Okładka książki Gwiazdy Oriona

Gwiazdy Oriona

wysyłka: niedostępny
ISBN: 978-83-66229-33-4
EAN: 9788366229334
oprawa: miękka
format: 200x135x25mm
język: polski
liczba stron: 352
rok wydania: 2022
(17) Sprawdź recenzje
Wpisz e-mail, jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o dostępności produktu
45% rabatu
20,34 zł
Cena detaliczna: 
36,99 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 20,44

Opis produktu

Kryminał milicyjno-policyjny, inspirowany prawdziwymi wydarzeniami!
U schyłku PRL przez Śląsk i Zagłębie przetacza się fala tajemniczych, brutalnych zabójstw. Milicja pozostaje bezsilna. W nowej rzeczywistości III Rzeczypospolitej kobiety wciąż giną, a policjanci bezskutecznie szukają seryjnego mordercy. Kiedy ofiarą staje się siostrzenica premiera, zostaje powołana specjalna grupa operacyjna, do której trafia szeregowy Emil Stompor.
Rozpoczynający karierę młody policjant musi zmierzyć się z nietypowym i trudnym zadaniem. Wplątuje się bardzo niebezpieczną rozgrywkę, w której stawką jest życie wielu ludzi. Także jego samego.

Recenzje:

✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: monweg
Aleksander Sowa – policjant, autor powieści kryminalnych, obyczajowych, zbiorów opowiadań i poradników. Jego kryminały uderzają realizmem i autentycznością – nie ma wątpliwości, że autor zna od podszewki tajniki pracy organów ścigania. Napisał bestsellerową serię kryminalną, zwaną astronomiczną (Gwiazdy Oriona, Era Wodnika, Punkt Barana), która zyskała status kultowej już w pierwszych wydaniach nakładem własnym autora. Aleksander Sowa należy bowiem do weteranów samodzielnego publikowania i jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych pisarzy niezależnych w Polsce.
U schyłku PRL przez Śląsk i Zagłębie przetacza się fala tajemniczych, brutalnych zabójstw. Milicja pozostaje bezsilna. W nowej rzeczywistości III Rzeczypospolitej kobiety wciąż giną, a policjanci bezskutecznie szukają seryjnego mordercy. Kiedy ofiarą staje się siostrzenica premiera, zostaje powołana specjalna grupa operacyjna, do której trafia szeregowy Emil Stompor. Rozpoczynający karierę młody policjant musi zmierzyć się z nietypowym i trudnym zadaniem. Wplątuje się w bardzo niebezpieczną rozgrywkę, w której stawką jest życie wielu ludzi. Także jego samego.

W Gwiazdach Oriona autor przenosi nas do innej rzeczywistości, może nie tak bardzo odległej czasowo, ale jakże innej. Trafiamy w sam środek śledztwa prowadzonego na Śląsku, a dotyczącego zabijanych w brutalny sposób kobiet.

Akcja książki zaczyna się 1989 roku. Milicja Obywatelska dogorywa. Od 1990 roku w Polsce zjawia się nowy organ, Policja, który ma zająć miejsce kojarzącej się z komunistycznymi władzami formacji. Mimo, że stara nazwa szybko zniknęła z komisariatów i radiowozów, to mentalność ludzi, którzy pozostali się nie zmieniła.

Pierwsza ofiara, Jadwiga Przyblok, została zamordowana w Bytomiu w październiku 1989. To wtedy swoją przestępczą działalność rozpoczął morderca, nazywany Orionem. Gdy po roku ginie w Dąbrowie druga kobieta, policjanci zauważają pewne zbieżności między tymi dwoma morderstwami. Sprawa nabiera tempa, kiedy zostaje zamordowana bratanica premiera. Wtedy zostaje powołana specjalna komórka „Pająk”, która ma zadanie rozpracować seryjnego mordercę. Podczas prowadzenia śledztwa zostają pozbawione życia kolejne kobiety, w różnych miejscowościach Zagłębia. Na mieszkańców pada blady strach, a policjanci dwoją się i troją, ale tak naprawdę stoją w miejscu.

