Okładka książki Od słoni bojowych do latających czołgów

Od słoni bojowych do latających czołgów

Wydawca: Napoleon V
wysyłka: niedostępny
ISBN: 9788365495303
EAN: 9788365495303
oprawa: oprawa: twarda
format: 24,1x17,2 cm
język: polski
liczba stron: 135
rok wydania: 2016
(0) Sprawdź recenzje
Wpisz e-mail, jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o dostępności produktu
21% rabatu
49,80 zł
Cena detaliczna: 
63,00 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 49,80

Opis produktu

Tylko walcząc zaczepnie, czyli prowadząc natarcie, można osiągnąć zwycięstwo. Jednakże w pierwszym okre­sie natarcia, tj. zanim nastąpi zbliżenie umożliwiające walkę na broń białą, nacierający znajduje się w sytuacji mniej korzystnej niż obrońca. Podczas gdy ten drugi, wygodnie ukryty i osłonięty, zasypuje go ogniem naciera­jący, dążąc do najszybszego pokonania dzielącej go od obrońców przestrzeni, wystawiony jest na strzały, na które jedynie rzadko i mniej celnie może odpowiadać. W skutecznym ogniu obrony, dziesiątkującym szeregi nacierającego, łatwo załamać się może morale oddziału, względnie poniesie on tak wielkie straty, że zbliżywszy się do nieprzyjaciela nie będzie już zdolnym do wydarcia prze­ciwnikowi zwycięstwa szturmem – natarcie więc za­łamie się. Dlatego też mówimy o konieczności przygotowania na­tarcia ogniem, tj. zachwiania morale obrońców i zdziesiąt­kowania ich, zanim własne oddziały ruszą do szturmu. W czasach, gdy nie znano jeszcze dalekonośnej broni palnej, gdy strzelano z procy, łuku, kuszy lub muszkietu, wprawdzie strasznych z bliska, lecz tylko z bliska, aby móc razić obrońców, należało najpierw zbliżyć się do nich, a tym samym również wystawić na ich ogień, prowadzony w warunkach korzystniejszych, bo z ukrycia. Należało więc znaleźć rozwiązanie, które pozwoliłoby strzelcom możliwie szybko przybliżyć się do stanowisk nieprzyjaciela oraz osłonić ich od jego ognia, aby uchronić ich od natychmiastowej zguby. W tym celu już w czasach zamierzchłej starożytności stworzono w Egipcie, Asyrii, Grecji itd. pierwsze wozy bojowe, ciągnięte przez konie. Następnie na polu walki pojawiły się słonie bojowe. Jeszcze później siłę pociągową zwierząt wynalazcy pró­bowali zastąpić siłą wiatru lub ludzkich mięśni. Przez szereg wieków najgenialniejsze umysły poszukiwały rozwiązania, które połączyłoby w jednym uniwersalnym rodzaju broni oba sprzeczne z sobą elementy walki – ruch i ogień. Aż wreszcie na przełomie XIX i XX wieku wynale­zienie maszyny parowej, silnika spalinowego, gąsienicy oraz karabinu maszynowego ułatwiło rozwiązanie tego pro­blemu.

x
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj