Oddychaj

Czy można pogodzić się ze stratą?
Leila nie potrafi. Pomimo terapii, wsparcia braci i przyjaciółki dziewczyna nie jest w stanie otworzyć się na świat. Na świat, który niesprawiedliwie odebrał jej najbliższą osobę. Obarcza się winą za to, co się stało w przeszłości. Leila zamknęła się niczym w szczelnej bańce i nie dopuszcza do siebie nikogo.
Zupełnie nieoczekiwanie los stawia na jej drodze młodego mężczyznę imieniem Nate. Staje się on dla niej oparciem, jakiego potrzebowała. Wypełnia pustkę, którą Leila nosi w sobie od dawna. Staje się jej przyjacielem. Jedyne czego nie może jej dać to miłość, bo jak twierdzi - nie potrafi kochać. Dziewczyna również wzbrania się przed tym uczuciem, nie umie go przyjąć ani ofiarować drugiej osobie.
Jednak, czy przyjaźń między dwojgiem ludzi jest możliwa, jeśli obydwoje tak naprawdę czują do siebie coś więcej?
Zarówno Leila jak i Nate mają swoje demony z przeszłości, które skutecznie o sobie przypominają.
Wystarczy jeden telefon...
... i od tej chwili, nic już nie będzie tak, jak być powinno.
Przed Wami debiut Niki Kardasz, który podbije Wasze serca i nie pozwoli o sobie zapomnieć! ❤️
Poznajemy historię młodych ludzi, która z pozoru mogłaby się wydawać przewidywalna. Taką w stylu "... i żyli długo i szczęśliwie".
Nic bardziej mylnego!
Leila i Nate poznają się w naprawdę niespodziewanych okolicznościach. Poczuli do siebie "to coś" nim tak naprawdę się zobaczyli. I od tego momentu nie potrafią o sobie zapomnieć. Lęk sprawia, że wzbraniają się przed uczuciem, które i tak bierze górę. Chemii między nimi nie sposób nie zauważyć.
Jednak ich relacja to nie wszystko, bowiem w tej historii dzieje się więcej, oj znacznie więcej. Odzywa się przeszłość, przed którą nie można wiecznie uciekać. A o tym, czy nasi bohaterowie sobie z nią poradzą dowiecie się czytając niesamowitą powieść Niki Kardasz!
To, czego doświadczamy podczas lektury "Oddychaj" to najprawdziwszy emocjonalny rollercoaster.
Autorka wspaniale wykreowała głównych bohaterów książki. Świetnie też przedstawiła ich relacje z przyjaciółmi, rodziną.
Leila z pewnością jest bohaterką, która zapada w pamięć. Ze swoją szczerością i delikatnością podbija serca. Nie sposób jej nie pokochać.
Jeśli chodzi o język i styl to powiem Wam szczerze - gdybym wcześniej nie wiedziała, że to debiut w życiu bym nie odgadła. Nika Kardasz ma lekkie pióro, to widać od pierwszych stron. Całość została napisana bardzo przystępnie, dlatego też książkę czyta się wręcz błyskawicznie. Liczy niemal 500 stron, a ja pochłonęłam ją w dwa dni. Zupełnie nie potrafiłam się od niej oderwać.
Tak jak wspomniałam wcześniej, to nie jest zwykła powieść o rodzącym się między kobietą a mężczyzną uczuciu. Jest to także historia przepełniona bólem i rozpaczą, która wzruszy wiele razy. Która sprawi, że sami zatęsknimy... Że powiemy "to nie może się tak skończyć".
Już dawno nie czytałam książki, która wywołałaby we mnie tyle emocji. Ktora sprawiłaby, że po mojej twarzy będą płynęły łzy smutku i łzy radości. Książki, która ścianie moje serce tak mocno.
Czytałam ją już jakiś czas temu, jednak nadal nie potrafię przestać myśleć o tym, co tam się zadziało. Ja wciąż tkwię w tej historii, razem z jej bohaterami. Wciąż z nimi czekam.
Jeśli chodzi o walory wizualne, to należy tu wspomnieć o okładce, która jest po prostu piękna!
Bardzo spodobało mi się rozpoczęcie każdego rozdziału od kilku wersów danej piosenki. Całą playlistę autorka zamieściła na końcu.
"Oddychaj" to wyjątkowy debiut! Jest to pozycja obowiązkowa dla fanów historii o miłości, które chwytają za serce. Gwarantuję, nie będziecie w stanie utrzymać swoich emocji na wodzy.
"Są chwile w życiu, które zmieniają nas bezpowrotnie. Moment, w którym Nate posiadł mnie całą - moją duszę, umysł i ciało - sprawił, że brzydkie kaczątko przerodziło się w łabędzia. A łabędzie kochają do końca życia".
Nie pozostaje mi nic innego jak z całego serca polecić Wam "Oddychaj".