Okładka książki Oćma

Oćma

Wydawca: SQN
wysyłka: 48h
ISBN: 978-83-8330-697-1
EAN: 9788383306971
oprawa: miękka ze skrzydełkami
format: 205x140mm
język: polski
liczba stron: 416
rok wydania: 2025
(1) Sprawdź recenzje
37% rabatu
34,40 zł
Cena detaliczna: 
54,99 zł
DODAJ
DO KOSZYKA
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 34,40

Oćma to ciemność.

Zamknij oczy, wytęż zmysły.

Wiem, że się boisz, lecz to minie.

Czasy współczesne, Żnin. Były dziennikarz przypadkiem jest świadkiem zbrodni, której nie potrafi nikomu udowodnić - nie ma ciała, nie ma dowodów. Młoda matka cierpi ze zmęczenia i bezgranicznego smutku. Nastoletnia dziewczyna podejmuje trudną decyzję, która nieodwracalnie odmieni jej życie.

W Oćmie poznasz różnych ludzi i różne historie, a kiedy odkryjesz, jak elementy tej układanki zaczynają do siebie pasować, poczujesz ciarki na plecach

To nie tylko trzymający w napięciu thriller, ale też ekstremalnie poruszająca opowieść o samotności, ludzkich słabościach i walce o przetrwanie.

***

Gdy jedni chcą uciec od przeszłości, a drudzy ją wskrzesić, śmierć zbiera żniwo. Angażujący thriller naszpikowany zwrotami akcji i lokalnym kolorytem!

Weronika Mathia

BIOGRAM

Hanna S. Białys

Bydgoszczanka, urodzona w 1986 roku. Laureatka konkursu na opowiadanie kryminalne Międzynarodowego Festiwalu Kryminału we Wrocławiu (2019 rok), absolwentka dwóch kursów Maszyny do pisania z Robertem Małeckim (2019) oraz z Maciejem Siembiedą w ramach Poznańskiego Festiwalu Kryminału Granda (2023). Autorka kryminalnej serii z komisarzem Bondysem (Robaki w ścianie, Męczennicy na płótnie, Węże na ziemi, węże na niebie). Prywatnie: niepoprawnie zakochana w swoim mieście bydgoszczanka, żona pilanina, mama pilsko-bydgoskiej córki. Fanka zespołu Rammstein i Lindemann, amatorsko malarka/rysowniczka.

Recenzje:

✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Fioletowa Róża
Hanna S. Białys oficjalnie pojawiła się na rynku wydawniczym w 2024 roku. Wielu odbiorców, w tym i ja, pokochało ją za arcyciekawą trylogię o szarej rzeczywistości Bydgoszczy z lat 90. XX wieku. Czołową i tym samym niezapomnianą postacią jest tu komisarz Marek Bondys. Z całą pewnością ma on łatkę nałogowego palacza, mizofona, ale też fana pływania czy układania puzzli. Mimo wielu wad, nie można mu też odmówić miłości do zwierząt- jego pies Kodeks nie może narzekać na formę opieki. Czy jednak nowa opowieść pisarki z historią umiejscowioną głównie w Żninie jest zastanawiająca, wciągająca i mroczna jednocześnie? Jestem świeżo po lekturze i mogę powiedzieć: jak najbardziej tak. Powiedzieć, że jest to opowieść niecodzienna, to jakby nic nie powiedzieć.
„Oćma” to najnowsza książka pisarki, a poza bardzo dopasowaną okładką zaprojektowaną przez Pawła Szczepanika na uwagę zasługuje sam tytuł książki. Czym więc jest wspomniana wyżej oćma? Po zapoznaniu się z definicją słownikową wiem, że wyraz ten to przestarzałe określenie mroku, ciemności. Wszystko zatem wskazuje na to, że Hanna S. Białys chce nas poczęstować historią, o której nie można zapomnieć, a bardziej należy nagłaśniać.
Możemy, a raczej będziemy zmuszeni początkowo sądzić, że autorka napisała kilka odrębnych historii. No bo co mogą mieć ze sobą: Bolesław Sauter, były dziennikarz i świadek zbrodni, której w żaden sposób nie da się udowodnić, Róża Woskal- młoda matka, która nie otrzymuje pomocy i miłości od męża oraz Alina Kosiek- dziewczyna doskonale znająca meandry patologii, zaś tylko decyzja bohaterki zmienia dosłownie wszystko w jej mało poukładanym świecie. Ich historii, choć tak odmiennych i na dodatek ujętych w różnych ramach czasowych, nie można pozostawić bez głębszych przemyśleń. Jestem pewna, że rozwiązanie zagadki podsyci umysły czytelników.
Hanna S. Białys idealnie zadbała o to, abyśmy nie odczuwali nudy czy chaosu. Wręcz przeciwnie- wciąż rozwijający się talent pisarki jest tylko dowodem na to, że wszystkie element „Oćmy” świetnie ze sobą współgrają. Co więcej, poczucie dołującej dla człowieka samotności, bólu istnienia i niezrozumienia społecznego to nie fanaberia psychologów, tylko coraz bardziej szerzący się problem społeczny, o którym autorka mówi tu w sposób smutny, lecz dosadny. Jest to ogromny dramat, który tak naprawdę może dotyczyć każdego z nas- kobiety, mężczyzny, nastolatki, matki. Wiek czy status społeczny nie ma tu znaczenia, bo, jak sama autorka podkreśla, ciemność ma imię… Mnogość szczegółów pozostawiam jednak fanom słowa pisanego, gdyż opinia czy recenzja nigdy nie powinna być synonimem streszczenia. Celowo zatem nie podaję wszystkich wątków, a także imion bohaterów drugoplanowych- choć są oni zwykle z boku, mają ogromny wpływ na całą opowieść wykreowaną przez autorkę. Warto się o tym przekonać i wnikliwie czytać każdy z 70. krótkich rozdziałów.
Jestem pod ogromnym wrażeniem stylu pisarskiego Hanny S. Białys. „Oćmę” śmiało mogę potraktować jak powieść ze współczesnym elementem mimesis, czyli naśladownictwem. Sceny ujęte w książce są mocno realistyczne- tam, gdzie mamy odczuwać strach, nasze serca biją szybko, a na naszej skórze pojawia się gęsia skórka. W chwilach smutnych nie będzie wstydem, jeśli nasze oczy wypełnią się łzami, a serca zaczną mięknąć. Dzięki temu rewelacyjnemu zabiegowi literackiemu czytelnicy dużo intensywniej przeżywają rozterki bohaterów. Z ogromną mocą dociera też do nas, że życie nie jest niczym reklama- bajkowe, bez wad i decyzji, które w kilka sekund burzą starannie ułożone kostki domina. Naszego istnienia nie możemy także porównywać do delikatnych ruchów baletnicy, a odniesienie to w żadnym razie nie jest przypadkowe. Czyżby więc treść „Oćmy” nadawała się na film lub serial? Może, może…
W sieci natrafiłam na komentarze, z których wynika, że autorka nie planuje kontynuacji tej historii. Trochę smutno mi z tego powodu, jednak rozumem też, że pisarka nie chce przeciągać strony i w przyszłości serwować nam odgrzewanego kotleta. Z całą pewnością jeszcze udowodni nam, na czym polega talent do tworzenia mrocznych historii z nutą obyczaju. Szczerze jej tego życzę, bo, jak do tej pory, czytanie powieści Hanny S. Białys nie było straconym czasem. Zapewne wielu odbiorców podziela ten pozytywny pogląd.
Zastanawiający początek, coraz bardziej fascynujące rozwinięcie oraz szokujący koniec. Myślę, że tak należy nazywać trzy główne filary „Oćmy”. Wysokie noty od innych czytelników w ogóle mnie nie dziwią- są w pełni zasłużone.
Polecam.
x
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj