Ofiara Polikseny
Autor:
Marta Guzowska
Wydawca:
Kwieciński
W.A.B.
wysyłka: niedostępny
ISBN:
978-83-280-2066-5
EAN:
9788328020665
oprawa:
Miękka
format:
13.5x20.2cm
język:
polski
Seria:
MROCZNA SERIA
liczba stron:
432
rok wydania:
2015
(1) Sprawdź recenzje
26% rabatu
29,42 zł
Cena detaliczna:
39,99 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 29,38 zł
Opis produktu
Upalny sierpień, trwają prace na stanowisku wykopaliskowym w Troi. Grupa archeologów dokonuje niecodziennego odkrycia: na domniemanym cmentarzysku achajskim leży obsypany złotymi blaszkami kobiecy szkielet, który doktor Pola Mor, ambitna archeolożka, identyfikuje jako szczątki mitycznej Polikseny, branki Achillesa. Radość ze wspaniałego znaleziska nie trwa jednak długo. Niebawem Mario Ybl, współpracujący z Polą antropolog fizyczny, cynik i pijak - prywatnie jej były narzeczony - natyka się na zwłoki ...koleżanki z ekipy badawczej. Grozy całej sytuacji dodaje fakt, iż kobieta ma poderżnięte gardło, a jej ciało zostało starannie ułożone na starożytnym ołtarzu. Naukowcy zachodzą w głowę: czy to możliwe, że ktoś złożył człowieka w ofierze, naśladując dawny rytuał? Jak się niebawem okaże, nie będzie to ostatni tajemniczy trup znaleziony w Troi...Debiutancka powieść Marty Guzowskiej to gratka nie tylko dla wielbicieli zagadek kryminalnych, ale również dla czytelników ceniących wartką akcję, wyraziste postaci, ostry dowcip, gotowych zmierzyć się z prawdziwym wizerunkiem archeologów, jakże innych niż słynny Indiana Jones.Jednym z wielu atutów książki, jest jej rozwijająca się w piorunującym tempie akcja. Zapewniam, że podczas lektury wielokrotnie typować będziecie mordercę i zmieniać swoich głównych podejrzanych. A to i tak na nic, bo ostatecznie sprawa przyniesie zaskakujący finał, a to, co wydawało się oczywiste, będzie czymś zupełnie innym.
Recenzje:✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Sebastian Czapliński
Marta Guzowska – pisarka i archeolożka z tytułem doktora. Wielbicielka Chandlera i Pamuka, współzałożycielka grupy pisarskiej Zbrodnicze Siostrzyczki. Ofiara Polikseny została uhonorowana nagrodą Wielkiego Kalibru.*
„– Masz lekko zawijającą się górną krawędź oczodołu – powiedziałem. – To największy komplement, na jaki cię stać? – spytała cicho.” Sięgnąłem po ten utwór, ponieważ inna książka tej autorki („Chciwość”) spodobała mi się. Postanowiłem sprawdzić, czy na początku swej pisarskiej kariery autorka dobrze pisała. Archeologią nigdy się nie interesowałem. Uważałem ją za nudną. W wyobraźni widziałem znudzonych życiem ludzi, którzy swymi przyrządami grzebali w ziemi, coby znaleźć jakiś cenny okaz, a okazywało się, iż znajdowali współczesne i nic nieznaczące przedmioty. Książka przybliżyła mi trochę ten zawód i sprawiła, że spojrzałem na niego z trochę innej strony. Pola Mor i jej ekipa pracują w Turcji. Odkrywają szkielet, który może być Polikseną. Antropolog Mario Ybl natrafia na inne kości, które zaczynają komplikować sytuację. Czy rzeczywiście Poliksena istniała naprawdę? A może ktoś z naukowców morduje? „Jeśli ktoś wam powie, że archeologia jest pasjonująca, możecie go od razu wyśmiać. Ciekawe to są filmy z Indianą Jonesem i Larą Croft. Te ostatnie nawet ciekawsze, ze względu na walory estetyczne Angeliny Jolie w krótkich spodenkach. Archeologia jest nudna, aż się flaki przewracają.” Dzieło zostało napisane lekkim językiem. Autorka serwuje nam mnóstwo dokładnych i plastycznych opisów, dzięki którym łatwo można wyobrazić sobie otoczenie oraz postacie. Niektóre są dość brutalne. Zrobiła bardzo dobry research i przemyślała fabułę. Mamy do czynienia z pierwszoosobową narracją, która pozwala czytelnikowi poznać myśli głównego bohatera, a tym samym przybliżyć jego postać. Pani Guzowska wodziła mnie za nos. Książka często trzyma w napięciu i zaskakuje. Otoczona jest aurą tajemniczości. Wadą powieści jest nieprzetłumaczenie zdań, które występują w języku tureckim czy łacińskim. Znaczenia niektórych można było się domyślić, ale nie wszystkich. Zarzut ten kieruję bardziej w stronę redaktorów książki, aniżeli pani Marty Guzowskiej. W niektórych momentach akcja zwalniała, co przyczyniało się do nudzenia się podczas lektury. Denerwowały mnie również dziecinne sprzeczki między niektórymi bohaterami. Bardzo polubiłem Mario Ybla, gdyż jest on wyrazisty, ma specyficzne poczucie humoru. W jego obecności śmiech to gwarancja. Troszkę irytuje, ale mnie to aż tak bardzo nie przeszkadzało. Cechuje się on również bezpośredniością, nietaktownością, zmiennością oraz szczerością. Choruje na nyktofobię. Utwór porusza problem alkoholizmu. „Polowanie to nie jest sport dla zabijania. To nie gra komputerowa. Bardziej przypomina średniowieczny turniej rycerski. Nie można polować, jeśli nie szanuje się życia zwierzęcia. To równa walka.” Występuje niezbyt rozwinięty wątek miłosny, Zakończenie zaskoczyło mnie i wbiło w fotel. Nie spodziewałem się takiego rozwiązania akcji. Na pewno sięgnę po kolejne części. Autorka wprowadziła na polski rynek wydawniczy nowość, a mianowicie kryminał archeologiczny. Jestem usatysfakcjonowany lekturą tejże książki. Utwór polecam miłośnikom kryminałów oraz osobom, które lubią czasem sięgnąć po coś oryginalnego. Tytuł: „Ofiara Polikseny” Autor: Marta Guzowska Wydawnictwo: W.A.B. Cykl: Mario Ybl (tom I) Seria: Mroczna Seria Korekta: Zuzanna Kowalska, Katarzyna Humeniuk Projekt okładki: Anna Sadowska Wydanie: III Oprawa: miękka Liczba stron: 427 Data wydania: 11.01.2012 ISBN: 978-83-280-2066-5 * Źródło – okładka książki. x
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Wybierz wariant produktu
|