Wszystko się zmienia, gdy do stworzonej grupy trafia opolanin, szeregowy Emil Stompor. Oddelegowany ze stolicy, wykształcony i mające swoje zdanie, nie bardzo podoba się nowym kolegom i jest traktowany jak typowy sierściuch. Jednak Emil robi swoje i naszym oczom ukazuje coraz bardziej rozbudowany portret psychologiczny poszukiwanego seryjnego mordercy. Jego spostrzeżenia, lekceważone przez współpracowników, też są trafione w punkt. Prawdę mówiąc od samego początku Emil nie pasował mi do tego śląskiego, mówiącego gwarą środowiska byłych milicjantów. Co musiałoby się stać, żeby został zaakceptowany?



Akcja książki biegnie dwutorowo. Z jednej strony przyglądamy się pracy policji, z drugiej uczestniczymy w zwierzeniach mordercy – swoistej spowiedzi. Jednocześnie poznajemy postępy w śledztwie oraz życie mężczyzny, który stał się postrachem społeczeństwa. Poznając jego losy niektórzy może będą usprawiedliwiać jego późniejsze poczynania. Jednak ja nie jestem łaskawa. Dla mnie ten człowiek nie zasługuje na żadnego rodzaju rozgrzeszenie. To potwór.

Aleksander Sowa napisał ciekawy kryminał. Kryminał, który wciąga czytelnika od pierwszych zdań. Kryminał, którego nie można odłożyć. To mocna, dobra książka, gdzie nie brak opisów brutalnych mordów, a język bohaterów odzwierciedla język ulicy. Nie brak tu wulgaryzmów, chlania, układów i układzików. Pierwsza część serii o Emilu Stomporze to ciężki smród i brud śląskich miast. To również świetnie przedstawione miejsca zbrodni, które nie pozostawiają dużo miejsca wyobraźni.

Policjant piszący kryminały? Czemu nie. Aleksandrowi Sowie się udało i na pewno było mu łatwiej pisać o czymś co zna z autopsji. Jednak tematyka po którą sięgnął, to lata pracy organów ścigania dwóch potworów w ludzkiej skórze: Wampira z Zagłębia i Wampira z Bytomia; morderców, których „działalność” wstrząsnęła całym krajem, a miliony ludzi obserwowały poczynania milicji i wstrzymywały oddech przy kolejnych zabójstwach.

Z czystym sumieniem polecam Gwiazdy Oriona wszystkim, którzy ponad wszystko kochają kryminały. Myślę, że się nie zawiedziecie. A ja już teraz nie mogę się doczekać kolejnej części i ponownego spotkania z Emilem Stomporem.

Książka dostępna na stronie Czytampierwszy.pl
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: patriseria.blogspot
Gwiazdy Oriona to początek serii kryminalnej z Emilem Stomporem. Bałam się sięgnąć po tę książkę kiedy pojawiła się na Czytam Pierwszy, tytuł nie zwiastował (przynajmniej dla mnie) naprawdę dobrze napisanego, klimatycznego kryminału. W kartek przeziera na nas smutek i depresyjny klimat robotniczego śląska, a zdaje się, że w powietrzu czuć gryzący dym.
Autor jest policjantem, dlatego miejsca zbrodni opisywał niezwykle prawdziwie i plastycznie. Często krwawo, przerażająco – dzięki temu stworzył realny świat. Świetna kreacja bohaterów, pokazuje różnice i przemiany kulturowe, które następowały. Zderzenie milicjantów, zomowców i policjantów – podobieństwa i różnice w śledztwie. Dialogi często surowe, wulgarnie nie rażą w tym zestawieniu, przedstawiają za to specyficzny świat, który rządzi się swoimi prawami.
Akcja dzieje się kilkutorowo, poznajemy historię z perspektywy głównego bohatera i mordercy. Z jednej strony widzimy efekt, z drugiej pobudki i historię morderstw.
Specyficzny styl i doświadczenie zawodowe tworzą tę książkę wyjątkową na tle podobnych jej dzieł.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: monweg
W Gwiazdach Oriona autor przenosi nas do innej rzeczywistości, może nie tak bardzo odległej czasowo, ale jakże innej. Trafiamy w sam środek śledztwa prowadzonego na Śląsku, a dotyczącego zabijanych w brutalny sposób kobiet.

Akcja książki zaczyna się 1989 roku. Milicja Obywatelska dogorywa. Od 1990 roku w Polsce zjawia się nowy organ, Policja, który ma zająć miejsce kojarzącej się z komunistycznymi władzami formacji. Mimo, że stara nazwa szybko zniknęła z komisariatów i radiowozów, to mentalność ludzi, którzy pozostali się nie zmieniła.

Pierwsza ofiara, Jadwiga Przyblok, została zamordowana w Bytomiu w październiku 1989. To wtedy swoją przestępczą działalność rozpoczął morderca, nazywany Orionem. Gdy po roku ginie w Dąbrowie druga kobieta, policjanci zauważają pewne zbieżności między tymi dwoma morderstwami. Sprawa nabiera tempa, kiedy zostaje zamordowana bratanica premiera. Wtedy zostaje powołana specjalna komórka „Pająk”, która ma zadanie rozpracować seryjnego mordercę. Podczas prowadzenia śledztwa zostają pozbawione życia kolejne kobiety, w różnych miejscowościach Zagłębia. Na mieszkańców pada blady strach, a policjanci dwoją się i troją, ale tak naprawdę stoją w miejscu.

Wszystko się zmienia, gdy do stworzonej grupy trafia opolanin, szeregowy Emil Stompor. Oddelegowany ze stolicy, wykształcony i mające swoje zdanie, nie bardzo podoba się nowym kolegom i jest traktowany jak typowy sierściuch. Jednak Emil robi swoje i naszym oczom ukazuje coraz bardziej rozbudowany portret psychologiczny poszukiwanego seryjnego mordercy. Jego spostrzeżenia, lekceważone przez współpracowników, też są trafione w punkt. Prawdę mówiąc od samego początku Emil nie pasował mi do tego śląskiego, mówiącego gwarą środowiska byłych milicjantów. Co musiałoby się stać, żeby został zaakceptowany?



Akcja książki biegnie dwutorowo. Z jednej strony przyglądamy się pracy policji, z drugiej uczestniczymy w zwierzeniach mordercy – swoistej spowiedzi. Jednocześnie poznajemy postępy w śledztwie oraz życie mężczyzny, który stał się postrachem społeczeństwa. Poznając jego losy niektórzy może będą usprawiedliwiać jego późniejsze poczynania. Jednak ja nie jestem łaskawa. Dla mnie ten człowiek nie zasługuje na żadnego rodzaju rozgrzeszenie. To potwór.

Aleksander Sowa napisał ciekawy kryminał. Kryminał, który wciąga czytelnika od pierwszych zdań. Kryminał, którego nie można odłożyć. To mocna, dobra książka, gdzie nie brak opisów brutalnych mordów, a język bohaterów odzwierciedla język ulicy. Nie brak tu wulgaryzmów, chlania, układów i układzików. Pierwsza część serii o Emilu Stomporze to ciężki smród i brud śląskich miast. To również świetnie przedstawione miejsca zbrodni, które nie pozostawiają dużo miejsca wyobraźni.

Policjant piszący kryminały? Czemu nie. Aleksandrowi Sowie się udało i na pewno było mu łatwiej pisać o czymś co zna z autopsji. Jednak tematyka po którą sięgnął, to lata pracy organów ścigania dwóch potworów w ludzkiej skórze: Wampira z Zagłębia i Wampira z Bytomia; morderców, których „działalność” wstrząsnęła całym krajem, a miliony ludzi obserwowały poczynania milicji i wstrzymywały oddech przy kolejnych zabójstwach.

Z czystym sumieniem polecam Gwiazdy Oriona wszystkim, którzy ponad wszystko kochają kryminały. Myślę, że się nie zawiedziecie. A ja już teraz nie mogę się doczekać kolejnej części i ponownego spotkania z Emilem Stomporem.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Monika
Emil Stompor zostaje powołany do specjalnej grupy mającej znaleźć seryjnego mordercę. Seryjny morderca atakuje rude kobiety i zabija je w bestialski sposób.Ofiar przybywa a policja ma trudności ze znalezieniem sprawcy. Czy Emil, młody policjant bez doświadczenia jest w stanie przyczynić się do ujęcia "Wampira"? Jak zareagują starsi i doświadczeni koledzy z grupy?
Książka trzymająca w napięciu, czyta się ją na jednym wdechu. Mam nadzieję, że to nie koniec przygód policjanta Emila.
Książkę odebrałam za punkty w portalu "CzytamPierwszy".
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Zaczytane Strony
Lubię od czasu do czasu przeczytać dobry kryminał, ale taki którego zakończenia nie przewidzę aż do ostatniej kartki.
Emil Stompor na niepowtarzalną szansę wybić się w policji, niestety każdy rzuca mu kłody pod nogi bo nikt nie lubi jak ktoś niższy stopniem potrafi więcej, a mężczyzna ma nieprzeciętny umysł, chęć do pracy i czynienia dobra. "Grzesik nie traktował chłopaka poważnie, pomyślał za to, że w razie komplikacji Stompor może się przydać." Powoli krok po kroku próbuje stworzyć portret psychologiczny mordercy opierając się na wiedzy z książkach, kiedy prawie mu się to udaje jego koledzy łapią niewłaściwą osobę i uznają jego za winnego, niestety prawdziwy morderca wciąż jest na wolności, a jego nikt nie słucha że popełnili błąd. "Emil jak zwykle się nie odzywał. Nie zadawał pytań, nie brał udziału w dyskusji. Dopił kawę, czekając na właściwą chwilę."
Kiedy zaczynałam czytać obawiałam się że nie zrozumiem o co tutaj chodzi, było bardzo chaotycznie, wszystko zaczęło się układać kiedy do akcji wkroczył Emil Stompor. Ta postać pokazała nam że gdyby każdy policjant pracował jak on to wiele spraw rozwiązałoby się szybciej, niestety w obecnych czasach policja robi tak żeby się nie narobić, przez co przestępczość rośnie. Kiedy szeregowy Emil zaczyna małymi kroczkami poznawać morderce, nie podoba się to nikomu i starają się mu przeszkodzić zamiast mu pomóc, może gdyby to zrobili ofiar byłoby mniej.
Podoba mi się to że książka pisana jest z perspektywy policjanta, który pokazuje nam jak wygląda praca policjanta od kuchni oraz od strony mordercy, który opowiada nam czemu zabija.
Moim zdaniem dobrze napisana książka chociaż nie jestem zwolennikiem tak szczegółowych opisów ciał ofiar oraz tylu przekleństw. Jak zawsze mi było najbardziej szkoda Emila Stompora ponieważ zawsze współczuje osobą które są tymi dobrymi postaciami a obrywają przez to po łapach. Książkę odebrałam za punkty z portalu Czytam Pierwszy.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: AleksandraRK
Gwiazdy Oriona Aleksandra Sowy to jeden z lepszych kryminałów, jakie ostatnio miałam okazję przeczytać. To dopiero pierwszy tom serii, a już nie mogę doczekać się kolejnych. Nie brak tu akcji, zagadek i wskazówek pozostawionych przez mordercę. Policja już od lat próbuje go dorwać, ale wciąż pozostaje bezsilna w starciu z przestępcą. Może nowy członek na pokładzie pomoże im rozwikłać tę sprawę.

Emil Stompor to postać, która zainteresowała mnie od pierwszego pojawienia się na kartach książki. Przeczuwałam, że będzie miał do odegrania ważną rolę i się nie myliłam. Nikt go nie traktuje poważnie, choć przez parę tygodni osiągnął więcej niż policja przez lata. Jest wytrwały, nie brak mu pomysłów i talentów przydatnych w tym fachu. Pewnie dlatego podjął się tego zadania.

Autor świetnie skonstruował fabułę. Raz patrzymy oczami mordercy, potem policjantów rozwiązujących sprawę, a kiedy indziej tylko Emila. Choć może się to wydawać pewnym chaosem, to trudno się tu pogubić. Zawsze wiadomo, o czym jest w danym momencie mowa.

Jedyne, co mi się nie spodobało, to ksiądz wysyłający kogoś do seminarium w ramach pokuty. Zostanie kapłanem powinno być sprawą powołania, a nie odbyciem kary. A poza tym nierealne jest też załatwianie komuś miejsca w seminarium.

Nie spodziewałam się, że ta lektura tak mnie wciągnie. Do ostatniej strony trudno przewidzieć, co się wydarzy. Na pewno jest to książka, której warto poświęcić wieczór i zagłębić się w świat mordercy o ciekawej przeszłości.

Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy

https://www.empik.com/gwiazdy-oriona-sowa-aleksander,p1224855056,ksiazka-p
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Zaczytane Strony
Lubię od czasu do czasu przeczytać dobry kryminał, ale taki którego zakończenia nie przewidzę aż do ostatniej kartki.
Emil Stompor na niepowtarzalną szansę wybić się w policji, niestety każdy rzuca mu kłody pod nogi bo nikt nie lubi jak ktoś niższy stopniem potrafi więcej, a mężczyzna ma nieprzeciętny umysł, chęć do pracy i czynienia dobra. "Grzesik nie traktował chłopaka poważnie, pomyślał za to, że w razie komplikacji Stompor może się przydać." Powoli krok po kroku próbuje stworzyć portret psychologiczny mordercy opierając się na wiedzy z książkach, kiedy prawie mu się to udaje jego koledzy łapią niewłaściwą osobę i uznają jego za winnego, niestety prawdziwy morderca wciąż jest na wolności, a jego nikt nie słucha że popełnili błąd. "Emil jak zwykle się nie odzywał. Nie zadawał pytań, nie brał udziału w dyskusji. Dopił kawę, czekając na właściwą chwilę."
Kiedy zaczynałam czytać obawiałam się że nie zrozumiem o co tutaj chodzi, było bardzo chaotycznie, wszystko zaczęło się układać kiedy do akcji wkroczył Emil Stompor. Ta postać pokazała nam że gdyby każdy policjant pracował jak on to wiele spraw rozwiązałoby się szybciej, niestety w obecnych czasach policja robi tak żeby się nie narobić, przez co przestępczość rośnie. Kiedy szeregowy Emil zaczyna małymi kroczkami poznawać morderce, nie podoba się to nikomu i starają się mu przeszkodzić zamiast mu pomóc, może gdyby to zrobili ofiar byłoby mniej.
Podoba mi się to że książka pisana jest z perspektywy policjanta, który pokazuje nam jak wygląda praca policjanta od kuchni oraz od strony mordercy, który opowiada nam czemu zabija.
Moim zdaniem dobrze napisana książka chociaż nie jestem zwolennikiem tak szczegółowych opisów ciał ofiar oraz tylu przekleństw. Jak zawsze mi było najbardziej szkoda Emila Stompora ponieważ zawsze współczuje osobą które są tymi dobrymi postaciami a obrywają przez to po łapach. Książkę odebrałam za punkty z portalu Czytam Pierwszy.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: violaa92
Kryminały - przecież ja ich nie lubię, czytam sporadycznie, niezbyt mnie wciągają - ale nie ten! Wciągający, może nie od pierwszej strony, ale już po kilku byłam kupiona. Genialnie zarysowane postacie policjantów jak i samego mordercy. Brutalne opisy zabójstw, aż ciarki przechodzą. Fajna wartka akcja bez pitu-pitu i jakichś amerykańskich romansików po drodze. Nie wiem na ile historia była inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, ale bez wątpienia czyta się tak, jakby to wszystko miało miejsce i strach się bać chodzić po nocach. Dla fanów mocnych wrażeń. Mnie się bardzo podobało i mam ochotę przeczytać więcej książek tego autora.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: martak180
Na Śląsku kobiety giną z rąk brutalnego mordercy. Śledztwo prowadzone przez komisarza Grzesika stoi w miejscu. Sprawa staje na ostrzu noża, gdy ofiarą seryjnego mordercy jest bratanica premiera. Ludzi ogarnia psychoza, mnożą się plotki i domysły, media spekulują i podsycają strach. Jest źle. Sprawą ma się zająć nowa grupa operacyjna „Pająk”, składająca się z byłych milicjantów. Dołącza do niej szeregowy Emil Stompor z Warszawy. Przed nim trudne zadanie i niebezpieczna rozgrywka z seriolem. Morderca jest nieuchwytny, zabija dalej i rozsmakowuje się w tym. Ma wszystko starannie przemyślane i przygotowane. Nie ma miejsca na błąd. Nie ma śladów, nie ma świadków, a ofiar przybywa. Stompor zaczyna tworzyć profil psychologiczny sprawcy
Akcja biegnie dwutorowo. Czytelnik śledzi działania „Pająka” i mordercy, towarzyszy mu, poznaje jego przeszłość i chorą osobowość. Sposób ukazania seriola może zaskoczyć, a to, co robi ze swoimi ofiarami, zaszokować brutalnością. Intryga kryminalna wciąga. Smaczka dodaje czas akcji osadzony u schyłku PRL-u i na początku III Rzeczpospolitej oraz zmiany ustrojowe kraju widoczne w charakterach bohaterów i sposobie ich działania. Rozwiązanie sprawy zaskakuje prawdą historyczną.
Autor jest policjantem i wie, o czym pisze. Doskonale zna swój fach, techniki śledcze, umie wykorzystać profilowanie psychologiczne. Tworzenie spec grupy, narady i odprawy, zbieranie śladów na miejscu zbrodni, przesłuchania, typowanie przestępcy, nauka pracy w policji kryminalnej i profilowania, przypisywanie sobie czyichś zasług i podkopywanie dołków, nacisk mediów i „góry” to wszystko sprawia, że powieść jest autentyczna i wierna z trudną rzeczywistością początku demokracji w Polsce.
Warto zwrócić uwagę na szeregowca – zomowca bez doświadczenia, który został wkręcony w sprawę jako ekspert. Emil Stompor to psycholog kliniczny, lecz jego wiedza z wykładów i książek na nikim nie robi wrażenia, co boleśnie odczuwa. Dla byłych milicjantów liczy się doświadczenie oraz plecy. Emil tego nie ma. Nikt go nie chce w zespole i nie traktuje poważnie, choć ma on dobre pomysły. Atmosfera w pracy jest czasem tak nieprzyjemna, że Stompor chce odejść. Zwłaszcza komisarz Grzesik daje mu popalić. Jego też warto mieć na oku. Do czego doprowadzi ich antagonizm?
Relikty rodem z byłej epoki to zatwardziali milicjanci przefarbowani na policjantów. Komuna upadła, jest demokracja, a im ciężko przestawić się na nowe tory i zaakceptować zasady rządzące w policji. Stare nawyki pozostały, co widać na każdym kroku. Nic dziwnego, że ludzie nie ufają policji, często im się myli z milicją. U niektórych nowych policjantów widać braki „w inteligencji”. Chorąży Kostecki ciągle popełnia błędy językowe. Ta powieść to ciekawe studium psychologiczne milicjantów-policjantów.
Autor zadbał o klimat powieści. Czytelnik całym sobą czuje miejsca zbrodni – „brudny” Śląsk. Widzi krajobraz przemysłowego miasta, w którym hałas tętni w uszach, a dymy zasnuwają okolicę. Do tego smród, skażona woda i ziemia, choroby. Całość uzupełniają gwara śląska i slang policyjny.
Kryminał milicyjno-policyjny częściowo oparty na faktach czyta się szybko, czasem zerka się w niebo. Dzięki niemu można poznać kawałek skrywanej historii Polski oraz przemiany ustrojowe w milicji i milicjantach oraz zrozumieć, jak ważne jest wychowywanie dzieci.
Książkę zdobyłam za punkty na portalu Czytam Pierwszy.

Link do karty produktu na Empiku: https://www.empik.com/gwiazdy-oriona-sowa-aleksander,p1224855056,ksiazka-p
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Honorata
"Gwiazdy Oriona" Aleksandra Sowy to taka trochę nietypowa opowieść z życia prawdziwego policjanta oparta na faktach. To trochę kryminał, trochę wspomnienia. Bardzo lubię czytać polskie kryminały i opisy pracy policjantów i tu jest to wszystko w jednym. Młody chłopak idąc do pracy w policji ma swoje marzenia i wyobrażenia o tym, jak tutaj będzie. Jednak życie wiele weryfikuje. Opisana praca wydziału kryminalnego daje nam szeroki obraz tego, co dzieje się wewnątrz. To, co widzimy już jako efekt to gro ciężkiej i mozolnej pracy. Zwyrodnialcy, którzy są bezwzględnymi mordercami też w tym przypadku byli kiedyś ofiarami. Wspaniała praca profilera bardzo pomaga w wielu przypadkach. W książce opisywany prawdziwy, wykształcony, młody mężczyzna trafiający do policji ukazuje swoje rozterki i walkę z kolegami po fachu. Tak jak wszędzie " na układy, nie ma rady". Lekturę tę czyta się bardzo dobrze, nie można powiedzieć, że lekko w moim przypadku, ponieważ znam "losy "z innych opisów Wampira ze Śląska. Czytając byłam ciekawa dalszych losów głównego bohatera. Jakie będą jego postanowienia, czy zostanie dalej w policji, czy rzuci to wszystko i zajmie się czymś innym. Uważam, że lektura jest warta przeczytania. Kryminał oparty na faktach i związane z nim życie zwykłego- a może niezwykłego młodego człowieka wykonującego zawód policjanta.

Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Dominika
Podoba mi się, że autor nie obawia się dialogów w tekście, a wypadają one bardzo naturalnie. U wielu pisarzy, nawet tych bardzo poczytnych prowadzone są one bardzo sztucznie, tutaj mocno pogłębiają realizm, budują atmosferę prowadzenia śledztwa, chociażby przesłuchiwania świadków czy też rozmów z gapiami.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Alicja
Nastolatki chętnie czytają amerykańskie thrillery z powodu emocji i dynamicznej akcji. Warto pokazać, że i w Polsce pojawiali się tacy zwyrodnialcy, nazywani potworami, ponieważ będziemy bardziej ostrożni w codziennym życiu.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Zosia
Inny świat, gdzie do niedawna jeszcze działali kapusie, ustrój właśnie się zmienił, autor ujawnia trochę fascynujących szczegółów operacyjnych, metod inwigilacji. Książka na kanwie rzeczywistych wydarzeń. Re-we-la-cja!
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Henia
„Gwiazdy Oriona” to scenariusz na rewelacyjny hollywoodzki film. Wielokrotni mordercy i ich chora egzystencja od zawsze fascynowali, tak samo jak źródło i natura zła. To, co zakazane - ciekawi i kusi.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Paulciaaa92
„Gwiazdy Oriona” przyjechały do mnie dzięki uprzejmości samego Autora, Aleksandra Sowy, za co bardzo, bardzo dziękuję, bo nie znałam nazwiska, nie mówiło mi absolutnie nic, a książka warta uwagi. Wiem, że będę czekać na kolejne tomy z Emilem Stomporem. Jeszcze zanim dotarła do mnie paczka, poczytałam co i jak. Przemówiło do mnie to, że historia jest inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. To zawsze wrzuca wyobraźnię na wyższe obroty. Mało tego, do tej pory, Autor wydawał swoje powieści na własną rękę! Na plus też jest to, że Pan Aleksander zna od wewnątrz świat policji. Dzięki temu jeszcze bardziej zastanawiamy się co jest prawdą, a co fikcją literacką. Książkę czyta się dość szybko, jest napisana w taki sposób, że mimo całej brutalności i mroku, który Autor w nią wepchnął, wręcz się przez nią płynie. Jako początek serii jest genialna. Aż chce się sięgnąć od razu po kolejny tom, poczytać czy Emil faktycznie będzie dobrym policjantem z idealistycznym podejściem, czy jednak ulegnie układom i politycznym zagrywkom. Smaczku według mnie nadaje też język, jakim pisana jest ta powieść. W końcu wiemy, że w naszym kraju używa się wręcz jako przecinki wulgaryzmów, ale w tym przypadku jest to uzasadnione. Takie środowisko i takie ciężkie sytuacje. A jednak, możemy się przekonać, że policjant też człowiek i trafi się ten dobry i ten zły, ale niejeden się otrząśnie kiedy zdarzy się coś złego. Zwłaszcza wtedy, kiedy nagminnie zamykano i skazywano nie tego człowieka co trzeba. To straszne, jak łatwo było trafić do więzienia. W zasadzie, upraszczając, wystarczyło mieć zły numer buta. Smutne. Ale chyba gorsze było to, że nazywano policję mafią. Czy czasy się zmieniły? Ciekawa jestem czy jakiś kandydat na policjanta trzy razy by się zastanowił po przeczytaniu tej książki, czy to jest faktycznie to, co chce w życiu robić? Chyba jednak takie teksty dają do myślenia. Trzeba się zastanowić też czy czasy się zmieniły? Czy policja się zmieniła? Poczytajcie sami, bo warto. Jest mrocznie, brutalnie a „aromat” śląska powoduje, że dreszcze po plecach biegną a upału się nie czuje, bo historia mrozi krew w żyłach. Jeśli chodzi o „gwiazdki”… 9/10. I nie, to nie te rude gwiazdki, nie kolekcjonuję ich, rzucam je Autorowi na zachętę do pisania kolejnego tomu. Świetny pomysł na motyw, naprawdę!
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Karolina
Wyborna książka, ku przestrodze, żeby nie ufać każdemu obcemu, bo może i większość nieznajomych jest życzliwych, ale w tłumie zawsze znajdzie się jakaś czarna owca. Ostrożności nigdy nazbyt wiele.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Jagoda
Urzekły mnie elementy gwary wplecione w tekst, podobnie seplenienie dziecka. Aleksander Sowa dba, żeby oddać realia wydarzeń i charakterystykę prezentowanych postaci. Super!
x
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj