Jesteś moją obsesją
Autor:
Federico Moccia
Wydawca:
Muza
wysyłka: niedostępny
ISBN:
978-83-287-0629-3
EAN:
9788328706293
oprawa:
Miękka
format:
14,5x20,5 cm
język:
polski
liczba stron:
192
rok wydania:
2017
(3) Sprawdź recenzje
42% rabatu
17,33 zł
Cena detaliczna:
29,90 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 17,33 zł
Opis produktu
Spokojne i dostatnie życie Giovanniego – trzydziestoletniego pisarza – kończy się, gdy przez portal internetowy kontaktuje się z nim Ona. Nie zna nawet jej imienia, jednak ona zdaje się wiedzieć o nim wszystko. Czat z tą tajemniczą kobietą, początkowo niewinny, z upływem dni przekształca się w intrygującą wirtualną znajomość, by w końcu przerodzić się w prawdziwą obsesję.
Decyzje Giovanniego będą miały wpływ nie tylko na niego, ale również na jego żonę i dwuletnią córkę. Gdy rozsądek walczy z fascynacją, nikt nie może być pewien rozwoju wypadków.
Recenzje:✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Kobiece recenzje
Federico Moccia to autor, który czasami trafia w mój czytelniczy gust i jego książki pochłaniam w kilka godzin, ale niestety kilka razy także sparzyłam się na jego twórczości. Gdy w moje ręce wpadła jego najnowsza powieść wydana w Polsce, od razu zabrałam się za czytanie. Czy zostałam usatysfakcjonowana? Czy Federico podbił moje czytelnicze serce? Zapraszam na recenzję książki „Jesteś moją obsesją”.
„Kobieta może być dla ciebie wszystkim, sensem twojego życia, obsesją, twoim nieszczęściem.” Giovanni to człowiek sukcesu, spełniony zarówno w życiu zawodowym, jak i osobistym. Wydał kilka powieści, które osiągnęły status bestsellerów, ma piękną żonę i cudowną małą córeczkę. Mogłoby się wydawać, że ma wszystko, by być szczęśliwym człowiekiem, ale czy na pewno? Pewnego wieczoru otrzymuje na facebooku wiadomość, która bardzo go intryguje. Nadawcą jest tajemnicza kobieta, która przedstawia się jako Luna. Mężczyzna podejrzewa, że jest to jedna z jego fanek i nawiązuje z nią niewinną korespondencję. Kobieta nie zdradza na swój temat zbyt wiele informacji, a niewinna wymiana wiadomości z dnia na dzień przekształca się w intrygującą wirtualną znajomość i w rezultacie staje się obsesją. Rozmowy z kobietą stają się coraz bardziej namiętne oraz intensywne i stają się nieodzownym elementem każdego dnia pisarza. Kim tak naprawdę jest Luna i skąd wie tak dużo o życiu mężczyzny? Przekonacie się sami. „Na facebooku nazywa się Luna, ale wiem, że nie jest to jej prawdziwe imię. Sama je wybrała, poinformowała mnie o tym w taki sposób, jakby chciała dać mi coś do zrozumienia. Może to postać z książki, którą powinienem znać, albo ze sztuki teatralnej, z filmu, z obrazu czy fotografii. Jednak nie znalazłem na jej koncie nic, co naprowadziłoby mnie na jakąś podpowiedź. Wiem natomiast, że to co przeczytałem, spodobało mi się. Było piękne. Nie mam na myśli oszałamiającego piękna, które charakteryzuje niektóre kobiety, tylko tę subtelną umiejętność zawładnięcia umysłem mężczyzny, jego pragnieniami, marzeniami i wreszcie sercem. To właśnie przytrafiło mi się z Luną.” „Jesteś moją obsesją” to powieść, w której autor opisuje kilka dni z życia Giovanniego, który po otrzymaniu wiadomości od tajemniczej Luny, zaczyna z nią wirtualną znajomość. Kobieta bardzo go intryguje, a wiadomość od niej skłania go do wielu refleksji nad życiem, nad sensem miłości i wierności. Odniosłam wrażenie, że książka miała być tajemnicza, niestety dla mnie taka nie była, bardzo szybko domyśliłam się, kim jest Luna, a zakończenie nie powaliło mnie na kolana. Powieść ma 184 strony, a ja czytałam ją kilka dni, ale po prostu nie mogłam wkręcić się fabułę, brakowało mi akcji, za mało się działo. Książka składa się z teraźniejszości i wspomnień pisarza, tych wspomnień pojawia się zdecydowanie za dużo i momentami byłam nimi przytłoczona. W powieści pojawia się wiele pięknych cytatów i przemyśleń, które skłaniają do refleksji, jednak to za mało bym została nią oczarowana. To, co mi się podobało, to to, jak prawdziwie opisał autor media społecznościowe, które dla niektórych osób są niezbędne do normalnego funkcjonowania i bardzo dokładnie ukazał ciemną stronę internetu. Uświadomił mi także, jak niewinna wirtualna znajomość może wpłynąć na codzienne życie i niekiedy przerodzić się w obsesję. Główny bohater ma wszystko, czego tylko może pragnąć mężczyzna: jest poczytnym pisarzem, ma cudowną żonę i córeczkę, nie powinien chcieć niczego więcej od życia, a jednak... Ta powieść to też taka przestroga, bo nigdy nie wiemy, kto siedzi po drugiej stronie monitora. Powieść ta nie powaliła mnie na kolana i muszę przyznać, że po opisie liczyłam na coś więcej. Jednak jest to tylko i wyłącznie moja subiektywna opinia, więc jeżeli lubicie książki tego autora, to może warto się na nią skusić. Za możliwość przeczytania książki dziękuję Księgarni dadada.pl ✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Książki Milki
Federico Moccia to autor, którego wielu czytelnikom po prostu nie trzeba przedstawiać. Jego książki są znane i odnoszą ogromny sukces. Dzisiaj opowiem wam co nieco o jego najnowszej powieści, która została wydana w Polsce, czyli "Jesteś moją obsesją". Muszę przyznać, że kiedy książka trafiła w moje ręce, byłam troszkę zaskoczona. Nie spodziewałam się bowiem tak cienkiej lektury - niecałe dwieście stron to zdecydowanie mało dla każdego miłośnika literatury. Miałam jednak nadzieję, że jakość pokona ilość i okaże się, że warto było sięgnąć po ten tytuł. Czy Federico Moccia po raz kolejny znalazł sposób, aby dotrzeć do mojego serca? Zapraszam was do zapoznania się z dalszą częścią recenzji, z której z pewnością się tego dowiecie.
Giovanni wiedzie wspaniałe życie u boku swojej żony i córeczki. Napisał kilka świetnych książek, które przyniosły mu sławę i szacunek. Pewnego dnia dostaje na Facebooku wiadomość od kobiety imieniem Luna. Prawdopodobnie jest to jedna z jego fanek, oczarowana jego twórczością. Początkowo ich internetowe rozmowy są bardzo niewinne i nie zapowiadają żadnych większych problemów, jednak wkrótce zwykłe wiadomości zamieniają się w intrygujący flirt. W końcu Giovanni czuje, że nie może żyć bez tej kobiety i postanawia się z nią spotkać. Ma na jej punkcie obsesje, ciągle zastanawia się skąd Luna wie tak dużo o jego życiu. Czy bohater swoim lekkomyślnym zachowaniem zniszczy własne małżeństwo? Fabuła jest niewątpliwie ciekawa, jednak moim zdaniem zbyt słabo rozwinięta. Autor miał świetny pomysł na książkę, ale niestety nie do końca go wykorzystał. Liczyłam na to, że Federico Moccia bardziej rozbuduje pewne wątki, a przez to lektura stanie się odzwierciedleniem prawdziwego życia, ale stało się zupełnie inaczej i otrzymałam raczej przeciętną powieść, która nie wzbudziła we mnie większych emocji. Czytanie "Jesteś moją obsesją" przychodziło mi z trudem i często miałam ochotę po prostu odłożyć tę książkę na półkę. Sama nie wiem z jakiego powodu kompletnie nie mogłam wciągnąć się w tę historię i prawda jest taka, że cieszę się, iż lektura tej powieści jest już za mną. Te niecałe dwieście stron naprawdę bardzo mi się dłużyło. Chyba po raz pierwszy twórczość Federico Mocci okazała się dla mnie rozczarowaniem, ale jestem pewna, że w przyszłości dam autorowi jeszcze nie jedną szansę. Bohaterowie książki są niestety bardzo marnie przedstawieni i nie wyróżniają się niczym szczególnym na tle postaci z innych książek. Myślę, że Giovanni i Luna nie pozostaną długo w mojej pamięci, a ich historia zniknie z mojej głowy tak szybko jak się pojawiła. Postacie wykreowane przez autora nie wzbudzają praktycznie żadnych emocji. Jedynie Giovanni w pewnych momentach stawał się okropnie irytujący. Jego zachowanie wielokrotnie mnie od niego odpychało i nie potrafiłam go polubić. Żałuję, że najnowsza książka Federico Mocci nie zrobiła na mnie większego wrażenia i nie zaspokoiła moich czytelniczych oczekiwań. To co najbardziej podobało mi się w tej powieści to wykorzystanie jednego z najpopularniejszych portali społecznościowych do przedstawieni pokus jakie czekają na każdego z nas w internecie. "Jesteś moją obsesją" uzmysłowiło mi jak łatwo można dać się ponieść chwili i wykorzystać anonimowość w wirtualnym świecie. Historia Giovanni'ego pokazuje jak niewiele wystarczy, aby przekreślić wiele lat życia z ukochaną osobą. Losy głównego bohatera mogą okazać się przestrogą dla czytelników i nauczyć nas, że po drugiej stronie monitora może znajdować się zupełnie inna osoba, niż ta, za którą się podaje. Język jakim posługuje się autor jest jedną z niewielu zalet tej książki. Federico Moccia pisze lekko i zrozumiale, co dla wielu czytelników będzie sporym ułatwieniem podczas czytania "Jesteś moją obsesją". Naprawdę żałuję, że styl autora nie wystarczył, aby tym razem nazwać jego książkę dobrą. Podsumowując - "Jesteś moją obsesją" okazało się niestety przeciętną lekturą, której nie mogę polecić z czystym sumieniem. Oczywiście wasze odczucia co do tej powieści mogą być zupełnie inne, ale decyzję o jej przeczytaniu musicie podjąć sami. Historia Giovanni'ego miała ogromny potencjał i właśnie dlatego tak bardzo ubolewam, że Federico Moccia nie do końca go wykorzystał. Mam nadzieję, że moje kolejne spotkanie z tym pisarzem będzie dużo przyjemniejsze, a jego twórczość z powrotem zagości w moim sercu. ✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Tysiąc Żyć Czytelnika
Cóż, muszę przyznać tylko jedną rzecz. Porównując 'Trzy metry nad niebem' i 'Jesteś moją obsesją' muszę przyznać, że ta druga wypada zdecydowanie lepiej, chociażby dlatego, że ją udało mi się doczytać... Niestety, książka nie wypada na tle innych olśniewająco, ani rewelacyjnie.
Chyba najbardziej mnie zdziwiło, że pomimo krótkiej objętości książki czytałam ją straszliwie długo. Nie wiem, czym to zostało spowodowane, ale czytało mi się dość ciężko. Z początku nie umiałam się wciągnąć w akcję i być może przez to lekko się zraziłam. Jednak nadal 185 stron nie licząc podziękowania czytać dobre trzy dni... No zdziwił mnie ten czas i to bardzo. Myślałam, że uwinę się w dwie/trzy godzinki, przeczytam, napiszę recenzję i zapomnę. Cóż, okazuje się, że nie może być tak łatwo przy każdej pozycji. Ech, jednak to chyba nie jest zmiana, którą bardzo aprobuję, bo czasu zawsze mi brakuje, muszę go wykorzystywać w całości, jeśli chcę sobie zrobić dzień odpoczynku na lenistwo. No, ale takie doświadczenie z pewnością także uczy wytrwałości w czytaniu i być może dodatkowo pokory... Fabuła miała w sobie wielki potencjał, jednak wydaje mi się, że nie został w pełni wykorzystany. Wyobrażając sobie realizację, miałam przed oczami coś podobnego do książki 'Tak wygląda szczęście', gdzie bohaterowie - nastolatkowie, poznają się za pomocą maili i powoli zakochują się w sobie. Tamtą książkę zapamiętałam jakie słodkie odprężenie na umilenie dnia. Myślałam, że tutaj będzie podobnie, niestety autor poskąpił nam wstępu i jego relacje musimy oglądać z pewnego odstępu czasowego, co dla mnie było po prostu przykre. Poza tym, nie ukrywajmy, odbiór tej powieści jest po prostu trudny i z całą pewnością dla wielu okaże się zbyt trudny. Język jakim jest napisana, owszem, jest bardzo przystępny, jednak... Giovanni jest bardzo skomplikowanym człowiekiem. A może jest prosty, jednak sposób w jaki jego życie zostało opisane, jest daleki od normalnego. Czasy teraźniejsze przeplatają się z przeszłością, wspomnieniami o trzech kobietach i przyszłością - wyobrażeniach głównego bohatera. Byłam święcie przekonana, że tę książkę napisała kobieta. Gdyby nie informacja na okładce, prawdopodobnie autor byłby Federicą, nieważne jak to brzmi. Nie wyobrażam sobie, żeby jakikolwiek facet zwracał uwagę na takie szczegóły, a dodatkowo pisał aż tak chaotycznie, dodatkowo mieszając czasy. Cały czas powracam do opisu perfum i po prostu złożenie mojego wyobrażenia w tamtym momencie i teraz jest od siebie tak różne, jak ogień i woda, jak niebo i dzień, jak... No różni się perfidnie. Podobało mi się natomiast w jaki sposób została rozwiązana ta historia. Nie, sama się absolutnie nie domyśliłam zakończenia i bardzo mnie zaskoczyło, ale poziom mojego skupienia podczas czytania romansów nie jest najbardziej rozwinięty, a za taką książkę uważałam 'Jesteś moją obsesją'. Okazało się, że autor przyszykował dla nas jednak coś z lekka innego. Połączył miłość do żony, z lekką zagadką i wplątał w to kilka bardzo ciekawych cytatów. Połączenie to nie przypadło mi do gustu jakoś specjalnie, ale wydaje mi się, że sam pomysł jest wart pochwały. Kończąc, książkę oceniam jako -7/10. Wydaje mi się, że ta ocena będzie najbardziej sprawiedliwa, bo umieścić tą pozycję można gdzieś pomiędzy 6 a 7. Było ciekawie, ale bez jakiś większych emocji. Historia ma kilka wad, ale zalety też są łatwe do znalezienia. Całą opinię znajdziesz na: http://tysiac-zyc-czytelnika.blogspot.com/2017/05/premierowo-130-jestes-moja-obsesja.html x
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Wybierz wariant produktu
|