Okładka książki Latarnia umarłych

Latarnia umarłych

Autor: Leszek Herman
Wydawca: Muza
wysyłka: niedostępny
ISBN: 978-83-287-0394-0
EAN: 9788328703940
oprawa: Miękka
format: 15.5x23.5cm
język: polski
liczba stron: 608
rok wydania: 2022
(1) Sprawdź recenzje
Wpisz e-mail, jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o dostępności produktu
45% rabatu
24,70 zł
Cena detaliczna: 
44,90 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 24,70

Opis produktu

Akcja ""Latarni umarłych"" rozgrywa się w rok po wydarzeniach opisanych w ""Sedinum wiadomość z podziemi"". Troje młodych ludzi Paulina, Igor i Johann zostaje ponownie wplątanych w sensacyjne śledztwo, tym razem dotyczące pewnego morderstwa.
Dawno, dawno temu, w pewnym małym miasteczku nad samym morzem, w starym średniowiecznym zamczysku rodzi się chłopiec, który niedługo potem zostaje królem całej Skandynawii, a w ówczesnej Europie jest nazywany Cesarzem Północy.
Mijają wieki. Rok 1941. Mroźną listopadową porą, w samo południe, nieopodal miasta dochodzi do potężnej eksplozji, która kładzie pokotem wszystkie drzewa i wybija szyby w oknach w całej okolicy. Fala uderzeniowa odczuwalna jest w promieniu kilkudziesięciu kilometrów, a w pewnej starej kaplicy zapada się posadzka.
Blisko osiemdziesiąt lat później pewnego wiosennego dnia do redakcji popularnego, szczecińskiego dziennika przychodzi wiadomość od pewnego staruszka. W jego kolejnych listach nieprawdopodobne wspomnienia i sensacyjne szczegóły przeplatają się z urojeniami z czasów wojennych. Zajmująca się tym tematem dziennikarka Paulina Weber zaczyna wątpić w zdrowie psychiczne nadawcy. Gdy w ostatnim liście zdradza on, że od wielu lat ukrywa zakopane w piwnicy zwłoki, jest już tego pewna
Pozostawione przez niego stare dokumenty z wolna zaczynają jednak odsłaniać mroczne wydarzenia, które za czasów drugiej wojny światowej rozegrały się w sennej, nadmorskiej scenerii...

Recenzje:

✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: KittyAilla
Styl autora jest bardzo dokładny, szczegółowy. Książka nie dostała ode mnie 10/10 tylko dlatego, że niekiedy męczyły mnie dłuższe opisy na przykład łodzi, ale dla fanów takich tematów - będzie to nie lada gratka. Widać, że pan Herman dokładnie przestudiował temat, zanim zaczął pisać książkę. Wiele informacji zawartych w książce sprawdziłam i okazały się prawdziwe. Zastanowiła mnie tylko jedna rzecz (może ktoś mi wyjaśni), a mianowicie na stronie 313 zostało napisane trzydziesty lutego odnośnie rocznika 2012 w Polsce... Ale wiecie, jestem raczej na 100% pewna, że takiej daty nie ma... Dlatego podejrzewam, że to zwykłe przeoczenie, które w natłoku dobrego reaserchu oraz genialnie napisanej historii można spokojnie wybaczyć.

W prawdziwe wydarzenia autor wplótł naprawdę sensacyjną historię, donoszącą się nie tylko do czasów II Wojny Światowej, ale także do XV-wiecznej historii Pomorza. Akcja przeplata się nie tylko z przeszłością, ale także z wydarzeniami, które z pozoru zupełnie się ze sobą nie łączyły, a na koniec stworzyły jedną misternie zbudowaną na szczegółach całość. Wszystko zaczyna się dość niepozornie. Dokładnie od tsunami, które zniszczyło Darłowo. Początkowo nie miało to dla mnie zupełnie żadnego związku z późniejszą historią, ale nie martwcie się - tutaj wszystko układa się spójnie i logicznie. Ponadto pan Leszek nie ułatwia nam odgadnięcia tajemnicy, cały czas kręci, mota, mami czytelnika, aby na koniec zawrócić mu w głowie prawdziwą bombą. Chociaż książka ma ponad 600 stron, czyta się ją błyskawicznie, chcąc poznać zakończenie tej niecodziennej zagadki. Historia cały czas trzyma nas w napięciu, a autor z rozmysłem przedstawia nam kolejne elementy układanki.

Bohaterowie to kolejny mocny punkt książki, choć na początku lekko się pogubiłam. Może być to spowodowane jednak tym, że Latarnia umarłych to drugi tom przygód Igora, Pauliny i Johanna, a Sedinum nie czytałam. Od razu mówię, że nie odczułam za specjalnie tego braku pod względem fabularnym, ale na pewno kiedyś nadrobię tom pierwszy.

Igor to architekt znudzony już swoją pracą, którą zupełnie inaczej sobie wyobrażał. Interesuje się historią i to on był jednym z głównych źródeł wiedzy w tej książce. Paulina to dziennikarka, która wplątuję się w całą sprawę przez przypadek. Do tego zmaga się ze swoim średnio udanym związkiem. Z nią zżyłam się jakoś tak najmniej, bo jednak większość mojego zachwytu pochłonęła ekipa Pandory <3 Johann oraz jego przyjaciele to cudowna mieszanka osobowości, która pod przewodnictwem Igora zwiedzała Darłowo, a poza tym byli pełni energii! Johanna zresztą polubiłam w ogóle najbardziej! Postaci drugoplanowe nie giną wcale w tle pierwszoplanowych. Autor nadał im osobowość i pewne cechy, które od razu wskazują nam bohatera. Często można łączyć ich też z konkretnymi sytuacjami (mi na przykład Gwen do końca książki kojarzyła się z pozostawionym tam, gdzie nie trzeba stanikiem).

Podsumowując, dawno nie czytałam tak dopracowanej pod względem tła historycznego książki. Jedyna, co przychodzi mi do głowy po zakończeniu Latarni umarłych to: muszę zmusić chłopaka, aby to przeczytał. A to będzie wyczyn, bo on nie czyta książek. Ponadto gdybym miała porównać pana Leszka do jakiegoś zagranicznego autora, nie poszłabym śladem gazety Wprost i nie porównałabym go do Dana Browna. Nie, ponieważ pan Herman napisał dużo lepszą książkę niż autor Kodu Leonarda da Vinci. Ja osobiście porównałabym go do Zafona, bo tak, jak hiszpański pisarz Barcelony, tak powoli, ale bardzo szczegółowo roztacza przed nami sekrety Pomorza, a to rejon znacznie nam bliższy. Zdecydowanie polecam fanom dobrze przemyślanych i trzymających w napięciu sensacji!
x
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj