Okładka książki Miłość spod ziemi

Miłość spod ziemi

Autor: Szulist Stach
Wydawca: WasPos
wysyłka: 48h
ISBN: 9788382905526
EAN: 9788382905526
oprawa: Miękka ze skrzydełkami
format: 14.5x20.5cm
język: polski
liczba stron: 390
rok wydania: 2024
(1) Sprawdź recenzje
28% rabatu
38,61 zł
Cena detaliczna: 
53,90 zł
DODAJ
DO KOSZYKA
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 38,61
Czy miłość można sobie wygrzebać spod ziemi podczas uprawiania joggingu? Okazuje się, że tak. A przy okazji złoczyńców dybiących na życie i masę innych kłopotów, gdzie zaginięcie ukochanego nie wydaje się tym najgorszym. Nina, kobieta dojrzała, obarczona przez los zgryźliwą matką i nazbyt samodzielną córką, nie spodziewała się, że życie dostarczy jej jeszcze jakichś emocji i niespodzianek. I nigdy nie przypuszczała, że przyjdzie jej walczyć o życie swoje i ukochanego z gangsterami, a w tle przewijać się będzie afera z brylantami z Magnitogorska. „Miłość spod ziemi” to niebanalny kryminał z elementami romansu albo niezwykły romans z elementami kryminału, jak kto woli, ale na pewno dostarczy godziwej rozrywki. Stach uwodzi słowem. Wciąga w pełne niespodzianek perypetie bohaterów i trzyma w napięciu do ostatniej strony. Autor jest jak brylant, który w tej powieści pokazał się w pełnej krasie. Polecam. Sylwia Kubik – „Mennonitka i hrabia”, „Zakochana zakonnica”, „Zakochany w zakonnicy” Powieść wyrwała mnie dramatycznie z rzeczywistości i wrzuciła gdzieś pomiędzy miłość a zaskoczenie. Z całego serca polecam i ostrzegam – trudno po przeczytaniu tej książki powrócić do normalnego życia. Ewa Wyszyńska – pisarka, „Smacznego, kochanie”, „Momenty pełne ciszy” Precyzja, z jaką autor ukazuje skomplikowane mechanizmy ludzkiej psychiki, pozwala nam zrozumieć głębię emocji i motywację bohaterów. Dzięki temu powieść staje się autentyczna i poruszająca. Karolina Bast Kolasa – dziennikarka i twórca recenzyjnych audycji radiowych Stach Szulist zaskakuje kolejną książką ukazującą złożoność motywacji kierujących ludźmi. Całość podana w klimatycznej, mrocznej scenerii. Stowarzyszenie AudioTeatr „Miłość spod ziemi” to mafia, love story i sekrety podlane kryminalnym sosem. Dzięki takiej, iście wybuchowej mieszance, ten romans zapewnia prawdziwe i trudne do ujarzmienia emocje, o których nie sposób zapomnieć. Stach Szulist zaserwował znakomitą lekturę, która trzymała mnie w napięciu do ostatniej strony. Wioleta Sadowska, subiektywnieoksiazkach.pl

Recenzje:

✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: przyrodaz
,,Jak nie dasz żołądkowi, to za parę lat będziesz musiała dać lekarzowi."

