Okładka książki Mango nie mów nikomu

Mango nie mów nikomu

Autor: Wendy Mass
Wydawca: Feeria
wysyłka: niedostępny
ISBN: 978-83-7229-580-4
EAN: 9788372295804
oprawa: Miękka
format: 14,5x20,5 cm
język: polski
liczba stron: 264
rok wydania: 2016
(7) Sprawdź recenzje
Wpisz e-mail, jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o dostępności produktu
45% rabatu
16,44 zł
Cena detaliczna: 
29,90 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 16,44

Opis produktu

Jestem Mia. Mam 13 lat. Mam niesamowitego kota o imieniu Mango… A wiecie dlaczego mango? I właśnie tu zaczyna się pewien kłopot. Mango – bo jego mruczenie ma barwę tego owocu… A liczba cztery ma kolor czerwony. To się stało pewnego dnia, kiedy zmarł mój ukochany dziadek. Litery i liczby zaczęłam widzieć jako kolory. Jestem nieco przerażona, tym bardziej że zaczął się rok szkolny, z matmy mam już dwie jedynki i nie mam ochoty być jeszcze szkolnym dziwadłem. Wiesz tylko Ty, Mango. I nie mów nikomu.

Recenzje:

✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Charlotte Andell
Trzask drzwi i niebieskie spirale. Cyfra dwa, zawsze jest w kolorze bladego różu - jak wata cukrowa. I mruczenie kota - w kolorze mango.


Mia ma trzynaście lat, kota o imieniu Mango oraz dziwną przypadłość. Dla niej każda litera czy cyfra ma kolor, tak samo jak dźwięki. Nie wiedząc, co się z nią dzieje, dziewczyna ukrywa wszystko w tajemnicy - aż do pewnego momentu...

"Mango, nie mów nikomu" to książka, po którą zdecydowałam się sięgnąć, dzięki rekomendacji Meg Cabot, na samej górze okładki. Z twórczością tej pisarki mam bardzo miłe wspomnienia, dlatego nie mogłam doczekać się lektury powieści Wendy Mass, którą Cabot określiła jako "wesołą i wzruszającą" - czyli idealną, na kończące się wakacje.

Zacznę od tego, że naprawdę lubię sięgać po książki, skierowane dla nieco młodszych czytelników. Są fajną odskocznią od historii pełnych zdrad, intryg i mrocznych tajemnic, po które lubię sięgać - a poza tym jestem zdania, że tego typu lekkie historie, często kryją w sobie wiele wartości i należą do kategorii książek, które po prostu warto przeczytać. Dokładnie to mogę powiedzieć o książce Wendy Maas. "Mango, nie mów nikomu" nie jest wybitnie dobrą lekturą, ale naprawdę miło spędziłam czas z tą powieścią. (...)

Obecnie dość często mówi się o tym, że warto jest być w stu procentach sobą i niczego nie udawać. W teorii jest to łatwe, ale w praktyce - już nie do końca. Większość nastolatków boi się wyjścia ze skorupy - bo co powiedzą rówieśnicy, albo rodzice? Z podobnym problem mierzy się Mia - narratorka książki.Po tym jak odkryła, że nie wszyscy widzą świat tak jak ona, zaczęła traktować swoją przypadłość jak sekret - coś, co nie może ujrzeć światła dziennego. Boi się, że wszyscy zaczną traktować ją jak dziwadło i wytkać palcami. Mia to postać, którą z miejsca polubiłam. Chociaż dla mnie cyfry i litery nie mają swoich kolorów, to szybko się z nią utożsamiłam i z zainteresowaniem śledziłam jej perypetie. (...) Oprócz niej, w książce istotne są osoby z otoczenia dziewczyny. Jej rodzice, starsza siostra, młodszy brat oraz najlepsza przyjaciółka. Autorka w bardzo prawdziwy sposób pokazała, jaki wpływ na nasze życie mają relacje międzyludzkie - które często, wcale nie są łatwe.

"Mango, nie mów nikomu" to wartościowa i wciągająca historia, która na pewno zostanie ze mną na dłużej. Jeżeli macie młodsze rodzeństwo i chcecie zachęcić je do czytania, śmiało podsuńcie im pod nos historię Mii - ale także, sięgnijcie po nią sami, nie ważne ile macie lat. Naprawdę warto.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: MajkaBloguje
http://majkabloguje.blogspot.com/2016/08/recenzja-145-wendy-mass-mango-nie-mow.html

Ostatnio zaczytuję się w książkach, które są lekkie proste i przyjemne. W sam raz na wakacyjny odpoczynek. „Mango nie mów nikomu” to kolejna książka, którą mogę wpisać na listę wakacyjnych lekkich lektur, które można przeczytać leżąc na plaży, kiedy się opalamy. To lektura ciekawa, pouczająca i co najważniejsze poprawia ona humor, gdy się ją czyta.

Mia ma trzynaście lat i jest dziewczynką, która wkracza w nastoletnie życie. Od zawsze wiedziała, że wyróżnia się od swoich rówieśników, ale nie chce o tym mówić głośno, ponieważ nie chce by ktoś stwierdził, że jest dziwolągiem. Swój sekret trzyma w tajemnicy i o wszystkim wie tylko Mango – jej kot. Co takiego skrywa dziewczyna? Otóż po śmierci dziadka, którego bardzo kochała odkrywa, że każda cyfra, litera czy dźwięk ma swój własny określony kolor. Co zrobi dziewczyna? Czy wyjawi swój sekret komuś by poczuć się lepiej? Jedno jest pewne, to, co przydarzyło się Mii jedni mogą traktować jako dar, a inni jako jakieś dziwactwo.
Mia to urocza bohaterka. Kreatywna i to dzięki artystycznej duszy potrafi bardzo dobrze wykorzystać swój sekretny dar. Dziewczynka staje przed naprawdę wieloma decyzjami, które mogą pomóc jej w dalszym rozwoju życiowym. „Mango nie mów nikomu” to książka lekka, niemęcząca. To bardzo fajne przeżycie, gdy czuję się inność bohatera na swojej skórze. Mii i jej kota Mango nie da się nie polubić. To para nierozłączna. Są jak przyjaciele i to też jest bardzo piękne.

Książka bez wątpienia jest skierowana dla młodszych czytelników. Nie sądziłam, że można napisać taką ciekawą i zabawną historię. Autorka wykazała się tutaj bardzo dużą kreatywnością. Takich książek się poszukuje. Kreatywnych, radosnych, a do tego pouczających. Mimo że książka skierowana jest do młodszego odbiorcy to każdy, kto po nią sięgnie znajdzie coś dla siebie. „Mango nie mów nikomu” to była bardzo lekka i przyjemna lektura. Książkę polecam i jeśli tylko będziecie mieć okazję sami przekonajcie się, o czym mówię. Warto.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Agnieszka
Mia ma 13 lat i nie jest zwykłą dziewczynką. Widzi kolory dźwięków, liter i cyfr, dlatego trudno jej się uczyć matematyki. Dziewczynka uznaje, że jest dziwadłem, w czym utwierdziły ją dzieci na początku edukacji. Na szczęście Mia trafia do nowej klasy, w której nikt nie zna jej tajemnicy, nawet jej najlepsza przyjaciółka. Nastolatka przypadkiem odkrywa, że nie tylko ona ma dziwne zdolności – spotkany w sklepie chłopczyk opowiada jej o kolorach jej imienia i Mia zaczyna się zastanawiać, czy to był tylko żart, czy może ktoś poza nią musi się męczyć z kolorowymi urojeniami.
Mango, nie mów nikomu Wendy Mass to książka dla młodzieży, w której główną bohaterka i narratorką jest nastoletnia Mia. To dziewczyna wrażliwa, zdolna, ale też nieco skryta. Nie chce przed nikim ujawnić swojej kolorowej przypadłości, ponieważ boi się, że zostanie wyśmiana. Strach przed niezrozumieniem paraliżuje ją.
Mia ma przyjaciółkę, z którą do tej pory dzieliła się wszystkim. Po śmierci dziadka dziewczynka przywiązała się też do kota, którego znalazła po jego pogrzebie. Według niej Mango ma oczy zmarłego seniora. Kot jest schorowany, Mia musi o niego dbać, a to duża odpowiedzialność dla tak młodej osoby. Jak sobie poradzi z leczeniem Mango?
Tematów w powieści jest kilka. Jednym z mocniej zasygnalizowanych jest poszukiwanie prawdy o sobie i odkrywanie, kim właściwie się jest. Mia chce znaleźć informacje o swojej dziwnej przypadłości, dlatego musi podzielić się swoim sekretem z innymi, a nie jest to łatwe ze względu na ich reakcje. Drugim ciekawym wątkiem jest zaufanie. Mia nie chce z nikim podzielić się swoją tajemnicą, bo się boi. Zaufanie jest tu przerabiane w różnych kontaktach – rodzice ufają, że ich córka dobrze postępuje, ona ufa poznanym ludziom... Nawet Mango w jakiś sposób musi jej ufać – to od Mii zależy jego zdrowie.
Sam motyw Mango jest moim zdaniem słabo wykorzystany w powieści. Owszem, pokazano przyjaźń człowieka i zwierzęcia, pewne porozumienie, które ich łączy. Można powiedzieć, że relacje Mii i Mango przenoszone były przez nią na grunt ludzki. Czegoś mi jednak zabrakło w tym wątku, ale trudno powiedzieć czego dokładnie. Po tytule spodziewałam się chyba większego nacisku położonego na relacje Mii i Mango. Wątek przyjaźni ludzko-zwierzęcej jest tu dobrze pokazany, ale nadal pozostaje dla mnie nieco na uboczu.
Mia mnie czasem drażniła. Owszem, autorka dobrze uchwyciła moment zmiany, jaki dokonał się w dziewczynce, gdy ta zaczęła rozumieć, kim jest, co ją dręczy, zaczęła dorastać, jednak bohaterka w pewnym momencie wydawała mi się nieodpowiedzialna i bardzo zapatrzona w siebie. To dobrze, że postać wywołała u mnie jakieś emocje, od tego przecież jest. Podoba mi się też, że wypadła przy tym bardzo normalnie, uniwersalnie, nie była tylko sztucznie wykreowaną bohaterką.
Mango, nie mów nikomu to lektura dla młodszych czytelników. Momentami wzruszająca, zaskakująca, ale też dająca do myślenia. Pokazuje, że nawet bardzo młodzi ludzie mogą zmagać się z poważnymi problemami, z którymi nie zawsze sobie radzą. Jeśli szukacie książki dla młodszego rodzeństwa lub dzieci, to polecam tę – to mądra opowieść, która rozgrzewa serca, ale też przynosi posmak goryczy. A przy okazji, jaka barwna...

✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Książka Non Stop
Nastoletni wiek wcale nie jest łatwy. Chociaż to czas zabaw, beztroski, swobody to przecież nie brak w nim ciężkich chwil, nieporozumień, kłótni, buntu. Młode dziewczyny miewają również poważne problemy, nie tylko te: "jaką bluzkę dzisiaj włożyć". Różnie ten czas wspominamy. A jak zapisze się on w pamięci Mii?

Mia to trzynastoletnia dziewczynka po uszy zakochana w swoim kocie, który nosi niespotykane imię: Mango. Dlaczego akurat takie? Ponieważ jego pomrukiwanie ma kolor właśnie tego owocu. Brzmi dziwnie? Od czasu śmierci dziadka nastolatka widzi barwy przy literach oraz cyfrach. Początkowo ogarnęło ją przerażenie tym niecodziennym odkryciem, lecz z czasem przyzwyczajona i zadowolona żyła w przekonaniu, że wszyscy wkoło mają tak samo.

Kiedy okazuje się, że jest jedną z niewielu osób obdarzonych tą przypadłością, chciałaby być normalna. Wyjawia w końcu swoją tajemnicę rodzicom, którzy natychmiast rozpoczynają poszukiwania przyczyny "choroby" córki. Tylko czy to na prawdę jest taka przypadłość, której warto się pozbyć?

"Mango, nie mów nikomu" porusza ona temat synestezji, o której nigdy wcześniej nie słyszałam. Kolory otaczają nas zewsząd, nie przywiązujemy do nich większej wagi. Jednak są ludzie, którzy obserwują więcej niż my. Oni nawet przy literach i cyfrach widzą barwy. Jest to temat intrygujący i zastanawiający a życie z taką przypadłością musi być zarówno interesujące, zachwycające ale również kłopotliwe i niekiedy denerwujące.

Wendy Mass w swojej lekkiej książce zadbała o prosty, przyjemny styl. Dzięki niemu powieść jest łatwa w odbiorze. Zawarte są tutaj również wątki wzruszające oraz zabawne, więc na brak emocji młode czytelniczki narzekać nie mogą. Teraz kilka słów z mojego, dorosłego, punktu widzenia. Czytając "Mango, nie mów nikomu" żałowałam, iż jest ona tak dobitnie przypisana jednej grupie wiekowej. Chwilami odczuwałam znudzenie. Akcja nie jest tak wartka, na jaką miałam nadzieję.

Wiele książek młodzieżowych, po które sięgam, spokojnie zadowolą również starszego czytelnika, lecz ta... nie jestem pewna, czy przypadnie Wam do gustu. Jedyną kwestią, jaka zapadnie mi w pamięć jest "synestezja". Tak jak mówiłam, dotychczas nie spotkałam się z tym słowem jak i oczywiście z definicją, więc teraz, dzięki tej nie bardzo porywającej opowieści, poszerzyłam swoją wiedzę.

"Mango, nie mów nikomu" to dobry pomysł na prezent nie koniecznie dla trzynastolatki. Po prostu dla nastolatki :)
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Dominika Jachimowska
Nastoletnia Mia ma nieco pokręconą rodzinę: młodszy brat Zack prowadzi wykres hamburgerów zjedzonych w McDonaldzie w ciągu całego życia, starsza siostra Beth prawie codziennie zmienia kolor włosów i jest zapaloną przeciwniczką jedzenia mięsa, mama to wyjątkowo pedantyczna nauczycielka fizyki, spędzająca mnóstwo czasu na podziwianiu nieba przez teleskop, a tata używa helikoptera do przemieszczania się po farmie. Oprócz szalonej rodzinki, Mia ma także ukochanego kota o imieniu Mango, który staje się powiernikiem jej wielu sekretów.

Mia ma także tajemnicę, wyjątkowy dar, o którym wie tylko Mango. Dziewczyna widzi otaczający ją świat w wyjątkowy sposób, co bynajmniej nie przysparza jej sympatii rówieśników.

Powieść Wandy Mass bardzo przypomina mi książki, które czytałam na samym początku swojej ,,czytelniczej kariery". Wkraczałam wtedy w nastoletni wiek i interesowałam się głównie lekkimi lekturami, których główną bohaterką jest dziewczyna w moim wieku, która przeżywa swoje pierwsze miłości, problemy w szkole i życiowe zawirowania. Nie oznacza to, że Mango, nie mów nikomu jest książką tylko dla bardzo młodych czytelniczek. Ja już od dłuższego czasu nie mam 13 lat, a mimo to, powieść wciągnęła mnie w swoją historię.

Nie chcę zdradzać, co jest tym wyjątkowym darem Mii, jednak mogę powiedzieć, że jest on niesamowicie ciekawy i naprawdę istnieje w realnym świecie - nie jest to wymysł autorki. Przeczytałam w internecie niejedną stronę na jego temat i jest on zupełnie intrygujący. Sama chciałabym widzieć świat w taki sposób, jak główna bohaterka.

Książka Wendy Mass jest przyjemną lekturą na jeden wieczór - właśnie tyle czasu zajęło mi jej przeczytanie. Nie jest jednak tak, że nie odczuwa się przy niej żadnych emocji: wręcz przeciwnie - historia Mii niejednokrotnie mnie bawiła, a na końcu mocno wzruszyła. Książka uczy tego, że odmienność może być zaletą i że nie należy się jej wstydzić.

Podsumowując, powieść Wendy Mass to lekka, niezobowiązująca lektura, nieco w amerykańskim stylu. Potrafi rozbawić czytelnika, a także zmusić go do refleksji lub wprawić w poruszenie. Polecam ją głównie młodszej młodzieży, ale jestem pewna, że starsi nastolatkowie również będą zadowoleni z tej książki.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Ruda Recenzuje
Mia ma 13 lat i niezwykłego przyjaciela o imieniu Mango. Nietypowe imię dla kota, prawda? Tylko, że dziewczynkę ciężko określić zwyczajną nastolatką. Po śmierci dziadka zaczęła litery i liczby kojarzyć z kolorami. Co zrobić z tym faktem? Czy warto dzielić się tym sekretem? A może ludzie wezmą ją za dziwaczkę?

Pierwsza rzecz, jaka zwróciła moją uwagę to okładkowa rekomendacja Meg Cabot, autorki znanej z napisania serii „Pamiętnik księżniczki”. Jako nastolatka uwielbiałam jej książki, a słowa Cabot, jakoby miało być wesoło i wzruszająco, okazały się wspaniałym impulsem do sięgnięcia po „Mango…”.

Niewątpliwie w dzisiejszych czasach nastolatkom nie jest łatwo. Przejawy inności czy zbytniej oryginalności często spotykają się z nieprzyjazną reakcją wśród rówieśników, a czasem także u dorosłych. Bycie sobą często przysparza niepotrzebnych zmartwień, choć z drugiej strony- czy warto się ukrywać ze swoimi przekonaniami? Przed dylematem tym z pewnością stanął niejeden nastolatek. Poznała go również Mia. Co ciekawe, kwestia ta często dotyczy także starszego pokolenia. Co zrobić? Jak żyć? W jaki sposób szukać rozwiązań? Ta książka nie rozwiąże tych problemów, ale sprawi, że skupimy się na kwestiach wartych przemyślenia, a to już wiele.

„Każdy z nas stara się, jak może, i żongluje piłeczkami codziennych wydarzeń i obowiązków”.

Ciężko nie polubić Mii. Dziewczynka budzi sympatię i sprawia, że czytelnik spogląda na nią przychylnym okiem. Jej perypetie zastanawiają, bawią, ale także uczą. Każdy z nas musi zmagać się z własnymi problemami, wspomnieniami czy innymi uporczywymi kwestiami. U niej mowa o synestezji, przejawiającej się łączeniem liter i liczb z kolorami. Coś, co niektórzy mogliby określić, jako błahe czy zabawne, u dziewczynki wywołuje mieszane uczucia. Ciężko żyć z sekretem, którym nie można się podzielić z obawy, że wywoła ludzki śmiech. Do tej pory chyba nie spotkałam się z tym motywem w literaturze i cieszę się, że autorka zdecydowała się na wykorzystanie go w swojej powieści.

„Kolory nakładają się na siebie warstwami, zmieniają się i w tym momencie należą tylko i wyłącznie do mnie”.

Książkę napisano bardzo lekkim i przystępnym językiem. Czyta się ją wyjątkowo dobrze i szybko, sprawnie przewijając kolejne kartki. Autorka pisze o nastolatce i zwraca się do nastolatków, co zostało odzwierciedlone za pomocą nieco dziecinnego stylu, który w tym przypadku jest jak najbardziej uzasadniony. Nie oznacza to jednak, że po książkę tę powinni sięgać jedynie ludzie młodzi. Absolutnie. Mass przemyciła w niej bowiem dużo życiowej mądrości i cennych rad. To pozycja, która nie tylko umili popołudnie, ale także czegoś nauczy i zachęci do refleksji, a przy tym dobra i relaksująca książka na letnią porę.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Skryta Książka
Mia, która jest trzynastolatką ma konta o imieniu Mango. Został tak nazwany, ponieważ jego imię ma barwę tego owocu. Dziewczynka ma pewną tajemnicę, którą nie chce nikomu wyjawić, ponieważ obawia się, że rówieśnicy nazwą ją po raz kolejny "dziwadłem." Mia nie chce być wytykaną palcami, z tego powodu, że widzi kolory. Dla niej każdy dźwięk i litera mają swoją indywidualną barwę.

Główna bohaterka bardzo lubi zwierzęta, a swojego Mango kocha bardzo mocno nie bez powodu, bowiem kotek ma oczy jej zmarłego dziadka. Mia znalazła go w dniu pogrzebu i nigdy nie pogodziła się ze śmiercią swojego dziadka, ponieważ uważa, że Mango jest jego cząstką.

W trakcie czytania tej książki towarzyszyła mi magia. Zazdrościłam ogromnie głównej bohaterce, że ma ona możliwość widzieć świat o wiele lepiej niż inni ludzie. To świadczy o jej wyjątkowości, a nie o tym, że jest inna czy gorsza. Niestety dziewczynka przez złe doświadczenia z przeszłości nie podzieliła się z nikim tym tajnym sekretem.

Dopiero po jakimś czasie Mia odkrywa, że to co dzieje się wokół niej jest zupełnie normalne i nie jest w tym sama. Jej "synestezja" sprawi, że bohaterka inaczej spojrzy na otaczającą ją rzeczywistość i wcale nie będzie czuła się odosobniona. Był to zdecydowanie mój ulubiony moment w książce, kiedy dziewczynka zaczyna w końcu w siebie wierzyć.

Ta pozycja posiada świetnie wykreowanych bohaterów. Mia i jej rodzeństwo stworzyli w książce genialną atmosferę. Każdy z osobna wyróżniał się wieloma rzeczami, przez co byli bardzo wyjątkowi i sympatyczni. Muszę wspomnieć jeszcze o Rogerze, który stanie się bardzo ważną osobą w życiu dziewczynki. Ten chłopiec był moją ulubioną postacią w tej książce.

Akcja powieści jest rozłożona stopniowo. Czytelnik nie nudzi się przy czytaniu, a wręcz przeciwnie: odpoczywa. Całą historię czyta się bardzo szybko i jest ona dla nas relaksująca i przyjemna. Nie wymaga od czytelnika głębszych przemyśleń. Według mnie to idealna pozycja na wakacje.

Książka jest zdecydowanie dla młodszych czytelników w wieku głównej bohaterki, jednak nie tylko, ponieważ dla mnie (już starszej czytelniczki) była świetną przygodą. Ta wrażliwa i magiczna książka może przenieść nas w świat dzieciństwa, który ja tak bardzo uwielbiam. Przy tej pozycji można zapomnieć o otaczającej nas rzeczywistości i odpocząć od codziennych obowiązków.
x
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj