Noc Kupały
Autor:
Katarzyna B. Miszczuk
Wydawca:
W.A.B.
wysyłka: niedostępny
ISBN:
978-83-280-3687-1
EAN:
9788328036871
oprawa:
Miękka
format:
135x202x30mm
język:
polski
Seria:
KWIAT PAPROCI
liczba stron:
416
rok wydania:
2016
(2) Sprawdź recenzje
39% rabatu
21,23 zł
Cena detaliczna:
34,99 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 21,16 zł
Opis produktu
Zazdrość, zdrada i kwiat paproci. Czy młoda szeptucha ocali miłość do Mieszka?
Zbliżają się obchody Nocy Kupały. Niedługo wypełni się przeznaczenie Gosi, a tymczasem w związek jej i Mieszka wkrada się… zazdrość. Wszystko przez Ote, dawną miłość mężczyzny. Nic ich nie łączy od bagatela! blisko tysiąca lat, ale okazuje się, że mimo upływu czasu uczucie Ote nie osłabło. Kobieta nie cofnie się przed niczym, by zemścić się na Gosi…
Recenzje:✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: ogrodksiazek.blogspot.com
Pierwszy tom cyklu Kwiat paproci pozostawił mnie w niepewności i niecierpliwym oczekiwaniu na ciąg dalszy. Oczarowana słowiańskimi motywami i poczuciem humoru autorki, liczyłam na kontynuację co najmniej równie dobrą jak "Szeptucha". Jak na jej tle wypadła "Noc Kupały"?
Tytułowe święto zbliża się nieubłaganie. Gosia i Jaga starają się w miarę możliwości przygotować do nadchodzących obchodów tak, by zapewnić dziewczynie jak największe szanse na przeżycie. Okazuje się jednak, że nie wszyscy jej przyjaciele zasługują na zaufanie, jakim ich obdarzyła. W dodatku na horyzoncie pojawia się Ote - żona Mieszka, która od tysiąca lat powinna być martwa... Jakiego wyboru dokona w tej sytuacji uczeń żercy? Czy taktyka Gosi się sprawdzi i pomoże jej ocalić życie? Z przyjemnością wróciłam do świata poznanych w pierwszym tomie bohaterów. Wraz z rozwojem historii Baba Jaga staje się coraz bardziej intrygująca. Zwłaszcza gdy już dowiemy się, jakie szokujące sekrety utrzymywała w tajemnicy całymi latami. Dzięki retrospekcjom dotyczącym Mieszka dowiadujemy się wielu nowych rzeczy także na jego temat, choć muszę przyznać, że zaczął mnie irytować swoim zachowaniem. Gosia z kolei przestała tak działać mi na nerwy, a jej hipochondria jakby osłabła (w sumie kiedy polują na ciebie bogowie i lada moment możesz umrzeć, nie dziwi, że kleszcze stają się najmniejszym z twoich problemów). Choć nadal ciekawa byłam, jak potoczą się losy głównej bohaterki, "Noc Kupały" wciągnęła mnie mniej niż "Szeptucha". Może to wpływ przeczytanej dopiero "Szamanki od umarlaków", gdzie więcej się działo, a może historia Gosi straciła tę świeżość, która tak mnie ujęła przy lekturze pierwszego tomu... W każdym razie przez większą część książki czekałam po prostu aż wreszcie dowiem się, co takiego wydarzy się podczas tytułowego święta. W pewnym momencie odczułam też pewne zachwianie płynności tekstu. W całej powieści czas płynął dość wolno, a tu nagle w jednym akapicie Gosia robi zakupy przed Nocą Kupały, a już w następnym mamy dzień wspomnianego święta (przy zachowaniu dotychczasowego tempa trzeba by było czekać przynajmniej do następnego rozdziału). Tak mnie to wybiło z rytmu, że aż sprawdzałam, czy mi się kartki nie skleiły, bo ciągle spodziewałam się jeszcze czegoś pomiędzy. Podsumowując, "Noc Kupały" wywarła na mnie całkiem dobre ogólne wrażenie, choć na kolana mnie nie rzuciła. Czytało mi się ją szybko i przyjemnie, nieraz szczerze mnie rozbawiły oryginalne dialogi. Autorce udało się mnie kilka razy mocno zaskoczyć, co zdecydowanie zapisuję na plus. Choć pierwsza część serii bardziej przypadła mi do gustu, kontynuacja zapewniła mi dobrą rozrywkę i chętnie sięgnę również po kolejne tomy. ✓ Opinia potwierdzona zakupem
autor: LaserMousy
"Noc Kupały" Katarzyna Berenika Miszczuk
Skończywszy pierwszą część cyklu "Kwiat paproci" od razu sięgnęłam po kolejną część jaką jest "Noc Kupały", mimo że pierwsza część nie wywarła na mnie piorunującego wrażenia byłam ciekawa dalszych losów Gosi i Mieszka, Mieszka przede wszystkim! Co to za fecet! Istny cud, miód i orzeszki! Za każdym razem nim przysiadłam do lektury musiałam napatrzeć się na okładkę i powzdychać :P Szkoda tylko, że to okładka stała się najmocniejszą stroną całej książki. Gosia czeka na wypełnienie swojego losu czyli na odnalezienie kwiatu paproci. Dzięki temu poznamy takie rytuały jak topienie marzanny, rzucanie wianków na wodę oraz to jak zabić wąpierza ;). Mało tego, pojawi się była żona Mieszka, Ote, która jak się okazuje nie jest tak martwa jak wszyscy myśleli. Co za tym idzie mamy rozwijający się romans między Mieszkiem a Gosią i zazdrość. Bardzo żałuję, że postać Mieszka nie jest bardziej rozwinięta, dopracowana. Jego dialogi są ubogie, bardzo ubogie a autorka skupiła się głównie na opisywaniu jego cudownych mięśni i wysokiego wzrostu (to akurat mi nie przeszkadzało, która kobieta nie lubi poczytać o przystojnych facetach, no i ta okładka!). Niemniej jednak ta część jest troszkę lepsza od pierwszej "Szeptuchy" i póki co najlepsza ze wszystkich. Czytało się szybko i mieliśmy okazję poznać przeszłość przystojnego towarzysza Gosi. Pani Miszczuk zastosowała w tym celu retrospekcję i o dziwo nawet jej to wszyło, biorąc pod uwagę kulejącą raczej narrację w trzeciej osobie, z jaką się spotkałam w "Ja, anielica". Widać postępy, brawo! Czy zachęcam, czy odradzam? Ani jedno, ani drugie. Każdy musi wysnuć swoje własne wnioski. x
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Wybierz wariant produktu
|