż, napędzi naszą fabułę.

"Geekerelle" mogę określić mianem książki na jedne wieczór. Ot! Siadamy, czytamy, świetne się bawimy i...kontury historii zacierają się z milinem podobnych. Czytając bawiłam się super, chociaż momentami chciałam by akcja ruszyła trochę szybciej do przodu. Książka była tak bardzo przyjemna jak bardzo przewidywalna. Jednak, gdybym ją odstawiła na noc, to pewnie bym już nie wróciła do czytania. Następny minus jest taki, że ani trochę nie czułam chemii pomiędzy bohaterami oraz dwa razy bardziej doceniłam postacie drugoplanowe niż główne, jednak... Czy Kopciuszka w swojej kapciuszkowej idei można surowo oceniać? No nie. Była przyjaźń, miłość, zapach dyń i spełnianie marzeń za wszelką cenę. "Geekerella" to książka dobra, która pod falą niewinności daje lekcje na temat życia, a w tym przypadku - marzeń.

"Spójrz w gwiazdy. Obierz kurs. Leć."
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: zapomniane glany
Następna adaptacja przygód Kopciuszka - oto "Geekerella" Ashley Potson!

Główna bohaterka - nasz Kopciuszek - jest geekiem i ma obsesję na punkcie serialu science fiction. W dodatku to sierota, która mieszka z wredną macochą i jej córkami. Rolę księcia odgrywa tym razem znany (przez Elle nie lubiany) aktor, któremu przypada adaptować jej ulubioną postać. Do całości wystarczy dodać pewną pomyłkę, która cóż, napędzi naszą fabułę.

"Geekerelle" mogę określić mianem książki na jedne wieczór. Ot! Siadamy, czytamy, świetne się bawimy i...kontury historii zacierają się z milionem podobnych. Czytając bawiłam się super, chociaż momentami chciałam by akcja ruszyła trochę szybciej do przodu. Książka była tak bardzo przyjemna jak bardzo przewidywalna. Jednak, gdybym ją odstawiła na noc, to pewnie bym już nie wróciła do czytania. Następny minus jest taki, że ani trochę nie czułam chemii pomiędzy bohaterami oraz dwa razy bardziej doceniłam postacie drugoplanowe niż główne, jednak... Czy Kopciuszka w swojej kapciuszkowej idei można surowo oceniać? No nie. Była przyjaźń, miłość, zapach dyń i spełnianie marzeń za wszelką cenę. "Geekerella" to książka dobra, która pod falą niewinności daje lekcje na temat życia, a w tym przypadku - marzeń.

"Spójrz w gwiazdy. Obierz kurs. Leć."
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: biblioteka.aleksandry
Elle jest geekiem, a jej całe życie to „Starfield”, klasyczna seria science-fiction. Kiedy dziewczyna dowiaduje się o konkursie na cosplay do ukochanego serialu, musi wziąć w nim udział. Z oszczędnościami z pracy w food tracku „Magiczna Dynia” i w starym kostiumie ojca, Elle wyrusza w podróż, by wygrać. Nie spodziewa się, że poza walką o pierwsze miejsce w konkursie przyjdzie jej stoczyć bitwę o czyjeś serce.

Z reguły nie czytam retellingów, bo to historie, które zostały opowiedziane setki razy na setki sposobów. Zdarzyło mi się to tylko dwa lub trzy razy. Ale Ashley Poston pokazuje, że historia Kopciuszka wcale nie musi być wtórna.

Dostajemy historię opowiedzianą z dwóch perspektyw – Elle, czyli naszego Kopciuszka i Dariena, który jest odpowiednikiem Księcia. Nie obędzie się także bez złej macochy, wrednych sióstr przyrodnich i karocy dyni, która tym razem będzie food truckiem. A to wszystko opakowane jest w fandomowy świat, który nam, czytelnikom na pewno nie jest obcy.

Autorka stworzyła w tej książce serial, który obok innych znanych nam uniwersów jest klasyką science-fiction. I mimo, że nikt „Starfield” nigdy nie widział, bardzo dobrze znamy zarys jego fabuły i dostajemy piękne cytaty na każdym kroku w powieści.

Na plus muszę zaliczyć sposób, w jaki splotły się watki głównych bohaterów. Ich relacja później wydawała się naturalna, a czytelnik był trzymany w leciutkiej niepewności, kiedy się spotkają. Udało mi się też ich polubić już na początku książki i kibicowałam im do końca z zapartym tchem.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: WikaKos
Geekerella
Główną bohaterkę książki jest Ella ,która mieszka z macochą i jej córkami i jest wielkim fanem pewnego serialu Starfield ,który uwielbiali oglądać razem z jej ojcem. Książka się rozpoczyna kiedy ma powstać nowa adaptacja ty ego serialu. Ella się bardzo cieszy z tego powodu lecz entuzjazm jej słabnie kiedy dowiaduje się kto będzie grał główna postać w serialu - Darien - idol większości nastolatek lecz Ella uważa , że jeśli on będzie grać w serialu to on będzie miał wiele nowych fanów którzy nie będą interesować się serialem tylko Darienem .
Na początku książka mi się nie podobała uważałam ,że był to głupie oni mogli się tak skatalogować. Nie podobało mi się zachowanie bohaterów, uważałam , że Darien zachowuje się dziecinnie . Ale na koniec trochę zmądrzał. Koniec mi się podobał. Bardzo polubiłam przyjaciółkę Elli.
Ocena ♥️♥️♥️♥️♥️♥️
Zapraszam wszystkich zainteresowanych na mój Instagram i blog WikaKosczyta 🤗🙂📚

✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: arcytwory
Czy jest ktoś, kto nie zna baśni o Kopciuszku? A co by było, gdyby księżniczka od pantofelka była... geekiem?
No więc Elle jest geekiem. Jej całe życie kręci się wokół „Starfield”, serialu science fiction. Z niecierpliwością czeka na mający wkrótce powstać film na jego podstawie. Kiedy dowiaduje się o konkursie na cosplay do tej właśnie serii, musi wciąć w nim udział i wygrać. Nie wie jednak, że oprócz walki o pierwsze miejsce będzie musiała stoczyć walkę o czyjeś serce.
Po pierwsze – ale ta powieść była słodka! Tego chyba było mi trzeba. Naprawdę, było to niewyobrażalnie słodkie i urocze. Do tego dodajcie szczyptę humoru i geekowych żartów – mieszanka wybuchowa, którą łatwo polubić!
Dałam się dość mocno wciągnąć w powieść. Początkowo było co prawda inaczej i trudno było mi się wczuć w historię. Potem jednak poszło już z górki i kolejny raz czytałam książkę do późna w nocy. Sama fabuła jest z oczywistych względów dość przewidywalna. Bo kto się spodziewa zaskoczeń po retellingu Kopciuszka? Jednak autorka i tak w kilku miejscach pole do popisu. Jakoś w końcu musiała zastąpić magiczną dynię.
No ale mimo braku magicznych dyń i tak momentami jest mało prawdopodobnie. No ale ponownie to zaznaczę – to jest retelling. W tym przypadku mogło być tylko albo większy realizm, albo większe odbiegnięcie od baśni. Autorka słusznie postawiła na kilka mało wiarygodnych wątków, by być wiernym pierwowzorowi. Z tego powodu dość łatwo przyszło mi przymknięcie na to oka.
O czym jeszcze można wspomnieć? Chyba o bohaterach. Są oni dobrze wykreowani, można się może nie tyle z nimi łatwo utożsamiać, ale na pewno polubić. Co ja zresztą szybko zrobiłam. Podobała mi się też relacja Elle i księcia. Była ona co prawda dość typowa (a nawet bardzo typowa), jednak miała w sobie to coś, sprawiało, że z przyjemnością oglądało się jej rozwój. I z niecierpliwością czekało się na pierwszy bajkowy pocałunek.
Podsumowując – jeśli potrzebujecie słodkiej, lekko przewidywalnej powieści miłosnej dla młodzieży, to „Geekerella” jest książką dla Was. W innych przypadkach możecie być lekko rozczarowani, ale i tak polecam Wam tę książkę.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: WikaKos
Geekerella
Główną bohaterkę książki jest Ella ,która mieszka z macochą i jej córkami i jest wielkim fanem pewnego serialu Starfield ,który uwielbiali oglądać razem z jej ojcem. Książka się rozpoczyna kiedy ma powstać nowa adaptacja ty ego serialu. Ella się bardzo cieszy z tego powodu lecz entuzjazm jej słabnie kiedy dowiaduje się kto będzie grał główna postać w serialu - Darien - idol większości nastolatek lecz Ella uważa , że jeśli on będzie grać w serialu to on będzie miał wiele nowych fanów którzy nie będą interesować się serialem tylko Darienem .
Na początku książka mi się nie podobała uważałam ,że był to głupie oni mogli się tak skatalogować. Nie podobało mi się zachowanie bohaterów, uważałam , że Darien zachowuje się dziecinnie . Ale na koniec trochę zmądrzał. Koniec mi się podobał. Bardzo polubiłam przyjaciółkę Elli.
Ocena ♥️♥️♥️♥️♥️♥️
Zapraszam wszystkich zainteresowanych na mój Instagram i blog WikaKosczyta 🤗🙂📚
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Hoshi
Bierzesz do ręki książkę, czytasz tytuł i myślisz "znowu jakaś inna wersja Kopciuszka", po czym zaczynasz czytać i nawet nie wiedząc kiedy przekładasz ostatnią stronę i mówisz " OMG to było naprawdę dobre!". Tak właśnie miałam z Geekerellą. Niby motyw wszystkim znany a jednak to coś zupełnie innego. Przyznam szczerze, że pewnie duże znaczenie miało też to, że utożsamiałam się z Elle, naszym geekowym kopciuszkiem. Może nie jestem sierotą i nie mieszkam z bliźniaczymi potworami (serio, te siostry to totalne dno, jak można być aż tak podłym?? Czasami miałam ochotę walnąć nimi o ścianę...) to odnalazłam z naszą bohaterką wiele wspólnych cech. Sama kiedyś należałam do fandomu, byłam wielką fanką anime (nadal trochę jestem), na konwenty jeżdżę do tej pory (Pyrkonie nadchodzę!) więc wiem jak działa magia tego miejsca. W końcu czujesz, że gdzieś pasujesz. Serio wczułam się w tą książkę, przeżywałam każdą chwilę dramatu, płakałam gdy Elle też płakała. Jeśli chodzi o Dariena to w sumie przyjemna postać. Mam go raczej za dzieciaka, który pogubił się w tym okrutnym świecie showbiznesu niż za gwiazdę, której strzeliła woda sodowa do głowy. Taki miły chłopak z fandomu ;) Treść jest jasna (no poza tymi smsami, w których nie wiem o co im chodzi xD)łatwa w odbiorze, czyta się szybko. Akcja nie biegnie na łeb na szyję więc spokojnie można się wczuć w głębie książki. Cieszy mnie fakt, że autorka dorzuciła tutaj motyw XXI w., czyli telefony, social media itp. Teraz coraz częściej mamy do czynienia z poznawaniem kogoś przez internet, to taki punkt rozpoznawczy obecnych czasów. Wielki plus za to i w ogóle za cały pomysł. W fandomie siła i wszyscy fani łączmy się! Spójrz w gwiazdy. Obierz kurs. Leć!
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Miasto Książek
Historię Kopciuszka każdy zna. Elle właśnie w takim świecie żyje. Straciła ukochanego ojca i jest zmuszona mieszkać z macochą i jej dwoma córkami. Jest traktowana przez nie okropnie i musi wszystko za nie robić. Dodatkowo pracuje w dyniowym food tracku, by zarobić na własne potrzeby. Jej świat jednak skupia się na serialu Starfiled, który bardzo połączył ją z tatą. Po dwudziestu latach serial ma dostać nową odsłonę, a informacja kto zagra główną rolę, zwala dziewczynę z nóg. Na blogu opisuje swoje odczucia i przypuszczenia odnośnie tego wyboru, przez co zyskuje dużą popularność. Dodatkowo los daje jej szansę na ucieczkę z domu, ponieważ z okazji premiery filmu, został ogłoszony konkurs na najlepszy cosplay postaci. Czy dziewczyna spełni swoje marzenia? Czy ten geekowy kopciuszek doczeka się szczęśliwego happy endu jak z bajki?


Przeczytałam już kilka retellingów znanych historii i bardzo mała ilość przypadła mi do gustu ( najbardziej chyba "Weteran" ze swoim luźnym nawiązaniem do Pięknej i Bestii), dlatego bałam się trochę sięgać po tą powieść. Gdy zaczęłam zostałam miło zaskoczona, ale w sumie im byłam dalej, tym mój entuzjazm opadał... Historię Kopciuszka zna praktycznie każdy, więc łatwo przewidzieć jak musi się książka skończyć. Nie zaprzeczę, że wszystkie charakterystyczne cechy tej baśni zostały zachowane lub odrobinę zmodyfikowane, jak na przykład powóz z dyni na food truck Magiczna Dynia, co było zabawne!

Bohaterowie tej powieści są naprawdę różni i trudno przewidzieć co za chwilę zrobią. Elle jako główna bohaterka jest całkiem niezła. Chociaż miałam kilka "ale" do jej zachowania w niektórych sytuacjach. Dziwiło mnie też to, że tak łatwo poddała się woli matki i przyrodnich sióstr, ponieważ niby jest zdeterminowana, twarda i nieustępliwa, ale wystarczyło słowo macochy, a ona się kuliła i przytakiwała. Miała kilka przebłysków świadomości, ale moim zdaniem były one za rzadko. Darien zaś też nie ma łatwo. Zasłynął z filmu dla nastolatek, a teraz ma zagrać w poważnym filmie, który ma miliony fanów. Musi sprostać grze aktorskiej poprzedniego aktora, którego wszyscy kochali, równie mocno jak on. Nikt nie wie, że on również jest fanem tego serialu i ta rola, to spełnienie jego marzeń. Jego ojciec, który jest jednocześnie jego menadżerem daje mu w kość. Ciągle wymyśla mu różne zadania i nie informuje o decyzjach dotyczących jego samego. Nie ma prawdziwych przyjaciół, którym mógłby się zwierzyć ze swoich rozterek, a jego jedynym ukojeniem i upustem uczuć są wymieniane smsy z tajemniczą nieznajomą.

Książkę czyta się zdecydowanie szybko. Rozdziały nie są długie i naprawdę łatwo się w to wszystko wciągnąć. Kończąc jeden zaraz zaczynami drugi, bo one kończą się w takich momentach, że trudno wytrzymać w niewiedzy. Styl jest lekki i przyjemny. Autorka świetnie oddała klimat fandomu, fanów i zamiłowania do ukochanego serialu. Trudno było mi uwierzyć, że ten serial to tylko wymysł autorki, ponieważ podała ona tyle jego szczegółów, że miałam wrażenie, że skądś to znam. Także z tego powodu wielkie pokłony dla autorki!

Także podsumowując, Geekerella to nie jest zły retelling. Czyta się go szybko i przyjemnie, cechy charakterystyczne zostały zachowane, a sama historia stała się współczesna. Jednak przez niektóre zachowania postaci i ogólnie niektórych absurdów sytuacyjnych, nie mogę powiedzieć, że jest to coś genialnego. Jeśli macie ochotę zanurzyć się w świat fandomu, conventów i cosplayów to ta książka zdecydowanie przypadnie Wam do gustu!
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Z herbatą wśród książek
Bardzo lubię czytać wszelkie retellingi i odkrywać, z jaką kreatywnością autorzy na kanwie znanej historii tworzą własną, dopasowując poszczególne elementy kanonu do wybranych przez siebie okoliczności, epoki, czy nawet innego świata. Chociaż powstało już wiele filmowych i książkowych adaptacji baśni o Kopciuszku, przenoszących akcję do naszych czasów, to chyba z żadną z nich młodzież (choć nie tylko!) nie jest w stanie aż tak się utożsamiać, co z tą stworzoną przez Ashley Poston. Zamieńmy Kopciuszka na Elle - blogerkę, należącą do fandomu Starfield, klasycznego serialu science fiction; księcia na młodego aktora, Dariena Freemana, który otrzymuje główną rolę w remake’u Starfield, ku oburzeniu wiernych fanów (w tym Elle); karocę z dyni - na sprzedający wegańskie jedzenie food truck Magiczna Dynia, w którym pracuje nasza bohaterka, a zamiast podążyć za Kopciuszkiem na bal, wybierzmy się razem z nią na konwent, na którym bierze udział w konkursie na cosplay - recepta na świetny retelling gotowa!

Autorka z ogromną dozą pomysłowości przekształciła najpopularniejszą baśń świata we współczesną historię, idealną dla każdego, kto należy lub kiedyś należał do jakiegokolwiek fandomu. Nie chcę zdradzać zbyt wielu szczegółów, żeby nie odbierać wam przyjemności z odkrywania wszystkich niuansów na własną rękę, powiem więc tylko, że w książce znajdziecie nowe wersje większości elementów baśni o Kopciuszku, ze złą macochą i przyrodnimi siostrami na czele. Wracając do kwestii fandomu, powieść Ashley Poston ukazuje bogactwo i swoiste piękno współczesnej popkultury oraz jej możliwości łączenia ludzi z całego świata, dając im poczucie wspólnoty i przynależności, nawet jeśli tym, co ich połączyło, jest tylko “głupi serial”. Podobnie jak rodzice Elle, ja i mój mąż także poznaliśmy się dzięki temu, że lubiliśmy ten sam serial, w “Geekerelli” odnajduję więc cząstkę swojej własnej historii.

Mam stuprocentową pewność, że nie jestem w tym odosobniona i wielu czytelników będzie mogło w jakimś stopniu utożsamić się z Elle - fangirl, blogerką, geekiem, znającym na pamięć wszystkie odcinki ukochanego Starfield. Chociaż po śmierci ojca, który zaraził ją miłością do serialu, dziewczyna jest zamknięta w sobie i stłamszona przez macochę i przyrodnie siostry, nikt nie jest w stanie odebrać jej wspomnień, bycia częścią społeczności, ani nadziei na lepszą przyszłość, z dala od swojej przybranej rodziny. Środkiem do osiągnięcia tego celu może stać się wygrana w konkursie na cosplay - konkursie, w którym jednym z sędziów jest tak nielubiany przez nią Darien Freeman…

Chyba jeszcze bardziej niż cały wątek Elle, podobało mi się rozbudowanie postaci “księcia”, który w oryginalnej baśni pojawia się dopiero pod koniec, a w wersji Ashley Poston możemy poznawać go przez całą książkę, dzięki zastosowaniu przez autorkę naprzemiennej narracji. Choć z pozoru wydawałoby się, że Darien ma wszystko - urodę, pieniądze i tłumy fanek, to jednak życie w sztucznej bańce pozorów, starannie wykalkulowanych działań marketingowych oraz zakazów i nakazów surowego menadżera, którym jest jego własny ojciec, nie przynosi mu radości, a wręcz skazuje go na samotność. Kiedy przez przypadek zaczyna wymieniać sms-y z Elle, nie zdradzając swojej tożsamości, zaczyna coraz bardziej tęsknić za normalnym życiem, w którym nie musiałby udawać kogoś innego na potrzeby mediów, mógłby przyznać się, że sam jest wielkim fanem Starfield, ani nikogo nie obchodziłoby, z kim się spotyka lub wymienia dziesiątki wiadomości. Muszę przy okazji wspomnieć o ogromnej przewadze, jaką “Geekerella” ma nad oryginalną baśnią: książę tak naprawdę nie znał Kopciuszka, pokochał ją nie za jej osobowość, ale za urodę, natomiast kiełkujące uczucie między Darienem a Ellą nie ma nic wspólnego z fizycznym przyciąganiem, bo nigdy się nie widzieli, ale opiera się na wspólnej pasji i wielu godzinach rozmów. Bracia Grimm - 0, Ashley Poston - 1.

Nawet największe pokłady kreatywności autorki na nic by się jednak nie zdały, jeśli książka byłaby po prostu kiepsko napisana. Na szczęście o “Geekerelli” nie można tego powiedzieć, bo czyta się ją świetnie. Jako mama kilkumiesięcznego niemowlaka nie narzekam na nadmiar snu, a jednak siedziałam do pierwszej w nocy, żeby doczytać ją do końca, bo nie mogłam się oderwać - a to już o czymś świadczy! Chociaż pozornie mogłoby się wydawać, że to jedna z tych głupiutkich, nic nie wnoszących powieści dla młodzieży, to nie można odmówić jej pewnej głębi, inteligentnych refleksji, czy demaskowania obecnych w show biznesie zjawisk. Przede wszystkim jednak “Geekerella” zapewnia wspaniałą rozrywkę i pozwala uwierzyć, że chociaż życie to nie bajka, to na każdego z nas może czekać nasz własny, wymarzony happy end.
x
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj