Kiedy byłyśmy ptakami
Autor:
Banwo Ayanna Lloyd
Wydawca:
Echa
wysyłka: 48h
ISBN:
9788382525434
EAN:
9788382525434
oprawa:
Twarda
format:
13.5x21.5cm
język:
polski
liczba stron:
288
rok wydania:
2024
(1) Sprawdź recenzje
39% rabatu
30,41 zł
Cena detaliczna:
49,99 zł
DODAJ
DO KOSZYKA
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 29,51 zł
Opis produktuWykraczająca poza świat żywych historia miłosna osadzona w karaibskiej scenerii. Yejide i Darwina, dwoje wyrzutków, łączy zadziwiająca więź ze zmarłymi. Kobiety z rodziny St Bernard od zawsze żyją w Morne Marie - domu na szczycie wzgórza niedaleko Port Angeles. Zbudowany na popiołach plantacji, która była więzieniem ich przodków, stał się schronieniem dla rodu połączonego czymś o wiele silniejszym niż więzy krwi. W każdym pokoleniu rodziny St Bernard jedna z kobiet odpowiedzialna jest bowiem za przejście dusz mieszkańców miasta w zaświaty. Relacja Yejide z jej matką Petronellą od początku była naznaczona gniewem. Kiedy Petronella umiera, zostawia Yejide nieprzygotowaną do wypełnienia swojej roli. Wychowany przez pobożną rastafariankę, Darwin przestrzegał dotąd zakazu obcowania ze śmiercią. Nigdy nie był na pogrzebie, a tym bardziej nie widział zwłok. Jednak, kiedy jego chora matka nie może już pracować, a jedyną pracą, jaką Darwin jest w stanie znaleźć, to kopanie grobów, chłopak postanawia złamać zasady, aby zapewnić byt rodzinie. Zdeterminowany, próbuje odnaleźć się w mieście pełnym możliwości i niebezpieczeństw. Yejide i Darwin poznają się na największym i najstarszym cmentarzu Port Angeles. To właśnie tam oboje spotkają swoje przeznaczenie. Kiedy byłyśmy ptakami to urzekająca powieść o dziedziczeniu, stracie i uzdrawiającej sile miłości. Nigdy nie byłaś najmądrzejsza, ale nawet ty powinnaś wiedzieć, że kiedy martwa kobieta częstuje cię papierosem, należy grzecznie go przyjąć. Zwłaszcza gdy martwa kobieta to twoja matka. Recenzje:✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Anna
Istnieją powieści, które wymagają, bezpośredniego wyjaśnienia do kogo głównie są głównie kierowane i dlaczego powstały. Choć niekoniecznie. Szczerze powiedziawszy, ciekawiło mnie to i dopiero dowiedziałam się z zaczerpnięcia wiedzy po przeczytaniu 10 rozdziału.
To była właściwie podjęta decyzja, ponieważ rozumiem, co miała, na myśli autorka tworząc historię, która pozostawiła ślady odległej przeszłości. Po zapoznaniu się z treścią opisu książki pt. ''Kiedy byłyśmy ptakami'' autorstwa Pani Ayanna Lloyd Banwo wzbudził zainteresowanie, co ukrywa tajemniczo brzmiący nadany jej tytuł oraz tocząca się w niej akcja, która budzi emocje, co do relacji z rodzicami występujących u głównych bohaterów. Dwa różniące się od siebie światy Yejide St. Bernard i Emmanuela Darwina dzieli jedynie spotkanie się, a łączy konflikt z rodzicami. Nie umieją do siebie dotrzeć w codziennej komunikacji. Cierpią na tym oboje. Nie do końca czują się z tym dobrze. Czy znajdą sposób, aby poprawić relacje, czy na zawsze pozostanie on niezażegnany? Na pierwszy rzut oka zachowania negatywne rodziców wzbudzają we mnie niezadowolenie, gdyż Yejide i Darwin traktują ich godnie pomimo tego, że oni nie zawsze rozumieją to, czego pragną dokonać, aby ich życie było nieco inne od tego, jakie jest obecnie. Na szczęście w drodze do szczęścia pojawiają się anioły, które pomagają przetrwać trudne chwile, lecz są one nie w każdym przypadku. Zależy to od sytuacji życiowej sytuacji, jakiej znajdują się główni bohaterowie. Czy ujawnią oni swoje prawdziwe oblicze, czy jednak pozostaną na zawsze w cieniu, aby móc nie przeszkadzać w życiu, które bywa początkiem pożegnania przypominającej o sobie przeszłości po przodkach lub osobach bliskich zaznaczających po sobie niepotrzebne ślady, z którymi należy walczyć do samego końca? Od samego początku podobał mi się Emmanuel Darwin, który to był pracowity, dzielny, odważny, ciekawy poznania tajników pracy wzbudzająca u niektórych strach zainteresowanie, gdzie dusza wędruje po pożegnaniu się z nią na cmentarzu. Czy będzie dane zobaczyć z bliska przebieg ceremonii, kto mu ją pokaże, czy jednak nie będzie mógł uczestniczyć w ostatniej drodze na wieczny spoczynek? Który moment jego życia będzie przełomowym, czy odkryje smak prawdziwej miłości, czy matka wybaczy mu to, że złamał zasady rodzinne zabraniające uczestnictwa w uroczystości pogrzebowej i zbliżaniu się do umarłych? Poznając, życie Yejide miałam bardzo mieszane uczucia, bo nie zawsze rozumiałam jej postępowanie. Była zagubiona i nie wiedziała, co ma robić po utracie matki. Można było łatwo wywnioskować, jak traktowała ona córkę, czy potrafiła ją w pełni zrozumieć i wyjaśnić, na czym polega życie kobiety, która ma, powierzone zadanie jako głowa rodziny przeprowadza dusze mieszkańców miasta w zaświaty, czy odpowiednio przygotowała ją do tej roli, czy jednak nie pozostawiając żadnej wskazówki, aby była zdana wyłącznie na siebie lub ewentualnie ujawniła sekret rodzinie, aby, pomogli jej krok po kroku odkrywać go wraz z na czele osobami zupełnie jej obcymi chcącymi uczestniczyć w magii rytuałów rodzinnych? Czy przypadkowe spotkanie Darwina i Yejide pomoże im w odnalezieniu świata, który bywa niewidzialną potęgą dla tych, którzy w nim obecnie żyją i patrzą na nas z góry, czy ich wzajemna miłość będzie miała wpływ na całościowy przebieg toczącej się akcji w tej oto powieści? Polecam przeczytać powieść. x
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Wybierz wariant produktu
|