Hormonalna rewolucja

Książka "Hormonalna Rewolucja" autorstwa Davida JP Phillipsa rewolucjonizuje nasze zrozumienie sześciu kluczowych hormonów: dopaminy, oksytocyny, serotoniny, endorfin, kortyzolu i testosteronu. Autentyczne spojrzenie na to, jak wpływają one na nasze codzienne życie, przynosi radykalną zmianę w podejściu do samopoczucia i życia. Zbalansowanie tych hormonów, jak sugeruje autor, jest kluczem do większej motywacji, lepszego budowania relacji z innymi, wyjścia ze strefy komfortu oraz zwiększenia pewności siebie. Po przeczytaniu książki zastosowałam wiele zaleceń Phillipsa i zauważyłam znaczącą poprawę jakości mojego życia, czując większą motywację, spokój i pewność siebie. "Hormonalna Rewolucja" to nie tylko książka - to praktyczny przewodnik dla każdego, kto chce polepszyć swoje życie w naturalny sposób. Polecam ją z całego serca każdemu, kto poszukuje inspiracji i pozytywnych zmian w swoim życiu.

Niebywałe jak szybko książka zyskała moją uwagę. Ta recenzja będzie nieco inna. Choć okładka tej książki sugeruje nam, że jest to pozycja odnośnie hormonów, to jednak wiele osób ma nieprawidłowe myślenie na ten temat i uzna ją za nieciekawą w ogóle nie chcąc po nią sięgnąć. A to duży błąd, bo nie wiedzą najprostszej rzeczy na świecie. Nasz nastrój i emocje jakich doświadczamy, to sprawa hormonów. Dopamina wydziela szczęście. Producenci nauczyli się wyzwalać w nas uczucie przyjemności i na tym zarabiają. Jesteśmy szczęśliwi grając w gry, a im dłuższy czas gramy, tym oni dostają więcej pieniędzy za reklamy, bo udowadniają, że uzależnień od gier jest coraz więcej. Dorośli również pragną odczuwać szczęście. Jadąc samochodem słuchają muzyki, która ich uszczęśliwia, patrzą w telefon, bo to też kojarzy im się z uczuciem radości, obserwują otoczenie, bo może zobaczą coś o czym będą mogli opowiedzieć, co jeszcze bardziej sprawi, że przyjemność będzie się zwiększała. W ten sposób uzależniamy się od dopaminy, czyli łakniemy tych uciech coraz więcej. Takim człowiekiem łatwo jest sterować. Same zakupy są dla nas radością. Im więcej ich, tych radość większa i nie zawsze to oznacza, że kupiliśmy to, co nam było potrzebne. Kupiliśmy więcej, by odczuwać tą przyjemność, by zaspokoić nasze uzależnienie od dopaminy. W obu przypadkach, tylko inni na nas zarabiają. I właśnie ten poradnik pokaże wam co zrobić, by nie krzywdzić siebie, ani swojego portfela i dodać sobie tyle radości, ile potrzebujemy. Zobaczcie w obecnych czasach, kiedy mamy pełną elektronikę, tak naprawdę mamy połowę mniej czasu niż kiedyś. I niby na chwilę zerkniemy na telefon, a tu mija godzina lub dwie. Dlaczego tak jest? To też mamy wytłumaczone.

,, Jeśli czegoś pragniesz, staraj się tym otaczać, by stworzyć poczucie posiadania. Stanie się to twoją emocjonalną odpowiedzią na pytanie ,,po co" oraz motywacją do osiągnięcia celu. "

Tak jak ten cytat, tak co jakiś czas będą wyróżnione ciemnym drukiem inne ważne elementy naszej zmiany. Każdą rzecz mamy dokładnie wytłumaczoną na podstawie przykładów z życia autora. Było to bardzo potrzebne, byśmy sami dostrzegli czy jesteśmy gotowi postępować w ten sposób. Będziemy przygotowywani do tego, by kroczek po kroczku móc wkroczyć w świadome myślenie i kontrolowanie własnych myśli, a w ten sposób nie pozwolimy im przejąć nad nami kontroli. Chciałabym jeszcze wiele rzeczy wam opisać, ale naprawdę uważam, że lepiej będzie, kiedy przeczytacie ją sami. Bo naprawdę bardzo szybko możemy zostać szczęśliwym człowiekiem, tylko wpierw trzeba tego chcieć:-)