Lissy
Wydawca:
W.A.B.
wysyłka: niedostępny
ISBN:
978-83-280-6024-1
EAN:
9788328060241
oprawa:
miękka ze skrzydełkami
format:
13,5x20,2 cm
język:
polski
liczba stron:
400
rok wydania:
2018
(3) Sprawdź recenzje
45% rabatu
21,99 zł
Cena detaliczna:
39,99 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 21,99 zł
Opis produktu
Marlene, piękna, młoda kobieta uciekając od przeszłości zdecydowała się wyjść za Herr Wegenera, bogatego kryminalistę. Po latach decyduje się odejść od męża, a uciekając zabiera coś bardzo wartościowego.
Podczas ucieczki dochodzi do wypadku, Marlene rozbija samochód i traci przytomność. Na ratunek zjawia się Simon Keller – tajemniczy pustelnik mieszkający wysoko w górach. Mężczyzna pochodzi z rodziny, w której od pokoleń przepisuje się Biblię, hoduje świnie, a jednej z nich nadaje zawsze imię zmarłej siostry - Lissy. Keller zajmuje się Marlene, powoli zaczyna się budować między nimi przedziwna wieź...
Tymczasem Herr Wegener rozpoczyna poszukiwania żony. Jej zniknięcie wywołało niebezpieczne skutki, uderzające w potężną organizację przestępczą. Do poszukiwań zostaje zaangażowany bezimienny zaufany człowiek. To oznacza wyrok: Marlene musi zginąć. Czy Keller zdoła ją ochronić? A czy Marlene rzeczywiście może zaufać Simonowi?
Lissy to wstrząsająca powieść o poczuciu winy, miłości i poświęceniu.
Recenzje:✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Diabeł
SPRAWIEDLIWOŚĆ GÓR
Wśród literackich nowości znajdujemy powieści, które są dobrymi opowieściami na wieczór albo i kilka. Zdarza się także , że trafiamy na powieść, która mrozi nasze serca i duszę. I wcale nie chce opuścić nas szybko. To, co zostało zasiane w naszym sercu wzrasta. Są powieści, które tak grają na naszych emocjach, że nawet w długim czasie po ich przeczytaniu, gdzieś nadal w nas tkwią. Ich siłą są emocje. O takiej powieści opowiem dziś. „Lissy” to książka włoskiego autora nazwiskiem Luca D'Andrea. Premierę miała w pażdzierniku 2018, a ukazała się nakładem wydawnictwa W.A.B. Bohaterką „Lissy” jest Marlene, kobieta, która w życiu ma wszystko : atrakcyjnego bogatego męża, piękny dom, butik, w którym może realizować swoje pasje. Jej życie tylko z pozoru usłane jest różami. Mąż Marlene to morderca i kryminalista. Kobieta podejmuje decyzję. Pewnej nocy ucieka od męża zabierając coś bardzo cennego z jego sejfu. Nie wie, że właśnie wydała na siebie wyrok. Los jest jednak bardziej nieprzewidywalny niż zakładamy. Gdy Marlene ucieka rozbija się jej samochód. W wysokich górach pośród strasznej , mrożnej zimy znajduje wybawcę. Jest nim Simon - pustelnik i zielarz, który prowadzi samotnicze życie w wysokich górach. Simon opiekuje się ranną dziewczyną . Tygodnie, które Marlene spędza w jego chacie sprawiają, że między dwojgiem skrajnie odmiennych ludzi rodzi się specyficzna więż. Okaże się jednak, że Simon także skrywa mroczne tajemnice. Pośród oblodzonych górskich szczytów, w krainie, która odbiera nadzieję, wydarzy się dramat. W mrocznym finale rozegrają się zdarzenia, które na zawsze zmienią życie tych ludzi... Niesamowity, straszny i fascynujący jednocześnie świat Tyrolu Południowego. Miejsca, które zabija i niszczy, wzbudzając jednocześnie zachwyt. Góry, który były świadkami wielu ludzkich tragedii. Kraina, która opiera się normalnemu biegowi świata. To tu właśnie D'Andrea umieścił akcję swej powieści. Dwoje ludzi, którzy żyją w całkowicie odmiennych światach połączy zwykły przypadek. Dwoje ludzi, którzy uciekają przed samymi sobą. Dwoje ludzi, którzy skalali swe dusze. W tym surowym miejscu przyjdzie czas oczyszczenia. I czas zapłaty za grzechy. Winy, których nie da się odkupić. Czas, którego nie można cofnąć. I krzywdy, o których nie da się zapomnieć. Te cechy są swoistym motorem napędowym bohaterów wykreowanych przez D'Andreę. W moich czytelniczych podróżach trafiam na wiele świetnych powieści, ale nie często znajduję książkę tak poruszającą. Mroczną, pełną zepsucia i zła, ale jednocześnie dającą nadzieję. „Lissy” to jedna z najmocniejszych powieści, jakie czytałam w ostatnim roku. Tu emocje kotłują się niczym w ogromnym kotle. Autor snuje prostą pozornie opowieść, która im głębiej w nią wnikamy, tym bardziej przerażająca się staje. Dwoje ludzi. Dwa życia. Dwie tajemnice. I jedno miejsce, w którym los styka ich byty. I góry, które są milczącymi świadkami upadku. „Lissy” to niepokojąco piękna opowieść z elementami przypowieści o nieuchronności podejmowanych przez nas decyzji. Opowieść o tym, jak strach motywuje nasze działania. O tym, jak łatwo nam krzywdzić innych i samych siebie. I także opowieść o swoistej sprawiedliwości. Klimat jaki ma ta książka zasługuje na najwyższą ocenę. Autor tak realistycznie tworzy postacie i tło tej historii, że naprawdę trudno jest tę książkę odłożyć. Trudno również pozbyć się wrażenia, że te surowe, okrutne góry obserwują nas i oceniają. Chwilami miałam ciarki. Akcja rozwija się wolno, ale to stanowi atut. To, co nadejdzie przerazi niejednego czytelnika. Wszystkie nasze lęki, cała nasza samotność i winy, które dżwigamy na co dzień są elementem tego, kim się stajemy. A kim stanie się Marlene? Czy spotkanie z Simonem odmieni jej życie? Czy dwoje ludzi z balastem krzywd może sobie wzajemnie pomóc? „Lissy” to przejmująca opowieść o smutku. Epopeja samotnośći. To bardzo udany, przerażający thriller , który jednocześnie niesie przesłanie. Rzadkie połączenie typowej rozrywkowej historii z elementami egzystencjalizmu. Jest to na pewno jedna z tych książek, o których się pamięta i mówi. Napisana mądrze z ciekawymi bohaterami, których życie okrutnie doświadcza i którzy starają się odnależć swoją ludzkość. Idealna powieść dla osób, które poszukują oryginalnych i niebanalnych książek. Dla tych, którzy lubią się bać zarówno tego, co kryje się w śnieżnych górach, jak i tego, co skrywamy my sami. Oceniam „Lissy” na mocne 5. To lektura, która zmrozi Was do szpiku kości i każe odpowiedzieć sobie na kilka pytań. Tylko dla odważnych. ✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Patrycja Kuchta
Największe zbrodnie popełniane są z miłości. Nie inaczej było w tym przypadku. To miłość popłynęła Marlene do zdrady. Właśnie za sprawą tego uczucia, młoda kobieta postanowiła nocą okraść sejf męża i uciec nie oglądając się za siebie. Problem w tym, że odchodząc zabrała coś bardzo cennego. Cenniejszego niż mogłaby przypuszczać. Z kolei jej mąż, Herr Wegener, nie jest człowiekiem, którego można bezkarnie zdradzić i opuścić. Okrutny gangster zrobi wszystko, by odnaleźć Marlene i przedmiot wykradziony z sejfu, nawet jeśli oznacza to zlecenie poszukiwań płatnemu mordercy.
Ludzkie ścieżki lubią się plątać. Wystarczy jedna decyzja, by uruchomić lawinę zdarzeń. Gdyby Marlene w ostatniej chwili nie zmieniła trasy, jej historia mogłaby potoczyć się zupełnie inaczej. Prawdopodobnie nie zgubiła by się w górach i nie rozbiła samochodu. I nigdy nie spotkałaby Simona Kellera. Tajemniczy pustelnik ratuje młodą kobietę i zabiera do swojego domu, a właściwie samotni, wysoko w górach. Między tą dwójką rodzi się przyjaźń i wzajemny szacunek, jednak mroczne gospodarstwo i jego tajemniczy właściciel, stale niepokoją Marlene. Czy może zaufać temu ponuremu starszemu, mężczyźnie? Jakie sekrety skrywa jego dom? I kim jest mała, słodka Lissy, którą ciągle wzywa? „Lissy”, to książka naszpikowana tajemnicami. Czytelnik niczego nie może być pewien, stale zmuszony jest rozwiązywać zagadki, ale raczej dotyczą one ludzkiej duszy i psychiki. Nikt nie jest tu czarny albo biały, całkowicie dobry albo zły do szpiku kości. Za każdym bohaterem stoi jakaś historia. Przeszłość, która ukształtowała teraźniejszość. Bardzo podobały mi się te retrospekcje, dzięki którym możemy lepiej zrozumieć bohaterów i ich czyny. Pod względem charakterystyki bohaterów i przyczyn ich zachowań, książka jest dopracowana do perfekcji. Studium psychologiczne wyszło autorowi mistrzowsko, ale przecież nie tylko o to chodzi w thrillerach. Chodzi o to, żeby się bać. A pod tym względem niestety autorowi nie udało się osiągnąć mistrzostwa. Książka, jak na thriller przystało, ma niepokojący klimat, a czytelnika nie opuszcza wrażenie, że jest obserwowany i że coś tu jest nie tak. Autor bardzo skupił się na budowaniu napięcia. Doskonale wie, jak przyciągnąć uwagę czytelnika i utrzymać ją na długi czas. Niewielkie objętościowo rozdziały, składające się z krótkich, konkretnych zdań, albo nawet pojedynczych, dobitnych słów i obowiązkowy zwrot akcji, na koniec każdego z nich, sprawiły, że pobiłam swój własny rekord w „przeczytam jeszcze tylko jeden rozdział”. Jednak mimo świetnie dopracowanej warstwy psychologicznej, chwytliwego stylu i starannie budowanego napięcia, czegoś mi w tej książce zabrakło. Uczucie niepokoju, jakoś nie mogło przerodzić się w dreszcz grozy, a dokładne omówienie przeszłości każdej z postaci odbierało książce, aurę tajemniczości. Przeważnie boimy się tego czego nie znamy i nie rozumiemy, a w tym przypadku, autor zbyt wiele wyjaśnił, by czytelnik mógł czuć się przerażony i zszokowany. Thrillerową warstwę książki ratuje zakończenie, które choć odrobinę przekombinowane, w końcu przyprawiło mnie o gęsią skórkę. O CZYM? „Lissy”, to książka, która udowadnia, że najgorsze demony mieszkają w naszych głowach. Niezwykle dopracowana, pełna szczegółów i retrospekcji. Opowieść o mrokach duszy, ale też o sile miłości. A jednak czegoś mi tu zabrakło. Może większej ilości emocji i autentyzmu w ich przekazaniu? Może spełnienia obietnicy, że zmrozi moje serce? Tymczasem „Lissy” okazała się dobrą książką psychologiczno-kryminalną, ale w moim odczuciu dosyć przeciętnym thrillerem. Choć ostatecznie nie zmroziła mojego serca, pozostawiła po sobie uczucie niepokoju i dobre wspomnienia. Mimo wszystko polecam, może nie fanom mrocznych thrillerów, ale dopracowanych wciągających, powieści. ✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Upadły czy Anioł ( blog niebo - piekło - ziemia)
W trakcie swojej egzystencji spotykamy ogrom ludzi. Jednak trudno odróżnić tych dobrych od złych, tych sprawnych umysłowo od tych z paranoją...Czasem, gdy dowiadujemy się prawdy o nich, skóra się jeży, a nam zostaje tylko jedno...ucieczka...ale czy zawsze możemy odzyskać wolność?
"Lissy" to powieść, której fabuła rozgrywa się w umiarkowanie wolnym tempie. Powieść jest rozbudowana, wielowarstwowa, więc szybsze tempo nie zdało by tutaj egzaminu. Czytać też trzeba w skupieniu, aby nie ominąć znaczących szczegółów. Napięcie wzrasta powoli ale systematycznie, więc nim dotrze się do końca, osiąga się już BOOM. Każdy bohater w tej powieści jest dobrze i dogłębnie wykreowany. Autor zadbał o szczegóły, skusił się nawet na retrospekcje, aby pokazać jakie czynniki przyczyniły się do ukształtowania osobowości poszczególnej osoby. Fabuła jest tak skonstruowana, że nie ma tutaj głównego bohatera. Autor zdecydował się na podzielenie ról na parę postaci. Historię czytelnik poznaje z perspektywy kilku osób, dlatego też wiemy co się dzieje w tym samym czasie a innym miejscu. Powieść przepełniona jest zbrodniami i morderstwami. Literat pisze barwnym a zarazem lekkim stylem. Dba o szczegóły, stara się stworzyć odpowiedni klimat. Fabuła jest mieszanką gatunków, więc nie odczuwa się nudy i każdy znajdzie coś dla siebie. Tak jak wspominałam wcześniej...powieść jest rozbudowana, jest wielowątkowa, a zaczyna się spokojnie i niewinnie... Marlene decyduje się uciec od męża kryminalisty. Kradnie mu coś bardzo cennego. Plan ucieczki jest szczegółowo zaplanowany, ale los szykuje kobiecie niespodziankę. Podczas jazdy samochodem Marlene ma wypadek, z opresji ratuje ją Simon - mężczyzna mieszkający wysoko w górach, samotnik, trochę dziwak. Marlene z pomocą mężczyzny dochodzi do siebie, wyznaje mu prawdę o sobie...Ale Simon choć pomaga kobiecie ma na sumieniu ogromną tajemnicę... Czy Marlene nie popełniła błedu ufając starszemu mężczyźnie? Czy jej życie nie jest zagrożone? Co Marlene odkryje w piwnicy? "Lissy" jest powieścią, którą czyta się szybko, której fabuła zaciekawia. Nie ma tutaj romantyzmu, raczej dramatyzm. Choć na pierwszy rzut oka fabuła wydaje się być trudna tematycznie, jednak tak nie jest. Autor bardzo uważnie skupił się na psychice bohaterów, czynnikach, które potrafią popchać człowieka do rzeczy, o których nigdy wcześniej nie myślał. W sumie chwilami czułam się jakbym siedziała w umyśle osób, które inaczej postrzegają rzeczywistość. "Lissy" to powieść bardziej męska, ale kobiety, które lubią mroczne i zakręcone historie mogą się skusić. Bo opowieść choć przerażająca jest też pozytywnie zakręcona. x
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Wybierz wariant produktu
|