Powiem wam, że ja tu widzę komedię kryminalno-mafijną z nutką nostalgii. Gdziekolwiek nowy rozdział by nas nie zaprowadził i do kogo, to wszędzie były osoby mądre i średnio pojęte, co to zrobić wszystko potrafili, tylko wykonać poleceń już nie bardzo:-) Czy to w towarzystwie zbirów między szefem a pracownikiem, czy to w domu wielopokoleniowym z nowym członkiem w dziwnych okoliczności zatrzymanym, czy nawet w policji, gdzie to wykształcenie jest, ale doszukiwania się sarkazmów nikt nikogo nie nauczył. No i wszechwiedząca i mądra prababcia, która czasem potrafiła się resetować, dodawała tutaj świetnego humoru:-) Tekst napisany niecodziennym stylem, takim jaki ma moja babcia, gdzie by nie powiedzieć do nikogo na ty, omija to słowo wstawiając rodzaj nijaki. W ten sposób i kultura jest i nikt z postaci obrażony być nie może:-) Zadziwiające było to, jak w niektórych przypadkach osoba pozwalająca na rządzenie sobą, dla świętego spokoju, okazywała się być przywódcza w sytuacjach w których wcześniejszej to nią popychano. Każda ta postać zbudowała sobie taką tamę dla świata, gdzie każdy w ich otoczeniu miał inne prawa co do spoufalania się. Autor przemyślał tu każdą rzecz i sytuację, by nawet spacer z psem wydawał się prawdziwy, nie ukartowany. Zresztą wchodząc w określony rozdział, widzimy konkretne wydarzenia innych osób u których również coś się dzieje. Te wszystkie przekomarzania były bardzo prawdziwe, określające przedział wiekowy powyżej pięćdziesiątego roku życia. Wiem to, bo tak zachowywała się moja babcia, a później mama, nawet ciocia, więc jest gdzieś pomiędzy tym humorem jakaś ciepłota, jakby pokoleniowa odskocznia kojarząca się z własną rodziną. Dla mnie było to po prostu urocze:-) Dosyć ciekawą postacią była tutaj Nina, mama Glorii. Nawet poznając ,,wroga" potrafiła zachować się rozważnie ale i momentami nierozważnie, a tylko dlatego, że zapragnęła ochronić nieznajomego. Od jakiegoś czasu była sama, więc jej kobieca natura zdawała się krzyczeć, a rozum podpowiadał, że tak być nie może. Miała takie momenty, że patrzyła na niego inaczej, później nachodziły wątpliwości odnośnie tych, co go żywcem zakopali, czy nie powrócą i co wtedy się stanie. Choć sam mężczyzna również zbyt mocno nie spieszył się do domu. Niby o tym mówił, ale ciało pozostawało na miejscu:-) Oczywiście Nina będzie chciała mu pomóc i tego, co się dowie później zadziwi ją jeszcze bardziej:-)
Wiecie co mi się tutaj podobało? To, że postacie choć się do tego nie przyznają, to jednak wszyscy uwielbiają plotki:-) Niby nic, słowo do słowa, hasło miłość i już ten drugi jazgocze jak szalony, aż uważać musi, by mu szczęka nadążyła za ruchem wymawianych słów:-) Kolejną rzeczą były klejnoty, które każdy chciał posiadać i to bez względu na to jakim kosztem. I im bardziej chcą być bezpieczni, tym ciekawość prowadzi ich w głębsze odmęty niebezpieczeństwa, a wszelkie ostrzeżenia rozumu zagłuszają jak małe dziecko. I to mi się też podobało, bo nie pozwalali aby strach i szaleńcze złe myśli przejmowały nad nimi kontrolę. Ucinali już pierwszy sygnał ostrzegawczy zapewniając siebie, że sobie poradzą i koniec! Też bym chciała tak potrafić:-)
Wiecie co? W tej książce wystąpił tak wielki mix postaci, wydarzeń, żartów i mądrości, że śmiem zapewnić was, że jego styl jest unikatem. Nie można go porównać do żadnego z pisarzy. Trochę tu pana Rogozińskiego, trochę pani Góralskiej, trochę Stelara i Jacka Ostrowskiego. Postacie same o sobie opowiadają w formie skargi, choć najlepiej im wychodzi rozmawianie o reszcie:-) Czasami znają swoje ograniczenia, ale wolą poddać się fantazji i przez to dochodzą tam, gdzie chcieli. Niekiedy używają pospolitego słownictwa, ale w takich momentach, że jest nawet wskazane, jak za dobrych starych czasów. Nie znajdziecie tu nudy, bo gdziekolwiek się ktokolwiek uda, tam zawsze coś się dzieje, ktoś na kogoś donosi i wszystko ma związek z mężczyzną, który już dawno nie powinien oddychać. Czyżby bowiem wymyślone słowa innych o rzekomej miłości miały z tym jakiś związek?
Miłość, mafia, humor i święta. Wymarzona lektura zwłaszcza na ten czas:-)
x
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj