Okładka książki Kontakt alarmowy

Kontakt alarmowy

Autor: Mary Choi
Wydawca: Zysk i S-ka
wysyłka: niedostępny
ISBN: 978-83-8116-450-4
EAN: 9788381164504
oprawa: miękka ze skrzydełkami
format: 210x145x30mm
język: polski
liczba stron: 388
rok wydania: 2018
(2) Sprawdź recenzje
Wpisz e-mail, jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o dostępności produktu
33% rabatu
24,07 zł
Cena detaliczna: 
35,90 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 24,07

Opis produktu

"Niezwykle inteligentna i zabawna powieść, z postaciami tak rzeczywistymi i wrażliwymi, że w trakcie lektury chcesz do nich zadzwonić z pomocą. Pokochałam tę książkę!". Rainbow Rowell autorka bestsellerów Fangirl i Eleonora i Park Dla Penny liceum było monotonnym i nudnym okresem. Co prawda jej znajomi byli w porządku, uczyła się świetnie i nawet miała chłopaka, to jednak jak się okazuje, niczego o niej nie wiedział. Penny, aspirująca pisarka, wyjeżdża na studia do Austin w Teksasie – trochę ponad sto kilometrów i miliard lat świetlnych od tego wszystkiego, co pragnie zostawić za sobą. Sam utknął. Dosłownie, w przenośni, emocjonalnie i finansowo. Pracuje w kawiarni i tam też mieszka, sypiając na położonym na podłodze materacu w pustym pokoiku na piętrze lokalu. Choć wie, że gdy już zostanie sławnym reżyserem filmowym, okres ten będzie dla niego źródłem inspiracji, siedemnaście dolarów na koncie w banku i kończący swój żywot laptop wystawiają go na ciężką próbę. Gdy ścieżki Sama i Penny się skrzyżują, nie będzie to spotkanie jak w typowych romansach, lecz raczej pełne nieporadności zderzenie. A jednak bohaterowie wymieniają się numerami telefonów i piszą do siebie wiadomości. W niedługim czasie stają się „cyfrowo” nierozłączni, dzieląc się swoimi głęboko skrywanymi obawami, traumami i tajemnymi marzeniami. I to wszystko bez upokarzającej dziwaczności, która towarzyszy spotkaniom twarzą w twarz. „Kontakt alarmowy Mary H.K. Choi to jeden z najlepszych debiutów literackich tego roku i jedna z pierwszych powieści dla starszej młodzieży, która w pełni uchwyciła głębię i złożoność relacji międzyludzkich opartych na wymianie wiadomości tekstowych”. „The Globe and Mail” „Mary H.K. Choi z wyczuciem przedstawia ewolucję dwojga samotnych, skomplikowanych osób, które powoli wychodzą ze swoich skorup i podejmują ryzyko wejścia w intymną relację. Dzięki błyskotliwości autorki i umiejętnie poprowadzonemu rozwojowi postaci czytelnicy mogą być pewni, że będą znali Penny i Sama na wylot jeszcze przed obiecującym zakończeniem. „Publisher’s Weekly”

Recenzje:

✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Z herbatą wśród książek
Ona - niepozorna i nieśmiała, choć bardzo bystra studentka pierwszego roku, marząca o karierze pisarki. On - chłopak z problemami, pomieszkujący na zapleczu kawiarni, w której pracuje. Chciałby ukończyć szkołę filmową i zostać reżyserem, ale do tego potrzeba pieniędzy, których nie ma. Kiedy Penny i Sam spotykają się po raz pierwszy, ziemia nie drży pod ich stopami, a w tle nie rozbrzmiewają chóry anielskie - ot, zwykłe, przypadkowe spotkanie dwojga obcych ludzi, i nic nie wskazuje, żeby ta znajomość miała mieć ciąg dalszy. Wkrótce jednak zaczynają wymieniać się wiadomościami, odkrywając, że nadają na tych samych falach. Ale czy znajomość, oparta na internetowej wymianie najskrytszych myśli, ma szansę zaistnieć też w realnym świecie?

Przyznam, że miałam co do tej powieści wysokie oczekiwania - często pojawia się w zagranicznej blogosferze, a i na polskim bookstagramie widziałam same pozytywne opinie. Mam też słabość do książek, w których dużą część stanowią listy, e-maile, czy inne wiadomości, którymi wymieniają się bohaterowie. Muszę jednak przyznać, że uczucia w trakcie lektury miałam dość mieszane.

Bardzo spodobał mi się pomysł na fabułę, bo w dzisiejszych czasach wiadomości tekstowe stanowią jedną z najczęstszych form komunikacji, nawet, jeśli nie każdemu się to podoba. Czasem o wiele łatwiej jest coś napisać, niż wypowiedzieć dane słowa, patrząc rozmówcy w twarz, więc jako klasyczny introwertyk często korzystam z tej opcji. Sprawdziła się ona również w przypadku Penny i Sama - stali się dla siebie nawzajem kimś, komu można powierzyć wszystkie sekrety, każdą dziwną myśl, czy bolesne wspomnienia. Właśnie ta relacja, budowanie jej na krótkich wiadomościach i stopniowe jej rozwijanie, jest dla mnie najmocniejszym elementem tej powieści. Książka Mary H.K. Choi pokazuje, że wbrew przekonaniu niektórych, że wirtualna znajomość nie może być prawdziwą przyjaźnią, takie relacje jak najbardziej mają sens, a nawet czasem pozwalają lepiej, głębiej poznać drugą osobę, niż w przypadku rozmów twarzą w twarz. Sama poznałam swojego męża przez internet, więc cieszę się, kiedy w książkach znajduję odzwierciedlenie własnego przekonania, że tak naprawdę forma komunikacji nie ma znaczenia, jeśli tylko pomiędzy dwojgiem ludzi zawiązuje się prawdziwe porozumienie.

Jeśli chodzi o bohaterów, to Penny polubiłam praktycznie od razu - jest typowym nerdem, skarbnicą dziwnych ciekawostek i utalentowaną pisarką, trochę niezręczną i wycofaną, ale też zabawną i bardzo inteligentną. Nie mogę powiedzieć, żebym pochwalała wszystkie jej wybory i zachowania, ale wraz z rozwojem akcji poznajemy ją coraz lepiej, więc niektóre elementy jej osobowości dopiero po pewnym czasie nabierają sensu. Co do Sama, to jego urok bad boy’a w ogóle do mnie nie przemówił, a wypowiedziami typu: “Małżeństwo było bez sensu. To jedynie zakłamany kontrakt gwarantujący, że obie strony się rozczarują” czy “Dziwiły go także osoby mające sprzęt kempingowy (...) a także ludzie, którzy widzieli sens w posiadaniu dzieci” raczej nie zaskarbił sobie mojej sympatii. Rozwój jego postaci był jednak na tyle satysfakcjonujący, że pod koniec książki nie miałam już z nim większego problemu, choć ciągle daleko mu do miejsca w gronie moich literackich ulubieńców.

“Kontakt alarmowy” porusza wiele problemów, z którymi zmaga się współczesna młodzież, choć muszę przyznać, że bardzo mnie ta rzeczywistość smuci. Pewne rzeczy, które jeszcze kilkadziesiąt lat temu byłyby nie do pomyślenia, dzisiaj są powszechnie akceptowaną normą. Powoli dochodzę do wniosku, że wyrastam z młodzieżówek, bo pokazują zupełnie inny świat, inne realia niż te, w których sama dorastałam. Wiadomo jednak, że powieści z nurtu young i new adult muszą być dostosowane do swoich czasów, choć nie obraziłabym się, gdyby czasem przekazywały też głębsze, bardziej tradycyjne wartości.

Styl Choi jest bardzo lekki i naturalny, więc całą książkę można spokojnie przeczytać w jeden wieczór i naprawdę miło spędzić z nią czas. Chociaż nie wszystko mi się w niej podobało, to jednak nie żałuję, że ją przeczytałam. Polecam “Kontakt alarmowy” wszystkim zwolennikom internetowych przyjaźni, którzy tak jak ja wierzą, że “pisane” rozmowy są równie cenne, co te twarzą w twarz.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Stowarzyszenie Książkoholików
Od samego początku miałam do tej książki ogromny sentyment i to nie tylko dlatego, że objęłam ją swoim patronatem medialnym. Pokochałam ją już od pierwszej strony gdyż obudziła we mnie najróżniejsze wspaniałe emocje.


Autorka w prosty i przyjemny w odbiorze sposób stworzyła opowieść, do której mogłabym wracać bez przerwy i z pewnością nie zastałaby mnie przy tym nuda. W doskonały sposób sprawiła że to książka, której nie da się nie pokochać oraz przejść obok niej obojętnie. W dodatku na wyróżnienie zasługuje także przyjemna dla oka czcionka, która występuje w większości publikacji tego wydawnictwa, dzięki której możemy bez przeszkód wertować tekst oraz bez obawy, że nabawimy się bólu głowy.


Dla Penny liceum było monotonnym i nudnym okresem. Co prawda jej znajomi byli w porządku, uczyła się świetnie i nawet miała chłopaka, to jednak jak się okazuje, niczego o niej nie wiedział. Penny, aspirująca pisarka, wyjeżdża na studia do Austin w Teksasie – trochę ponad sto kilometrów i miliard lat świetlnych od tego wszystkiego, co pragnie zostawić za sobą.



Sam utknął. Dosłownie, w przenośni, emocjonalnie i finansowo. Pracuje w kawiarni i tam też mieszka, sypiając na położonym na podłodze materacu w pustym pokoiku na piętrze lokalu. Choć wie, że gdy już zostanie sławnym reżyserem filmowym, okres ten będzie dla niego źródłem inspiracji, siedemnaście dolarów na koncie w banku i kończący swój żywot laptop wystawiają go na ciężką próbę.



Gdy ścieżki Sama i Penny się skrzyżują, nie będzie to spotkanie jak w typowych romansach, lecz raczej pełne nieporadności zderzenie. A jednak bohaterowie wymieniają się numerami telefonów i piszą do siebie wiadomości. W niedługim czasie stają się „cyfrowo” nierozłączni, dzieląc się swoimi głęboko skrywanymi obawami, traumami i tajemnymi marzeniami. I to wszystko bez upokarzającej dziwaczności, która towarzyszy spotkaniom twarzą w twarz.


Wspaniali, rzeczywiści bohaterzy, którzy nie ograniczają się tylko i wyłącznie do kart tej powieści sprawiają, że czytanie tej opowieści staje się samą przyjemnością a my możemy z łatwością wyobrazić sobie, jak gdybyśmy to my brali udział w przedstawionych tam wydarzeniach.


Mimo iż spodziewałam się, że przekonam się do niej już od pierwszej strony, to co tam zostałam przekroczyło moje wszelkie oczekiwania i na dobre zagościło w moim sercu. Ta książka okazała się o wiele lepsza niż podejrzewałam, co więcej sprawiła, że już nigdy nie spojrzę na nią bez powrócenia pamięcią do przedstawionych tam treści.


Jeżeli więc udało mi się w chociażby maleńkim stopniu pobudzić waszą wyobraźnię, serdecznie zachęcam was do przeczytania tej książki i/lub wzięcia udziału w konkursie, w którym do wygrania są trzy egzemplarze "Kontaktu alarmowego". Konkurs rozpoczyna się już za dwa dni!


x
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj