![]() Nie mogę ci powiedzieć
Autor:
Bączykowski Jakub
Wydawca:
Mięta
wysyłka: 48h
ISBN:
978-83-67690-36-2
EAN:
9788367690362
oprawa:
Miękka ze skrzydełkami
format:
201x136x24mm
język:
polski
liczba stron:
336
rok wydania:
2023
(1) Sprawdź recenzje
47% rabatu
26,41 zł
Cena detaliczna:
49,99 zł
DODAJ
DO KOSZYKA
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 27,49 zł
Opis produktuZasady bezpieczeństwaEkskluzywny hotel, tajemnicza przeszłość i przyjęcie, podczas którego wszystko zaczęło iść nie tak, jak powinno Leon, pięćdziesięcioletni dyrektor szkoły, niemalże codziennie odwiedza swojego syna w szpitalu. Damian trafił tam w niejasnych okolicznościach w trakcie weekendu, który spędzał ze swoim partnerem, Łukaszem. W śledztwo włącza się Simona, ciotka Damiana, która mimo toczącej jej ciało choroby uczy się na nowo doceniać życie. Czy każdy rodzic dobrze zna swoje dziecko? Czy osoba, którą darzymy uczuciem, zawsze mówi prawdę? W tej odkrywanej przez autora po kawałku opowieści wspomnienia przeplatają się z rzeczywistością. Recenzje:✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: FioletowaRóża
Mamy dopiero drugi miesiąc nowego roku, a ja już się cieszę, że Jakub Bączykowski jest moim bardzo udanym odkryciem literackim. Pisarz nie omija tematów rodzinnych- zarówno tych szczęśliwych, jak i dramatycznych. Poprzez uplecione dialogi jest empatyczny, szczery i chce nam przekazać mnóstwo prawd życiowych. One mogą nas nawet razić lub boleć, ale tylko mocny styl działa na czytelników, a szczególne na ich indywidualne przemyślenia po skończonej lekturze. Czy zatem konkretny odbiorca wyciągnie jakąś lekcję po przeczytaniu „Nie mogę Ci powiedzieć”? Oby tak właśnie się stało i lepiej, by teksty pana Bączykowskiego nigdy nie spoczywały na dnie szuflady.
Mieszane wspomnienia z rzeczywistością to bardzo dobry zabieg literacki. Nie chodzi przecież o chaos między czytanymi rozdziałami. Wręcz przeciwnie- dzięki charakterystycznym przeskokom czasowym możemy znacznie lepiej poznać psychikę bohaterów i zrozumieć ich poczynania. Wszyscy doskonale wiedzą, że przeszłość życiowa tak naprawdę nigdy nie zostaje w tyle, tylko jest jakby szablonem naszego dalszego bycia między ludźmi. Takim stylem autor opisał historię Damiana- młodego instruktora jogi, który wyrusza do Warszawy, by spędzić cudowny weekend z Łukaszem, nowym partnerem. Ich plany mogą nawet wywołać w nas zazdrość- nie każdego stać na pobyt w pięciogwiazdkowym hotelu i nie każdy ma czas na tak zwane słodkie lenistwo, zabawy do białego rana. Niestety, bardzo dobrze zapowiadający się wypad zamienia się w koszmar- nieprzytomny Damian trafia do szpitala psychiatrycznego, a Łukasz traci życie. Co wydarzyło się w Warszawie? Dlaczego doszło do tak ogromnego dramatu? Szczegółów zdradzać oczywiście nie chcę, a także nie mogę, ale jako fanka literatury koniecznie chciałam poznać prawdę. Nie żałuję, że dotrwałam do końca, bo był to bardzo emocjonujący tekst. Zapewne niejeden odbiorca pomyśli o słynnych słowach: GDYBYM WIEDZIAŁ/WIEDZIAŁA- zawsze tak mówimy, gdybyśmy chcieli wpłynąć na swoje życie. Niestety, nikt nie jest wróżką na 102, by perfekcyjnie przewidywać swoją przyszłość. Damian też nie miał takich zdolności. Ogromnie ważną postacią jest też Leon Małecki- ojciec Damiana, a także dyrektor szkoły, do której syn uczęszczał. Mężczyzna sam wychowywał syna, nie robił awantur z powodu jego upodobań seksualnych. Co więcej, ich relacja na krótko przed wypadkiem Damiana, uchodziła niemal za idealną, a może nawet wdzierała się tu nadopiekuńczość? Dlaczego zatem Leon czuje się wyobcowany i zaczyna sądzić, że chyba nie znał swojego dziecka? Jest to bardzo ważny temat powieści, gdyż można go przenieść na każde podwórko. Czy my sami wszystko wiemy o swoich najbliższych? Czy znamy ich radości, rozterki, duże i małe kłopoty? Czy wiemy, jakie mają plany i co o nas myślą? No właśnie… Fakt, że autor nie wstydzi się dodać do książki tematu zarezerwowanego dla grupy LGBT, świadczy o jego ogromnej odwadze. Niby jest to temat coraz bardziej powszechny, ale przeciwnicy znajdą się zawsze. Co więcej, historia oparta na miłości dwóch mężczyzn nie jest pierwszym podejściem autora. Jedynym minusem jest to, że książka rzeczywiście jest trochę za mocno przesiąknięta światem gejów i nie wszystkim spodoba się taki kierunek. Z pewnością na długo zapamiętam też osobę Simony vel Mony, siostry Leona. Była to bowiem bardzo charakterystyczna postać- zaradna, inteligentna, żadnej sprawy nie uznawała za beznadziejną czy nie do rozwiązania. Według niej, nawet arcytrudne puzzle można ułożyć w sensowny obrazek. Choć sama miała ogromne kłopoty, postanowiła pomóc zrozpaczonemu bratu i dojść do prawdy. Co takiego odkryła i co powiedziała Leonowi? Warto się o tym dowiedzieć. Cóż, muszę znowu powiedzieć, że Jakub Bączykowski miło mnie zaskoczył. Czytanie jego powieści było bardzo przyjemną formą spędzania wolnego czasu. „Nie mogę Ci powiedzieć” potraktowałam też jak alarm dla związków- dobrze jest wiedzieć wiele o swoim wybranku i musi to działać w obie strony. Tajemnice, niedomówienia nie rokują niczego dobrego i nie sprzyjają prawdziwej, romantycznej relacji. A może, idąc tropem tytułu, często nie możemy sobie czegoś powiedzieć i brniemy w kłamstwa? Tylko czy to dobre rozwiązanie? Co więcej, autor świetnie nakreślił też odmienne klasy społeczne, gdzie przysłowiowy przeciętny Kowalski może czuć się obco w świecie przesyconym pieniędzmi. Jestem też zachwycona okładką- po pierwsze, użyto mojego ulubionego koloru. Po drugie- zegar widoczny na okładce odgrywa w fabule bardzo ważne znaczenie. Czy bohaterowie zdążą poznać prawdę? Przeczytajcie całą książkę, a wszystkiego się dowiecie. Autor jest też chyba fanem zespołu Abba, ale odwołania do tekstów szwedzkiej grupy na pewno nikomu nie będą przeszkadzać. Jak żyję, jeszcze nigdy nie słyszałam złych słów o ich ponadczasowych kawałkach. Polecam. x
![]()
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
![]()
Wybierz wariant produktu
|