Martwy sezon
Autor:
Jadowska Aneta
Wydawca:
SQN
wysyłka: niedostępny
ISBN:
978-83-8129-611-3
EAN:
9788381296113
oprawa:
miękka ze skrzydełkami
format:
210x135x31mm
język:
polski
Seria:
GARSTKA Z USTKI
liczba stron:
400
rok wydania:
2020
(5) Sprawdź recenzje
44% rabatu
22,37 zł
Cena detaliczna:
39,99 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 22,33 zł
Opis produktu
Martwy sezon garstka z ustki Tom 2
Recenzje:✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: WolneLitery
Po raz kolejny wróciłam do twórczości Pani Anety Jadowskiej i po raz kolejny podczas czytania jej książki bardzo dobrze się bawiłam! Dodam, że jest to już druga część historii Magdy Garski. Ja zaczęłam od tej, nie czytałam pierwszej części i spokojnie odnalazłam się w tej historii!
Tutaj wybierzemy się do pięknej Ustki. Ta nadmorska mieścinka może wydawać się nam nudna, nic bardziej mylnego! To własnie tutaj przenosi się Magda Garstka, która będzie pomagała swojej babci w prowadzeniu pensjonatu. Główna bohaterka to zdecydowanie jest postać, której nie da się nie polubić. Pełna empatii i zaangażowania kobieta, która na pierwszym miejscu stawia zawsze bliskie sobie osoby. Poza nią sporo tutaj również o Marii Garstce, czyli jej babci oraz o Tamarze Garstce, czyli jej ukochanej ciotce! Książkę ciężko jest kategoryzować. Ma w sobie i odrobinę kryminału i romansu i powieści obyczajowej. Porusza również kilka ważnych i istotnych tematów, a do tego sporo momentów jest zabawnych i napisanych z humorem. Nie jest to ciężka i wymagająca lektura, ale taka przy której się odprężycie i będziecie dobrze bawili! ✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Dominika Stryszowska
Na nowe przygody Garstek z Ustki mocno czekałam. Pierwszy tom bardzo mi się podobał za humor, lekkość i że pod fasadą komedii skrywa drugie dno. W drugiej części według mnie jest bardziej nostalgicznie, może poważniej? Jest trup, stara miłość, kłopoty finansowe, gips na nodze i kilka innych nieszczęść. I chociaż odczuwam zmianę klimatu (w końcu Ustka zimą nie może być ciepła) to i ten tom bardzo mi się podobał. Autorkę znam raczej z tej strony fantastycznej (chociaż to kobieta renesansu - żadnych ograniczeń gatunkowych), to i tutaj poradziła sobie świetnie. Według mnie książka godna uwagi, można ją przeczytać bez znajomości pierwszego tomu, jednak czemu by ograniczać sobie przyjemność? Ja bardzo polecam.
Książkę otrzymałam za punkty z portalu Czytam Pierwszy. ✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Tea Books Lover
"Martwy sezon" to kontynuacja "Trupa na plaży". Słyszałam kilka opinii, że jest bardzo kiepska, o wiele gorsza od pierwszej części, i przez to nie miałam wysokich oczekiwań. Pozytywnie się jednak rozczarowałam, bo naprawdę nie było tak źle i chociaż miejscami książka jest naprawdę trudna, czy nawet makabryczna, to przeczytałam ją z przyjemnością.
Zazwyczaj w kryminałach trup pojawia się już na samym początku, a dalsza część fabuły to próby znalezienia mordercy. Ale w przypadku Magdy Garstki i jej rodziny nic nie jest typowe i normalne, więc te kryminalne motywy mocno stanęły na głowie. Zresztą "Martwy sezon" jest bardziej powieścią obyczajową niż kryminałem, choć te dwa gatunki są tu nierozerwalnie splątane. To przede wszystkim powieść o kobietach, o kilku ich pokoleniach: Magdzie, która w Ustce znalazła dom, ale ma wrażenie, że to poczucie bezpieczeństwa wymyka jej się z rąk. O Tamarze, ciotce Magdy, zmuszonej przemyśleć swoje dotychczasowe życie i wybory, których dokonała lata wcześniej. O Marii, seniorki rodu, która przeżyła piekło i pomaga kobietom takim jak ona, ale nie wie, jak długo jeszcze będzie w stanie to robić. Jest poważniej niż w pierwszej części, więcej jest smutku, ludzkich dramatów, ale mimo to powieść nie przytłacza, subtelny humor i kilka rozładowujących napięcie wątków przydają jej lekkości, sprawiają, że czyta się ją szybko i dobrze. Nie było idealnie, kilkukrotnie zirytowały mnie przebijające się w narracji poglądy autorki, bardzo odmienne od moich, ale nie mogę powiedzieć, żeby była to zła książka. Bardziej refleksyjna niż sensacyjna, ale dobrze napisana. Niewyjaśnione wątki zapewne zapowiadają trzeci tom serii i przyznam, że czekam na niego z ciekawością. Książkę przeczytałam dzięki portalowi czytampierwszy.pl. ✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Paulina Wu
Garstki wracają w kolejnej powieści Anety Jadowskiej, tym razem do Ustki zawita jesienny Martwy sezon... Turystów w swoich parawanowych twierdzach jakby mniej, sinicie zniknęły, topielców też brak - ale wciąż jakby martwo. W dodatku w Wielkiej Niedźwiedzicy pojawiają się Łowcy Duchów i wyjątkowo zgryźliwa para. Klimat nie sprzyja, problemy narastają, a tylko spokojne morze pozwala się uspokoić i ukołysać rozbiegane myśli. Mimo tego Garstki wciągają w swój rodzinny rozgardiasz i sprawiają, że chcesz się z nimi zaprzyjaźnić lub wręcz zostać adoptowanym przez tą szczególną rodzinkę.
Martwy sezon to drugi tom z serii Garstka z Ustki, jednak bez problemu można czytać go nie znając Trupa na plaży. Tym razem w powieści przyjdzie nam poznać bliżej Tamarę, ciotkę Magdy Garstki, która nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności trafia do Ustki na dłużej. Wraz z nią przybywa tutaj jej towarzysz i dawny przyjaciel Cezary - będziemy świadkami przedziwnej relacji łączącej tych dwoje, wspomnienia Tamary przybliżą nam ich losy. Są to bardzo pozytywne i ciekawe postaci, którym w głębi serca kibicowałam, a nutka sarkazmu dodaje im uroku. Przede wszystkim są to dobrzy ludzie, tak jak nasze usteckie Garstki - może dlatego świetnie się dogadują. Magda i babcia Garstka nadal prowadzą swój pensjonat, a w międzyczasie pomagają kobietom pokrzywdzonym przez swoich wyrodnych małżonków. Mimo, że tematy te są trudne i nie jedna łza pociekła na wspomnienie Ptaszyn, cieszę się, że są poruszane - to ważne, niosące nadzieję przesłanie dla kobiet. Nie są na świecie same i mają prawo szukać pomocy i żyć normalnie. Przez Wielką Niedźwiedzicę przejdzie wiele ciekawych, wyrazistych osobowości i nie jedna katastrofa. Wszyscy są jednak dla siebie wsparciem i pomagają w trudnych chwilach. Nie brak także im nadziei i dobrego humoru, którego - mimo wszystko - naszym bohaterom nie brakuje. Czasem nawet wariackie zachowania przynoszą oczekiwane rezultaty, za co oczywiście kochamy Garstki! I tylko smętny wąs komisarza nie jest zadowolony z żadnego obrotu sprawy. Serdecznie Wam polecam tą powieść w jesiennym klimacie, może jest to bardziej książka obyczajowa, niż kryminał, jednak Magda Garstka nadal zachwyca swoimi detektywistycznymi zdolnościami. Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy. ✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: martak180
Ustka pustoszeje z powodu topielców. Goście odwołują rezerwacje w pensjonacie, a po sezonie i tak jest krucho. Martwy sezon! Magda mini Gartska ma złe przeczucia. Co wydarzy się w Ustce i w Wielkiej Niedźwiedzicy? W pensjonacie do gości Łowcy Duchów i nietypowego małżeństwa dołączyli ciotka Tamara i jej kolega Cezary. Gdy znika jeden z gości, Magdzie zapala się czerwona lampka. Kruszynka z węchem psa myśliwskiego, nielicencjonowana znajdowaczka trupów podejrzewa morderstwo i szuka trupa. Wciąga do akcji rodzinę, która uwielbia tajemnice. Trzy pokolenia Garstek będą mierzyć się z kolejnymi zagadkami i trupami. Tych nie zabraknie, i to w jakim wydaniu! Będzie intrygująco, nieco niebezpiecznie i strasznie, przygnębiająco i smutno, z nutą czarnego humoru.
W krótkim czasie fala nieszczęść spada na pensjonat. Maria boryka się z problemami. Cały czas była silna, ale nadmiar nieszczęść ją przytłoczył. Rodzina Garstków dba o siebie. Ich siłę widać w walce z przeciwnościami losu. Garstka może liczyć na Garstkę. Tamara i Magda są jak naczynia połączone. Tamara marudna, cioteczka nieprzewidywalna podbiła moje serce swymi nieco ironicznymi tekstami i puentami. Jej rozmowy z siostrzenicą i Czarkiem wywoływały uśmiech. Sam Cezary przyciąga wzrok wyglądem, lecz podbija serce oddaniem i przesunięciem granicy na dziwactwa ukochanej. Wątek miłosny z przeszłości, skomplikowany w teraźniejszości, dążący ku przyszłości. Miłość i dylemat, czy dać szansę dawnej miłości. Czy wciąż działa pamięć ciał? Emocje buzują w Tamarze i Cezarym. Kobieta bardziej przeżywa i często rozmyśla na plaży, wspomina. Galopujące myśli, rozedrgane emocje, wiele wątpliwości, trudna decyzja. Emocje i nastroje bohaterów odzwierciedla wzburzone morze. Autorka sięgnęła po trudne tematy. Przemoc domowa wobec partnera to jeden z nich. Na szczęście są tacy ludzie jak Maria i jej Przystań, w której Ptaszyny mogły znaleźć azyl i uzyskać pomoc. Strach Julki przed przybyciem jej męża kata i ból czułam cały czas. Zakończenie tego wątku wbiło mnie w fotel. Drugi temat to ludzie na wózkach inwalidzkich, którzy wciąż borykają się z barierami technicznymi. Brak podjazdów, wąskie framugi, ciasne przejścia, zdarte knykcie to wszystko frustruje Tamarę. „Martwy sezon” gwarantuje dobrą rozrywkę i czarny humor, niebanalną zagadkę kryminalną, tajemnice, silne więzy rodzinne wzmocnione ciekawskimi nosami i wielkimi sercami, oferuje bezinteresowną pomoc, szukanie duchów i droczenie się z policjantem. Uwierzycie, że dobro powraca i że mimo przeszkód można zacząć od nowa, pójść własną drogą. Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy. x
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Wybierz wariant produktu
|